Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość katarynkaaaaaaa

Chce odejsc od meza...

Polecane posty

Gość katarynkaaaaaaa
Dziecko akurat jest i matki i ojca i oboje maja obowiazek lozenia na nie. Nie mam mieszkania w Pl, zarabialam tam zawsze ok1500-2000 to rozumujac tak jak Ty, nie powinnam byla na dziecko sie decydowac, bo przeciez teraz nie dam rady sama, a nie przewidzialam, ze z mezem mi sie nie ulozy, nic kiedys tego nie zapowiadalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wyszłabym za takiego
nie rozumując tak jak ja, to jest MOJE zdanie, tylko ja uważam,że nie zdecydowałabym się na dziecko nie będą w stanie utrzymać siebie i dziecka.Nie uważam,że ze wszystkimi tak powinno być, kto co lubi. Ale zwykle tak to wygląda jak kobieta nie zarabia.Powiedzmy sobie szczerze, to kobieta jest udupiona tym dzieckiem do końca życia uwiązana, facet zapłaci 300zł alimentów a Ty co temu dziecku z tego zapewnisz?:o sorry ale takie są alimenty.To Ty będziesz musiała wychowywać i ciułać do końca życia a facet sobie życie ułoży bo takie 300zł alimentów na dziecko to może dawać biorąc pod uwagę,że teraz na pewno dużo więcej go kosztujecie.Life is life, kobieta zawsze ma gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katarynkaaaaaaa
Rozumiem. Tylko biorac slub, decydujac sie na dziecko nigdy nie mozna przewidziec, co sie stanie. Ludzie raczej wierza, ze ze soba beda i w malzenstwie zadko kto ciula-to moje , to Twoje-pieniadze sa wspolne. ja sie nie rozwodze z nim, na razie chce sie wyprowadzic, wiec bedzie dawal na dziecko ile bedzie mogl. Dopiero jak rozwod bedzie, to wtedy beda alimenty, ale raczej, skoro on zagranica zarabia, to dostane wiecej niz te 300 zl. z moim kuzynem zona sie rozwiodla, zabrala dziecko. On zarabia najnizsza krajowa, a sad zasadzil mu 500 zl almentow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wyszłabym za takiego
no właśnie na dziecko będzie dawał, nie na Ciebie. Będziesz w stanie wynająć mieszkanie i utrzymać siebie za te wspomniane 1500zł? Skoro on jednak będzie łożył na dziecko to fajnie ale kobiety nawet nie myślą o tym,żeby być w stanie samej się utrzymać. I większość nie jest w stanie.Nic dziwnego,że faceci mają awersję do ślubów skoro zawsze to wygląda tak,że musi utrzymywać kobietę i ewentualne dziecko :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to odejdz
Ty nie licz na kase jaka on moze ci wyslac, tylko licz na siebie. A co zrobisz jak ci pieniedzy nie przesle? Sady, alimenty i co z tego? Zanim cokolwiek zalatwisz minie sporo czasu. Po drugie on moze zmienic adres w UK i juz nie otrzyma zadnego zawiadomienia o alimentach itd. Odejdz ale do cholery, licz na siebie a nie na jego kase :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wyszłabym za takiego
a jeżeli jak piszesz " nigdy nie mozna przewidziec, co sie stanie" to tym bardziej powinnaś się zatroszczyć o własną przyszłość, o swoje utrzymanie; wykształcenie,pracę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katarynkaaaaaaa
Za swoje 1500 i 1000 od niego juz damrade sie utrzymac. zwlaszcza, ze on nie zamierza wracac do Polski i najblizsza przyszlosc wiaze z UK. Stwierdzil, ze wezmie sobie kolege na mieszkanie, beda placic po polowie za wszystko. Czy ktoras wie, czy na przyklad zasilki przysluguja tez na dziecko przebywajace w Polsce?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katarynkaaaaaaa
I nie licze na kase dla siebie tylko dla dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wyszłabym za takiego
już widzę jak Ci będzie przysyłał 1000 zl. Może na początku, ale przygotuj się,że sąd zasądzi Ci groszowe alimenty i nie ma to znaczenia że gość pracuje za granicą. Poza tym z łatwością może się uchylić od jakiegokolwiek płacenia.Żal mi kobiet które dają sobie zrobić dziecko a potem do końca życia klepią biedę a facet ma tylko lepiej bo się pozbywa balastu i znowu jest wolny:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katarynkaaaaaaa
inna sprawa, gdybysmy nie mieli dziecka... Mamy dwa osobne konta bankowe tu, gdy oboje pracowalismy, wyplaty wplywaly na osobne konta-moja wyplata szla na opiekunke i czynsz za mieszkanie, a jego na zycie i na rachunki... jak stracilam prace, to dostalismy dofinansow. do czynszu-i wychodzilo prawie na to samo, jak ja mialam prace i oplacalam opiekunke. Teraz zasilek na dziecko tez wplywa na moje konto i tego staram sie nie ruszac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to odejdz
Fajnie ale pytam co zrobisz jak nie wysle ci kasy? Nie ma ustalonych alimentow i jak zechce to nie wysle ci pieniedzy. Liczysz na jakies gruszki na wierzbie, zamiast na siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katarynkaaaaaaa
No na to on liczy, choc wiem ,ze kocha dziecko. ale wygodniej mu bedzie samemu, bedzie mogl znow robic co chce... i pisalam, na poczatku wszystko bylo pieknie, slub, dziecko-rodzinka jak z obrazka... Potem maz przestal sie starac-jak chcial mnie zdobyc to nieba by przychylil, ale jak juz nas ma, to pokazal, jaki naprawde jest-i twierdzi, ze sie nie zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alimenty
Wybacz kochana ale żaden sąd nie przyzna ci 1000 zł alimentow. Ich kwota nie zalezy od zarobku ojca tylko od kosztow utrzymania dziecka. Moj byly mąż ma firme transportową i zarobki do 10 000 jak jest dobry sezon. Alimentow dostaje na 5-letnią corke 700 zł. Z tym ze ja zarabiam 3000 zl a poza tym mąz czesto widuje siE z corką i z wlasnej woli bierze ją na wakacje i na swieta wiecej pieniedzy daje. Przykro mi ale nawet gdyby twoj mąz byl prezesem firmy Apple to i tak watpie czy dostaniesz wiecej jak 600-700 zl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katarynkaaaaaaa
jak przestanie przysylac pieniadze, to rozwod i alimenty, a przez ten czas rodzice troche mi pomoga, zreszta moge znalez, oprocz jednego etatu, prace dodatkowa jakas-myslisz, ze chce bazowac tylko na nim i dac mu satysfakcje, ze bez pana i wladcy nie dam sobie rady?-nie ma mowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to odejdz
A w momencie kiedy nie ma jeszcze zasadzonych alimentow moze ci w ogole nic nie wysylac. To ty sobie wymyslilas, ze on wysle tysiaka miesiac w miesiac. Mowie, odejdz jak ci zle ale licz na siebie a nie na niego. Jezeli nie mozesz liczyc na faceta, bedac z nim razem to myslisz, ze po twoim wyjezdzie cos sie zmieni i raptem on zacznie ci kase wysylac? Nie badz naiwna dziewczyno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wyszłabym za takiego
no przecież cały czas tak robisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katarynkaaaaaaa
To 1000 zl on chce dobrowolnie dawac, bez rozwodu narazie i bez zasadzania alimentow... Zreszta boi sie,ze o rozwod i alimenty wystapie-bo to by byl dla niego wstyd, ze kobieta go zostawila z jego winy. Ja nie rozwodze sie z nim na razie, chce tylko uwolnic sie od niego i wyjechac-moze wtedy zrozumie, co stracil. Ale nie licze na to... Jego przeroslo bycie mezem i ojcem-bedzie sie cieszyl, ze bedzie mial spokoj-chce sie pokojowo rozejsc na jakis czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katarynkaaaaaaa
Dzieki za rady, zdaje sobie sprawe z tego, ze on moze tylko tak gadac. Dla dziecka jednak kase wysle-w to wierze. I jak wyjade, to bede musiala sobie poradzic i poradze sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to odejdz
Alez rob co chcesz tylko zacznij w koncu liczyc na siebie. Dzisiaj mowi ze wysle ci tysiac zlotych a jutro ich nie przesle i co zrobisz? Rozwod i alimenty to tez troche trwa. Szczegolnie, jezeli rozwod bedzie z orzekaniem o winie. Sama odeszlam od meza ale nie liczylam na kase od niego. Da na dzieci to ok, nie da to mam to w dupie bo zarabiam i utrzymam i siebie i dzieci. Licz na siebie, mysl dziewczyno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to odejdz
"Dla dziecka jednak kase wysle-w to wierze." :O Juz raz, przed slubem wierzylas, ze bedziecie zyc dlugo i szczesliwie. I co? Wiec nie licz na piekne slowka tylko na siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katarynkaaaaaaa
Przeciez pisalam, ze pojde na etat i znajde dodatkowa prace tez, bo licze sie z tym, ze roznie moze byc. Potrafie rozporzadzac pieniedzmi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to odejdz
No to odejdz. Nie rozumiem problemu :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katarynkaaaaaaa
to odejdz, fajnie,ze sobie radzisz, masz tak dobra prace, ze stac Cie na utrzymanie siebie i dzieci. Zycie plata jednak rozne figle, co nie daj Boze, jak stracisz kiedys ta posade i nie bedziesz mogla znalezc innej/albo znajdziesz duzo gorzej platna... I co zrobisz? Nie wszystkie kobiety tak maja jak Ty, a kazda pewnie by chciala. U mnie dopiero teraz zdarzyla sie sytuacja, ze pracy nie mam, zawsze pracowalam a przed slubem meza utrzymywalam sie sama-wiec mnie nie oceniaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katarynkaaaaaaa
tak , odejde, chcialam po prostu z kims pogadac, bo tu niestaty nie mam z kim-ze znajomymi nie bede na takie tematy rozmawiac, a forum jest anonimowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to odejdz
A dlaczego nie mialabym znalezc innej pracy jak strace ta? Jak sie chce to sie znajdzie. Jak znajde gorzej platna to bedziemy zyc na nizszym poziomie, zanim nie znajde znow dobrej pracy. W kazdym razie licze na siebie, nie na obiecanki - cacanki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale glupie babyyyyy
kolejna zrobiła sobie dziecko i wysłała męża za granicę i myślała, że mąż będzie jej kokosy wysyłał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katarynkaaaaaaa
Nie umiesz czytac? Pojechalismy razem za granice, bo maz sam by tu zginal na poczatku. Kilka miesiecy chodzilam tu teaz do pracy, ale zamkneli moj dzial-takie losy pracy przez agencje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katarynkaaaaaaa
Maz chcial za granice jechac i sama dziecka sobie nie zrobilam-to byla wspolna decyzja, nawet maz bardziej chcial na dany moment wtedy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pracuje sie przez lata
od kiedy to kilka kilka miesięcy pracy wystarczy aby przeżyć przez lata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katarynkaaaaaaa
To co, moze mialam dupy dac menadzerowi, zeby dal mi kontrakt i prace na lata, bo tak tu niektore robia? Po prostu za duzo godzilam sie z decyzjami meza, ktora co jedna to gorsza. Maz tez pod agencje nadal pracuje, ale jest zadowolony i wcale nie zyja nam sie finansowo duzo lepiej niz w PL. Dlatego odejde, zaczne zyc na wlasny rachunek i w koncu odzyje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×