Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wolezostacanonimowy

"Nie rób sobie nadziei"

Polecane posty

Jestem w takiej samej sytuacji jak Ty, tylko nas łączyło dużo więcej. Ona jednak powiedziała, że nie pozwoli mi odejść i zobaczymy co przyniesie czas. Nie ukrywam, że daje to nadzieję chociaż byłbym spokojniejszy po prostu urywając kontakt. Generalnie jest tak, żeby przynajmniej udawać nieufnego. Jeżeli chodzi o kobiety atrakcyjne mogące mieć każdego, muszą mieć faceta, o którego trzeba się trochę postarać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie walcz w taki sposób jak ci się wydaję, że powinieneś. Tylko odpuszczając temat i tłumacząc dlaczego, coś z tego może wyjść. Jeżeli nie zależy jej na Tobie to uszanuje Twoją decyzję i będzie ją respektować. Jeżeli nie da Ci odejść, będziesz miał swoją odpowiedź. Ale wtedy już nie będziesz mógł się tak afiszować ze swoim uczuciem bo to często tylko niszczy chemię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wolezostacanonimowy
Teraz to już ku* nie ważne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mnich................
"wolezostacanonimowy Do ostatniego razu, kiedy powiedziała, żebym sobie nie robił nadziei " jeżeli powiedziała w ten sposób to nie okazała Ci szacunku tak sie mówi - nie rób sobie nadziei - spławiając kogoś, a skoro nie ma szacunku to tym bardziej nie masz co liczyć na uczucie mogła powiedzieć "nie jestem pewna tego co czuję", "sama nie wiem czego chcę" albo coś w ten desen a tutaj przyatakowała Ciebie wyrażając pewną agresję, więc na pewno jest po ptakach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co???????!!!!!!!!!!!!!!!!1
"jeżeli powiedziała w ten sposób to nie okazała Ci szacunku tak sie mówi - nie rób sobie nadziei - spławiając kogoś, a skoro nie ma szacunku to tym bardziej nie masz co liczyć na uczucie mogła powiedzieć "nie jestem pewna tego co czuję", "sama nie wiem czego chcę" albo coś w ten desen a tutaj przyatakowała Ciebie wyrażając pewną agresję, więc na pewno jest po ptakach" co?? jak to, jaka agresja, ej chyba sie troche rozpedzasz.. brak szacunku?! "mogła powiedzieć "nie jestem pewna tego co czuję", "sama nie wiem czego chcę" albo coś w ten desen" alez gdyby tak powiedziala dala by nadzieje, a mowiac nie rob sobie nadziei naprawdopodobniej chciala ...nie dawac nadziei? dla mnie to jest bardzo fair i w porzadku zachowanie w stosunku do drugiej osoby, szczegolnie jesli nie chce sie tej osoby ranic, nie? lepiej od razu powiedziec prosto z mostu niz motac..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale mu glupoty sugerujecie..szok ze niby "nie okazala mu szacunku" - bez jaj :) okazala mu wiele szacunku mowiac prawde i zeby nie meczyl sam siebie zludna nadzieja ze niby - jak on urwie kontakt,to jak ona sie odezwie,to cos oznaczac bedzie oczywiscie - bedzie - ze teskni za KOLEGA a nie facetem, skoro mu powieziala,ze nie widzi w nim faceta (tekst o nadziei) no ludzieeee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wolezostacanonimowy
Teraz to już na prawdę nie ważne. Dowiedziałem się że cały czas mnie okłamywała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość danio2101
witam ja tak samo mam też my powiedziała ze bym się nie robił nadziei ale to się potoczyło dalej dzwoniła pisała ze mną po nocach powiedziała ze mnę kocha ja też jej to powiedziałem i potem zadzwoniła ze mam przed jakiś czasz nie pisać i nie dzwonić ja się zakochałem w niej a ona mnie i tak olewa zdaje my się ze dam sobie spokój ale cały czasz myślę o niej nie wiem co robić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
danio2101 dziś - Ja miałam niedawno tę samą sytuację z facetem. Poznałam przypadkowo innego: piszemy, dzwonimy, SMS-y. Jest wspaniałym mądrym mężczyzną o szczerym dobrym charakterze (porzucony po długoletnim związku), przyjaźnimy się, czuję, że on zaczyna się "nakręcać" i nie lekceważę tego mimo, że nic do niego nie czuję. Wciąż mam w głowie "tego pierwszego" choć nie jest wart "funta kłaków". Pozdrawiam Pana powyżej i wszystkich nieszczęśliwie zakochanych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A powiedzenie nadzieja umiera ostatnia jest równoznaczne ze zdaniem nie rób sobie nadziei? Ostatnio kolega powiedział mi "nadzieja umiera ostatnia" w kontekście tego że wielokrotnie chciałam z nim się spotkać niestety nie ma czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idźcie już w huj z tymi nadziejami umiera ostatnia to znaczy że jesteś głupim dupkiem który robi sobie nadzieję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tytustroszczytus
Byłem z dziewczyną rok ,przeżyliśmy szczęśliwe chwile i nagle w ciągu kilku dni wszystko sie rozpadło ,ale znow po dwóch tygodniach powiedziała że jest jej ciężko .Po dłuższej rozmowie przytulilismy się i pocalowalismy kilka razy. Następnego dnia sytuacja sie powtórzyła tylko bylo to bardziej namietne, powiedziala że mnie kocha ale zebym nie robił sobie nadzieji co mam robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tez uwazam ze dziewczyna pokazala klase i powiedziala szczerze co czuje. Proste - nie. Co tu sie jeszcze rozwodzic nad jakims powalczeniem. Klasa dziewucha i tyle takie kobiety sa najlepsze nie owijaja w bawelne i wiesz na czym stoisz a nie jak duren latasz za panna ktora i tak cie zlewa w domysle bo zwyczajnie pasuje jej wykorzystywanie twojej pomocy i przyjazni. Dla mnie tylko ludzie psychiczni chca jeszcze walczyc tutaj nie ma o co wlaczyc jak dziewczynie bys sie podobal i mialbys szanse to by tak nie powiedziala. Nie ma zadnych domyslow prosta i jasna sytuacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A powiedzenie Nadzieja umiera ostatnia to również spławienie czy danie nadziei?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×