Właśnie miałam wypadek samochodowy

pierdolną we mnie facet w swoim samochodem, mam cały tył skasowany a on cały przód, spisaliśmy wszystko i nie wzywaliśmy policji, ale mam pytanie, teraz dopiero gdy nerwy powoli opadają zaczyna mnie coraz bardziej boleć kręgosłup szyjny czy tak jest zawsze jak się mocniej uderzy głową w zagłówek czy to mija z czasem ? Ps. facet jechał 160 km/h w swoim sportowym porsche więc proszę was ludzie uważajcie na drodze na innych bo nie jesteście na nich sami !!!

jechał szybko nie wiem czy 160 ale tak mi powiedział więc tak napisałam. Naprawdę nie mam powodu do zmyslania.

hahaha

Wrzuć fotki

gagagaga

szkoda że cię nie zajechał !!!

strasznie mili jesteście, dzięki za odpowiedzi :/

a dlaczego nie wzywaliscie p;olicji? zjebalo was??

spisaliśmy wszystko nie wzywałam policji bo facet powiedział że będzie miał duży mandat wydawał się w porządku, wszystko spisaliśmy i nie będzie problemu z ubezpieczeniem.

ee tam moze sie przyznal heh ale czemu nie bylo policyji autorko topiku?

taaaa to autorko zycze zeby nie bylo problemu z ubezpieczeniem, macie swiadkow? powinniscie zadzwonic na policje, chociazby zeby dupnac kierowce ktory w was przypierdolil, a jak byl po alko? ha?

bo facet nie chciał mieć mandatu i mnie przekonał.

haha, i pewnie podpisal sie "wojewucki" lub inny porszakolansiar :) powodzenia w zmyslaniu :D

nie był po alkoholu, świadkiem była moja koleżanka i jego dziewczyna, facet był w porządku mam jego dane mam podpisy świadków ich numery dowodów i wszystko co potrzebne do takiego oświadczenia.

no to dobrze! to jedz na ip jezeli masz bol w karku, kto wie co tam sie porzestawialo... ew. jutro do lekarza i na papierze bierz! jak to sie nazywa- obdukcja...

ja miesiac temu siedzialam w aucie i facet,ktory cofal swoim autem-mnie stuknal.Niby zadna predkosc a jednak od tego czasu boli mnie kregoslup w odcinku lędźwiowym :( Sorki ale nie chce mi sie wierzyc ze przy predkosci 160km/h boli cie tylko kregoslup.

nigdzie nie jedz, mnie bolał kark i noga po wypadku tez nie wzywalismy policji, przeszło po tygodniu.

ciekawe ile zabulisz za naprawę

no dobrze ale jezeli ona napisala ze gosc jechac 160 hmmm. to chyba dobrze hamowal koles....

Lejzi zobacze jutro , na razie boli mnie tylko kręgosłup

a ty jaki autem jechalas?

Volvo XC60 jak mi nie przejdzie będe musiała się przejechać do tego szpitala :/

ale to skubaniec, 160 nie wierze wiesz jaki to bylby impkat, az na prawde sie dziwnie ze nie wezwaliscie mundurowych... zycze ci z calego serca powodzenia i zadnych problemow z ubezpieczycielem...

impakt* hmm ja nie raz mialam wypadek przy nawet 50km/h i jak mnie jebnal koles- samochod w stanie spoczynku- zapafrkowany i caly bok skasowany...

dziękuję,wydaje mi się naprawdę w porządku facetem, nie żadnym cwaniakiem który chciałby się z tego wykręcić, wszystko jest spisane także myślę że nie będzie problemów.

Żyjesz jeszcze ?

kurwa jakie baby sa głupię nie wezwała pał bo ją facet poprosił ja pierdole co za debilka

gdyby nie był cwaniakiem to by sam wezwał pogotowie i policję przez wzgląd na Ciebie, żebyś nie miała przez niego kłopotów. To był zwykły cwaniaczek, który chciał się wymigać od odpowiedzialności i nie umiejący wypić piwa, które naważył.

macie pewnie rację ;( to że nie będzie problemów z odszkodowaniem jestem pewna ale policja mogłaby to lepiej załatwić ech no głupia jestem wiem :/ ale człowiek uczy się na błędach.

olgierth, moglbys to napisac kulturalniej ale wiesz, masz racje, autorko przy taki wypadku dzwonisz po paly, nawet jezeli gosc sie wydaje na 100p pewny, dzwonisz i masz pezynajmniej spisane... to ci radze na przyszlosc!