pytanie do kobiet

Pisał, że kocha, ale niech zrozumie, ze teraz jest mi bardzo pot.- to taki test, jak obleje to trudno.

A ja mysle ze nie. Ja oferuje jej stabilizacje,dosyc spokojne zycie,milosc,szacunek i lojalnosc. Co z tego wyjdzie-zobaczymy. Jedno wiem,innej nie bedzie. A ty?ile masz lat?twoj facet podobny jest do kumpla mojego. Dzieciak ma rok,na chwile sie uspokoil,zaczyna szalec,zona placze i co jej z tego?pol zycia zmarnowala,ludzila sie'zmieni sie,dorosnie' slucham jej i jego,myśle sobie-pieprzony skurwysyn,ale nie ma takiej sily,ktora by go zmienila i na nic to wszystko.

I co?liczysz ze wroci steskniony?ktory to juz raz?spalisz mosty?nie wierze. Za pol roku to samo,a ty obudzisz sie z reka w nocniku i uswiadomisz sobie ze zycie przecieklo ci przez palce

Ja wybralem typ ksiezniczki. Zimna jest,fakt,ale wiem ze kocha. I wierze ze ja jestem jeden,a te jej hasla,nie wiem,kompleksy czy tamten

tamten moj tez tak gg, po czym ja widzialam ja z innym na miescie jak się międolila i szyderco do mnie smiala, a jemu przynala, ze zdradzila go jeszcze podczas wyjazdu... ile razy? ona tylko wie.

Szczerze? JEŚLI TAK MÓWI - TZN ŻE NIKOGO NIE MA :) Gorzej jak zacznie coś ukrywać i przestanie żartować :P

Mnie te zarty bola,jakby dodac jeszcze pare rzeczy obraz nieciekawy. Poczekam. Chyba kontrole wzmocnie,chociaz niewierze ze bylaby zdolna do skoku w bok

Joasia-pytanie jest nie 'czy' kogos ma,ale 'dlaczego' tak mowi

ten obraz to krzyk Muncha Tylko pamietaj autorze, ze kiedys moze jak temu mojemu pojawi się fajna dziewczyna, ktorej nie dostrzezesz, bo masz głowę zajętą zagrywkami księznej siermięznej. Ja sie kocha, tak sie nie robi. Ja bym nie mogła tak ranic wielokrontie, a chodziłabym schorowana po jednej takiej zagrywce. A ona sę bawi... rozwydrone, rozkapryszone, wilee huku, hałasu, 0 wartosci.

Ty rowniez brniesz w ta relacje,i co? Wiesz o tym tak samo dobrze jak ja.