Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nnnnaaaaaaaaaaa

Znow czekaja mnie zjebane Swieta....

Polecane posty

Gość nie każdy lubi święta.
skoro robisz to dla siebie i dziecka to co się go czepiasz? niech każde zajmie się sobą, nie ma obowiązku obchodzenia świąt tylko dlatego że się z kimś ożeniło :D niech spędza świeta po swojemu a ty nie bądź upierdliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nnnnaaaaaaaaaaa
No to super rodzinne swieta... Ja i dziecko a on na uboczu spiacy albo ogladajacy tv. Cos czuje, ze to beda moje i dziecka ostatnie swieta z nim. Skoro ma inne priorytety. Jak dziecko pozniej bedzie wspominac ? Ze tatus ciagle albo lezy albo tv oglada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie każdy lubi święta.
wiesz chyba przesadzasz. Bo ja rodzinne święta które moi rodzice zawsze uwielbiali wspominam fatalnie więc wątpię że twoje dziecko to jakoś specjalnie dotknie.czy te 2 dni ojciec spędzi jedząc z mamą przy stole czy przed tv.Nie przesadzajmy.Dla jednych to się liczy dla drugich wcale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nnnnaaaaaaaaaaa
Dobra, spadam z dzieckiem do centrum ...po zakupki na swieta tylko dla nas. A ten niech gnije.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nnnnaaaaaaaaaaa
Dla malego dziecka to sie liczy, wierz mi, moze starszemu dziecku juz na tym nie zalezy, nie mowie juz o nastolatku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o rany, widze, ze musze bardziej doceniac swojego męża:D też mieszkamy za granica, dziecka nawet nie mamy - wczoraj wrocil z pracy po 21, a dzis pojechal z rana na rowerze kawal drogi po majonez kielecki do jedynego sklepu, w ktorym go mają, bo to moj ulubiony... zrobil cale zakupy, przywiozl w plecaku na rowerze, a poniewaz jeszcze troche zostalo z listy, to poszedl do tesco zaraz potem. prosic nie trzeba było, bo to oczywiste, ze oboje staramy sie mieć miłe Swieta. strasznych tych mężów sobie wybieracie na partnerow zyciowych:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rakadabra
ja bym porozmawiała z mężem....a jeśli to nic nie da kopnij mu za przeproszeniem w du** i skup się na świętach dla dziecka. Z tego co czytam atmosfera świąt zanikła już w niektórych domach. Każdy teraz woli iść do sklepu kupić gotowe jedzenie, ciasto i mieć wszystko w nosie... dobrze ze choć Ty masz inne podejście :) Ja nie wariuję na punkcie świąt, posprzątane mam od dawna, nie czekam z tym na ostatnią chwilę. Dziś na spokojnie zrobiłam sobie sałatkę, upiekłam ciasto i malowaliśmy z dzieckiem pisanki :) Jutro rano do święcenia, później przygotuję sobie obiad na dwa dni i z głowy :) Nie rozumiem podejścia niektórych kobiet - ze masz nie gotować, najlepiej nic nie robić tylko odpieprzyć się i najlepiej usługiwać mężulkowi - nie na tym życie polega żeby zawsze ekstra wyglądać i usługiwać mężusiowi bo sobie kochankę znajdzie - jak bedzie chciał to i tak sobie znajdzie. Boże dziękuję Ci za mojego męża :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buahahaha.....
mi mala to wy nie macie samochodu????????? Ja pitole, to juz przegiecie na maksa. Facet na rowerze, z plecakiem po zakupy jezdzi. Hahahahahaha :D:D:D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Skąd wiesz że nie mają
samochodu?Może lubi jeżdzić na rowerze a nie leżeć do góry brzuchem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubi jezdzic na rowerze
i zakupy pakowac do plecaczka? :D Chociaz chlop ze wsi wyjdzie to wies z chlopa nigdy :D Usmialam sie. Wyobrazam sobie te zakupy Polaczka z plecaczkiem. Zreszta po tym wlasnie mozna poznac Polakow w UK :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo tak i już
do postu wyżej - co za bullshit. Nie kazdy musi pakować tłusty tyłek do samochodu zeby go podziwiali że jest cool. wole faceta jeżdzacego na rowerze niż pseodo bogackiego który do sklepu za rogiem musi podjechać swoim focusem byle by tylko nie splamić swojego honoru odrobiną wysiłku fizycznego. rozumiem ze np holendrzy to zakamuflowani, zasciankowi i wiesniarscy Polacy ? A jak chcesz już być taka do przodu to doczytaj że teraz rowery w modzie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nnnnaaaaaaaaaaa
Zrobilam zakupy... Jutro po poludniu zrobie salatke, leczo i przygotuje sobie juz zrazy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wariatka jak ich mało....
AUTORKO NIE PRZESADZAJ JA TEZ MAM DZIECKO 3 LETNIE CHOLERA JASNA FACET PRACUJE PRZYCHODZI DO DOMU ZMECZONY A TY CO Z DUPA BEDZIESZ SIEDZIALA JA CHODZE SAMA PO ZAKUPY Z MAŁA I NIE NARZEKAM NAPRAWDE WES OGARNIJ SIE I ZAMIAST PISAC NA INTERNECIE TEKIE BZURY TO RUSZ DUPE Z KOMPUTERA I IDZ NA ZAKUPY PRZECIESZ TONY NIE PRZENOSISZ TAK ??? JA MIESZKAM NA 4 PIETRZE A DZISIAJ SIE OBROBILAM .Z DZIECKIEM POSZŁAM NA ZAKUPY MAŁA MIAŁA NIEZŁĄ FRAJDE JA NIE WIEM SKĄD SIE BIORĄ TAKIE KOBIETY JAK TY MUSISZ BYC ZORGANIZOWANA A NIE LENIWA . OGARNIJ SIE KOBIETO.... KIEDYS KOBIETY ROBIŁY WSZYSTKO SAME I NIE NARZEKAŁ TAK JAK TY WWWWRRRRR

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nnnnaaaaaaaaaaa
Ja pracuje w weekendy i jak wracam to i tak wszystko robie sama, on sobie lezy a dziecku bajki caly dzien puszcza... I nie wyzywaj mnie od leni i nierobow. Nie zrozumialas tematu-nie chodzi mi o to, zeby mi pomagal, tylko o to, ze Ja robie wszystko a on to ma w dupie, nie zalezy mu na tym, zeby w domu bylo posprzatane, zeby byl obiad na stole... Nie robie tego dla niego, ale dla dziecka i samej siebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nnnnaaaaaaaaaaa
Poza tym , przed slubem mieszkalismy razem i tez chodzilam do pracy-nie bylo mnie od 7 do 20, a i tak sama zakupy jeszcze robilam (przed praca lub po), tez sprzatalam w zasadzie sama, a on po pracy obiadek zjadl i najlepiej spac albo przed tv. Choc, jak mial czasem wolna sobote, to zrobil jakies zakupy (glownie tylko chleb) i czasem posprzatal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubi jezdzic na rowerze
Rowery w modzie ale nie po zakupy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wariatka jak ich mało....
tak jak piszesz widziały galy co brały

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nnnnaaaaaaaaaaa
No dobra, bylam glupia i zaslepiona-zakochalam sie po uszy a teraz wyszlo szydlo z worka i nie mam juz klapek na oczach... Na rowerze? Zartujesz? Moj maz i rower? On zbiera teraz na auto. W PL wszedzie samochodem jezdzil...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nnnnaaaaaaaaaaa
I on nie musi nic robic, sama sobie poradze, tylko on w ogole wdziecznosci niema, na niczym mu nie zalezy, a jak mu mowie, ze w takim razie na drugi dzien obiadek dla niego przewidziany nie bedzie, to mowi, ze on nie potrzebuje-jak gowniarz reaguje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wariatka jak ich mało....
ale nie tlumacz sie ze bylas głupia bo matki polki sie zjawia i zaczna ci wyklady dawac. ogarnij męża wychowaj go sobie ja ze swoim tez mialam problemy ale dałam mu tak popalić ze mu w piety poszło :) trzymaj sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wariatka jak ich mało....
no to jak tak ci powie to nie zrób mu obiadu i juz i tak przez jakiś czas niech zrozumie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nnnnaaaaaaaaaaa
Nie jestesmy malzenstwem od wczoraj, on juz nie raz dostal popalic, byl ustawiany do pionu, ale efekt byl krotkotrwaly... W narzeczenstwie staral pokazac sie z jak najlepszej strony. A teraz zdziadzial-mysli, ze mial mamuske sluzaca, to teraz ja bede tez wszystko robic i nie bede narzekac. ale ja sie czuje jak jego kolezanka a nie zona. On powiela wzorce z domu rodzinnego-jego ojciec tez ma wszystko w dupie. ja jestem przd 30-stka, ale nadal czuje sie mlodo i atrakcyjnie- a on juz jak stary dziad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo tak i już
na uczelnie mozna, do pracy mozna a na zakupy nie można ? nie za bardzo rozumiem czemu po zakup paru produktów koniecznie trzeba jechać samochodem, tracić paliwo, zanieczyszczać środowisko skoro można połaćzyć przyjemne z pożytecznym ? Chyba tylko ktoś kto nie jechał w życiu samochodem będzie miał takie parcie na furke. Co do autorki, a nie możesz męża zostawić samego a na święta gdzieś wybyć ? oczywiście zostawiając pustą lodówke :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mamy chwilowo samochodu - i pewnie pare miesiecy jeszcze miec nie bedziemy, bo stary sprzedalismy, a bez auta nam jest calkiem dobrze. mąż kocha rower i sport, na rowerze jezdzi do pracy, na basen i na zakupy. kupił sobie ostatnio nowy, wypasiony kolarski, wiec tym bardziej chetniej na niego siada, niż za kółko, zwłaszcza ze pracę ma taka, że dużo czasu za kółkiem spędza. a i oszczednosc duża - benzyna teraz droga, Anglicy u mnie w pracy rezygnuja z samochodow i kupują dobre rowery. zwłaszcza, że spłukalismy się ostatnio, bo tuż przed świętami kupilismy pierwsze własne mieszkanie w Krakowie za gotówkę:) pozdrawiam i wesołych swiat zycze!;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
'ja jestem przd 30-stka, ale nadal czuje sie mlodo i atrakcyjnie- a on juz jak stary dziad.' i mysle, ze gdyby wszyscy męzowie czesciej na ten rower wsiedli, nie byłoby własnie takich dylematow jak ten autorki powyzej;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubi jezdzic na rowerze
No fakt, dzisiaj w dobie kryzysu nie kazdego stac na samochod. Dobrze, ze deszcz nie padal bo biedak by zmokl jak kura na tych swiatecznych zakupach :D To wesolych swiat przy kieleckim majoneziku :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fakt, jak mialam do wyboru kupic mieszkanie w miescie, albo jakiegos grata za 1000 funtow, to wybralam to pierwsze poki co;) a kielecki najlepszy, to fakt:) wesolych!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość padłam na cycki
jestem przed 30tką i NADAL czuję się młodo :D :D :D :D O jezusie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
typowa smetna polska rodzinka, po prostu auto z Niemiec po powodzi - marzeniem zycia, facet w wieku 30 lat jak zgrzybiały dziad, obowiazki domowe oczywiscie go nie dotyczą - tylko masa wymagan, ona z dzieckiem w domu bez perspektyw - cos tam mu huczy nad glowa, zeby się ruszyl, ale on wtedy przyglaśnia TV i jest ok:) Boże uchowaj:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nnnnaaaaaaaaaaa
Moj maz w Pl mial samochody, odkad zdal na prawko (od 18r zycia). Stac nas na auto tu, ale ja na razie nie chce-wtedy to mezus pieszo juz nigdzie nie pojdzie, tylko autem wszedzie bedzie jezdzil...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×