Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Amatorka 202

zakochuje sie we mnie PODRYWACZ!

Polecane posty

Gość Amatorka 202

Jestem od ponad 1,5 roku z facetem. Od ponad dwóch lat znam kolege, który jest największym flirciarzem i kobieciarzem jakiego można sobie wyobrazić. Nasze relacje były od samego początku - czysto kolezeńskie, bo jak twierdził byłam dla niego za grzeczna. Jakiś czas temu powiedział, że mam w sobie coś... co go przyciąga, ze po prostu jak patrzy na mnie albo słyszy mój głos to przeszywa go prąd, uczucie którego juz dawno nie zaznał. powiedział, że cholernie zazdrości mojemu facetowi - ale tego nie chciał rozwinąć. Niejednokrotnie mówił mi, że jestem piękna, nieprzeciętnej urody, cudowna itd.. Co ciekawe umówił sie ze mna jakis czas temu na misje - miałam pomoc poderwac mu jakas fajna dziewczyne. chodzilismy po odludnych miejsach które sam wybierał, wiec nic dziwnego że żadnej nie spotkał... tak często patrzał na mnie. Ma wokół siebie kobiet na pęczki, jest cholernie przystojnym facetem, a to właśnie mnie zaprosił na ślub swojego brata. To mi zwierzał się w trudnych chwilach. Jednak jest to człowiek tajemniczy i mimo ze znam go już jakiś czas, to tak naprawde nie do końca umiem rozgryść jego osobowość. Jak dla mnie jest lekko zagubionym chłopcem, który chce pokazać światu że jest wielki. Ma jakieś niezaspokojone rządze odnalezienia kobiety która będzie tylko JEGO i który będzie tylko dla NIEJ. Czasami czuje, że jakby zakochwiał się we mnie... Zakochał się we mnie podrywacz?! Ja tego CZEGOŚ do niego nie czuje. jest bardzo przystojny, przy nim czuje sie tak swobodnie, super, jakby przy kims kogo znam od zawsze. uwielbiam z nim rozmawiać, żartować. ale nie wyobrażam sobie jego jako mojego faceta. Kocham mojego, całym sercem. Jestem w szoku, zakochuje się we mnie podrywacz! facet, który trzy lata temu chciał wziąć ślub... ale dziewczyna go zdradziła i odtąd bawił się dziewczynami,mówił,że nigdy już z żadną na serio nie będzie..że żadnej nie pkocha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idz spac dziecko bo
pierdolisz jak potluczona :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amatorka 202
wiesz, troche go znam. bylam swiadkiem co do sytuacji dziewczyn którymi się bawił, widziałam jak je traktował, jak do nich i o nich mówił. może się myle. na samym poczatku mnie bardzo intrygował, później dowiedziałam sie ze jest podrywaczem co mnie zniechecilo na całej linii do niego, wtedy powiedzial ze jestem dla niego za grzeczna, a od momentu gdy mam chłopaka ciagle mi słodzi, a teraz to wszystko sie nasila. Nie obwiniam siebie o nic, czuje sie taka dowartosciowana? jestem z nim szczera, to pewne. czasem czuje ze po prostu nadajemy na tych samych falach ale tylko jako co najwyzej przyjaciele

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ech dziewczyno.
Gościu po prostu lubi niedostępne. Woli żyć marzeniami, a jakby Cię zdobył, to bardzo możliwe, że straciłby zainteresowanie Tobą i poszukałby sobie innej niedostępnej. Jest niedowartościowany i w ten sposób sprawdza swoje "możliwości", "wartość", chce widzieć, że wielu osobom na nim zależy. Tylko że to jest dość niedojrzałe zachowanie i do niczego nie prowadzi, bo takie osoby czasem dzieści lat próbują sobie coś udowadniać, zabiegać o uwagę innych i w ogóle im to nie pomaga. To taki wieczny głód spowodowany zranieniem. Biedny gość. Przydałaby mu się rozmowa z psychologiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez uwazam ze
dla niego jestes podwojnie atrakcyjna przez swoja niedostepnosc + fakt, zes zajeta no i to ze TAAAAAKKAAA laska na niego nie leci to juz go wkurwia - ze sory, ale na NIEGO nie lecisz? :D jakby Cie zdobyl, to rzucilby gdy okazalabys mu ze zywisz do niego glebsze uczucie taki wieczny chlopiec ktory szuka potwierdzenia swojej atrakcyjnosci w zainteresowaniu innych ludzi nic z tego nie bedzie a jesli Tobie to imponuje, ze akurat (akurat!:P) Toba sie zainteresowal ( i napewno nie na powaznie - bo on tak nie umie) to widac tez masz jakis "problem"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mnich..........
wyraźnie autorka ma problem ze sobą i z jej relacją w obecnym związku inaczej nie byloby wgl tematu i jej domysłów, że podrywacz sie w niej zakochuje oraz jej podniety z tym zwiazanej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zdobędzie cię i rzuci - mialam tą samą sytuacje , po pół roku mu się znudzilo i bach ;0

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mnich..........
"to tak naprawde nie do końca umiem rozgryść jego osobowość. Jak dla mnie jest lekko zagubionym chłopcem, który chce pokazać światu że jest wielki. Ma jakieś niezaspokojone rządze odnalezienia kobiety która będzie tylko JEGO i który będzie tylko dla NIEJ." ale tam nie ma czego rozgryzać, po prostu chce sobie poruchać co raz to inną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amatorka 202
Ojjj czytanie ze zrozumieniem się kłania :) nigdzie nie napisałam, że mam z tym PROBLEM, ani nie napisałam że nie wiem co z tym zrobić. Za to napisałam, że KOCHAM swojego obecnego chłopaka, a z podrywaczem mam świetne relacje ale NIE wyobrazam sobie go jako swojego faceta. :) po prostu musiałam komuś o tym powiedzieć :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amatorka 202
zawsze byłam taka cicha myszka, która nie zwracała uwagi facetów,takim brzydkim kaczątkiem. I dlatego jara mnie fakt, że koleś który tak naprawde może mieć każdą coś czuje do mnie. Tylko o ten fakt chodzi :) swojego chłopaka dla niego nigdy nie zostawie, bo podrywcz nie jest tego wart! szokuje mnie po prostu jak ogólnie na przestrzeni lat zmieniło się spojrzenie facet na mnie. Bo to juz nie pierwszy raz gdy ktoś, kto wydaje sie ze gydby chcial moglby zainteresowac kazda dziewczyne, wybiera wlasnie mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barakuda...
wybiera? a co cie szczegolnego wyroznia sposrod tych dziewczyn o ktore sie staral wczesniej? wzesniej tez byly dziewczyny, ktore adorowal, komplementowal i o ktore sie staral na jakiej podstawie przypisujesz sobie taka wyjatkowosc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amatorka 202
powiem Ci to co mi powiedział i co czasami zauważałam - z innymi dziewczynami nie klei mu się rozmowa, były zbyt niesmiałe, nie rozumiały ani nie akcpetowały jego żartów, nie miały poczucia humoru, były zbyt zarozumiałe. nie umiały słuchać jego zwierzeń,nie chciały pomagać ani wspierać go w trudnych chwilach. były tylko na chwile, wtedy kiedy chciały...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amatorka 202
i czasami mam wrazenie, ze te własnie inne leciały na niego co skreślało je w jego oczach od razu. tak jak ktoś wyżej napsał - typ zdobywczy, gdybym była jego pewnie straciłabym zaufanie. ojj nerwy i zazdrość przez niektórych przemiawia. nie chcesz? nie dysktuj na ten tamat ze mną :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amatorka 202
nie zaufanie tylko jego zainteresowanie ** :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barakuda...
zazdrosc :D niekoniecznie Mysle, ze dziewczyny tutaj zauwazyly, ze ty tez probujesz sie dowartosciowac faktem, ze chlopak ktory ma problem ze soba klei sie do Ciebie.. takich chorych relacji pelno w swiecie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Amatorka 202
może i ma, może i nie, nie znacie - nie wiecie tego :) rozmów na poziomie na kafeterii brak totalny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barakuda...
no zpostu, ktory napisalas wynika ze ma problem "Zagubiony chlopiec, ktory chce pozkazac, ze jest wielki" sama okreslilas go ianem podrywacza, a podrywacz to pusty facet, ktory wyrywa laski dla samego wyrywania, a nie potrafi dac nic glebszego od siebie. Ale nie - czekaj - pojawila sie ta jedyna, ta wyjatkowa do ktorej poczul cos wyjatkowego :D bo ona jest taaka wyjatkowa :O to jakies prowo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barakuda...
jak wjakims kiepskim Harlquinie normalnie..:D jakas 14 latka ma wyobraznie, nie ma co:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I właśnie w taki sposób podrywacz zdobywa grzeczną dziewczynę. Udaje..........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barakuda...
no pewnie kazdej, ktora podrywal wyadawalo sie, ze jest ta jedyna i wyjatkowa :D ehh dziewczyny.. ile ty masz lat autorko? pewnie jeszcze z tego wyrosniesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 24latek:D
My podrywamy, komplementujemy i tyle a baby potem rozmyślają co jak i o co :D. Ehhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość GFGFGFG
ALE Z CIEBIE FEMME FATALE OJEJEJEJE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amator 202
Amatorko 202... < jest bardzo przystojny, przy nim czuje sie tak swobodnie, super, jakby przy kims kogo znam od zawsze. uwielbiam z nim rozmawiać, żartować.> Idealny facet :-) Gdyby mnie ktoś tak opisał... A, chwileczkę, przecież ktoś tak o mnie mówi...moja żona :-) Nie żebym się chwalił, nie o to chodzi. Ale aluzja dość czytelna, mam nadzieję? Świetne uczucie, zgadzam się :-) Dopóki o wszystkim mówisz swojemu ukochanemu chłopakowi, to nie ma problemu. W chwili gdy pierwszy raz skłamiesz lub zataisz coś (związanego z tym super przyjacielem) przed swoim ukochanym...w tej samej chwili wpier.dolisz się w wielkie gówno :-/. Niestety nie zazdrość przeze mnie przemawia, tylko własne doświadczenia :-(. I długie miesiące przekonywania żony, że tylko ją kocham i kochałem. I długie miesiące jej cierpienia. A co do męskiego zakochiwania się... Nie ma takiego kłamstwa, którego nie użyłby facet, żeby zaciągnąć kobietę do łóżka. A te najpopularniejsze kłamstwa to: przed 30 rokiem życia - kocham Cię/zakochałem się w Tobie po 30 roku życia - nie mam żony/nie kocham żony Dopóki wszystko mówisz chłopakowi, jest OK. Jeśli choć raz skłamiesz, będziesz miała problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdecydowanie sobie
cos ubzduralas nie zakochuje sie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×