Znalazłam na ulicy 2 pieski Yorka i schitsu

No i wskaż mi fragment w jakim rzekomo napisałem,że York to kundel....oj widzę,że coś ci się pomyliło.

lejla 28 - mój także nie szczeka na wszystko co się rusza ;) jest spokojnym psiakiem ale jak trzeba to potrafi być dobrym stróżem :].. to jaki jest pies w 90% zależy od jego wychowania przez danego właściciela bo pies to nie zabawka :/

lejla28 - idź się lesz, zauważyłaś że gadasz sama do siebie ?

Coś wam się niestety pomyliło....bo ja pisząc to nie miałem na myśli Yorków tylko ni pitty.amstaffy,mieszńce bulldogów i inne taki-wniosek z tego taki-czytajcie ze zrozumieniem

lejla28 - idź się lesz, zauważyłaś że gadasz sama do siebie ? Faktycznie...z nia jest coś nie tak:O:O

moja wypowiedz była do ljh:kg;;

ljh by sie pozbył yorka bo to ''szczekliwy kundel''

z tą szczekliwością to kwestia względna dla mnie tak samo to szczekacze niesamowite a nie twierdzę, że szczekają na okrąglo 24h .... po prostu szczekają o wiele za często i w niepotrzebnych sytuacjach, szczekają kiedy np ktoś obcy przejdzie na klatce sobie (np rodzina sąsiada na niedzielny obiadek przyjedzie) szczeka za każdym razem kiedy tylko uzna, że ktoś większy może być dla niego zagrożeniem (np większy pies, yorki czy inne male pieski lubią je obszczekiwać) szczekają jak tylko coś im się nie spodoba - i to dla mnie przesada. Ja lubię ciche psy które zamiast szczekać są ciche, nadsluchują czujnie i w razie czego nie chowają się za moimi nogami a same stają do obrony - ale każdy lubi co innego. Tak więc nie musicie się dziewczyny oburzać jak ktoś powie, że yorki są szczekliwe i wyolrzymiać - bo tak, są szczekliwe w porównaniu do akit, rottweilrów, amstaffów, bulterrierów, środkowoazjatów i tak dalej... a każdy pies może być agresywny, nie wolno z góry zakladać, że shi tzu nie są. Owszem mogą być nawet z takiego psa zrobisz agresora a te psiaki nie byly socjalizowane a co za tym idzie skoro się boją nawet patyka to naturalną reakcją jest agresja - obrona przed nieznanym - atak. Tymbardziej nie wykluczysz, że tak samo się będzie bal dziecka i je ugryzie jak ono z nienacka zlapie go za ucho - bo tego nie zna a od maleńkości powinien byl znać.

No to zmienia postać sprawy...wybacz ale miałem powód by sądzić,że to do mnie ze wg na kolejność postów....powinnaś też nadmienić nick do jakiego adresujesz post dla porządku

wiem powinnam podac do jakiego nicku pisałam...wybacz ;)

To nie są szczeniaki S-ma ok 5lat a Y-2 lata, nie mają tatuażu ani chipa bo już sprawdzałam, może nie są rodowodowe, generalnie do dziecka są bardzo w porządku nie zauważyłam agresji, w sumie to są bardzo pocieszne.tylko sikają mi w domu i to czasem tuż po spacerze

Nie ma sprawy;)

lejla jestes chamska, typowa włascicielka kundla,

tak chamska i wredna :P

choinka mozesz dac fotki

a nie jak te menelskie krowy upchane sterydami z ryjem jak dzika świnia(przepraszam z góry dzikie świnie bo to piękne zwierzęta przy w/w)co się rzucają na wszystko co żyje i nie ucieka na dzrzewo anynet wybacz za slownictwo ale pieprzysz glupoty. Pojęcia nie masz o tych rasach. Amstaff czy pitbull to jest pies cholernie przywiązany do rodziny, kochający dzieci i uwierz mi jego cierpliwość podczas zabaw z nimi jest wręcz porównywalna do cierpliwości labradora. Jamniki, yorki i te pe mogą im tego pozazdrościć gdyż nie są tak wielkimi przyjaciólmi dzieci. O tym jaki będzie pies w dużej mierze zależy to skąd pochodzi i w jakie ręce trafil - socjalizacja od maleńkości o wszystkim decyduje. I teraz pies z hodowli amstaff który od malego byl dobrze socjalizowany i trafi do normalnej rodziny będzie zajebistym kumplem, idealnym towarzyszem dzieci, wiernym i oddanym obrońcą która za rodzinę wstawi się na śmierć i życie. Natomiast taki york kupiony na gieldzie który przyszedl na świat glównie po to by jego ''wlaściciel'' dorobil się trochę stówek :o nie będzie socjalizowany i trafi do domu gdzie będzie dzieci gryzl bo dla niego wszystko będzie obce nie będzie wiedzial jak obchodzić się z nowymi bodźcami w jego życiu ponieważ nie zostal tego nauczony w pierwszych tygodniach i miesiącach życia. aaa i zanim ktoś wyskoczy z pogryzieniami niech najpierw odpowie na kluczowe pytania czy te psy mialy rodowody i byly rasowe i czy żyly normalnie z rodzną staly kontakt z ludźmi, z dziećmi z innymi zwierzętami czy nie.

ljh;kg;; lejla jestes chamska, typowa włascicielka kundla, :o kundla? a co to ujmujące jest, bo nie rozumiem??? Większość z nas ma w domu psy BEZ rodowodów i co też ''kundle'' wedlug Twojego języka i co to coś gorszego bo nie rozumiem?

I wydaje mi się że żyły w domu z ludźmi jak podaje obiad psy nie schodzą z posłania dopóki któreś z nas nie odejdzie od stołu, ktoś musiał je tego nauczyć.ale te sikanie w domu..może to jeszcze stres?

rozumiem że na psa kundel nie można mówić bo to jest wielka obraza ale na człowieka duoek i kretyn jest ok, żałośni jesteście, radź sobie i wazelinuj sie z lejlą, żałosno towarzycho wzajemnej adoracji

a moze były nauczone załatwiac sie w domu?...niektórzy własciciele małych ras ucza je załatwiac sie w domu do kuwety...musisz uzbroic sie w cierpliwosc i wychodzic z nimi po kilka razy dziennnie jak z szczeniakami az ''załapią'' ze od siusiania jest dwór...tylko uprzedzam moze to troche potrwac....mówie to z wlasnego doświadczenia

Choinka to dobrze tylko z takimi psami nigdy nic nie wiadomo i lepiej nie zostawiaj ich z dziećmi sam na sam ;) jeśli mają jakiś dom to mamy dwie opcje - albo się zgubily i wlaściciele strasznie tęsknią albo się znudzily i zostaly wyrzucone. Druga opcja jednak bardziej mi pasuje, bo to malo prawdopodobne aby oba na raz się zgubily, nikt by ich nie szukal, może by w interecie się oglaszal albo przyklejal kartki na slupach?? Potrafisz po sutkach ocenić czy miay mlode? (jeśli to suczki) bo jeśli mialy to jeszcze bardziej prawdopodobne jest to, że już się nie nadają na dalsze mnożenie banknocików i zostaly wyrzucone...

lejla jakiej kuźwa kuwety, kundle to nie sierściuchy, psy sikają na maty jeśli już

ja dasz ogłoszenie to moze się zglosic kilka osó bo takie psy dużo kosztują i będą mieli za darmo... niektórzy są bardzo cwani. a psiaki są swietne myślę, że ktoś je wyrzucił. no bo co? dwa malenstwa się zgubiły? a te psiaki są świetne :) shitzu mojej przyjaciółki to rzeczywiscie wszystko by gryzł mozesz kupic jakiegoś misia czy lalke szmacianą.

tak juz wiadro wazeliny mamy więc możesz spadać ''dupku'' :P

mam kuwetę w domu (kot) ale tam nie robią, na dworze robią to co powinny tylko po powrocie znowu jest to samo

niektórzy ludzie uczą także do kuwet jak koty bo to wychodzi taniej niz maty...niektórzy także kupują takie niziutkie a'la kuwetki i na nie kładą maty...

choinka one wcale nie muszą z potrzeby, one mogą znaczyć tylko teren a to BARDZO prawdopodobne po tym co przeszly... stres też prowokuje do znaczenia (nie sikania!!) i jeśli są u Ciebie krótko to może to potrwać trzeba je tylko uspokoić tzn zapewnić o stabilizacji jeśli już mają zostać to musisz je traktować jak prawowitych czlonków stada, dać poczucie bezpieczeństwa.

Dałam im takie gumowe piszczałki po córce i jakieś szmaciaki ale one niczym się nie bawią..właśnie tego się boje że zgłosi się jakiś oszust co będzie chciał zarobić, jak mi by się zgubił pies to bym ogłoszenia sama dawała a tu nic, daliśmy ogłoszenie u naszego rejonowego weterynarza myślę że poproszę jeśli ktoś się zgłosi o zdjęcie pieska, musi mieć jeśli był jego

moze sie nie bawią bo nie sa do tego przyzwyczajone...moze w poprzednim domu nie miały zabawek

obie suki lekarka mówi że mają napięte brzuszki i trzeba USG zrobić , mają dość mocno powyciągane sutki, zwłaszcza york