Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sprezynista

dziewczyny na co wydajecie pienadze waszych facetow?

Polecane posty

Gość sprezynista

za kilka tygodni przechodze na utrzymanie mojego faceta. on zarabia naprawde dobre pieniadze wiec utrzymanie nas obojga nie bedzie problemem. mam pytanie, jak Wy wydajecie pienadze swoich facetow? ile miesiecznie wydajecie na siebie? co sobie kupujecie? czy konsultujecie to ze swoimi facetami czy poprostu wydajecie? mi troche glupio jak o tym pomysle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wydajemy, bo nie ma nic gorszego niz byc zalezna od swojego faceta, poczekaj az ci zacznie wypominac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sprezynista
zawsze sie zastanawiam po co ludzie sie wypowiadaja skoro nie maja nic do powiedzenia na zadane pytanie:) skoro nie wydajesz, to topik ciebie nie dotyczy:) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lejla28
mnie tez utrzymuje mój mąż...kase trzymam ja...niekiedy mu mówie ze cos tam chce kupić,niekiedy nie...jak tam mi się chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagódkaaaa
wydaje ok 1000 miesiecznie na ubrania i kosmetyki, ok 6000 na wakacje zagraniczne 2x w roku, 1000 zl za semestr kursu francuskiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do powiedzenia na ten temat mam duzo, bo bylam w takiej sytuacji i o wiele lepiej sie czuje, gdy nie jestem od niego zalezna, dziwie sie takim dziewczynom jak ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagódkaaaa
Mój narzeczony ma własną firmę, zarabia dużo, więc mogę kupować co mi się zamarzy, za ile mi się zamarzy. Nie pracuję, mieszkamy razem, dbam o dom, zajmuje mi to całe dnie: sprzątanie, ogród, gotowanie, spacery z psem :) w lipcu bierzemy ślub i będziemy starać się o dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sprezynista
judkall ja tez bylam juz wczesniej w takiej sytuacji, po czym wrocilam do pracy a teraz znowu prace zostawiam. gdyby moj facet mial mi to wypominac juz by wypomnial bo zylam na jego rachunek przez prawie 4 lata. nie kazdy wypomina takl samo jak nie kazda kobieta zdecydowalaby sie byc zalezna od faceta. ludzie sa rozni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masz racje, moze ty po prostu super dogadujesz sie ze swoim facetem i tyle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A czemu facet, którego na to s
tać ma wypominać ? Dbanie o dom i o to by była w nim ciepła atmosfera jest też bardzo ważne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sprezynista
mamy bardzo zrdowa relacje poprostu:) on wie ile mnie kosztuje trzymanie naszego domu i zycia w porzadku i poswiecam temu wiecej czasu niz on pracy. dlatego nigdy miedzy nami nie bylo klotni o pieniadze. wydaje mi sie, ze jest zupelnie inaczej gdy poprostu lezy sie w domu i ladnie pachnie a inaczej gdy naprawde cos sie robi. on nazywa mnie domowym managerem:) taki mamy uklad. ale jestem ciekawa jak to sie sprawdza u innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagódkaaaa
Mój narzeczony jest właścicielem lokalnej sieci piekarni. Kiedyś pracowałam, ale kiedy zamieszkaliśmy razem w domu (dostałam dom po dziadkach), to zdecydowaliśmy, że nie będę pracować, bo taki dom i tak wymaga dużo pracy :) Jesteśmy zadowoleni z takiego obrotu sprawy, bo gdybym pracowała na cały etat, to nie byłoby czasu na prowadzenie domu i pewnie musielibyśmy zatrudnić sprzątaczkę, jadalibyśmy na mieście itd :O a tak, narzeczony wraca z pracy, ma wysprzątane, gorący obiadek już czeka na stole :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ysgfsadg
Ja wydaje ile chce, maz nic mi nie wypomina, bo duzo zarabia i nas stac. Ale powiem szczerze, ze tylko jak nadarzy sie okazja to uciekam do pracy, zbrzydlo mi juz siedzenie w domu i wydawanie kasy na duperele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niech każdy wybiera wg siebie
Zgadzam się z powyższym - fajnie jest "na utrzymaniu", mąż mi niczego nie wypomina, ale też nie wydaję jak głupia, z reguły mu mówię o planowanych zakupach, a jak mi się zdarza zaszaleć z setną parą butów, to też mu mówię, ale trochę później :p Ale trochę mi się już znudziło i idę do pracy, żeby mieć jednak swoje pieniądze i jakąś motywację do wyjścia z domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fajnie. facet zarabia, wy wydajecie... ale jak was zostawi to bez doświadczenia zawodowego będziecie w czarnej dupie :D🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli układ ma być taki, że Ty zajmujesz się domem, a on zarabia to wypadałoby wszystkie wydatki ustalać z facetem - chociażby dla dokładnego obrazu stanu konta i możliwości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oboje pracujemy, więc i ja i on mamy swoje pieniądze... nie mieszkamy jeszcze razem, ale obiadkujemy się i wychodzimy na imprezki raz za moje, raz za jego kaskę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×