Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zgnita Pomarańcza

Medytacja- działa?

Polecane posty

Gość Zgnita Pomarańcza

Podobno na zmianę podświadomości, czyli nawyki, które bardzo trudno wykorzenić. Wierzycie w to? Może ktoś próbował i mi doradzi...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zgnita Pomarańcza
Cisza.... wszyscy medytują ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zgnita Pomarańcza
Rozmaite :), podobnie jak wszyscy ludzie zresztą ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak, ale z tego co napisalas mozna wywnioskowac, ze masz jakies , ktorych szczegolnie nie lubisz, skoro chcesz sie ich pozbyc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość działa kudzu root
jak weźmiesz to przestaniesz pic i palić mi na alkohol pomogły ale trzeba uważać bo jak się je czekoladę to można dostać głupawki nawet z własnych myśli się śmiać a na palenie to nie wiem bo nie pale

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zgnita Pomarańcza
Każdy ma takie ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zgnita Pomarańcza
A co do mojego przedmówcy, nie bardzo rozumiem co ma czekolada do medytacji ;) Czyżby obie działały na podświadomość...? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zgnita Pomarańcza
Wypowie się ktoś jeszcze...? :( Przepraszam, jeśli Was uraziła, nie miałam tego zamiaru...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chcesz medytowac
to idz na joge. Tak medytacja dziala i pomaga znosic trudy codziennosci. Ale tego musisz sie nauczyc. Istnieje tez autohipnoza tam mozna sie pozbywac nalogow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zgnita Pomarańcza
Dzięki za odp. ;) Myślałam raczej o medytacji transcendentalnej, i to raczej w domu, samodzielnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Medytacje robi sie samodzielni
Na jodze cie naucza. Zreszta sa do tego ksiazki i trzeba cwiczyc. To cudowne uczucie, ci co tego nie robia duzo traca. Kup sobie ksiazki i cwicz, sama w ciszy. Trzeba cwiczyc i nie zniechecac sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość VIVA CRISTO REY
Joga nie jest odosobnionym systemem ćwiczeń ciała i umysłu. Dlatego też, by ją właściwie ocenić, należy wziąć pod uwagę jej tło kulturowe i religijne. Prelegent mówił o związkach jogi z okultyzmem i hinduizmem. Alister Crowley, znany okultysta, jest autorem "Ośmiu Wykładów na Temat Jogi", w których przekazuje "cenne" uwagi na jej temat. Z kolei hinduizm to religia, obok której egzystuje zwyczaj palenia wdów na stosie. Lecz joga, nawet pozbawiona swych mrocznych powiązań, pozostaje bardzo niebezpieczna. Krzysztof Chrząstek ostrzegał przed traktowaniem jej jako zwykłego relaksu, nawiązując do przypadków popadnięcia osób uprawiających ją w obłęd. Na pytanie, czy nie można poprzestać na niegroźnych formach tego zajęcia, wykładowca odparł, iż nie zna przypadku, w którym skończyłoby się tylko na tym. Zauważył również, że przecież można wybrać inną metodę rozwoju fizycznego. Często spotykana promocja jogi daje więc do myślenia, jak wielu ludzi musi być wplątanych w to - pozornie niewinne - spędzanie czasu i jak wielu musi cierpieć z tego powodu, nawet w zakładzie psychiatrycznym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość VIVA CRISTO REY
Organizatorzy kursów jogi i medytacji nie mówią o tym, że wszystkie te praktyki niosą duże ryzyko, często przynoszą rezultaty odwrotne do tych "reklamowanych" na plakatach. Według opracowania kierownika Katedry i Kliniki Chorób Psychicznych i Zaburzeń Nerwicowych Akademii Medycznej w Gdańsku wschodnie techniki relaksacji mogą prowadzić nawet do kompletnego "załamania i dezorganizacji funkcjonowania psychologicznego". tu masz wszystko o jodze o zagrożeniach http://www.medytacje.com/ jesteście idiotki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ktośka65758
Zgnita pomarańczo nie słuchaj VIVA CRISTO REY to nawiedzony chrześcijanin, wiem bo miałam okazje czytać jego wypociny w innych wątkach. Tak się właśnie zwalcza konkurencje- pomówieniami. Ja sama nie medytuje ale mam wielu znajomych którzy to robią, widzę po nich że to im pomaga w życiu. Żadne z nich nie ma problemów psychicznych. Przeciwnie, coraz lepiej powodzi im się w życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Potwierdzam to co pisze
ktośka65758 . Wiele ludzi to praktykuje. Robia ja i promineci i zwykli ludzie i jakos nikt nie zwariowal. Pozatym mistrzowie jogi prowadza cwiczenia dla katolikow i wcale nie namawiaja ich do zmiany wiary , czy wyznania i sie tez nie wyrazaja zle o innych wiarach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sobie rusałka
zgadzam sie,,, medytacja moze przyczynic sie do dezorganizacji nerwica mi sie nasiliła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszyscy sa szczesliwi
o jodze zagrożenie http://www.youtube.com/watch?v=u5DwPjwObmc Czym jest joga? Słowo "joga" znaczy "zjednoczenie". Jej celem jest zjednoczenie twojego przejściowego "ja" - Jiva z nieskończonym Brahman, który jest hinduistyczną koncepcją boga. Bóg nie jest tu bogiem osobowym, ale bezosobową duchową substancją, która stanowi jedno z naturą i kosmosem. Brahman jest bezosobową boską substancją, która przenika, spowija i leży u podłoża wszystkiego. Joga sięga korzeniami do hinduskich upaniszad, pochodzących z 1000 przed Chr., w których czytamy: "Zjednocz światło wewnątrz ciebie ze światłem Brahmana". "Absolut jest w tobie" - mówią Upaniszady Chandogya - Tat tuam asi - "tyś jest tym". Bóstwo zamieszkuje w każdym z nas poprzez swego mikrokosmicznego przedstawiciela, indywidualne "ja" zwane Jiva. W Bhagavad Gita Krishna opisuje Jiva jako "moją własną wieczną część", i że "radość jogi przychodzi do jogina, który jest jedno z Brahmanem". W roku 150 po Chr. jogin Patanjali wyjaśnił osiem dróg, które prowadzą jogina od stanu niewiedzy do oświecenia - te osiem dróg to jakby schody, a są nimi: samokontrola (yama), praktyki religijne (niyama), pozycje i postawy ciała (asana), ćwiczenia oddechowe (pranayama), kontrola zmysłów (pratyahara), skupienie (dharana), głęboka kontemplacja (dhyana) i oświecenie (samadhi). Jest bardzo ciekawe, że postawy i ćwiczenia oddechowe, często uważane za istotę jogi na Zachodzie, są jedynie trzecim i czwartym krokiem w kierunku zjednoczenia z Brahmanem! Joga nie jest tylko rozbudowanym systemem ćwiczeń fizycznych. To jest dyscyplina duchowa, mająca na celu poprowadzenie duszy do samadhi, czyli całkowitego zjednoczenia z bóstwem. Samahdi jest stanem, w którym to, co naturalne i to, co boskie, staje się jednym, nie ma różnicy pomiędzy człowiekiem a bogiem (Brad Scott: Excercise or religious practice? Yoga: What the teacher never taught you in that Hatha Yoga class: in the Watchman Expositor Vol. 18, No. 2, 2001). Takie spojrzenie jest radykalnie sprzeczne z chrześcijaństwem, gdzie jest jasne rozgraniczenie pomiędzy Stwórcą - Bogiem, a człowiekiem. W chrześcijaństwie Bóg jest "Kimś Innym", nigdy moim "ja". To smutne, że niektórzy popularyzatorzy jogi, reiki i innych tego typu praktyk i medytacji błędnie powołują się na wyrwane z kontekstu cytaty z Biblii dla poparcia swoich argumentów. Cytują słowa takie jak: "Wy jesteście świątynią Boga", "żywa woda wypłynie z twego wnętrza", "wy będziecie we Mnie, a Ja w was", "żyję nie ja, lecz żyje we mnie Chrystus", nie rozumiejąc kontekstu i znaczenia, jakie te słowa mają w Biblii. Są nawet ludzie, którzy przedstawiają Jezusa jako jogina - możemy dzisiaj zobaczyć takie obrazy Jezusa medytującego w pozycji jogina w niektórych kaplicach zakonnych czy prezbiteriach. Nazwanie Jezusa joginem to zaprzeczanie Jego bóstwu, świętości i doskonałości oraz sugerowanie, że miał On upadłą naturę podlegającą niewiedzy i iluzji (maya) i że potrzebował być wyzwolony z kondycji ludzkiej poprzez praktykowanie jogi. Joga jest sprzeczna z chrześcijańską duchowością, gdyż jest ona panteistyczna (bóg jest wszystkim i wszystko jest bogiem) i utrzymuje, że jest tylko jedna rzeczywistość, a wszystko inne jest iluzją (maya). Jeśli jest tylko jedna absolutna rzeczywistość, a wszystko inne jest iluzoryczne, to nie ma żadnych relacji i nie ma miłości. 80 - 90 procent uczestników tych spotkań miało do czynienia z jogą, reiki, filozofią reinkarnacji i innymi wschodnimi praktykami, poprzez które utracili wiarę w Jezusa Chrystusa oraz Kościół. W Chorwacji, Bośni, Niemczech, Austrii i Włoszech miałem oczywiste przypadki osób, które były opętane poprzez moce ciemności. Gdy modliłem się o uzdrowienie tych osób, one wykrzykiwały: "Ja jestem Reiki", "Ja jestem Joga", niejako identyfikując się z tymi ideami czy osobami. Potem musiałem modlić się za nich modlitwą o uwolnienie, aby zostali wyzwoleni od opętania przez złego. http://www.jmanjackal.net/pol/polyoga.htm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×