Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Rozgniecione_truskawki

Staramy sie po raz pierwszy :)

Polecane posty

dziękuję Madzia :) świeczkę na torcie zapalimy o 17:30 :) tak jak przyszedł na świat :) ja to pewnie będę płakać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej hej Dziewczyny :) podczytuję Was od jakiegoś czasu i postanowiłam dziś się ujawnić :) powodem jest oczywiście podjęcie decyzji o rozpoczęciu Starań :) strasznie mnie cieszy ten fakt i chciałabym dać upust mojej radości - bardzo długo czekałam aż nadejdzie ten moment (aż się boję co będzie kiedy uda mi się zajść w ciążę:))) ). W tym miesiącu pierwsze próby, a spodziewana @ 21.07 a spodziewana owulacja w przyszłą niedzielę... Powiedzcie - macie jakieś swoje tajemne sposoby na "powodzenie" ? Pozdrawiam serdecznie i życzę wszystkim powodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
www.kinderswiat.pl Zapraszam wszystkie przyszłe oraz obecne mamy na bezpieczne zakupy wyprawki oraz innych artykułów dla Waszej Pociechy do sklepu www.kinderswiat.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bąblinko witaj :) Na naszym forum to różnie bywało z tym czasem zajścia :) chyba jedyny sposób na powodzenie to dać upust emocjom, żadnej z nas się to nie udało, więc chwilę trwało zanim na forum pojawiły się pierwsze dzidziusie :) a całego serducha życzę Ci, żebyś nei musiała długo czekać :) powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki:) ja czekam na @ żeby zrobić kolejne hormonki i udać się na kolejną wizytę:) Bąblinka witaj i powodzenia:) Ale jak już do nas zawitałaś to nie będziesz się mogła z Nami rozstać;) Strasznie szybko ten roczek zleciał:) oby następny był bardzo owocny w nowe bobaski:) trzymajcie się całuski:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bablinka
Tak wlasnie sie domyslam, ze rozstac sie nie bedzie latwo i wcale tego nie planuje :)) zagladam do Was juz jakis czas i czytam wpisy jak jakis bestseller trzymajac kciuki za kazda z Was - i szczrze sie do tego monitora jak szczerbaty do sucharkow jak czytam o dwoch kreseczkach :) no nic - pozostaje mi zastosowac sie do Waszych porad, wyluzowac i pierwsze koty za ploty ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny. Chyba urlopujecie bo na forum cisza. Odważę się tę ciszę przerwać. Otóż dzisiaj byłam na kolejnej wizycie w invimedzie. Badania które robiłam wporządku, jedynie AMH było wysokie i coś gadał że może wskazywac PCO ale to nic strasznego. Zrobił mi usg sprawdził co z tym endometrium i powiedział, że się ładnie łuszczy i że jest ok, poprostu mam taką urodę i że jest dobrze. Od dziś do 21 mam brac pół tabletki CLO jak On to stwierdził żeby nie przedłużać w czasie wszystkiego i 25 mamy się zjawić znowu. Dzień przed wizytą mamy się kochać i od razu przy wizycie pobierze do zrobienia na wrogość śluzu czyli pct. Gadał też coś o pregnylu ale to chyba jak zobaczy ze jest pęcherzyk o odpowiedniej wielkości. Dał mi skierowanie na hsg, kazał podzwonić po szpitalach w mojej okolicy i się umówić. Jesli uda się w tym cyklu to super a jeśli nie to w następnym mam zrobić. Ogólnie wyszłam zadowolona ale jak zaczęłam o tym hsg czytać to tyle pytań mi się nasunęło że szok. Np w jaki dzień cyklu zrobić, czy jakieś badania wcześniej zrobić, jak się przygotować do tego itp. Spisałąm sobie numer do dwóch szpitali i chyba poprostu zadzwonię i ich się konkretnie zapytam jak to wygląda bo każdy w sumie pisze co innego, wiadomo że co szpital to inny obyczaj. Czy któraś z Was miała to badanie?? Proszę poradźcie coś:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justinka, super, że się dzieje :) Pregnyl też dostałam w jednym cyklu pamiętam :) Ja miałam drożność podczas laparo. Zazwyczaj robią jakoś do 10.-11. dnia cyklu, żeby ewentualnej ciąży nie było po owulacji (czyli badanie przed owu). Ja jako że miałam owulacje już w 9. dniu cyklu, ciężko było mi trafić w laparo przed owulacją. Miałam ją robioną po owulacji, koło 12. dnia, ale zapewne jak zobaczyli jaki mam wielki bałagan, to pewnie wykluczyli ciążę i drożność zrobili. Tak wyjątkowo, bo zapierałam się, że mąż mnie nie tykał w tym cyklu. Kochana, ale jakie zasady, który dzień cyklu - to wszystko każdy szpital raczej po swojemu. Zadzwoń i zrób, na pewno wynik będzie ok, bo z tego co pamiętam też chyba Ci już to robili podczas laparo. Dawaj znać co i jak :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justyinka wspaniale :):) czyli do przodu, no widzisz, wszystko bedzie git :D ja miałam hsg, takie tradycyjne, nie podczas zabiegu jak szarlotka, i miałam zaraz po okresie. szarlotka dobrze mówi że to musi być przed owulką. Ja miałam jakoś w 8 dniu cyklu i w tym samym cyklu zaszłam w ciążę :D:D wiec badanie będę polecać jak mało kto :D do przyjemnych nie należy ale w słusznej sprawie :D pregnyl to chyba na pękniecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie jak miałam laparo to niby miałam ta drozność robioną ale na wypisie tego nie mam wpisanego i lekarz powiedział, że chce to sprawdzić, że po zabiegu już jest jakiś czas i mogły się zrosty porobić i lepiej sprawdzić. Obdzwoniłam 3 szpitale. W jednym wogole nie robią:/ w drugim czekają na sprzęt bo ich sie zepsuł , tylko w jednym robią i to w tym co miałam własnie zabieg w Wałbrzychu. Dopiero od 7 sierpnia są zapisy na zabiegi , więc muszę się umówić , tzn pojechać tam ze skierowaniem i wpisza mi date przyjęcia na oddział i wtedy mam się stawić. Powiedziała że wczesniej muszę jakiś antybiotyk brać i że ginekolog ma mi go przepisać. Więc jak będę u Gizlera w przyszły czwartek to go o to zapytam czy On mi przepisze. Zobaczymy kiedy okres będę miała i będę próbowała się umówić. Magdulek a opiszesz mi jak to u Ciebie było??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewuszki! Długo mnie u was tu nie było,ale jakoś to tak schodzi :-) Cały zeszły tydzień leżałam w szpitalu bo w zeszły poniedziałek byłam na wizycie u lekarza i gdy robił usg to stwierdził,że malutki ma delikatną arytmie serca no i od razu skierowanie do szpitala na badania(ale powiedział,żebym się nie martwiła bo to może być spowodowane tym że serduszko się rozwija i tak czasem może być) no i trafiłam do szpitala porobili badania dostałam tabletki Aspargin 3 razy dziennie no i na szczęście wszystko się unormowało i jest wszystko dobrze już z maleństwem no i w piątek wypuścili mnie do domu.No i tak właśnie przeżyłam horror w zeszłym tygodniu. Moje maleństwo waży już 1300 gram :-) Justynka ja też miałam robione to hsg tylko,że nie pamiętam w którym to dniu miałam robione,ale pamiętam że bolało ja to badanie to pamiętam tak przez mgłe bo przed tym badaniem straciłam przytomność i to tak piąte przez dziesiąte pamiętam,a co do pregnylu to też miałam te zastrzyki żeby pęcherzyki mi pękały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mariol
Hej Kochane! Właśnie rozpoczęliśmy z mężem starania o maleństwo do kochania, właściwie trwa to niecały miesiąc. Wcześniej przez 8 lat brałam tabletki i odstawiłam je na początku czerwca. Niestety, do dziś nie dostałam @. Przedwczoraj wieczorem robiłam test i ku mojej rozpaczy wyszła tylko jedna kreseczka. Mam jednak takie przeczucie, że jestem w ciąży. Mam wzdęty brzuch, nie jestem w stanie go wciągnąć, jelita jakby napęczniałe, duuużo śluzu, zmienny nastrój i jakby większe piersi, które jednak nie bolą (nie bolały nigdy). Jutro rano robię test, bo czytałam, że poranny mocz daje bardziej wiarygodne wyniki aniżeli wieczorny. Czy myślicie, że te moje dolegliwości to tylko urojenia i efekt odstawienia tabletek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heeej, Justinko wybacz że z opóźnieniem, już ci wszystko piszę. Dużo się u mnie teraz dzieje w robocie i w sumie rzadko zaglądam na forum :/ Justinko u mnie było tak, że ja nie chciałam czekac aż się łąskawie bedę mogła pojawić w szpitalu i zrobiłam to hsg prywatnie w szpitalu na kamieńskiego we wrocławiu. Tu jest jeden lekarz co to za kase robi na szpitalnym sprzęcie. I jestem bardzo zadowolona. Umówiłam się i przyjechałam, on to robi po godzinach więc raczej wieczorem. Było kilak dziewczyn, wchodziłyśmy najpierw dwójkami do pielęgniarki która z nim tam była, ona nam opoiwiadała jak to będzie wyglądało, po co się to robi itd, zadawała jakieś tam pytania, chyba bardziej zeby rozładować napięcie i stres. I potem szło się na wizytę do gina, juz pojedynczo haha :) i on robił usg , sprawdzał czy nei ma jakichś przeciwwskazań i ostatecznie dawał pozwolenie na badanie. I potem szło się do pracowni rtg. Aaaa pielęgniarka dawała tabletkę, niby przeciwbólową ale wydaje mi się że to chyba było raczej coś na rozluźnienie, bo do tego nie daję się przecież żadnego znieczulenia. W pracowni kładłam się na stole rtg i zakłądano coś takiego jak cewnik, bo oni to robią (tzn wstrzykują ten kontrast) przez cieniuteńką igłe, taką włąśnie jak do cewników, dlatego ta metoda nie boli jak to często w szpitalach po "państwowemu"(naczytałam sie strasznych rzeczy o tym hsg, więc to że poszłam prywatnie to nei tylko kwestia żeby przyspieszyć ale po prostu bardzo bałam się tego badania). No i trwało to moment, przez chwilę poczułam taki przytłumiony delikatny ból jak w pierwsyz dzień okresu i tyle. Kazali się ubrać, założyć podpaskę bo kontrast mógł wypływać i z doktorem na kamerce oglądałam jak ten kontrast szedł (płytkę dostałam na pamiątkę ) Badanei kosztowało mnie 450 zeta ale to najlepiej zainwestowana kasa w moim życiu bo 25 dni później zobaczyłam dwie kreski na teście :D święcie wierzę w to, że to po prostu zadziałało. Tzn u mnie niby nie było zrostów, ale lekarz powiedxiał mi i czytałam też o tym zresztą, że czasem jest tak ze jajowody się posklejają śluzem. Niby nic a jednak daje efekt, którego nei chcemy. Justinko jeśli nie żal ci 450 zeta i nie chcesz czekać to do wrocka nie masz aż tak daleko, dam ci namiary na tego lekarza. Choć w sumie teraz to już do tego sierpnia nie ma tak dużo czasu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bigosik ale już na pewno wszystko ok????? Boże..teraz doczytałam o tej arytmii małego :( z czego to się wzięło??? Witam nową koleżankę :) My też często wmawiałyśmy sobie objawy :) choć okres to jeszcze do końca nei dwiadczy o niczym. Zrób test po kilku dniach dla świętego spokoju, ale jak wyjdzie ujemy to uszy do góry :) za miesiąc bedzie lepiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki, pojawiłam się tylko na chwilkę z pytankiem. Ostatnio zdażają mi się takie bóle w dole brzucha jak silne bóle menstruacyjne i skurcze jakby w kościach łonowych. Bardzo to cholerstwo bolesne ale przechodzi po jakiś 15 minutach i jest ok i po kilku godzinach znów wraca. Nie wiem czy to jest normalne czy też powinnam się tym martwić. Poza tym to ja żeby nie brzuchol to bym nie wiedziała, że w ciąży jestem. Czuje się wyśmienicie/ Miałyście coś takiego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eowin, ja nei miałam żadnych skurczy ale czułam takie napieranie na dolną część nie tyle brzucha co już chyba samej miednicy. Ale to podobno dlatego, że tam się wszystko przygotowuje, dół miednicy poszerza już pod kątem porodu i wogóle. Ale te skurcze o których mówisz to może braxtony? Wiem że po 20 tygodniu mogą występować, one niby mają być bezbolesne i nieregularne no i przechodzić.To są tak zwane skurcze przepowiadające. Ja tego nie odczuwałam wogóle więc nie potrafię dokładnie określić jak to jest, ale czytałam że tak może być i to częste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny. Jestem po kolejnej wizycie. Sytuacja wygląda nastepująco. 17 dc pęcherzyk 19mm a endo 13mm, lekarz powiedział, że jest ładny pęcherzyk i przepisał mi pregnyl na pęknięcie. Kazał wykupić od razu w aptece i wrócić co zabiegowego i Pani mi normalnie zrobiła zastrzyk i z głowy:) Dziś i jutro przytulanko:) Wstąpiła we mnie nadzieja:) Poza tym pobrał mi próbkę do tego PCT na tą wrogość. Wyznaczył mi datę na zrobienie progesteronu, żeby sprawdzić czy jego poziom jest w drugiej fazie odpowiedni i 6 sierpnia mam zrobić HCG i sprawdzić czy się udało. Jesli nie to po miesiączce znowu do niego przyjechać. Co Wy na to??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justinka ja sie nie znam na tych zabiegach ale mocno trzymam kciuki. Z niecierpliwoscia czekam na twoj wynik HCG. Magdulek jak czytalam to tez misie wydaje ze to moga braxtony byc. Podobno niektore kobiety ich wcale nie czuja a inne bardzo. Poki co nie pankuje. W ogole czy to normane zeby tak dobrze czuc,w sumie lepiej niz przed ciaza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
justinko cudownie!!!!!! jajeczko jest :):) to pierwszy krok! :) trzymam kciuki i jestem pełna nadziei!!!! Wybór kliniki to najlepsze co mogliście zrobić, zobaczysz że te wizyty zaowocują szybciej niż myślisz! :) Eowin pewnie że tak :) po prostu jesteś stworzona do bycia cieżarówką :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello dziewczynki :) Dawno mnie nie bylo , bylam na wakacjach i troche po powrocie zajeta. Bigosik- strasznie sie ciesze, ze wszystko jest dobrze z Twoim synkiem. Wyobrazam sobie przez co musialas przejsc. Sciskam Was mocno! Justynka- hurrrrra! :))))) Wspaniala nowa nadzieja :) Trzymam kciuki, mocno, mocno, mocno. Bardzo sie ciesze, ze cos wreszcie rusza do przodu. Eowin- mi sie wydaje, ze to sa braxtony tez. Czy przechodza jak zmieniasz pozycje? Dobre samopoczucie w ciazy to nic zlego. Wyobraz sobie jakbys miala ciagle zawroty, mdlosci i wymioty do 5 miesiaca, a potem nie mogla dlugo chodzic, bo masz cos nie tak z miednica :D Ciesz sie, ciesz :) Oby porod byl tak samo lekki :) U nas male zmiany- Lily ma wyczekane 2 zabki. Juz taka mala panienka, a nie dzidzius. No i wychodze za maz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
GET GTARULACJE z powodu decyzji o slubie! Super bardzo sie ciesze. U mnie te skurcze mijaja po kilku do kilkunastu minut. Zwykle sa mniejsze jak sie poloze na boku. Strasznie goraco uciekam na miasto. Mileto dnia dziewczynki. Justinka caly czas trzymam kciuki:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich po baaardzoooo długej nieobecności:) Poczytam zaległości i zaraz się odezwę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justinkaa- cieszę się, że u ciebie tak wszysyko sprawnie idzie mam nadzieję, że twoje marzenie niedługo się spełni:-) bigosik- aż mnie ciarki przeszły jak przeczytałam o tej arytmi, na szczęście wszystko jest ok. Tak to już jest z tymi naszymi skarbami im bardziej je kochamy tym mocniej się o nie martwimy. mariol- cieszę się, że do nas dołączyłaś ten topic przynosi szczęście więc pisz kochano jak najczęściej i koniecznie napisz jak wyszedł drugi test. eowin- moja koleżanka tak miała jak ty, gin mówił jej, że to narmalne. Kości łonowe bolały ją tak, że chwilami nie mogła chodzić:-( 27 lipca jej niunia kończy 3 miesięc. Get - GRATULACJE pisz kiedy ten Wasz wielki dzień no i oczywiście jak dą przygotowania. Strasznie się cieszę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A u mnie wszystko super:)) Bartunio rośnie jak młody bóg w moich ramionach;-) teraz nosi rozmiar 80 ale waży tylko 8100. chyba przez to że straaaasznie r***liwy jest - zaczyna chodzić:-) Ma już 6 zembów i idą kolejne :o Miałam mały kryzys z mężem ale na szczęście już minął. W pracy młyn a urlop dopiero we wrześniu bo szefowa stwierdziła, że nie mogłam się jeszcze zmęczyć - jędza;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monidka- jak fajnie, ze sie odezwalas! :) Z Bartusia waga wcale nie tak zle , moja starsza a wazy 9400 :D 6 zebow- naprawde imponujace. Lily ma 2 ( z czego jestem nadzwyczaj dumna ;) ) Wyszly jej dopiero w 10 miesiacu. Moja jeszcze nawet nie raczkuje ;) Ale dostanie sie w mgnieniu oka ta gdzie chce ,tu przypelza, tu sie obroci i juz ma co chce :) Nie martwie sie tym wcale, nie wszystkie dzieci raczkuja. Ja mysle, ze pewnego dnia po prostu stanie na nogi :) Wychodze za maz 13 sierpnia :) Wiec nieco ponad 2 tygodnie. Zadnych przygotowan w sumie nie ma, nie robimy wesela, tylko skromna ceremonie w urzedzie miasta. Mam skromna kremowa, koronkowa sukienke przed kolano, pomaranczowe szpilki, do tego opaska z diamentowym, pomaranczowym kwiatem na glowie, wiec niestandardowo. Ale i tak bedzie pieknie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Get na pewno będzie cudnie :-) Fajna data :-) mi trzynastka zawsze przynosiła szczęście:) Pewnie, że nie wszystkie dzieci raczkują ja nie raczkowałam, a zaczęłam chodzić w 14 m-cu. W tym tyg. postaram się wrzucić jakieś fotki. Buźka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Get wogóle tak sobie pomyślałam że jaka szkoda ze ci panieńskiego na forum nei możemy wyprawić :P Oczywiście jeszcze raz gratulejszyn :D Monida, jak fajnie że się odezwałaś :) Dajcie spokój z tymi wagami, przeciez to wogóle nie ma odniesienia ani do przyszłosci ani do rozwoju. Ja w okresie niemowlęcym byłam wersją mikro i to z początkową wagą 2400 :D a teraz z nadmiarami uporać się nei mogę :P Poza tym to tak jak mówicie, jedno bardziej r***liwe od drugiego. Ja myślałam że moja mi nie bedzie raczkować, ostatnio zaczęła się przemieszczać, ale wiecie co, sąsiadka mówiła mi że jej syn najpierw zaczął chodzić a potem raczkowac haha :D więc jak ze wszystkim nie ma reguły. Ja myślę że Lilka nadrabia sprytem :D bo najważniejsze to dostać to czego się chce :) Moja też ma dwa zęby, w sumie dwa i pół ;) dziąsła napuchnięte jak szlag ale reszty nie widać, słuchajcie to prawda że po prostu do 2 lat mają wyjść wszystkie? NO i borykamy się z problemem jakiegoś takiego zdziczenia..bo moja to jest taka trochę aspołeczna. Jak jest u siebei w domu no to luz, ale jak już gdzieś idziemy to ciągle napuszona siedzi, przez sekunde się nei uśmiechnie, nie wiem z czego to wynika. Ostatnio siedziałam z kumpelą na skraju piaskownicy i postawiłam ją nóżkami na piasku, słuchajcie jak mi zaczęła wyć! :) a że jedziemy nad morze niebawem to się troche przeraziłam i niewiele myśląc poleciałam do sklepu po piaskowe zabawki i zaczęłam z nią chadzać do piachu. No i co?? I teraz to jest zachwycona :) wyczaiła że można łazić po piasku i kolana nei bolą i krząta się wszędzie, wygląda jak piaskowy ludek i bije wszystkie dzieci :P tzn ona robi cacy tylko mało delikatnie...ech dzieciaki..my Monidka też na urlop we wrześniu. Ale w sumei ten wrzesień ostatnimi laty był całkiem fajny więc się ciesze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A no szkoda :/ Ale mozecie byc myslami ze mna 13-go. W ogole jak o tym mysle, to mi sie chce strasznie plakac. Naprawde nie wiem dlaczego, ale sie strasznie denerwuje. Wybieramy muzyke tez i wszystkie utwory sa takie piekne. Ja mysle, ze zanim dojde do oltarza, to makijaz bedzie mi plynal strugami ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki:* Get ale fajnie bardzo się cieszę i oby ten dzień był najpiękniejszym dniem w Twoim życiu:* Napewno myślami będziemy z Tobą:) Dziewczynki cieszę się, że Wasze pociechy miewają się dobrze:) A ja Wam zapomniałam powiedzieć, że u mnie też ostatnio jest troszkę nerwów. Mój M miał stłuczkę na motorze, dzięki Bogu nic poważnego się nie stało ale miał potłuczoną miednicę i jądra:/ byliśmy na pogotowiu i kazali mu obserwować bo nie ma żartów z tym, chcę go do urologa jeszcze wysłać. Jest zły na siebie,bo jak u mnie zaczyna się coś dziać to znowu niewiadomo czy u niego nic się nie podziało, niby jest wszystko ok ale wolę się upewnić. Poza tym nie przedłużyli mi umowy. Dowiedziałam się 2 tygodnie przed. Muszę szukać nowej roboty.Wszystko się pokomplikowało, jak teraz się nie uda zaciążyć to bedę szła na te hsg a jesli bym coś znalazła to nikt mi nie da od razu wolnego:/ Niewiem co robić. Szefowa mi powiedziała, że ewentualnie w sierpniu mogę przyjsc ale na czarno. Zastanawiam się nad tym, ale trochę zachowali się nie fair i jakoś tak dziwnie znowu wracac, tymbardziej, że teraz wykorzystuję swój urlop. Co myslicie o tym?? Myslałam, żeby się dogadac i chociaż tak na 4h dziennie bez sobót i tak za połowe tego co dostawałam. Zawsze jakiś grosz wpadnie a ja będę miała czas zeby czegoś szukac jeszcze. Powiedzcie co byście zrobiły na moim miejscu??Tymbardziej że teraz poszło trochę kasy na te wyjazdy do Wrocka i wyniki.A mozliwe, że dalej trzeba będzie jeździć. Ciągle rozmyslam, poradzcie bo do środy musze im dac znać co i jak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj, nei zdążyłam pewnie bo dziś środa :/ jaka decyzja Justinko? sorki, no nie zajrzałam wcześniej na forum :/faktycznie dziwna sytuacja, trochę chamówę odwalili ci, a nawet wielką chamówę, no bo kurcze chyba każdy zdaje sobie sprawę jak ciężko jest coś teraz znaleźć. A tu dwa tygodnie?? No świństwo moim zdaniem i ja to bym się pewnie wypięła na ten sierpień na czarno, bo to takie z łaski. No tylko ta kasa...:/ jakby nie było pieniądze zawsze się przydadzą tylko skoro oni tak kręcą ( no bo nei oszukujmy się na czarno to też jest pewne ryzyko) to czy cię w balona nie zrobią czy coś. Sa na tyle pewni??? Choć jak teraz ci taki numer wycięli to diabli wiedza...:/ W razie czego na to hsg to może postaraj się o jakieś jednodniowe L4? Jakbyś faktycznie gdzieś indziej już pracowała? Od lekarza pierwszego kontaktu, myślę że po wyjaśnieniu sytuacji nei powinien robić problemów..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×