Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość stara_i_brzydka

Pierwszy raz- do doświadczonych

Polecane posty

Gość stara_i_brzydka

jestem z chłopakiem już jakiś czas, znamy się natomiast już 5 lat wiem, że niedługo nastąpi ta chwila, w związku z tym chciałabym się poradzić co mam zrobić, jak to wszystko wygląda, jak dać mu do zrozumienia, że to już? to wszystko to dla mnie jakaś czarna magia mam kilka kompleksów, boję się, że to zauważy, niestety nie mam jak tego zamaskować, a chyba spalę się ze wstydu :( mimo wszystko jest bardzo opiekuńczy, dba o moje dobre samopoczucie i chcę to zrobić właśnie z nim ja mam 20 lat, on ma 21. rzecz w tym, że on jest już doświadczony i nie piszcie mi proszę, że mam wyluzować i dać się ponieść! to już wiem, chcę jednak, by mimo to, że to mój pierwszy raz, chłopak na długo to zapamiętał piszcie dziewczyny, jak to było, czy popełniłyście jakieś gafy/błędy? faceci- czego dziewczyna absolutnie nie powinna robić w takich okolicznościach? a co wręcz jest mile widziane? czego oczekujecie od dziewczyny przy waszym pierwszym razie? piszcie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stara_i_brzydka
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Doswiadczona???????
musisz z nim porozmawiac tak dajac mu do zrozumienia ze juz jestes na to gotowa. Zejdz na takie tematy. Albo moze sama przygotuj wieczor jak masz warunki kup wino swieczki i takie tam i chyba powinna samo posunac sie dalej chyba ze nie zatrybi:) moj pierwszy raz byl 4 lata temu ale pamietam jak dzis. Moj wtedy chlopak a teraz maz nie byl zbyt doswiadczony ale jakos poszlo:) nawet wogole krwi u mnie nie bylo. Powodzenia zycze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stara_i_brzydka
chodzi mi o to, że jak już załóżmy będzie u mnie, będziemy się pieścić, całować on nigdy nie próbuje niczego więcej bez mojego wyraźnego przyzwolenia, więc ja to muszę poniekąd zainicjować napisz coś więcej! mam stres :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój chłopak, też czekał na to aż ja zrobię pierwszy krok, dlatego podczas pieszczot, zaczęłam go delikatnie rozbierać i siebie też, a potem już się wszystko potoczyło po swojemu. Na początku, mieliśmy problem z wejściem bo czułam ból, ale z wieloma pocałunkami, dotykami poradziliśmy sobie i nawet nie krwawiłam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stara_i_brzydka
a co powiecie na wino/piwo przed? napiszcie coś więcej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pierwszy raz był na trzeźwo :p no ale czerwone wino pozwala mi się całkowicie odprężyć i mam po nim mega orgazmy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wino albo piwo to dobry pomysł- zrelaksujesz się i łatwiej pójdzie.. Tylko nie przesadź, bo nie o to chodzi, żeby się nawalić w trupa :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stara_i_brzydka
a na co mam sobie pozwalać przy pierwszym razie? uważacie, że mogę postawić na klasykę? nie chciałabym go znudzić już na takim etapie, ale z drugiej strony nie chcę też pokazywać wszystkiego na raz, że tak powiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lola la
Nam wszystko tak, łatwo przychodziło... nie było dyskomfortu psychicznego. Nie robiłam wczesniej planów jak to ma sie ułożyć, na co sobie pozwolę. Wszystko wyszło samo z potrzeb :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stara_i_brzydka
a co ze słabymi stronami? boję się trochę "ujawnić" mówi się teoretycznie, że faceci nie zwracają uwagi na takie pierdoły, ale ja myślę inaczej tego się nie da nie widzieć po jakim czasie to zrobiłyście? od poznania i od bycia (lub nie bycia:P)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez sie martwilam o slabe strony, niepotrzebnie :) moj mężczyzna zaakceptował mnie ze wszystkimi niedoskonałościami i w ten sposob przestałam się nimi przejmować. Ja swój pierwszy raz miałam po 4 miesiącach razem (więc szybko), ale jestesmy razem do tej pory (tzn, w sierpniu miną 4 lata) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lola la
ja tez szybko, bo po 3 mc :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość M:)
Ja swój pierwszy raz przeżyłam po 3 miesiącach związku... Teraz zaluje ze juz wtedy zaczeliśmy, choc jestesmy razem do dziś i planujemy wspólna przyszlosc... Jednak pierwszego razu nie moge zaliczyc do udanych..... Wrecz wolalabym nie pamietac... Nie chodzi nawet o bol czy inne z tym związane... Poprosu nie było to niezapomniane przezycie.... Ale sądze, że gdybysmy sie dokladniej poznali, zaczekali to wszystko byłoby inaczej... A Tobie (S_i_B) zycze powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość M:)
Poza tym moj chlopak wiedzial ze mialam pewne kompleksy, wciaz je mam, ale on kocha mnie i akceptje tak... Za kazdym razem gdy spedzamy mile chwole we dwoje całuje mnie i mowi, jak bardzo mu sie podobam i jak uwielbia moje cialo:) wiec nie mysl co chlopak sadzi bo na 99% uwielbia kazdy skrawek Twojego ciala:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć. U mnie to było po 8mc znajomości. Ja niestety popełniłam jedną gafe ,która do dziś wspominamy. Mianowicie założyłam takie majtki,ze zdjąć się nie dało :D nie będę tu wchodzić w szczegóły pod tytułem co to były za majtki. Męczylismy się jakbym miala szyfrowany pas cnoty :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
M:) ma racje, nie przejmuj sie żadnymi kompleksami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość M:)
Ja bardziej boje sie ubrac stroj kąpielowy niz rozebrac sie przed moim chlopakiem;] Nagosc to teraz dla nas cos zupelnie naturalnego...:) Ale to trwalo dosc chwile czas:) Na poczatku strasznie sie chowalam pod pierzynka, gdzie sie dalo:)) Hmmm.... tamte stare, dobre czasy;]]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez tak miałam, a teraz swobodnie paraduje nago po mieszkaniu :) trzeba sie ze soba wzajenie oswoić i zaakceptować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szara moria
mój błąd był taki ze niedokońca miejsce było odpowiednie, bo w sumie dziewictwo chcialam stracic podczas wspolnej nocy a wyszło że w jeepie ktory zepsul nam sie po drodze, lał starszy deszcz i bylo w miare romantycznie ale inaczej to sobie wyobrazałam. Zadbaj o to zeby miec na wszelki wypadek wkładki higieniczne bo mozesz lekko krwawić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość M:)
A nasz blad byl taki, że tamtego dnia to zrobilismy:P Ja mialam wasny plan, chciałam dac mu wyjatkowy prezent na 18 urodziny, no nietety nie wyszlo:) Wciaz czekam (juz ponad 1,5 roku) na ten jeden wyjatkowy niezapomniany raz:) Kto wie moze sie w konc doczekam:P:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stara_i_brzydka
a ile tej krwi bywa? nie zakładam, że ze mną tak będzie. miałam w dzieciństwie małą nieprzyjemną przygodę (bez żadnych podtekstów pedofilskich :P), a poza tym używam tamponów już długo myślicie, że błona się zachowała? a jak jest z nawilżeniem? mam szykować jakieś żele, czy naturalność lub ewentualnie troszkę śliny rozwiązuje sprawę? czy to jest rzeczywiście aż tak przyjemne? miałyście orgazm przy PR?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość M:)
Na początek radze jakie zele, krem, cos śliskiego, bo ciezko moze byc:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm... orgazm pochwowy po raz pierwszy mialam spoky okres czasu po PR. a czy przyjemny? PR jest wyjatkowy, a przyjemnosc ze wspolzycia przychodzila z czasem (za 3 razem juz bylo ok) :) krwi bywa róznie, ja tez stosowalam tampony i wydaje mi sie ze sobie naderwalam, dlatego obylo sie bez krawiania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój pierwszy raz trwał 6godzin bo tak się chłopak zdenerwował ,że skończyć nie mógł,ciężko było nie mieć orgazmu przy takim czasie trwania stosunku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość M:)
u mnie krew wcale sie nie pojawila i Bogu dzieki:) Ale przyjemnosc... hmmmm..... Dlugo to trwalo, wciaz jest ciezko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość M:)
6 GODZIN???! wow:p ja juz bym nie dala rady po moze 3h:P;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokładnie 6godzin. Problem w tym,że chyba stracił wtedy całą energe bo po 7latach to już ni ma seksu i mam obowiązkowy post :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość M:)
A ile trwal Wasz najdluzszy stosunek??:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×