Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ostatnia nadzieja

podjelam decyzje o odejsciu z tego pieknego swiata.

Polecane posty

Gość ostatnia nadzieja

Żal mi tak samo chyba jakbym miala odejsc naturalnie. Widze to piekno swiata, ale co z tego jak nie moge z tego korzystac, bo musze byc CIAGLE u mamy. Ostatnio skasowali mi topik nie wiem dlaczego, byc moze ktos by mnie tam odwiódł od samobójstwa. No ale moze za ciezki temat na kafe niewiem. W kazdym razie u mamy jestem od wczoraj, a myslalami u siebie i na zewnatrz. Taka piekna odoga za oknem, a ja bede musiala przesiedziec do wieczora przed kompem albo tv. Zwyczajnie juz tego nie wytrzymuje, to juz trwa tyle lat. Sama mam 42. Mama nie ma dla kogo zyc, komu gotowac wiec robi to dla mnie, ja mam tylko poslusznie czekac na kolejne posilki i dyspozycje od mamy jak mala dziewczynka. Nie potrafie tego zmienic, nie mam juz na nic sily, moge tylko wziasc cale opakowanie tabletek uspokajajacych i zasnac na wieki. Tylko ja tak kocham to wszystko co jest na zewnatrz. Co robic??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość same głupie pindy
A nie lepiej zacząc od wizyty u psychologa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chcesz pogadac..
podaj adres e mail:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co masz robić? Do lekarza iść! To co masz, to choroba. Nie poddawaj się!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ostatnia nadzieja
a co to za choroba? Myslalam o lekarzu ale ja nie mam sily na nic. Mialabym gdybym mogla byc wolna osoba, gdybym mogla samostanowic o sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak sobie mysleeee
musisz koniecznie cos ze soba zrobic !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ostatnia nadzieja
Tak wiem, dziekuje Wam. Moge podac maila, ale życ w tym i jeszcze o tym rozmawiac nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Świetnie Cię rozumiem
i gratuluje odwagi... Ja się nie umiem zdecydować ta taki krok, choć już wiele razy o tym myślałam... Ale z powodu wiary nie mogę... Pół nocy modliłam się o to, żeby Bóg po prostu sprawił, żebym umarła... Z tym poczuciem jak mała dziewczynka mam tak samo, choć przez kogoś innego. Sa jeszcze inne sprawy... Ja bym nie tęskniła z pięknem tego świata. śmierć kojarzy mi się z ogromną ulgą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ostatnia nadzieja
Ja zaczynam dzien wstajac do pracy, a potem po przyjsciu musze leciec do mamy i siedziec z nia do wieczora. Jak mam wolne, to o 10 rano juz musze u niej byc, bo robi sniadanie i znow do wieczora. Moge gdzies wyjsc owszem ale musze jej powiedziec i nie zawsze to akceptuje, bo wg niej takie wyjscie nie ma sensu. A ja nie zamierzam juz matce o niczym co mnie dotyczy mowic, chociaz to mam dla siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość same głupie pindy
na pewno depresja. Najłatwiej jest wziąc garśc tabletek i nie obudzic się. A może zadac sobie troche trudu i cos zmienic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Coś wam powiem. Jedni chcą żyć,cieszyć się tym zyciem,trzymają się rękoma i nogami a jest im to odebrane. Wy macie życie a myslicie o takich rzeczach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ostatnia nadzieja
Ja tez jestem bardzo wierząca, ale trace juz wiare w to, ze Bog pomaga takim jak ja. Cierpie tutaj, bede cierpiala tam, co za roznica. Jesli Ciebie stac na ten krok, to moze chociaz Ty idz do psychologa, wiem, ze taki ktos moze pomoc spojrzec inaczej na to wszystko, moze to by Ci pomoglo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też uważam, że to co Ciebie spotkało to jest depresja. Idź do dobrego specjalisty. Teraz są fantastyczne leki. Zobaczysz, że pomoc Ci przyniosą. Staniesz na nogi. Będziesz miała siłę przeciwstawić się matce. Nie marnuj swojego życia!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ostatnia nadzieja
Ja juz wiele lat z tym walcze, staram sie byc asertywna, ale nic na moja matke nie dziala, ona siedzi wyluzowana przy stole jak ja zalewam sie łzami. Drwi ze mnie, ze mam mocz polaczony z oczami. Moze gdbym umarla i zostawila list, to moze wtedy by cos zrozumiala chociaz watpie. Powiedziala by wtedy, ze mialam cos z glowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Świetnie Cię rozumiem
Ja była już u psychologa i psychiatry. Oni nie są w stanie mi pomóc. Z rozmowy nic nie wynika, leki właściwie nie są potrzebne na dłuższą metę, bo nie mam żadnych stanów dziwnym. Po prostu od iluś już lat myśl o śmierci jest dla mnie myślą o wybawieniu... U mnie dużą role odgrywa tutaj wygląd fizyczny, a tego nie jestem w stanie zmienić, więc nie zmienię siebie... Są takie fale, że jakoś się trzymam, ale czasem jedno stwierdzenie moich bliskich i jest koniec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Świetnie Cię rozumiem
Nie rób tego żeby ukarać matkę. Chociaż w tej jednej sprawie myśl o sobie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochane nie poddawajcie sie!! ja tez nie mialam checi do zycia nic mnie nie cieszylo ani slonce ani rosliny budzace sie do zycia codziennie myslalam o samobojstwie, myslalam ze juz nic dobrego w zyciu mnie nie czeka, nie chcialam sie juz meczyc. Wtedy moj brat powiedzal idz do psychiatry;) poszlam i nie zaluje;) od miesiaca jestem pelna optymizmu a usmiech z ust mi nie schodzi;) a wiec proponuje Ci zebys najpierw poszla do psychiatry on Ci przepisze natydepresanty a potem do psychologa;) ja narazie zbieram sily zeby sie odwazyc pojsc do psychologa ale w koncu to zrobie;p i Ty moja droga tez musisz znalezsc w sobie slie i poszukac pomocy;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zanka88 - brawo! Tak właśnie należy robić! Tobie pomógł brat, mnie koleżanka. Było czarno i beznadziejnie. Teraz jest pięknie. Ach!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie przesądzaj
Po pierwsze pomysł z tabletkami jest zły. Mogą spowodować tylko że zasniesz na 50 czy więcej lat. Ciekawe co zrobisz jak obudzisz się pod ziemia. Już lepiej najedz się cyjanku. Po drugie pomyśl. Czy twoje życie naprawdę jest bez sensu? A co mają powiedzieć bezdomni albo ci którzy nie mają co do garnka złożyć tylko myśleć jak tu do wypłaty przeżyć żeby nie głodowąc. Co ma zrobić ktoś komu grozi eksmisja? Ludzie mają większe problemy a jakoś nie uzalaja się nad sobą tylko biorą do kupy i działają a ty zamiast jasno i wyraźnie powiedzieć mamie że nie odpowiada ci takie życie zakładasz durne topiki co ty masz 14 lat że mamusi musisz słuchać i siedzieć z nią masz prawo do własnego życia ja też nie mogę nigdzie wyjść siedzę w domu z dziećmi od rana do wieczora. Codziennie. Myślisz że mi to odpowiada? Ani trochę a jakoś nie pisze że się przeZ to zabije. Widać że nie masz poważniejszych zmartwień

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Świetnie Cię rozumiem
Tak... Podstawowe potrzeby życiowe... Nażreć się i mieć mieszkanie, a i jeszcze opiekunkę do dzieci za pół darmo... :O Jak chcesz od życia czegoś więcej, to znaczy, ze masz 14 lat i się użalasz nad sobą... Właśnie tacy ludzie jak ta wyżej nas tłamszą... Tylko instynkt, jak zwierzęta...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie przesadzaj
Prawda w oczy kole co? Oh... Muszę siedzieć w domu z mama nie mogę nigdzie wyjść bo jej się to nie podoba. Tak mi źle zabije się... To nie jest uzalanie się nad sobą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie, to jest depresja. Poczytaj na necie czym sie objawia depresja a nie doluj inne osoby. Chcesz miec na sumieniu czyjes istnienie?? ja wiem o tym ze ta kobieta potrzebuje wsparcia i zachety zeby sobie pomoc a nie to co Ty robisz "Nie przesadzaj" ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie, to jest depresja. Poczytaj na necie czym sie objawia depresja a nie doluj inne osoby. Chcesz miec na sumieniu czyjes istnienie?? ja wiem o tym ze ta kobieta potrzebuje wsparcia i zachety zeby sobie pomoc a nie to co Ty robisz "Nie przesadzaj" ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie przesadzaj
Jeśli będzie chciała się zabić to i tak to zrobi. I żadne rady z forum jej nie pomogą. A to co pisze to po żeby się otrząsnęła. Nie będę jej pisać nie rób tego itp bo takie teksty tylko nakręcają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .uśmiechnij sie.
i otwórz się na ludzi,. jutro będzie gorzej, a po jutrze jeszcze gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SERENADA""
????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×