Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Basieńka31

STYCZNIÓWKI 2012

Polecane posty

Ana Lena dzięki za rady to od dziś do wody cytrynka i kupię sobie sok żurawinowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
monia zeczywiscie nie wyraznie, ale super ja tez mam zdjecie ale nie wiem jak je wkleic???? moj gin ma sprzed 2D, ale jak bede w polsce to zrobie 3D fajna sprawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozsan
NO dziewczyny....u mnie 3 dzień bez dolegliwości..chyba zaczne sprzątac, bo jak patrze na podłogę to można się przykleić.... Myslałam nad dzisiejszym obiadkiem i wykombinowałam .... Placki ziemniaczane z młodych ziemniaków Jajo sadzone Surówka z kiszonej kapusty.... I jakiś sosik...jeszcze nigdy tak nie jadłam ale zestaw wydał mi się ciekawy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nie dzis kalfior ziemniaczki i jajko sadzone a placki ziemniaczane chodza za mną całą ciążę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rimela
ja znowu mam ochote na kapuste kiszoną ;) ale plack ziemniaczane też od początku za mną chodzą :D chyba w końcu sobie zrobie. Jutro najem się na weselu to może w przyszłym tyg ;) ja dzś dopiero odbieram wyniki podstawowych bdań krwi i moczu, a do wt coraz bliżej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe coś w tych plackach ziem. chyba jest bo ja też tylko na nie mam ochote :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja ma rosol z makaronem a tata z ziemniaczkami, mieso mi nie podchodzi....blee z polski przywiozlam ogorki malosolne kupione w kauflandzie ymm pychota!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez ma ochotke na te placki, mama dobre robila, teraz to za daleko...no coz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozsan
Ja znowu nigdy nie robiłam z młodych ziemniaków...a ponoć są o niebo lepsze niż ze starych.... zobaczymy... Rimela--- ooo ta się nawcinasz na weselu...heheh iti---kalafiorek też rewelacja... inka1989---to do dzieła placki łatwizna ,każdemu wychodzą... ira1---twoje napewno też wyjdą smaczne, zadzwon do mamy po jej przepis...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angie77777
.....ciekawe ..ja nie jadłam placków ziemniaczanych chyba ze 2 lata...a w ciązy tez mi się ich zachciało :))) Ana Lena czy ten przepis na drożdzowki drozdzowe z cynamonem jest jakis prosty ? na to tez mam chęć od pewnego czasu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja mam ochote na drozdzowke z kruszonka ale nie znalazlam przepisu, ale robiona w formie, robilyscie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vivanilli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
vivanili link nie dziala tam jest tylko zaba w kostce lodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Vivanilli
No poprawione linki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok to ja zle nacisnelam.... SUPER ZDJECIA ale te dzieiaczki szybko rosna,,,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sandra 11
rozsan - uważaj z tymi kotami. I lepiej ty nie baw się z nimi za duzo i broń Boże nie zmieniaj im żwirku. Niech kto inny to robi. A dziś chyba Dzień placków ziemniaczanych - u mnie też :) Zrobiłam z przyjemnością ale... zjadłam i jakoś mi nie fajnie.... ale co tam. Przejdzie. :) Zadroszczę zdjęć maluchów - ja muszę wytrzymac do wtorku - cała wieczność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ja wczoraj byłam na wizycie gin mnie nawet nie zbadała bo powiedziała że skoro dopiero co miałam usg to wszystko dobrze i nie ma co badać :) a poza tym oświeciła mnie po co iść do dentysty i internisty w ciąży, a no po to żeby nie było żadneg zapalenia dziąseł albo zęba czy czego tam innego bo jakby potem trzeba było cesarke robić to kłopot będzie i trzeba za wczasu wszystko wyleczyć, wieć dziewczyny zapisujemy się na kontrol do stomatologa!!! szybciutko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
angie ja myślałam że ten Twój to szczeniak młody i nie wie co go czeka z tym dzieckiem a on już doświadczony to zmienia postać rzeczy.. chociaż i tak nie ma co na siłe się męczyć, zawsze można sobie ułożyc życie z kimś kto będzie kochał i Ciebie i dziecko tak samo. bądź dobrej myśli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angie77777
dzięki Madziatek....ano sama widzisz niby dojrzały facet a zachowanie szczeniaka. Jest starszy ode mnie 8 lat...łaził za mną az wyłaził a teraz czuje sie "oszukany "...ma takie wahania nastroju jakby to on był w ciązy- raz wyznaje mi miłość , kolejnym razem robi wyrzuty...a ja mam mętlik w głowie - chciałabym aby moje dziecko miało normalną rodzinę i było szczęsliwe ! Póki co będe miała ok 10 dni spokoju , bo wyjezdza ze swoimi synami w góry....najśmieszniejsze jest to , ze to ja moge mu bardziej pomoc niz on mnie a on jeszcze ma jakies "ale ".....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozsan
Sandra 11- o kotki się nie boje, pewnie prtzez ten tydzień i tak się nie oswoją zeby przyjść, a poza ym około miesiąca temu szefowa je szczepiła i odrobaczała, są regularnie kąpane i mają częste wizyty u weterynarza.. angie- madziatek ma 100000% racji...ja z swoim byłym jak się roztaliśmy kamień spadł mi z serca...a potem była długa samotność i myślałam ze jak mam dwóch synków i ciało w roztępach to nikt mnie nie pokocha razem z dziećmi...a tu proszę po 3 latach odpychania wszystkich trafił się jeden uparty który stwierdził , że roztępy są śliczne, blizna na plecach po złamanym kręgosłupie świadczy tylko o walce jaką przeszłam zeby znowu chodzić....a co do chłopców wielkie szczęście...bo może już ich zabierać na ryby i grac w ulubione gry...i stwierdził ze jeszcze dwójkę rodzeństwa im by się przydało.... A więc jak skończy się walka o dzieci i będą z nami w Szwecji, bez jego pozwolenia nie mogłam ich wywieść z Pl. to będziemy wielką szczęśliwą rodziną....ps..a chłopców już pokochał, i mówi że chyba bardziej kocha ich niż mnie z tymi humorami w ciąży....hehehe a więc głowa do góry, musi być dobrze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a podzilę się z wami moimi przeżyciami dzisiejszymi, teściunio mój, z którym mieszkam!!! znów o mały włos nie spalił mieszkania, mówię znów bo już jakieś półora roku temu była podobna sytuacja tylko wtedy był pijany i postanowił sobie skwarki zesmażyć na smalec i zapomniał o tym że patelnia na gazie a sam usnął.. ja się wtedy zoriętowałam że coś jest nie tak jak mi czarny dym walił spod drzwi do pokoju, wtedy to myślałam że go zabije normalnie taka byłam na niego zła że z tydzień to mnie mijał szerokim łukiem ale wtedy skończyło się tylko na dymie a dzisiaj siedzę sobie w pokoju drzwi miałam otwarte, i czuję że sobie odsmażał chlep na tłuszczu więc zawsze tam trochę nadymił przy tym, ale siedzę siedzę a dymu coraz więcej i więcej ide sobie spokojnie do kuchni a tam patelnia cała w ogniu po sam sufit!!!!!! zaglądam do niego do pokoju a ten zadowolony siedzi i wcina ten chleb co to se go naodsmażał ja mu mówię że tam się pali.. a on się tak wystrachał jak nie wiem nie wiedział co robić a ja (doświadczony strażak Sam) spokojnie wzięłam ręcznik (teściowej ma się rozumieć co by swojego nie stracić) i położyłam na tę patelnie i kuchenkę bo się już też jarało to metalowe na wierzchu co się gary stawia i spokojnie jak się zgasiło otworzyłam okno i poszłam do siebie. a on tam zacierał slady, szorował patelnie (nadal się o dziwo nadaje do użytku). ale weś tu z takim dziecko zostaw, albo jego samego w domu zostawić to strach wiadomo kiedy on by wyszedł z tego pokoju, a ich pokoj tak zaraz przy kuchni z boku że dym to tam na samym końcu dopiero bo u nas już było pełno a u niego nawet śladu jak zajrzałam.. ja to mam przeżycia, kiedys też u bratowej gasiłam palący się tłuszcz, tylko tam to się juz szafki zajęły a tu akurak nie ma szafek tak blisko, ale że mam juz doświadczenie to nawet się za bardzo nie zestresowałam, czekam na męża wtedy dziadzio dostanie opierdziel dopiero jak mu się należy, ja się przecież nie mogę denerwowoc.. ale się rozpisałam.. historyjka z heppy endem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angie77777
Madziatek to Ty masz dodatkowy fach w ręku :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój młodszy brat się ostatnio udziela w ochotniczej straży pożarnej ale ja to bym wolała więcej nie miec doczynienia z ogniem tego typu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sandra 11
rozsan - nie chodzi o szczepiepia ale o toksoplazmozę. Dlatego kobiety w ciąży nie powinny miec kontakty z kotami ( szczególnie po nich sprzątać). I trzeba uważać żeby cię nie podrapał. Niektóre kobitki miały kota i przed ciąża i w trakcie i spały z nimi i nic. Ale jak ktos nie ma do czynienia na codzień z takim sierściuszkiem to lepiej chuchać na zimne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozsan
madziatek..proponuję kupić i zamontować taką czujkę na dym na baterie...wyje jak cholera umarłego by obudziło...teraz skończyło sie szczęśliwie..ale jak kogoś nie bedzie w domu na czas?? w Szwecji nawet na balkonach te czujki są powieszone...sama w domu mam ich kilka... koszt takiej jest groszowy jak znajde je na allegro to wkleje... chyba w pl...też takie są zwykłe okrągłe..a barerie starczają na bardzo ,bardzo długo....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość angie77777
....Wiesz Rosan najbardziej przejmuje sie , ze ja jak do tej pory ciągle trafiam na podobnych "dupków " niby różnych od siebie, ale z jakimis problemami...odchodzą ode mnie a potem chcą wracać. Zazdroszcze Tobie i cieszę sie jednocześnie, ze trafiłaś na takiego faceta, ktory poza wyglądem docenia inne walory :) Ten obecny powiedział mi , ze on zdaje sobie sprawe z tego , ze nie spotka w zyciu nikogo lepszego ode mnie po czym za jakis czas znow ma problem sam z sobą.....ale nieważne , podobno silna ze mnie kobieta...tylko ze czasem tez mam troche dość- szczególnie teraz kiedy nie jestem już sama i nie powinnam sie stresować :) .....w szpitalu trafiłam na takiego przystojnego lekarza, ktory na poczatku wydawał sie zarozumiałym dupkiem a potem był bardzo opiekuńczy- czyli mam szczescie do przyciagania nadętych dupków ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozsan
sandra 11- jasne będe uważać...kuwete bedzie wymieniał mój, a tak jak wspomniałam koty pewnie bedą wychodzić w nocy...będa zestresowane..hi hi.. madziatek..nie znalazłam tych co są dostępne w szwecji ale ta jest w miarę podobna...jedna w przedpokoju, by Ci wystarczyła..a spokój w duszy..hi hi http://otobiznes.pl/p25208-czujnik-dymu-na-baterie-lx738.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem wiem o co chodzi.. faktycznie jak byłam w angli to wszędzie takie wisiały tylko problem w tym że moi teściowie jarają jak smoki to by ta czujka głupiała bez przerwy a ja juz mam w domu małego śpiocha a jak będzie jeszcze drugi to te czujki moga mnie troche wkurzać ale pomyśle o tym, tzn podrzuce ten temat dzisiaj jak wszyscy domownicy wrócą z pracy. bo ja przecież nie siedzę cały czas w domu, dzis wyjątkowo, bo deszcz pada. dobry pomysł naprawdę, może palic w domu im się tez odechce jak im czujkę wstawie do pokoju!!!!!! ide bo mi dziecko wstało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×