Twardnienie brzucha w 24 tyg. ciąży POMOCY

Witajcie jestem w 24 tyg ciąży i twardnieje mi brzuch i wspina się macica... dzieje się to bardzo często dzwoniłam wczoraj do lekarza i kazał mi brać magnez 2x3 tabletki i nospe 1x3 i kazała polegiwać leżę cały czas plackiem aby tyle co wstaję do łazienki i coś zjeść no i teraz na komputer. Byłam na usg w czwartek i wszystko było w porządku dzidzia dobrze się rozwija tylko mam szyjkę macicy krótką ponieważ ma 28mm. Nie wiem co mam robić strasznie sie martwię lekarz powiedział że jeśli nie ustąpi to mam się zgłosić do niego w środę. Myślę o tym by pojechać na izbę przyjęć tylko że mam problem bo nie mam ubezpieczenia :( do tej pory to co miałam okazało się że jest nie ważne.

proszę niech się ktoś wypowie strasznie się martwię :(

hej ja juz jestem w 33 tygodniu i od jakiegos czasu mi przeszły te twardnienia brzucha, to są po prostu skurcze macica przygotowuje sie do porodu, nospa powinna pomoc :)

agusia same skurcze ok, ale autorka ma skróconą szyjkę o połowę, a to grozi przedwczesnym porodem

ja miałam twardnienie brzucha od 18 tyg. ciąży, skrucona szyjka, główka nisko osadzona.Twardnienie nawet kilkanaście razy w ciągu godziny i tak do końca ciąży- urodziłam 2 dni przed terminem:) mieszkam w anglii i tutaj lekarze inaczej podchodzą do kobiet w ciąży. Ja nic nie leżałam z nogami do góry, pracowałam do 35 tyg ciąży w fabryce w temp. 2 stopnie na plusie po 12 godzin praca stojąca. Nie brałam nospy, ani wapna i lekarze nic mi nie zakładali. Uważam że lekarze w Pl przesadzają. ciąża to nie horoba więc po co to cackanie... A te twardnienie to normalne skurcze przepowiadające. Każda kobieta odczuwa lub nie inaczej. Jak pisałam wyżej ja zaczęłam odczuwac bardzo wczesnie a moja siostra wcale ich nie czuła co nie znaczy że nie miała bo na KTG wykazało że miała i to dosyc często tylko ich po prostu nie czuła. Jak nie boli i trwa max 1 min to jest ok.

Nie zgadzam się. Moim zdaniem to wszystko kwestia psychiki. Kilka znajomych z pracy pojechało podczas ciąży specjalnie do polskiej kliniki na badania bo tutaj nie robią. Opinia w każdym przypadku taka sama. Trzeba leżec i szew założyc bo inaczej poród przedwczesny. Po powrocie do angielskiego lekarza i omówieniu jego diagnozy skierowanie do szpitala na badania i po 5 godz szczegółowych specjalistycznych badań- pacjętka nie wymaga szczególnej opieki. koleżanki wróciły do pracy i urodziły w terminie bez żadnych komlikacji. zgadzam się że praca w ciężkich warunkach, ale nie mówię że nie mogłam nic odpoczywac. za każdym razem jak poczułam zmęczenie, szłam na przerwę lub siadałam na hali. Jak byłam w pl na urlopie w 5 mc poszłam do gina na badania. Prosto z mostu zaproponowała mi zwolnienie lekarskie do końca ciąży. Moim zdaniem jest to przesada. Kiedyś nie było badań i kobiety swietnie sobie radziły. a teraz to wszystko jest zapobiegawczo... owszem są przypadki gdzie ciąża wymaga specjalnej opieki, ale większąśc to wszystko dmuchanie na zimne ze strachu że coś może byc nie tak.

Też mi się macica stawiała, już gdzieś od 16 czy 18 tygodnia. Lekarz kazał brać dużo magnezu i no-spę forte, i dużo odpoczywać, nie dźwigać itp (choć bez przesady, leżeć nie kazał). A przede wszystkim - nie martwić się za bardzo ;-) Zastosowałam się do jego rad i bez problemu donosiłam ciążę. Po 32 czy 33 tygodniu nie brałam już w ogóle no-spy, tylko magnez. Syn urodził się w 38tc+5d.