Oddali byscie lepa w twarz swoim rodzicom?

ale tylko tak szczerze?? Mam 16 lat i dzisiaj mama uderzyła mnie w twraz bo powiedziałam jej że zna mnie tyle na ile sobie pozwoliłam mnie poznac, i mnie machła płaska dłonia, w pierwszej chwili mialam ochopte jej oddac, ale ostatecznie opanowalam sie nie to ze jej sie boje fizycznie tylko ze nie znizam sie do jej poziomu, i wyszlam do pokoju swojego. Dodam ze jestem ogolnie bezproblemowa osobom,nie przysparzająca wcale kłopotów Jaka by była wasza reakcja???

odemnie dostalabys jeszcze w drugi policzek gowniaro!gdzie szacunek do rodzicow?w glowach wam sie wszystkim pojebalo

Oj dziecko zrozumiesz swoja mame ,kiedy bedziesz miala sama dziecko.

Za nic nie straszne słowa mozna rzucac się do ludzi z łapami??? czyzby??????

ja np bardzo szanuje moich rodzicow. Najbardziej szanowalam ojca jak mnie posuwal w dupe. Szacunek sie nalezy rodzicon!!!

Do gg, czylli ty tez walisz swoje dziecko, bądź jak bedziesz je miec, to bedzie lac po twarzty jak cos powie nie po twojej mysli????????????

sory ale nie jestem workiem treningowym niczyim. Nie bede szanowala tych, ktorzy nie szanuja mnie. (mam 24 lata, zeby nie bylo:D:D)

ja tez bym oddała Gg ty jestes porabana, rodzic ma wladze i moze z łapami rzucac sie na dziecko????

na zle forum weszlas dziewczyno:D:D Tutaj same frustratki, co wylewaja zale przez internet:D:D

nie oddalas bo nie chcesz znizac sie do jej poziomu?jak mozesz cos takiego napisac wogole,to twoja MATKA,to ona cie nosila 9 miesiecy i czekala nie cierpliwie az cie zobaczy ,pomysl sobie ile rzeczy ona dla ciebie zrobila!!! nie mam dzieci jeszcze,ale jakbym ja byla twoja matka to bys dostala od emnie w drugi policzek jak ktos wyzej napisal,i oczywiscie nigdy bym swojej mamie nie oddala nawet jakby to ona byla w bladzie a nie ja ,chetnie bym jej stopy calowala. Szanuj swoich rodzicow,ciekawe czy w przyszlosci bedziesz chciala zeby twoja corka tak cie traktowala...

tez jestem mama i soryy, ale nie uderzylabym dziecka za nic :O Twoja matka powinna sie isc leczyc :O

a czy ty wierzysz ze ona ja uderzyla za nic? sluchasz tylko jedna strone i oczywiscie ta autorka tutaj nie bedzie pisala nic co by moglo wplynac negatywnie na niej ...

I dobrze matka zrobila, wychowuje sie takiego 16 lat, placi i na niego pracuje o gnojek tak bezczenie sie odzywa. Ja bym ci wszystkie przywileje obciela i kasy nic nie dawala za takie zachowanie. Ale teraz beztresowe wychowanie jest modne i nie wolno bic, a jak dzieciak cie uderzy to pewnie na to zasluzyles rodzicu. Jak czytam takich malolatow jak ty to mi sie odechciewa dzieci miec, zero szacunku do rodzicow.

Wrecz przeciwnie ,nie jestem za przemoca i biciem dzieci,mam dziecku juz dorosle i wychowalam bez uzywania pasa ,badz reki.Uwazam ,ze rozmowa pomiedzy dzieckiem i rodzicem rozwiazuje konflikty dnia codziennego,poswiecenie dziecku czasu i zrozumienie to jest kluczen do wychowania.Oczywiscie dziala to w dwie strony,jesli uslyszalabym slowa takie jak autorka zastanowilabym sie nad tymi slowami,gdzie tkwi problem ,dlaczego moje dziecko nie chce zebym jego badz ja poznala.Z wiekiem czlowiek staje sie bogatrzy o doswiadczenia. Autorko ,wydaje sie mi,ze Twoja mama to tylko mama,a nie mama -przyjaciel.Czasami zastanow sie nad slowami kierowanymi do rodzicow,bo czesto bywa ,ze mozna bardzo zranic ,a Twojej mamie zycze wyciagniecia wnioskow,ze jednak nie powinna udezyc Ciebie.

tak wierze. Moja kuzynka jest rownie pojebana. Targa swoją córką za nic. Leje ją gdzie popadnie i czym się da :O Za nic (znaczy wg niej są powody, np. ze szampon wylala, ze cos popsula przez przypadek itd). PATOLIGIA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Oddałabym. Ale ja mam normalnych rodziców, nigdy mnie nie uderzyli i nie uderzą. I nie pierdolcie, że ma mieć szacunek za to, że ją matka urodziła i że ją utrzymuje. Bo to jej zasrany obowiązek. Jak nie chciała mieć dzieci, to mogła sobie nie robić albo oddać do domu dziecka, proste.

dodam, ze corka kuzynki jest juz tak znaerwicowana, ze sama pomalutku zaczyna sie stawiac. Wybucha placzem, ma napady szalu, boi się cimnosci itd :O

za czasow mojej mamy to bylo jakies takie gluie przeswiadczenie, ze rodzic moze z dzieckiem robic wszystko. Moze je gwalcic, molestowac, lac i bylo ok. Masakra jakas :O

ja bym nie oddala lecz porządnie i mocno odepchneła

Ja sie na świat nie prosiłam, nie sądze ze bylam planowanym dzieckiem, ot tak stało sie i mnie urodziła bo nie wiedziala gjak dokonac aborcji, wiec mam byc wdzieczna ze mnie urodziła??? nie planowalam siebie, ona zreszta pewnie tez nie i teraz jest fustratką

a wez pobij swoja mame zamiast koorwa pisac nam na forum co bysmy zrobili na twoim miejscu,skoro i tak sluchasz tylko siebie to po hooj zalozylas topik

Chcę dowiedziec się was pogląd na ten temat , ot to cała filozofia, nie pasuuje, to nie wchodź

ja bym jej bardzo mocno złapała reke i zagroziła, ale bym nie oddala

dodam ze to powiedzialam całkiem spokojnie, opanownym głosem, nie krzyczalam, nie histeryzowałam, tylko tak całkiem spokojnie a ona podleciała i mnie pacneła, ja poszlam do siebie, siedze caly czas w pokoju Ojjjjj chyba te swieta razem nie spedzimy, tylko kazda z osobna w swoim pomieszzeniu, niestety ja pierwsza reki nie wyciagne

kopnij ją w dupe nastepnym razem to sie moze opamieta głupia stara sucz

ja bym jej ręką nie oddała, ale chlusła wienie, a wiem co momałą ilościa wody na otrzeźwienie, a wiem co mowie bo kiedys tak zrobiłam, podziałało na moja mamite :p

tylko za to zdanie.

Więc uwierz pisze prawde , kłamstwo turtaj by mijało sięz celem poradfy, dlatego napisalam ten topik jak autentycznie było, nic nie zataiłam, bo chce wiedzic wasze zdanie czy własnie za te zdanie mozna uderzyc kogos po twarzy ppłaską dłonią???

Swoją matkę która Cię urodziła byś uderzyła ? Jebnij się w czoło .

no nie wierze. musiala tam byc jakas rozmowa z ktorej wyniklo na ile cie kto zna. opisz dokladniej :)