Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Basieńka31

STYCZNIÓWKI 2012

Polecane posty

Hej, co do obciążenia glukozą to 75g jest i tak wiarygodniejsza niż 50g dlatego lekarze odchodzą już od 50g (zdarzały się przekłamania) na rzecz 75g. Po co pić dwa razy skoro jeden raz będzie lepszy. :) W temacie stanikowym proponuję wam zapoznać się z tą ulotką: http://stanikomania.pl/pliki/piersiowka.jpg są tam najważniejsze rzeczy dotyczące prawidłowego doboru stanika. Naprawdę warto. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pati1784
Hej dziewczyny! Wiecie co od paru dni tak mi się ciągle pić chce jakbym na mega kacu ciągle była:-) Zwykła woda jest pyszna jak nigdy,ciekawe czemu tak jest i kiedy przejdzie.Upałów teraz nie ma,a organizm tak sie domaga wody tez tak miałyście może?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pati a ty w którym tc jesteś? Pytam bo zwiększone pragnienie to jeden z objawów cukrzycy. Myślę że warto sprawdzić poziom glukozy w surowicy krwi na czczo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kajek masz absolutna racje, wózek ma spełniać przede wszystkim nasze i tylko nasze oczekiwania :) julka jejku :( ależ cię rozłożyło :( biedulko, tydzień w szpitalu! szok, i rodzinny nic nie wykrył :o dbaj o siebie! ebel prosze bardzo :D zobaczysz, ze jak raz spróbujesz to wpadniesz w wir :D a majac na mysli, ze to chlebek bez konserwantów i ulepszaczy, tylko czysty i naturalny to juz w ogóle się go zajada podwójnie :D natel fajna ulotka :D pati ja tez czasem mam taki pociag na wode :D ale ja zawsze ja lubiłam :D dziewczynki a ja dziś jadę do lekarza na połówkowe. cholercia, zawsze byłam z tesia na początku, a tu tym razem ciągle was gonię :D trzymajcie kciuki, by pokazała drobinka co tam ma między nóżkami :D no a wcześniej lekcja gry :D musze jeszcze poćiwczyć, ale najpierw skończę śniadanko "warzywny ogródek" :D wiecie co, wczoraj zrobiłam te drożdżówki ale nie jestem z nich zadowolona, bo ciasto jakieś takie twarde :o ale moze to moja wina, bo mi drożdże "uciekły". nie pamietam, czy jak drożdże urosną w mleczku to są geste, czy bardzo żadkie? któraś sie zna? bo moje były bardzo żadkie, do tego połowa czegoś gęstego na pokrywce się znalazła... hmmm :o ale jak wyrobiłam ciasto to wszystko ładnie wyrosło... potrzebuję speca od drożdżowców :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry mamusie:) Nie bylo mnie tu troszkę, bo padł mi komputer:( Ale wreszcie mąż wczoraj wieczorem wziął się za to i jest już sprawny:) Ebel- jeżeli w piątek okaże się że z szyjką jest wszystko ok. to pojedziemy z mężem do Poznania do ikei, no ale bardzo dziękuję i w razie czego dam znać... A i czytałam , że chlebek robisz- wpadnę po gorącą "piętkę" z masłem:P tojah- ja w zeszłym roku byłam w Grecji na wyspie Zakynthos- a Ty gdzie się wybierasz? Matko , przecież ja jestem zakochana w tym kraju... uwielbiam ich jedzenie, przyprawy, miód- mniam... Zazdroszczę ... Co do szkoły rodzenia, to jestem chyba tak jak Ebel zbyt leniwa i troche szkoda mi kaski:P hihi Cama_85- u nas równiez zimno od rana, ale piękne słońce świeci:) A moje pieski są niemożliwe- zmarzły i prosiły żeby je ubrać w sweterki:) teraz dumnie biegają wokoło:P agniesiulka- chciałabym , żeby mój mąz był przy porodzie, ale jak sam stwierdził, jest za słaby psychicznie- boję się , że jak zemdleje to dla mnie braknie lekarza:P U mnie dziś na obiad wczorajsza zupka grzybowa(z suszonych zeszłorocznych)- więc mam labę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fasolka 99
właśnie wypiłam tą glukozę 75 z cytryn wcale nie jest taka tragiczna myślałam że to gorzej smakuje, teraz jeszcze czekam na kolejne pobranie krwi ok 11 no i po południu wyniki - mam nadzieję że wszystko będzie ok bo po jazdach z toxo to mam już dość złych wieści i problematycznych wyników badań Natel111 ulotka bardzo pomocna , jednak mam wrażenie i sądzę to równiez po sobie że jednak nosimy często źle dobrane staniki i niestety jest to spowodowane wyską ceną tych naprawdę dobrze wykonanych, kupujemy na bazarze po 12 zł a potem się dziwimy ż jednak nie leży dobrze, nam nie jest wygodnie a piersi wyglądają fatalnie i co robimy.... idziemy na bazar i kupujemy kolejny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fasolko, kwestia cen to raz a kwestia wiedzy to drugie. Dopiero od niedawna pojawiły się zmiany i coraz więcej firm zaczęło zwracać uwagę na prawidłowy dobór staników. Więc i ceny spadają. W necie można kupić porządne staniki w cenie ok 60-100zł. Trzeba tylko poszukać. W ogóle postawą jest uświadomienie sobie że miseczka nie istnieje bez obwodu i że określenie mam piersi C nic nie znaczy gdyż rozmiar 70C jest zupełnie inny niż 90C. Warto poznać podstawy i to jeszcze w tak ważnym czasie dla piersi jak ciąża -teraz potrzebują porządnego stanika jak nigdy wcześniej. Zachęcam do wgłębienia się w temat -chętnie służę radą i pomocą. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny, chyba nie dam rady wszystkich postów od wczoraj przeczytać, przyznaję, że tylko tak luknęłam mniej więcej i zobaczyłam temat śledzi :) ja b. lubię śledzie i chętnie je jem i nie ograniczam ich spożycia aczkolwiek wydaje mi się, że nie jem więcej niż 1 śledź na 3 tygodnie bo po prostu więcej mi nie trzeba, jem też tuńczyka - niby zakazanego - 1 puszkę na tydzień, myślę, że nie zaszkodzi mi ta rtęć bo nie jem tego przecież codziennie myślałam dziś o wózku, ponieważ znowu kończy się jakaś aukcja ładnego wózka, który ma małe kółka z przodu i większe z tyłu - coneco v3, myślałam z początku, że spoko, będzie lżejszy, ale teraz uzmysłowiłam sobie, że ja mam trasę spacerową przy domu taką łąkową ziemiową i jak spadnie deszcz to tam jest jedna wielka ciaparaja i będą mi te kółka grzęzły i myślę jednak, że wrócę do koncepcji wózka z dużymi 4 lub 3 kołami bo to będzie dla mnie chyba lepsze, gdybym mieszkała tu gdzie teraz to tu mam same chodniki na całym osiedlu i nie byłoby problemu nawet z najmniejszymi kółkami plastikowymi co do szkoły rodzenia to w głębi duszy muszę przyznać, że chciałabym pójść, ale pytałam o to męża i reakcja była oczywista dla niego - "a do czego Ci to potrzebne"? nie będę więc się dopominać bo tylko afera z tego wyjdzie, faktycznie dawniej kobiety z takich atrakcji nie korzystały i rodziły, trudno, zdam się tylko na intuicję polecam wam zupę krem z ciecierzycy (+ marchewka, por, pietruszka), wychodzi taka jakby grochówka, ale ponoć ma bardzo ciekawy smak, wczoraj rodzice się nią zachwycali gdy zrobiłam, aczkolwiek ja mam zatkany nos i niczego nie czuję, ma to jeden ogromny plus - nie bierze mnie na słodkie! jupi :) a mojej choroby dziś ciąg dalszy, na szczęście podobnie jak 2 tygodnie temu przebieg bardzo łagodny, chciałam wczoraj kupić syrop prenalen, ale nie było go w aptece, ale widziałam, że skład to np. czosnek itp. a ja takie rzeczy zażywam niezależnie także myślę, że obejdę się bez, zrobiłam sobie dziś 1,5l naparu z rumianku i herbaty wieloowocowej, cytryny i powoli sobie wypijam bo gardło nadal boli ja od dawna stosuję zasady prawidłowego doboru biustonosza, mam b. duży biust i bez tego mógłby wyglądać koszmarnie, tymczasem zachowuje ładnie jędrność mimo, że waży sobie pewnie parę kg, ja mam biustonosze z firmy Gaia i mogę kupować w ciemno przez net bo wymiary z tabeli zgadzają się potem na mnie JulkaZ - współczuję Ci tych przejść :( u mnie w domu nikt nie rozumie czemu z byle kataru robię problem i leżę plackiem, a ja właśnie chciałabym zapobiec tego typu sytuacji :( no czasem jest to siła wyższa Fasolka 99 - co do skrętnych kół to zazwyczaj jest ich blokada do jazdy na wprost także nie powinno Ci to wtedy przeszkadzać, a skrętne koła są - ponoć bo ja nie wiem - wskazane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj tyle się naczytałam że nie wiem co komu napisać agniesulka, drożdże jak rozrabiasz z samym mlekiem to będą rzadkie, ja jak robie taki zaczyn to jeszcze łyżkę lub trochę więcej mąki dodaję Julka no szkoda że tak bardzo Ciebie to choróbstwo złapało, całe szczęście że dziecku nic nie zagraża, trzymaj się Fasolka, mi bardziej pasują wózki z kołami skrętnymi, wokół domu mam raczej nie równe tereny i mało chodników i taki wydaje mi się najlepszy, a u ciebie jak z chodnikami? bo jak masz piękne równe to i łatwo będzie się prowadziło ten wózeczek z dużymi sztywnymi kołami martini jak masz ochotę na śledzie to jedz, mi też mówią jedz wszystko tylko z umiarem, a dziś już nawet zjadłam kanapke ze smalcem z pieczarkami i ogórkiem :P waga jakoś mnie nie przeraża, bo przy mdłościach schudłam 2 kg, przytyłam 4 kg wieć na plusie tylko 2 :) więc jestem na razie zadowolona bo ja już przed ciążą ważyłam 80 na moje szczęście mam 174 wzrostu pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny dajcie trochę tego słońca u nas dziś paskudnie, mglisto , ciemno , mokro , pogoda jak w angielskich filmach :( brrrry A z miłych informacji to cukier mam ok , zadzwoniłam wczoraj i udało mi się dowiedzieć co mi tam wyszło , więc na czczo mam 86 a po obciążeniu glukozą 125 . Nie wiem po co mi kazał robić wcześniej 50 tylko się denerwowałam . martini - pewnie że możesz jeść śledzie , ja uwielbiam marynowane, po meksykańsku, cygańsku, właściwie pod każdą postacią byle były kwaśne :) Tatusiem się nie przejmuj , jak napisała chyba agniesiulka, jak się urodzi to oszaleje na jej punkcie i będzie kolejna córunia tatunia :) tojah- nie smutaj :):):):) ach Grecja , ja też chcę do walizki :P Pamiętaj żeby przywieźć dla nas dużo słońca i pozytywnej energii :) Kochana , aż się zaczerwieniłam , Ty to mnie też potrafisz dowartościować :):):):):):):):):):) Ja sobie tyłam tak po kilogramie na miesiąc , ale jakoś na przełomie 5 i 6 doszło prawie 3 kg , więc już dochodzę do 8 kg. Widzisz na moim przykładzie , lepiej się pomęczyć i zrobić od razu 75 . Zabierz krzyżówkę albo dobrą książkę i dasz radę :) tika- u mnie też często jest przeźroczysta rzadka wydzielina na zmianę z gęstą kremową czasem nawet żółtą , lekarz twierdzi że to normalne . Są też specjalne testy w aptece do sprawdzania czy nie sączą się wody płodowe. Co do tej górki to ja mam podobnie już drugi miesiąc , jak się położę na plecach , tylko nie tak całkiem płasko tylko tak na łokciach to od pępka w dół widzę coś takiego jakby pół grejpfruta , słodkie to jest i głaszczę wtedy maleństwo tylko nie wiem czy to dupcia czy plecki a może główka ? Trochę jestem tym zdziwiona bo takie wystawianie w pierwszej ciąży miałam na jej końcu ale wtedy miałam całkiem inny kształt brzucha . Wydawało mi się też zawsze że dziecko to cały czas zmienia pozycję ale może już nie mam miejsca . agniesiulka - ja to mam fioła na punkcie robactwa w mące , kaszach itd Wszystko zawsze sprawdzam , też swego czasu walczyłam z molami spożywczymi , fuj i uwierz że nawet w najlepszym sklepie można kupić np ryż z gościem :P Te pytania dzieciaków są słodkie i potrafią nieźle zaskakiwać :) Zuza jest zachwycona tym że będzie siostrzyczka , opowiada jak to będzie, ciągle sie przytula do brzucha i go całuje , opowiada jej rózne rzeczy i nie może się już doczekać ale nie może zrozumieć jak coś kupię dla maluszka że to nie dla niej :P Albo jak coś kupujemy dla niej, ostatnio np spinki do włosów to kazała kupić drugie : " dla mojej małej dziewczynki " . Ciekawe czy jak się już urodzi to będą sie tak kochały :) Julka- to nieźle Cię dopadło , dobrze że to w końcu zdiagnozowano i najważniejsze że z dzieciątkiem dobrze :) Cama - a może kup sobie aparat do pomiaru ciśnienia , taki prosty , kosztuje ok 20 zł , nie musiałabyś tak biegać do tej przychodni. pati - jak z tym piciem zrobiło Ci się tak nagle i trwa kilka dni to może faktycznie być od cukru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fasolka 99
we Wrocławiu też dziś piękne ciepłe słońce aż chce się iśc do ogrodu i coś pokręcić, myslę że może jakiś kwiaty podosadzam żeby na wiosnę było kolorowo, jednakże nie bardzo mam jak się schylać i chyba na męża poczekam aż z pracy wróci to mo pomoże choć z tą jego ostatnią niedyspozycję z powodu przeziębienia to dość trudno bo jakiś ciągle jeszcze niemrawy ja dziś na obiad zupkę ogórkową - zwyczajnie nie chce mi się nic wymyslać, to chyba po tym jak się tych bułek drożdżowych objadałam dziewczyny a jakie wy macie plany na imię dla maluszka ? bo u mnie miała byc Bianka ale okazało się że rośnie maly przystojniak no i pomyślałam że Filip jest ładne i bez cudowania ale teraz wydaje mi się ż jednak wiele osób daje to imię i zaczynam się wahać mimo że byliśmy już na nie zdecydowani ale jakie sa wasze preferencje ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dla chłopaka bardzo podobają mi się imiona- Michał, Szymon, Jakub i Maksymilian- proste i trochę pospolite, ale żadne inne nie podobają mi się:( Dla dziewczynki- Zuzanna:)(od dzieciństwa mówiłam, że będę miała córkę Zuzię- jak lalkę) Jako , że będę miała synka to mąż wybiera imię(ale tylko z tych zaakceptowanych przeze mnie)- Jakub(gdyby była córa to nie ma nic do powiedzenia:P)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fasolka, ja będę starała się nie dać dziecku na imię tak jak ma już co 2gie dziecko, podam przykład dotyczący imienia Zuzia (przepraszam Edzia, mam nadzieję, że się nie obrazisz), co się dowiaduje, że koleżanka jest w ciąży to na imię córce daje Zuzia- już 3 moja bliska koleżanka (z pracy, liceum i podstawówki) i jeszcze kumpela szwagierki tak nazwie swoją córkę, jakiś czas temu wspólnie grillowaliśmy chciałabym żeby moja mała była rozpoznawana w szkole dzięki jakiemuś - może nie orginalnemu - ale nie pospolitemu imieniu, dobrze wiem, że to w jakimś sensie pomaga to oczywiście moja teoria więc nie zgańcie mnie za nią proszę :) natomiast imiona jak Michał czy Jakub to właśnie imiona nieco "zapomniane", raczej było ich dużo w moim roczniku, teraz dominuje Filip, Jaś, Staś itp. Ja miałam wymarzone imię dla chłopca Leon, ale niestety Leonka mieć nie będziemy... zastanawiam się czy nie poczekać do porodu, popatrzę na moją córkę i może imię samo jakoś do niej przylgnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny! Nie jestem w stanie nadrobić teraz wszystkich wpisów, ostatnie 2 dni minęły mi na badaniach u gina i w szpitalu (na to byłam przygotowana). Dziś mój M. ma imieniny i przygotowuje dla niego niespodziankę ;) W poniedziałek gin podczas badania stwierdził, że szyjka jest lekko uchylona - przeraziłam się ;( Mimo to powiedział, że nie jest źle i nie mam czym się przejmować, że to tylko jego "zboczenie zawodowe" i tak to kontroluje bo nie chce dopuścić do przedwczesnego porodu. Pozwolił mi nawet jeździć do rodziców (80 km) uznał, że to jest blisko. Nie muszę leżeć plackiem, ale oszczędzać się. Dał mi tak jak przypuszczałam skierowanie na USG ciąży i szyjki do szpitala. Zapytałam go o pessar więc dopisał to na skierowaniu ze znakiem zapytania, żeby mi go założyli gdyby szyjka okazała się b.krótka. Wyszłam od niego skołowana, miałam tylko na myśli tą uchyloną szyjkę ;( Wczoraj w szpitalu byłam badana przez 2 lekarzy, jeden zrobił mi dokładne usg. Kamień spadł mi z serca bo szyjka w ogóle się nie skróciła, wejście wewnętrzne zamknięte. Dr który robił usg też powiedział, że niepotrzebnie się tym stresuję, ale kontrola jest konieczna. Maleństwo zostało dokladnie zmierzone. Waży troszeczkę ponad 800 g., wszystkie wymiary w normie. Co ciekawe to z ostatniego usg wynika, że łożysko miało II stopień dojrzałości, a wczoraj, że stopień I. Pytałam o ten ból brzucha i jest to normalne, o ile nie trwa długo i nieustannie, a skurcze i twardnienie brzucha nie są częste. Gdy są przy tym plamienia natychmiast trzeba zgłosić się do lekarza, a najlepiej do szpitala. Kupiłam dziś glukozę i jutro idę na badanie. Dziś nie dałam rady wstać wcześnie bo byłam zmęczona psychicznie i fizycznie. W szpitalu przepełnienie, już koło 11-12h odsyłali pacjentki do innych szpitali bo nie mają miejsc. Poznałam kilka dziewczyn, które czekały na przyjęcie, wszystkie miały problemy z szyjką. Na nst.wizytę oprócz glukozy muszę zrobić znowu morfologię i mocz oraz transaminazy. Mam nadzieję, że u Gohy24 wszystko dobrze. Pozdrawiam Was gooorąco ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elzunia - u mnie natomiast dominują Julki (wśród znajomych, rodziny, a i na osiedlu często słyszę to imię). Co do imion męskich to Jakub u nas jest teraz bardzo popularnym imieniem. Mimo to sama zastanawiałam się nad takim dla synka bo bardzo mi się podoba. Michał też bardzo ładne, ale w bliskiej rodzinie M.jest już zarezerwowane. Fasolka99 - my jesteśmy zdecydowani na Natalię, mąż od kiedy dowiedział się, że będzie córeczka mówi tak do brzuszka;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aguniek, dzieki za troske i pamiec. u mnie juz ok. bóle okazały sie normalnym zjawiskiem, poprostu rozciaga mi sie macica, i niektorzy przechodza to bardziej a inni mniej objawowo. tym bardziej ze teraz praktycznie codziennie odczuwam bóle jak przy miesiaczce, ale w 6 i 7 miesiacu to bedzie normalne, bo dziecko szybciej rosnie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i faktycznie wskazane jest spanie na lewym boku, ja do tej pory preferowałam prawy, i dlatego pojawiły sie tak uciazliwe skurcze, bo dziecko uciskało na żyły. przezuciłam sie na lewy i juz jest lepiej , jak na razie nie miałam skurczy tak jak do tej pory i to w srodku nocy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie juz zaczyna meczyc brzuch, staje sie uciazliwy i przeszkadza we wszystkim... rosnie w oczach, a ja nawet skarpetek czasaem nie moge założyć..:P oj ciezko ciezko /;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My będziemy mieć chłopca i na imię w ogóle nie mogę się zdecydować :/ Myślałam nad Filipem i Marcelem, chciałabym wybrać ze 3 imiona i zdecydować które najlepiej pasuje jak maluszek się urodzi, a gdyby niechcący lekarz się pomylił i zamiast chłopca byłaby dziewczynka to na 80 % Gabrysia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny zerknijcie na statystyki z 2010 roku niestety z podziałem na województwa nie am a to też ma znaczenie http://www.mswia.gov.pl/portal/pl/87/8937/Najpopularniejsze_i_najrzadziej_nadawane_imiona_w_Polsce_w_roku_2010.html np. sąsiedzi spodzewają się 3 dziecka a imiona ich dzieci to Alan, Roxana a teraz czekają na Xaviera dla mnie masakra. Ja uczepiłam się imion dla dziewczynki - niestety jedno z bardziej popularnych Wiktoria ale zawsze marzyłam o córuni z takim imieniem, a dla chłopczyka Cezary ale to widzicie w mojej stopce :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goha, super że wszystko ok. Zawsze warto sprawdzić żeby sie nie martwić. :) Co do imienia to jakoś nie mam jeszcze nic w 100% pewnego. Aguniek, no to rzeczywiście kamień z serca że jednak nie ma rozwarcia. Kika, no takie są te badania glukozą 50g -często wychodzą niemiarodajne dlatego lekarze stawiają na 75g. Sama przeszłam złe wyniki więc wiem co to znaczy. :) U nas też piękne słonko. Choć rano było zimno. Co do tycia to pomału do przodu ale jakoś się tym nie przejmuję bo mam nadzieję że po porodzie zleci raz dwa -skoro wcześniej 20kg tak ekspresowo spadło. :P Wózek mam bez skrętnych kół i jakoś dawałam radę wcześniej wiec i teraz poradzę sobie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aguniek0121 właśnie byłam ciekawa jak u ciebie po badaniach. Cieszę się że wszystko ok. Widocznie już niektóre z nas tak mają, że odczuwają bóle i twardnieje im macica i jest to normalne. Ciekawe jak u mnie, wizytę mam w sobotę. Już nie mogę się doczekać. Czyli lekarze powiedzieli ci, że jak bóle nie są ciągłe i narastające to może to być normalne. Mi twardnieje codziennie, nieraz częściej,a nieraz tylko 2 razy dziennie, brzuch też mnie często pobolewa, ale nie tak mocno. Jeśli chodzi o imię to mieliśmy wybrane już dawno Krzyś, ale niestety w bliskiej rodzinie jest mały Krzyś, więc u nas na 90% będzie Adaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Mamuski :).Ja dzis sobie pospałam :).Posprzatałam całe mieszkanko i jak podlogi schna to was poczytałam. Agniesiulka to trzymamy kciuki zeby dzidzius sie ujawnil.Ja byłam wczoraj u lekarza wszytsko u mnie wporzadku.Usg bede miala za 3 tyg. wiec lekarz powiedzial,ze jak sie dzidzia ladnie obróci to bedzie juz super widac czy chlopczyk czy dziewczynka :).Ale polozna byla tak mila ze przy okazji mierzenia cisnienia spytała sie czy posluchamy maluszka.Oj jakie to cudowne uczucie słyszec bicie serduszka swojego dziecka:). Co do imion dla dziewczynki od poczatku chciałam Weronika (jak moja babcia),taka mała Wercia:).Jesli bedzie chłopak strasznie chcialam Wiktora,jednak ostatecznie zdecydowalismy sie na Borysa. Moja bratowa strasznie wydziwiała z imionami,ale to byly takie imiona,ze chyba w zyciu nie zapamietalabym jak to dziecko sie nazywa,ale została Zosia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fasolka 99
no i nie ma co kryć, Filip w pierwszej dziesiątce, zawsze chciałam aby moje dziecko nazywało się jakoś fajnie charakterystycznie trochę oryginalnie ale nie cudacznie ... a tu masz - ostatnio słysze Filip z każdej strony no i teraz nie wiem , mąż ma jeszcze jedna propozycję bo wymyslił kiedyś na odczepnego żebym mu dala spokój imię które do nas niejako trochę przywarło i bardzo długo a nawet czasami jeszcz teraz tak się zwraca do mojego brzucha - IDZI : ) no ale jak tak malucha nazwać :) co do tych wózków to ciągle przeglądam no i bardzo dziękuję za wasze rady :) na chwile obecną i tak cięzko mi wygospodarować na ten cel środki ale ciągle szukam wózka idealnego no i w konkurencyjnej cenie także jak się coś którejś jeszcze przypomni na co zwracać uwagę to wielkie dzięki , o np nie wiedziałam że jest możliwośc blokad obrotowych kół agniesiulka jak rozrabiałam te drożdże to sypnęłam do nich ze 3 łyzki mąki nie bylo tego w przepisie ale pamiętam że tak robi moja mama no i moje nie były rzadki a bułki wyszły ok - śladu już po nich nie ma :) co na ból gardla radzicie bo zaczyna mnie drapać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
edzia może się mężowi odwidzi :) mężczyźni zwłaszcza amieniają zdanie jak pochodzą do szkoły rodzenia. mój zmienił zdanie jak obejrzał porodówkę, i stwierdził, zę skoro on będzie stał obok mojej głowy, to jest ok :D a z tym lekarzem mnie rozbawiłaś :D bl dzięki. juz myślałam, ze przez te drożdże takie wyszły twarde :o hmmm, mam przepis na rogaliki drożdżowe (co prawda dawnoooo nie robiłam) i zawsze wychodziły. więc albo przepis nie taki, albo coś popierniczyłam :o kika chodź do poznania, tu słonecznie :D super, ze wyniki masz ok :) a wyleczyłas juz kuchnię? ja nie wiem jak to zrobić. nie chciałam niczym psikać (chemicznym), wywaliłam dosłownie wszytko z szaf do smieci i wyszorowałam szafki (wyjmujac każdą z półek), wszystkiego sie pozbyłam tylko nie moli :o brrr :o a i wiem, gdzie kupiłam bułkę tartą z robakami, bo odkąd mam te słoiki z silikonowymi wekami, to nic nie włazi, ale też nie wyłazi z nich. tesia mnie rozbraja, ale twoja widzę, ze mojej w niczym nie ustępuje :) ze spinkami była słodka :D ja mam nadzieję, ze sie dowiem kto mieszka, moze nawet za 2h. jak narazie tesia wszystkim mówi, ze mam i braciszka i siostrzyczkę :D ja myslę, ze na początku będzie ok, potem mega zazdrość i jak te małe zaczną chodzić i sie bawić to będzie ok, potem może być znów przepaść jak zuza z tesia wejdą w okres dojrzewania, no bo przeciez nie będą już dziećmi a rodzeństwo tak :P:D dziś w pracy właśnie rozmawiałam z koleżankami, ze chciałabym bardzo dziewczynkę, bo i tak miedzy tesią a maleństwem bedzie duza różnica wieku, do tego jak dojdzie płeć inna... ale co mam w brzuszku to mam, byle było zdrowe... fasolka filip to bardzo łądne imię. niestety u nas już zarezerwowane, więc odpada. jak sie okaże chłopak to chyba dopiero po pordzie dostanie name :D edzia twoje imiona też bardzo ładne. michała, szymona i jakuba juz mamy w rodzinie. a maksiu, hmmm mąż bardzo by chciał, ale za dużo maksiów teraz. heheh dobre: "jako że będę miała synka to mąż wybiera imię(ale tylko z tych zaakceptowanych przeze mnie)- Jakub(gdyby była córa to nie ma nic do powiedzenia" :D:D:D u mnie na plusie 6kg/ lub 4kg zależy, czy mam liczyć schudnięcie w pierwszych miesiącach. aguniek natalka też ładnie :) goha mnie tez zaczyna męczyć brzuszek :) ciągnie mnie do dołu :P:D też rośnie w oczach, właśnie dziś koleżanka stwierdziła, zę mam bardzo duży. ja jej na to, ze wiem, i że przytyłam mniej niż z tesią a taki wielki, a z tesiulą przytyłam więcej i dopiero w 5 m-cu (na koniec) zaczęło oś byc widać... bl ja przy tesi korzystałam też ze statystyk, bo nie chciałam mieć córeczki entej na liście, np julki, czy zuzi (choć te imiona szalenie mi sie podobają). czarus bardzo mi sie podoba, wiktoria też ładnie, ale popularnie. ja mam niestety skrzywienie zawodowe, bo pracując w przedszklu wiem, kttórych imion jest full, no i niestety do imion przylegają też dzieci jedne fajne, inne nie... agus adaś też fajny, ale dużo adasiów :) choć miałam jednego takiego słodziaka w grupie ;D kajek to super, zę słyszałaś serduszko :D wercia super, troszkę mniej popularne niż wiki, a boryska miałam, taka kuleczka był w przedszklu i dziś go właśnie mijałam jak szłam po tesie do przedszkola. nic sie nie zmienił :D nie tylko z wygladu :D on zawsze taki zamyślony i nieobecny :D ale bardzo słodziak :) bl, ja właśnie z tej strony korzystałam co podałaś linka :) fasolka na ból gardła propolki polecam (dozwolone przez ginka) i chyba tantum verde też można psikać sobie, oczywiscie płukanki wody z solą. ok, lecę sie szykować :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fasolka ja jak byłam w 8tc i bolało mnie gardło to lekarz powiedział aby płukać gardło naparem z szałwi, pić wapno i wspomagać się herbatką z miodem i cytryną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fasolka 99 - ja mam taki sposób, że robię sobie cały dzban lekkiej owocowej herbaty - np. malina, róża itp., czasem też rumianem, melisa i piję to cały czas przez kilka godzin, oczywiście tak się da pod warunkiem, że siedzi się w domu, ja stosowałam tę metodą również w pracy - była niezastąpiona przy klimie, aczkolwiek są minusy - co 10 minut wizyta w wc, co do płukania gardła - płuczę i solą i szałwią, ale nie bardzo jestem do tego przekonana, mam wrażenie, że moje gardło jest jeszcze bardziej wysuszone więc jeśli tylko zauważę ten objaw to przestaję płukać i zaczynam ssać cokolwiek albo chociaż rzuć gumę żeby stale nawilżać gardło no i nie gadać! to jest skuteczny sposób na gardło, ja się cieszę, że mąż ewakuował się do innego mieszkania bo gadam tylko do psa, ale to rzadko i cichutko :) przyszły mi do głowy 2 ładne męskie imiona - Olaf i Iwo a damskie jakoś mnie omijają :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×