Czy mógłby mi ktoś doradzić coś w sprawach sercowych?

Jeśli ktoś będzie zainteresowany pomocą mi to napisze o co chodzi ;)

nie mam czasu.. sorry...

no dawaj

noo okk a może ktoś inny by się znalazł : )

rozstałam się z chłopakiem prawie 4 miesiące temu głupi zbieg okoliczności sprawił ze znowu zaczeliśmy ze sobą rozmawiać i się spotykać...ciągnie nas nadal do siebie. spotykamy się .. ale on mówi ze nie chce wracać nie rozumiem tego..może to potrzeba trochę więcej czasu? Byliśmy ze sobą dwa lata od dwóch miesięcy nie zamieniliśmy słowa dopiero od jakiś dwóch tyg, mamy ze sobą kontakt , Co wy o tym myślicie ?

a w czym tkwi problem, nie można pomóc jeżeli nie wie się o co chodzi? :-)

http://dobryzarobek.pl/index.php?id=9a219408fa5ab775748da75c6af931b5

skoro mówi ze nie chce wracać to ...............w du_pe go kopnij

no ale po co on się chce ze mną spotykać ... ja go za dobrze znam gdyby nic nie chciał to by nawet się do mnie nie odezwał, nie spotkał się

ze nie chce wracac, no to nie chce. uczucie czesto mija, zwlaszca w mlodym wieku. Mozecie byc przyjaciólmi.

moze nie ma dziewczyny, a chce miec jakas, poki sie inna nie znajdzie. Moze lubi z toba pogadac? Chce sie spotykac bez zobowiązan.

w sumie macie racje, ale zastanawia mnie czy jak się będziemy częściej spotykać to czy coś znowu tego będzie

co wy na to?

co wy na to?

moim zdaniem nie powinnaś teraz nalegać do powrotu bo on się zniechęci,badź poprostu jego pokrewną duszą, i nie nawiązuj tego tematu, daj mu czas (to w końcu facet) sam do tego dojdzie,że mu na Tobie zależy ,wymuszony związek nie będzie trwał długo- wiem byłam w takich 4 związkach i wiem jak to boli gdy okaże się,że te wszystkie miłe słowa i chwile ,były tylko dlatego,że tak wypadało

o właśnie bardzo mądrze powiedziałaś...zdecydowanie nie będę naciskać ani o tym mówić i tak ma się z czego cieszysz ze w ogóle teraz mamy jakiś kontakt bo wczesniej nie chciał w ogole ze mną rozmawiać usunął mój nr itd aby ze mną nie gadać tylko teraz jestem zdziwiona ze mamy ze sobą taki kontakt

no to prosze eksperta a jakas rade ;D

jak malowana lala czyli jak ? :D

na pociechę dodam , że po tych 4 związkach(nieudanych) po których wyniosłam wiele doświadczenia 5 skończył się ślubem i tylko dlatego ,że okazałam zainteresowanie ale wszystko inne wyszło od niego- jesteś kobietą,od wieków mężczyźni walczyli o nasze względy i niech tak zostanie , pozwól mu się nawet spażyć na innej , ale też nie czekaj na jego miłość jak na zbawienie, szukaj jej u innych , może doceni co stracił i będzie zazdrosny-tylko nie przesadź

No tak ja nie twierdze ze musze z nim być bo wydaje mi się ze tak samo jestem nie pewna tego co z nami będzie jak on i czy w ogóle coś z tego wyniknie

dlatego nie poświęcaj mu 100% uwagi trochę olewki nie zaszkodzi,wiem co mówie

dziękuje za twoje rady, wydaje mi się ze będą mi pomocne :) może masz jeszcze jakies?

pewnie znasz skrót mgr.inż-jak byś nie wiedziała to tłumacze MOŻNA GÓWNO ROBIĆ I NIEŹLE ŻYĆ i tego się trzymaj

niestety nie czytałam :)

no z tego wiedzy na pewno nie czerpie ;]