Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kaskaaaaaaaa..

Właśnie miałam wypadek samochodowy

Polecane posty

Gość kaśka.aaa
tak ale pamiętam taką sytuację jak jechałam dawno temu z chłopakiem on walną w samochód wybił sobie całe boczne światło obtarł lekko bok i rozwalił kierunkowskaz, facet w któego walnął miał lekkie otarcie na tyle. Mój chłopak jechał jakieś 80km/h nikomu nic sie nie stało i też się ugadali z tym drugim kierowcą żeby nie wzywac policji, także myślałam że można to też tak załatwić :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jezeli nie ma poszkodowanych w ludziach to policji sie nie wzywa.Ja przy stluczce nie wzywalam policji,facet napisal mi oswiadczenie ze cofajac uderzyl we mnie,podal nr polisy i czesc.Pieniadze dostalam tydz pozniej na konto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość senim1986
tak ale obie kobiety piszecie o stluczkach, nie o kasacji... to jest znaczaca roznica

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaśka.aaa
mnie wtedy kompletnie nic nie bolało stała i rozmawiałam z nimi przez dłuższą chwilę teraz dopiero zaczęły mi nawalać kręgi szyjne to pewnie od uderzenia w zagłówek ale nie było zbyt mocne, także mam nadzieję że poboli i przejdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Atrakcyjnabrunetka
turbowiec zgadzam się z Tobą dla mnie człowiek który wypije chociaż gram i wsiada za kółko nie jest wart nawet splunięcia, naraża nie tylko siebie ale i inne istoty na poważne zagrożenie. Więc jak nazwać kogoś kto jedzie po alkoholu? zostawiam bez komentarza,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość robinson wydm.
Bożeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee jaka ty jesteś tempa debilka ! jak można nie wzywać suk przy takich zderzeniu jeszcze mogłaś go przeprosić że stanęłas mu na drodze, kurwa tępa jesteś żal mi cię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość senim1986
tak ale nie zawsze osoba ktora jest winna przyzna sie do winy, sa kombinatorzy i pomimo policja dupe wystawia trzeba upomniec sie o swoje prawa... za to placimy podatki ludzie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łoś na rykowisku _
jakby jechał 160 to już byś tego nie pisała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość senim1986
amen

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rembelinka
a tam pierdolicie ja walnęłam kiedyś w samochód przy 130 i pękło mi tylko światło w facetowi troche wbił się tył

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość senim1986
ty jechalas 130, ile hamowalas? ile 'ofiara' wypadku jechala? heh wszystko zalezy od sytuacji, od lutu szczescia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość senim1986
hahaha tak alkomat 'tego' nie wykryje.. ale jezeli play zaocza zes jaka/jakis nie ten teges to myslisz ze krwi nie zbadaja, ze nie napisa zes pod wplywem srodkow odurzajacych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Atrakcyjnabrunetka
dyrektore nie przesadzam, jak ktoś bliski z twojej rodziny będzie miał wypadek przez pijaka to wtedy porozmawiamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość senim1986
przy ponad 100 jak uderzasz nawet w nieruchomy skup metalu to jest kasacja, kochani ludzie pomylscie tez o hamowaniu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozstargniona gniewna lubelka
mój facet kiedyś walną w czołówkę, ale jak widziałm że już nie ma wyjścia i się zderzy to hamował z całych sił i ze 120 km wychamował do minimum, samochody się zderzyły opny spaliły ale nic całe szczęście się nikomu nie stało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość senim1986
dyrektore dziwne podejscie... o czym ty piszesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eldoradoooo
tak pijany kierowca jest lepszy od trzeźwego, chłopie masz mózg wogóle !?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość senim1986
nie ja po prostu nie zrozumialam- tego- cytuje- 'dużo trudniej prowadzi się po LSD - niż po jakiejkolwiek ilości alkoholu a tego alkomat nie wykryje ' - za duzo wypilam zeby wychwycic ironie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość senim1986
dobraide sikac i spac dobranoc kochani ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reepo
ja ostatnio jak dostałem strzała w tył samochodu i wezwałem psy, to mi dowód zabrali za opony (rzekomo były poniżej znacznika - a nie były, ale weź się kłóć). Wezwałem bo gość mataczył - najpierw stwierdził, że nie ma OC (a miał), potem mu powiedziałem, żeby mi dał 200 PLNów (były dwie rysy mocne, bo zdążył uciec na lewoskręt), to powiedział, że mi przywiezie kiedyś tam. w sumie trwało to ze 3-4 godziny, od tamtej pory straciłem cały szacunek do policji! teraz bym nie wezwał - ale z drugiej strony, jak nie wezwiesz i puścisz bez oświadczenia (a on twierdził, że nie ma oc, potem się okazało że ma), to potem jeszcze możesz się okazać winnym zdarzenia. a co do policji to ciekawy jestem co by powiedzieli, jakby musieli poinformować moich bliskich, że jestem w szpitalu albo co gorszego. Ja się zatrzymałem na światłach, a gość 'myślałem, że Pan pójdziesz' zatrzymał się dwie długości samochodu przede mną... Inni na skrzyżowaniu tylko pokręcili głowami i mówili 'co za wariat'. a ja poszkodowany byłem ja, bo musiałem zakładać nowe opony na szybko i samochodu przez tydzień nie miałem, bo dowód zabrany. O - i taką mamy policje. oni na interwencję to przyjadą chyba tylko wtedy, jak cie ktoś będzie nożem chciał pociąć, a i tak wtedy zapytają 'czy jest pan pewny ze trzeba było nas wzywać' menty ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Kasiu mam nadzieję, że dla Ciebie skończyły się problemy ze zdrowiem. Ale czy wiesz, że możesz ubiegać się o zadośćuczynienie za ból i cierpienia jakich przysporzył Ci ten wypadek? zadzwoń do mnie pod numer 506-960-594 a powiem Ci co trzeba z tym fantem zrobić. Pozdrawiam Vesper30

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×