Rozmawiać z dziewczyną można o wszystkim

Ej, ludzie, ale Wy mnie nie rozumiecie!! A jak ktoś nie ma wokół siebie żadnych dziewczyn i nie ma żadnej koniunktury żeby podejść do dziewczyny, to co ma zrobić. Wiem że wszystkie tematy rozpatrujecie pod innym kątem ale przydałoby się coś w ten deseń poradzić mi.

Jesteś w zamkniętym zakonie?

To złożona sprawa. Krótko mówiąc tak było od zawsze że brakowało mi towarzystwa. Poza tym moja rodzina prowadzi nudny tryb życia i to mi się udziela. Obecnie niestety tak jest że jestem wyalienowany w chuj. Ot, tak jak bym spadł do obcego miasta. Wyobrażacie to sobie?

W ogóle żadnych znajomych? Na pewno jacyś kumple są.

Nie mozesz sam wyjść do ludzi? Bo do samotności mozna się przyzwyczaić.

Strasznie marni ci 'kumple' Jedynie "Cześć - Cześć" z nimi a już na piwo to nie da rady.

A zaprosiłeś ich kiedyś?:P

Mogę wiedzieć w jakim jesteś wieku?

To by dziwnie wyglądało. Z faciem chodziliśmy do gimnazjum i nic poza tym a teraz zaprasza na piwo? A co to znaczy wyjść do ludzi? chętnie bym wybrał się do klubu albo gdzieś.

Prawie 19

Moze zapisz sie do jakiegoś klubu sportowego czy innego wg zainteresowań. Tam jacyś znajomi sie znajdą w koncu i z czasem kto wie..

E tam dziwnie, powiedz że chcesz odświeżyć znajomości. Masz koło 19, to musisz chodzić do szkoły- tam w cholerę znajomych zawsze.

Jesteś bardzo młodym człowiekiem. Masz duże możliwości poznania kogokolwiek. Trzeba sprawy brać w swoje ręce.

Szkoła prawie nic mi nie daje w tej materii. Jedynie tylko to że mogę kogoś dodać do N-K i powiedzieć mu 'cześć' w mieście. A tak wbić do jakiegoś towarzystwa to bardzo trudno.

Może to Ty nie chcesz? Coś mi tu nie gra.

W klasie nie masz swojej grupki znajomych? W szkole zawsze tworzą się "koła towarzyskie", na pewno do jakiegoś należysz.

Ja chcę, nawet bardzo, ale jestem trochę zacofany towarzysko i w efekcie wychodzi że nie ma o czym rozmawiać.

cha cha cha no dokładnie, jak nie jesteś na bieżąco to wypadasz z gry.

Temat do rozmowy zawsze się znajdzie trzeba tylko podejść.

No niby tak, ale jest też tak że jak długo nie jesteś w danym towarzystwie to potem ciężko się wkręcić i rozmowy mozolnie idą.

Często jest tak że inni mają lepsze tematy i rozmowa jest sprowadzana do tego wątku gdzie nie mam nic do powiedzenia. Można rozmawiać o szkole jak się jest w 4 oczy tylko że z tego nic nie wynika...

A o jakie towarzystwo ci chodzi? Dzewczynę/kumpli/przyjaciela ?

Ja tylko kumplami ze szkoły dysponuje.

Jeśli autor ma 19 lat to rzeczywiście wydziwia bo na studiach pełno dziewczyn jest (chyba, że informatyka) Ja nie mam żadnych dziewczyn w swoim otoczeniu. Musiałbym chodzić do klubów, na imprezy itp. aby jakieś poznać a to odpada.

Chodziło mi o to, jakie towarzystwo chcesz zdobyć:) ?

Młody jest to niech sobie dziewczyn szuka do towarzystwa a nie stada kumpli.

Ale ja nie wiem czy pójdę na studia. Wszystko zależy od matury. Jeśli wynik będzie dobry i załapie się na studia dzienne to studiuje a jeśli będzie marnie to kończę edukacje na liceum. Nie chcę mi się chodzić na jakieś zaoczne, robić coś na siłę. Muszą być obopólne korzyści.

Każde towarzystwo ze wskazaniem na dziewczynę ^^

Masz rację, nie idź na studia. Po liceum czeka cię świetlana przyszłość.

Jeszcze można iść do policealnej.