Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ania-888

'Opłaty ' za ślub kościelny

Polecane posty

Gość Ania-888

Dowiedziałam się właśnie, iż 'koszt' ślubu kościelnego w mojej parafii to dość drobi biznes . Otóż proboszcz nawet nie zna takiego zwrotu jak 'Bóg zapłać', ona na wszystko ma cennik i nawet nie ma mowy by zszedł ze swojej ceny ! Co dla mnie jest totalną abstrakcją ! Bo jakaż to polityka, jak Kościół chce zachęcić młodych ludzi do brania ślubów kiedy księża narzucają takie stawki ? A wracając do stawek ... dla księdze 1200zl dla kościelnego 300 czyli łącznie już 1,5 tys co wg mnie na obecne warunki małą kwotą nie jest . Jeśli ktoś ślubu brać w tym kościele nie chce też nie obejdzie się bez niemałych opłat, o świstek będący zaświadczeniem przynależności do kościoła proboszcz życzy sobie 300 zl. Mnie osobiście to oburza, bo kościół nie powinien być instytucją biznesową a taka się właśnie niestety coraz częściej staje. I mnie bardzo taka polityka zniechęca. Jak jest u was i jakie są wasze zdania ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Porażka. JA bym takiemu zarobic nie dała i wzięłabym ślub w innym kosciele, najlepiej jakby był jakiś wyjątkowy, np malutki, to by nikogo nie dziwiło....a może ksiądz był by normalniejszy. U nas ksiązd powiedział że co łaska, ale na ogół tak 300 zł młodzi zostawiają...my daliśmy 500 zł za to, że nie podał kosmicznej ceny. W tym był ogranista i strojenie kościoła, bo jest pani co stroi i mają kwiaty ze swojego ogrodu !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania-888
Aż pozazdrościć takiego ludzkiego normalnego księdza ! Jasne, że nie ma prawa brać kasy za świstek zresztą nie ma też prawa narzucać takiej ceny za sam ślub ! Ale tak naprawdę co z tym zrobić ? Nie przekonują go żadne kompromisy, on nawet nie chce słyszeć o zejściu z tej kwoty. Jasne można by to było zgłosić gdzieś wyżej ... Ale nie ma się co oszukiwać nic się tym nie zyska, bo to jedna wielka spółka . I chcąc nie chcąc trzeba placić. Slubu w tym kościele brac na pewno nie zamierzam - z jednej strony z buntu przeciwko tym dzikim cenom, a z drugiej bo po prostu kościół brzydki hehe. Tak jak pisałaś ślub w małym fajnym kościółku ma swój urok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To może znajdź taki maly kościólek, podejdź do księdza, powiedz mu że chcesz tam mieć ślub, ale ksiądz z Twojej parafii żada ogromnej sumy za głupi papierek....że Ty wolałabyć te pieniądze dołożyć tam gdzie bierzesz ślub, a nie tam gdzie go nie bierzesz za nic. Pogadaj z nim, może coś doradzi....ja miałam ślub w takim właśnie małym kościółku, najmniejszym w moim mieście i było super. I za wydanie papierka z parafii nic nie płaciłam. Przyniosłam Księżulkom kołocza weselnego nawet :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania-888
Hehe tacy księża i taki kościół aż zachęcają by do niego chodzić. Wiesz bez tego zaświadczenia może być ciężko, bo jednak jakieś potwierdzenie na to że należę do kościoła być musi , niestety nie sądze by jakikolwiek ksiądz mimo swoich szczerych chęci udzielił ślubu bez potwierdzenia tego ze jestem katoliczką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, nie to mam na myśli byś prosiła o ślub bez zaświadczenia. Ale może jak z nim pogadasz, że to dużo do Ciebie za taki papierek itd to Ci coś doradzi ? Przecież to chore, bo i za papierek dużo i za sam ślub, więc chcąc nie chcąc kupę kasy musisz na takiego darmozjada wywalić :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania-888
Haha darmozjad, świetnie go określiłaś. Po prostu źle zrozumiałam, jasna zapytać zawsze można. Ale niestety coś czuje, że te 300 zł będę jednak musiała odżałować, aleee lepsze 300 niz 1500 ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No, pogadaj z tamtym księdzem a jak nic nie doradzi to ja bym też dała te 300 zł tamtemu darmozjadowi, 300 albo 400 temu co ślubu udzieli i to itak będzie połowa tamtej ceny a przynajmniej sobie wybierzysz fajny kościółek. Takie małe kościoły są cudne do ślubów, bo gości zazwyczaj jest mniej niż normalnie na mszy, wszystkie łaki zapełnią, a jest miło i kameralnie. Powodzenia i udanego ślubu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No chyba że i ten drugi będzie miał swój cennik no to już co innego. Ale zazwyczaj księża z takich małych kościółków są też skromniejsi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość boze ty moj
1500 zl ;/ cala wyplata ... i oni sie pozniej dziwia ze ludzie biora tylko cywilny ;/ CZARNA MAFIA ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania-888
Fakt faktem w takim kościółku będzie i milej i taniej ... A jako że mam w czym wybierać to na pewno znajdzie się taki gdzie ksiądz nie będzie miał narzuconego cennika usług

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania-888
A no właśnie czarna mafia i darmozjady. Tak to często wygląda, oczywiście nie mówię że wszedzie bo co to to nie, sa jeszcze normalne kościoły i normalni księża. Ale te 1,5 tys to w niejednym przypadku cała wypłata, w więc zakrawa to o paranoję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Małoszka
Powinno być co łaska. A, że księża żądają wręcz konkretnej sumy i nie ma żadnej dyskusji w wypadku trudnej sytuacji itp, to młodzi powinni być na tyle odważni, żeby zażądać rachunku vatowskiego :D Ja brałam ślub w tym samym dniu, po kolei, co inne 4 pary. Na spotkaniu ws dekoracji kościoła okazało się, że każda ma inną stawkę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Małoszka
Dodam, że byłam jedyną osobą wśród tych par,która była oficjalną parafianką. Z mężem zapłaciliśmy 760zł za 45min, gdzie światło/prąd nie były potrzebne, bo było jasno, ciepło. Najwięcej zapłaciła para mieszkająca na co dzień w Anglii- 920zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania-888
Haha jakby to powiedzieć cyrk na kółkach małpki gratis ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania-888
O no to i tak bardzo niewiele w porównaniu do tego co u mnie ! nawet pary których już naprawde nie stać na takie wydatki muszą rzucić księdzu koło tysiąca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Małoszka
Umów się z nim, spytaj skąd taka suma i poproś o cennik ;d a najlepiej to spytaj co z zasadą "co łaska"? Mój kościół jest zabytkowy, znany w całej Polsce. Więc tutaj suma większa może by nie dziwiła. Ale 1500?! Za 45min? chyba kogoś zdrowo pogięło. Postaw sprawę jasno. Płacicie np maks 800zł (co i tak jest horrendum), a jak nie to idziecie do innej parafii i jakiejś dobrej gazety, która raz dwa ustali skąd taka wysoka cena.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania-888
Ano maskara .... Ale znam jeszcze lepsze cyrki z kościoła na wsi znajdującego się kilka km od mojego miasteczka. Otóż matka (samotnie wychowująca gdyż mąż zmarł ) straciła w wypadku samochodowym 2 córki, naprawde dość biedna rodzina etc, i wyobraźcie sobie, że ksiądz nawet nei chciał słyszeć by nie brać pieniędzy za pogrzeb co lepsze ... policzył podwójnie, bo przecież dwie dziewczyny ... Absurd paranoja , brak słów na to tak naprawdę. Ludzie oburzeni ale nawet to księdza nie zniechęciło od zainkasowania takiej a nie innej sumki ! Trochę odeszłam od tematu , ale teraz kościól robi się coraz częściej maszynką do robienia pieniędzy a chyba nie tak to powinno wyglądać ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlatego ja wbrew wszystkim i wszystkiemu nie mam koscielnego i do kosciola nie chodze :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania-888
Małoszka z nim nie ma gadania serio ... haha brat kiedyś brał od niego zaświadczenie , siostra brała ślub, co prawda to było już kilka dobrych lat temu ale od tego czasu nic - no poza cenami, się nie zmieniło. On nie przyjmuje żadnych wyjaśnień, to naprawdę człowiek z którym nie można porozmawiać na poziomie. Jego argument jest taki iż takie są ceny on z czegoś utrzymywać się też musi i ze to jego praca ! A jak się nie podoba to proszę bardzo zaświadczenie za 300 zl ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania-888
Biancaaa cóż do kościoła to i ja nie za często uczęszczam ... z różnych względów. Mój luby też nie jest stałym bywalcem , ale jednak chce tego ślubu w kościele, a ja chyba po trosze też ale raczej nie ze względów stricte religijnych no ale cooooz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Małoszka
No niestety... Mówi się, ze nie można nosić w sobie rozdźwięku między Bogiem a Kościołem... Ale kościół tworzą ludzie... Coraz bardziej upatrujący sobie w swoim powołaniu konkretny, intratny ZAWÓD. Miałam kolegę w lo, człowiek z powołaniem do kapłaństwa. Po roku opuścił seminarium ze względu na to, co się działo... Promowanie cwaniactwa, donosicielstwa, odpowiedzialność zbiorowa... Z takim nastawieniem idą potem wypaczeni do parafii i skubią... Ksiądz powinien być na wzór Chrystusa, tak? A z tego, co mi wiadomo, to Pan Jezus chodził albo na boso albo w sandałkach jakiś i ewentualnie od świeta śmigał na osiołku. A teraz ciężko znaleźć księdza bez auta i bez gosposi... Osobiście znam tylko 3 księży z powołania. Jeden już z racji choroby mniej aktywny w życiu kościoła, drugiego ciągle przenoszą, bo w jednej parafii za dużo dobrego robi, a 3 kiedyś zrobił na mnie wrażenie, gdy będąc dzieckiem poszłam z mamą zapłacić za mszę w intencji dziadka, mama speszona wyciągnęła 50 zł, a on oddał mówiąc, żeby kupiła nam chleb.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania-888
Małoszka całkowicie się z Tobą zgadzam. Kościół i księża powinni być dla ludzi wierzących ostoją. A nie maszynką do trzepania kaski i uczestnikiem skandali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem wychowana w gleboko wierzacej rodzinie, i nigdy nie myslalam, ze moje poglady sie tak zmienia. Ale niestety, nie popieram tego jak dziala instytucja kosciola, flkaki sie we przewracaja jak slucham o wykorzystywaniu chlopcow, nie znosze dwulicowosci i braku akceptacji dla innosci jaka ma w sobe ''kosciol'' . A jezeli sie z tym wszystkim nie zgadzam, i do kosciola nie chodze, to nie widze powodu dlaczego mialabym akurta w kosciele slubowac... no ale to moje zdanie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój kolega kiedyś stwierdził, że chętnie by poszedł na księdza, bo to jeden z najlepszych "zawodów" jeśli chodzi o kasę. Jedyne co go powstrzymuje to celibat. I niestety miał rację... Bo dzisiejsi księża najchętniej to by pobierali kasę za sam wstęp do koscioła za mszę nawet :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania-888
Ja również byłam wychowywana w takiej rodzinie a rodzice nadal praktykują i są wierzący. Fakt trochę to się rozmija w moim przypadku, ale hm chyba taka chęć poczucia tej mimo wszystko swoistej atmosfery i podniosłości momentu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiedyś też
Ania-888, znajdźcie inny kościół na ślub, a o tzw. licencję czy substytucję poproście w parafii narzeczonego - chyba że macie ten niefart, iż należycie do tej samej parafii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania-888
Z tym celibatem też różnie bywa .... nie ma się co czarować. Powinno być tak jak u prawosławnych gdzie pop ma rodzinę, dzieci itd. Wtedy taki człowiek może się wypowiadać na tematy dotyczące życia w rodzinie. A co może powiedzieć facet w czarnej sukience który teoretycznie powinien zyć w celibacie a wymądrza się na temat rodziny, wychowania dzieci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×