Moj facet chce na majówke jechac pod namiot. Jak go przekonac, ze to zly pomysl?

chyba do siebie nie pasujecie.... Któlewna sie nalazła... :(

No a z kim chcesz ten domek wynajać skoro facet woli namiot? Dochodzi tu jeszcze kwestia finansowa, domek jest dużo droższy, a pod namiotem można spać za grosze.

tu raczej chodzi o to że panienka to królewna,która jedynie w sterylnych warunkach potrafi funkcjonowac i boi sie ze jej sie przyslowiowy paznokietek zlamie na takim biwaku a nie o podejscie faceta litości :/

a to kazdy musi lubic spac pod namiotem? Ja po prostu tego nie lubie, to nie jest dla mnie fajne. I nie jestem paniuska i nie mam dlugich paznokci. Co do kasy to akurat nie istotne, bo stac nas na domek

Też mi się tak wydaje. Pamiętam jak w czasach studenckich robiliśmy ze znajomymi plenerowe imprezki na pobliskiej górce, z grillem, piwkiem itp. I raz jeden z kolegów przyprowadził swoją nową dziewczynę, panna w szpileczkach i sukieneczce z miejsca zaczęła marudzić, że jej niewygodnie i nie ma jak usiąść, a po godzinie zrobiła awanturę chłopakowi, że mają iść do domu, bo tu nie ma toalety. Nie ma to jak psuć innym fajną zabawę, bo tak trudno się dostosować.

Moze kuo soczewki te na tydzien, czy na miesiac, ktorych nie trzeba na noc sciagac, a najlepiej zrob sobie przerwe i zalow okulary. To bedzie najlepszy weekend dla Twoich oczow, bo odpoczna! A tak naprawde to musicie znalesc jakis komromis. To tak jakby jedno chcialo spedzic weekend nad morzem, a drugie w gorach, albo jedno aktywnie, a drugie na lenistwie... KOMPROMIS! ,

jak ktos nie lubi spac pod namiotem to juz jest paniusia w szpileczkach? Nie, wyobraz sobie, ze ja nie jestem. I jezdzilam kiedys pod namiot, wiem jak jest i nie jest to dla mnie komfortowe mimo, ze fajnie sie wtedy bawilam.

*kup

jak wszystko musisz miec komfortowe, to inna sprawa. Jedz do Spa.... Mam nadzieję że chłopak cię rzuci szybko...

A Ci znajomi nie moga pojechac z wami do domkow??

no przeciez 2 pary beda spac w domkach

Korona ci z głowy nie spadnie jak 3 dni przespisz się pod namiotem. A jak jednak spanie to są domki. Prosta sprawa, śpisz pod namiotem z chłopakiem lub wynajmujesz sama domek (może chłopak do ciebie dołączy, a może nie). Prosty wybór, czego od nas oczekujesz, mamy jechac i przekonać twojego chłopaka, że ma koniecznie wbrew sobie wynajmowac domek, bo jego dziewczyna trzech dni nie może pod namiotem wytrzymać?

a jak jednak spadnie miało byc

A moze wynamijcie wspolnie jakas lesniczowke?

nie 3 dni,a 5. Porozmawiam dzis jeszcze raz z nim

w okularach pewnie boi sie pokazac człopakowi, bo ja od razu rzuci jak zobaczy.... :p Albo pewnie nigdy jeszcze nie widział jej bez makijazu.....

poza tym dlaczego piszesz, ze on ma cos robic wbrew sobie? On nie moze robic nic wbrew sobie, ale ja za to tak?

ale nie musisz, możesz spać w domku

widzial mnie w okularach, bez makijazu takze, bo sie prawie nie maluje wyobraz sobie:O

to dlaczego robisz taki problem z tych soczewek? Możesz wziąc okulary, to po pierwsze. Po drugie- tez nosiłam soczewki, i wystarczy miec lusterko żeby je załozyc. Do ściagania nawet tego nie trzeba...

Glupie jestescie! Trzymam strone autorki:) Bo to facet powinien ustapic i zrozumiec. Jesli nie zrezygnuje dla autorki z namiociku, lub nie daj boze pojedzie sam, to dla mnie jest juz przekreslony. To wlasnie stad biora sie potem tematy "Moj maz nic nie pomaga w domu", "Moj maz tylko oglada TV i nie slucha ,,," " Moj maz nie liczy sie z moim zdaniem" itd..."Moj maz tylko piwo pije..."

bo dla mnie to jest problem. Poza tym JA NIE CHCE spac pod namiotem, bo zwyczajnie tego nie lubie. Tak jak niektorzy nie lubia spac na zaglowkach.

Autorka robi problem, bo nie ma ochoty jechac pod namiot! Czy to takie trudne?

''Też mi się tak wydaje. Pamiętam jak w czasach studenckich robiliśmy ze znajomymi plenerowe imprezki na pobliskiej górce, z grillem, piwkiem itp. I raz jeden z kolegów przyprowadził swoją nową dziewczynę, panna w szpileczkach i sukieneczce z miejsca zaczęła marudzić, że jej niewygodnie i nie ma jak usiąść, a po godzinie zrobiła awanturę chłopakowi, że mają iść do domu, bo tu nie ma toalety. Nie ma to jak psuć innym fajną zabawę, bo tak trudno się dostosować.'' hehe to ,ze ktos ubiera sukienki i szpilki Cie boli? ja kiedys tez sie wybralam w spzilkach na (zaznacze ze nieoczekiwany)spacer w gory z kolega i stwierdzil ze musi nagrac jak w nich chodze po gorach i drzewach ;) bo robilam to szybciej niz niejedna pewnie bez tylko niestety buty po tym wszystkim mis ie zmarnowaly :D ale -ja tez nie lubie namiotow, nie lubie zimna, robactwa i braku czystych lazienek(publicznych tez nie lubie i unikam) bo nie i juz, inni nie lubia szpinaku, kolezanki z pracy czy noszenia szpilek przez innych ;) i kazdy ma prawo do tego szkoda tylko ,ze chlopak autorki nei rozumie ze nie kazdy jego pasje podziela ;/ ''jak wszystko musisz miec komfortowe, to inna sprawa. Jedz do Spa.... Mam nadzieję że chłopak cię rzuci szybko...'' to tak glupi tekst ze szkoda komentowac-moze niech ciebie rzuci za glupia zolzowatosc, zrobila ci cos autorka? nawet jej nie znasz....chlopak ma aj rzucic bo nie lubi spac pod namiotem ? co za idiotyczne gadanie :D

Oczywiście, że nie boli, sama nosze szpilki i sukienki, ale nie na piwo na górkę:) A do tamtej dziewczyny nikt nie miałby pretensji, gdyby nie to, że psuła imprezę marudzeniem i fochami.

Dori30- to chcesz w końcu równouprawnienia czy ustepowania we wszystkim?

fwffwfgwgwGF A ja tak sobie wyobrazam sytuacje" piwkowania pod gorka" Chlopak przyprowadzil swoja nowa dziewczyne...do swojego towarzystwa , ktore sie juz dobrze zna... Dziewczyna ubrala sie ladnie dla swojego nowego chlopaka. Moze myslala, ze pojda gdzies sami, na piwko do knajpeczki, czy na spacerek, albo sami posiedza na laweczce... On namowil ja na "piweczko po gorka" Nie chciala, ale zgodzila sie. Czula sie tam nie sojo, nie tylko ze wzgledu na owych ludzi, czula , ze teraz i tak (ubrana) nie pasuje tu. Czuje sie coraz gorzej. Spojrzenia dziewczyn przytlaczaja ja. Rozczarowala sie. Nie tak wyobrazala sobie ta randke-- .

to tak glupi tekst ze szkoda komentowac-moze niech ciebie rzuci za glupia zolzowatosc, zrobila ci cos autorka? nawet jej nie znasz....chlopak ma aj rzucic bo nie lubi spac pod namiotem ? co za idiotyczne gadanie Nie, dlatego że do siebie nie pasuja.... czy to trudne do pojęcia? Amatorzy namiotów i gór nie beda nigdy dobrze czuc sie z panienkami w szpilkach.... :(

Pudło, tydzień wcześniej ze znajomymi byliśmy w kinie (była też ta dziewczyna) i wszyscy razem umawialiśmy się na ten plener. Ona doskonale wiedziała dokąd idzie, tym bardziej dziwiło nas jej zachowanie:)

TO jest wlasnie rownouprawnienie, ze nie musze jechac pod namiot jak nie chce i musimy znalesc kompromis. Albo nie jedziemy wcale! A Ty uwazasz , ze rownouprawnienie to , facet jedzie ,bo chce. Ja nie chce to nie jade. Wiec wyjcie takie: Albo spedzimy weekend osobno, albo ja jednak pojade, bo w sumie to juz wole jechac niz byc sama. .