Czy ja jestem nienormalna?

Ciężko mi o tym pogadać z kimkolwiek dlatego piszę tutaj. Chodzi mi o to, że pierwszy orgazm łechtaczkowy jaki dobrze pamiętam przeżyłam... mając 5 lat. To było na leżakowaniu w przedszkolu. Możecie się śmiać, możecie mi nie wierzyć, ale ja to doskonale pamiętam. Możliwe że robiłam to też wcześniej.. Nie wiem ile miałam lat kiedy zaczęłam sprawdzać co sprawia mi przyjemność, ale teraz się zastanawiam czy ze mną wszystko w porządku. Pod koniec podstawówki czy na początku gimnazjum to ja uświadamiałam koleżanki co to jest orgazm i jak go wywołać. Żaden z kolegów nie masturbował się wcześniej niż mając 11-12 lat, o koleżankach już nie wspominając. Teraz mam 20 lat, stałego partnera, który potrafi dać mi orgazm. Dzięki temu, że tak wcześnie zaczęłam wiem co i jak robić żeby dojść. Co do seksu.. Mój facet w żartach nazywa mnie erotomanką bo mogłabym sie kochac 24 godziny na dobę. Nie wiem czy to tak wczesne masturbowanie ma wpływ na moje obecne libido, które powoli zaczyna mnie męczyć... Tak czy inaczej czuję się dziwnie ze świadomością, że zaczynałam w wieku 5 lat. Czy ze mną jest coś nie tak?

Nie, to jest normalne (znaczy: nie musi się ujawniać u każdego, ale jeśli się ujawnia, to nie jest to zboczenie, tylko normalna reakcja organizmu). Był kiedyś ciekawy artykuł na ten temat.

Dzieci sa ciekawe swojego ciała. Ja rowniez zaczekalam sie wczesnie masturbowac (10) lat i rowniez lubie sie kochac czesto. Nie wiem czy to ma coś wspólnego, ale nie zostawiło to żadbych sladów na mojej psychice, Więc mysle ze na Twojej również. Pozdraiwam :)

to normalne, ja tez zaczelam w tym wieku gdzies...kolo 5 lat. wstydzilam sie tego, ale nie przestalam tego robic. dzis mam 22:) niektorzy po prostu wczesniej odkrywaja co to znaczy samemu sie zaspokajac, choc jakos 5latka nie wiedzialam za bardzo o co chodzi;p

To calkiem normalne, ja zaczalem sie masurbowac jak mialem 12 lat. Czasem robilem to z moja kolezanka z klasy, mieszkala naprzeciwko, oczywiscie nie mielismy seksu.