Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Michaszkoo

facet 30+ odpowie na wszystkie wasze pytania cz2.

Polecane posty

dobrze mogłaś nie usuwać :) tu jest ten topik http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4585636 :P ale umarł śmiercią naturalną :) Michaszkoo konkretnie, ale chyba nie zbyt szczerze ;) może nie masz na to nadziei, ale podświadomie chciałbyś tu spotkać kogoś fajnego, stąd ten temat :P no, daj zdjęcie, sprawdzimy, czy faktycznie zasługujesz na to 8/10

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Część pierwsza była taka: o i ja zadam pytanie, bo widzę że autor to normalny facet i ma po kolei w głowie a rzadko tu tacy zaglądają Więc spotkałam się kilka razy z facetem. Znamy się od kilku lat ale dopiero teraz była możliwość poznać się bliżej. Po którymś tam spotkaniu dał mi jasno do zrozumienia że chce seksu. Nie w wulgarny sposób, w taki normalny, nie było to dla mnie obraźliwe. To facet z klasą, na poziomie. Chciałam tego tak samo jak on, więc zgodziłam się. Wiem że bardzo mu się podobam, wiem że był mocno podniecony. Ale kiedy mi dopiero zaczęło się robić ciepło i przyjemnie, to się okazało że on już skończył....trwało to może z pięć minut. Ok, pomyślałam że może tak wyszło ale odczekałam troszkę, dałam odpocząć z godzinkę i zrobiłam podejście drugie. Facet podniecił się momentalnie, wszedł, ze trzy minuty było seksu w misjonarskiej i znów skończył. Bardzo starał się dać mi przyjemność, był czuły, ale w takim tempie to ja mogę zapomnieć o orgazmie. Trzeci raz to wprost powiedział że nie da rady, małe tego, dodał że sam jest zdziwiony że dwa razy się udało. Nie dałam mu odczuć że jestem zawiedziona, on jeszcze trzy godziny przytulał mnie, całował, był kochany pod każdym względem ale kurcze...czemu tak szybko kończył? Nie podniecałam go, czy może podniecałam za bardzo? Dodam jeszcze że on ma 37 lat, ja 28, oboje jestesmy po przejsciach. Nie wiem czy jego szybkie konczenie odebrac na plus czy wrecz przeciwnie? Wytlumacz mi autorze jak Ty to odbierasz jako facet. Twoja odpowiedź: wiesz po pierwsze facet ma o prawie 10 lat wiecej na przebiegu niz ty wiec nie spodziewaj sie calonocnych igraszek po drugie nie kazdy facet potrafi uprawiac sex przez dlugi czas zazwyczaj a wiem ze statystyki srednio sex trwa od 6 do 10 minut, nie u kazdego ale wiesz jak jest, moze byc tez tak ze za szybko sie podjaral i skonczyl za wczesnie no coz zdarza sie i tak Ale nie uwazam zeby byl to az taki problem sa odpowiednie medykamenty zeby temu zaradzic takze w czym rzecz??? A ja jeszcze dorzuciłam kilka pytań: No to po kolei: Ja pamiętam że jest ta różnica wieku, ale to facet wysportowany, bardzo aktywny, więc z tą sprawnością fizyczną to u niego lepiej niż u mnie Ale ok, statystyka statystyką, a moje zdziwienie szybkim finałem bierze się stąd, że opowiadał mi o swoich wcześniejszych kontaktach z dziewczynami i można by wywnioskować że sporo tego było. Więc miałam w głowie obraz maczo, który jest bogiem seksu, a tu jak przyszło co do czego to szybki finisz...a wiem że się starał, ale jak zaczęłam naprawdę się za niego zabierać i zrobiło się gorąco to zaczął być miękki :/ to wolałam żeby wszedł z powrotem, a jak wszedł to zaraz już i skończył....nosz kurde, można powiedzieć że z miękkiego strzelił... I nie wiem, czy podniecam go tak mocno, czy jaki grom? To raczej nie jest chorobliwa skłonność do przedwczesnego wytrysku, raczej to wykluczam O medykamentach wiem, jestem farmaceutką tak się składa :) No i właśnie chciałam żebyś na to spojrzał jeszcze raz. Naprawdę chcę zrozumieć czemu wyszło jak wyszło. Czy coś ja zrobiłam nie za bardzo, czy tylko się cieszyć bo może to było takie duże przeżycie dla niego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Little Miss Bossy komuś musi przypaść ten zaszczyt ;-) na tlen mi wysłałaś maila- to nie mój :) zapomniałam że tam miałam fotkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobrze, no właśnie zauważyłam, że masz inny adres email, myślałam, że po prostu zmieniłaś..... czyli, że ja się pomyliłam :/ a tak czekałam na Twoją odp :P myslałam, że mnie olałaś ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ZU toć to litania ;-) ale ja też z chęcią przeczytam nina upiłaś sie już czy jeszcze jako tako funkcjonujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zawsze uśmiechnięta no wiesz ciężko powiedzieć to na pewno nie jest twoja wina, może on sie zestresował albo miał gorszy dzień

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość od kobieta A-24 lata
kochani swietny film na tvn sie zaczyna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Little Miss Bossy widziałam cię czasami jak gdzieś tu latałaś ...ale zawsze nie uchwytna byłaś:D a na maila na pewno bym odpisała słońce- zapiekankę robiłaś :-P??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość od kobieta A-24 lata
zjadla bym cos dobrego i konkretnego, ale nie wiem co zjesc... w lodowce za duzo nie ma :P a zjadla bym cos w desen dobrego spagetti :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobrze zawiodę Cię - nie robiłam :O wybacz :( :P ale za to robiłam wiele innych rzeczy ;) ale przepis nadal mam na pulpicie zachowany :D haha! ano fajny ten film na tvn :) byłam na tym w kinie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie bym nie wnikała gdyby to był przeciętny facet, o przeciętnym wyglądzie, zwykły i skromny. Ale to jest ciacho jakich mało i do tego jak opowiada jaki to on podrywacz to po prostu coś mi nie gra. Dlatego pytałam Michaszko jak on to widzi, jako facet z jakimś przebiegiem i bagażem doświadczeń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DOBRZE.. DZIĘKI ALE MAM SWOJE ZAPASY..CHOCIAŻ BARDZIEJ BYM WOLAŁA TWOJE TOWARZYSTWO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość od kobieta A-24 lata
nina pamietam dwa sylwestry pod rzad upijalam sie samotnie na kafe bo moj narzeczony pracowal i siedzialam sama z rodzicami... takie okazje sa przykre jak pije sie samej, wiem to jak nikt inny :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JESTEM 5 LAT PO ROZWODZIE ALE TO MAM AKURAT W DUPIE...MAM CÓRKE I Z TEGO SIĘ CIESZĘ...PIJĘ SAMA BO NIE MAM Z KIM ...PRZEPROWADZIŁAM SIĘ NA ZADUPIE I NIKT NIE MA CASU BY WPAŚĆ...ALE NIE JEST ZLE...MAM KAFETERIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Little Miss Bossy no pomyśle czy wybaczyć :D hihihi ZU w boczki...oj to żaden problem ale lepiej niech idzie w coś innego :-P Nina biedactwo, z chęcią bym tobie dotrzymała towarzystwa nawet w momencie gdy ja nie piję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JESTEM 5 LAT PO ROZWODZIE ALE TO MAM AKURAT W DUPIE...MAM CÓRKE I Z TEGO SIĘ CIESZĘ...PIJĘ SAMA BO NIE MAM Z KIM ...PRZEPROWADZIŁAM SIĘ NA ZADUPIE I NIKT NIE MA CASU BY WPAŚĆ...ALE NIE JEST ZLE...MAM KAFETERIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość od kobieta A-24 lata
mysle ze samotne sylwestry jakie ja przechodzilam sa ciezsze niz samotne urodziny - tak dla pocieszenia :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×