Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
margolka66

Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem

Polecane posty

Gość a jaki to przepis
macie na ta nalewkę borówkową?????????:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jaki to przepis
podzielcie sie nim kobitki kochane;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joela
Pilnie potrzebuj.ę przepisu Margolki na zwykłe ogórki kiszone.Przeszukałam cały topik i nic.Pomocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joela
Pilnie potrzebuj.ę przepisu Margolki na zwykłe ogórki kiszone.Przeszukałam cały topik i nic.Pomocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joela
już mam wygooglałam sobie.:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pierożki na słodko
Wyszperałam na kafeterii przepisy na ogórki pani margolci, sama je dziś wypróbuję,zaraz będę szukać przepisu na ogórki z miodem i chili - też pani margolci.Zatem razem będziemy przetwarzać ogórki wg p.margolki.Powodzenia pani joelu:) margolka66 Ja wkładam zarówno ogórki konserwowe jak i kiszone do słoików 0,5 litra,dlatego podam Ci ilość przypraw na taki właśnie słoik! OGÓRKI KONSERWOWE: ZALEWA: 1 litr wody bez chloru 1 łyżka soli kamiennej - bez jodu 3/4 szklanki octu spirytusowego 10% 2-3 łyżki cukru PRZYPRAWY: 1/2 łyżeczki gorczycy 5 ziaren ziela angielskiego 3 liście laurowe 5-6 plasterków marchewki sporawy słupek korzenia chrzanu 1 kwiatostan kopru 1 młody liść chrzanu 3 niewielkie ząbki czosnku Na spód słoja daję kwiatostan kopru.Pionowo układam małe ogórki(ciasno) utykam liście laurowe,i korzeń chrzanu,marchew, daję ziele angielskie,gorczycę.Zalewam wrzącą zalewą na wierzch kładę listek chrzanu.Przecieram do sucha brzeg słoika.Zakręcam i stawiam słoik na 10 minut do góry dnem.Następnie słoiki ( gdy ostygną)pasteryzuję po momencie zawrzenia 10 minut gotuję.I zaraz je wyciągam z naczynia do ostudzenia. OGÓRKI KISZONE: ZALEWA: 1 litr wody - bez chloru 2 płaskie łyżki soli kamiennej bez jodu 1 łyżka cukru PRZYPRAWY: 1 spory kwiatostan kopru ( świeży zielone nasionka byłby najlepszy ale ciemniejsze nasionka też mogą być) 1 duży liść laurowy lub 2 małe 4-5 ziarenek ziela angielskiego 4-5 ząbków (niedużych) czosnku polskiego -(nie chińskiego) 1/2 łyżeczki gorczycy spory słupek korzenia chrzanu. liść(młody)chrzanu).Ułożenie ogórków i przypraw - tak samo jak przy ogórkach konserwowych.Zalewać wrzącą zalewą.Na wierzch liść chrzanu.Wytrzeć do sucha obrzeża słoika ,zakręcić ,ustawić momentalnie do góry dnem na 10 minut.Pozostawić ogórki w ciepłym jasnym miejscu (nie bezpośrednio nasłonecznionym) na 3 dni.Następnie ok 7 dni w chłodnym miejscu.Można otworzyć 1 słoik spróbować smak ogórka i jeśli jest taki kwaśny jaki lubisz,zakręcić ten otwarty i wszystkie zapasteryzować -gotując 3-4 minuty od momentu zawrzenia .Natychmiast wyjąć słoiki z garnka i pozostawić do ostudzenia .Wynieść np. do piwnicy.W ten sposób ogórki zachowają ten sam smak przez długi czas 1 rok a nawet 2 lata.Natomiast nie pasteryzowane też doskonale się przechowują, tylko że będą coraz bardziej kwaśne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babcia63
Czesc dziewczyny,pogoda pod psem,zimno,wietrznie ze glowe urywa.Na topiku cisza,chyba wszystkie w zaprawach siedza.Ja dzisiaj z buraczkami sie bawie,pozamrazalam reszte kalafiorow i brokulow,takze w tym roku mam malo do zaprawiania bo owocow brak.Margolko ja tez poflancowalam kalafiory i salata miejma nadzieje ze do zimy wszystko urosnie,chociaz zapowiadaja wczesna zime.Zyczenia dla wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny!!!! Faktycznie pustki tu okrutne!Wszystkie robicie przetwory? U mnie też zimno i wietrznie brrrrr.Na dokładkę chyba mnie przewiało,czy co? Całkiem nic nie słyszę- pewnie woskowina,a niech to , straszne tak nic nie słyszeć,omal dziś pod samochód nie weszłam,bo go nie słyszałam.Na laryngologa muszę czekać do piątku,bo jest na urlopie,kupiłam dziś świece do uszu,może to choć trochę mi pomoże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *Anula
Witam. Przeczytałam cały topik, etapami. Kilka przepisów sobie wzięłam ,jak swoje :), dziękuję. Zwłaszcza Margo, bo takiej zwykłej fasolówki czy grochówki , bez udziwnień, szukałam. W sobotę mam mieć ogórki, ponoć nie sypane. Zrobię kiszone wg przepisu wyżej podanego, wielkie dzięki. Ale proszę jeszcze o podpowiedź, z praktyki wziętą. Chciałabym zrobić jeszcze mizerię na zimę. Jak ? :) Pozdrawiam , też postaram się czymś podzielić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Koleżanki w słoneczny, choć zimny poranek Tradycyjnie kawunia na rozgrzanie > > > > > .... Macie może coś do kawusi - bo u mnie jakoś pustki :( Anula - witam w imieniu założycielki, Margolki :) Dzisiaj jest zajęta, ale jak tylko się pojawi na pewno będziesz miała przepis na mizerię :D ja niestety nie pomogę... :( Jakie plany na dziś? Bo ja zostałam tylko z Synkiem i mam za zadanie skosić trawę :( Pozdrawiam i życzę miłego dnia 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj atramko. Moje plany na dziś to przesypywanie pierza . Nosa na czerwono malować nie będę, piegów nie posiadam :) Miłego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was wszystkie!:D - Szczególnie witam naszą nową koleżankę *Anulę,mam nadzieję,ze zagościsz u nas na stałe.Pozdrawiam Cie serdecznie. - mizerii jako takiej nie robię w słoiki.Kilka razy próbowałam,tak jak moja niedaleka sąsiadka,czyli obrane ogórki,poszatkowałam i układałam warstwami i dość dużą ilością soli przesypywałam te warstwy(ostatnia warstwa to sól(kamiennej,niejodowanej).Mocno uciskałam i zakręcałam.Nie pasteryzowałam.Potem zimą,te ogórki przepłukiwałam i dodawałam cebulę i śmietanę.Ale nie byłam nimi zachwycona.Teraz robię taką bardziej sałatkę,podobną do mizerii. 2,5kg ogórków obranych 2 łyżki soli 4 duże cebule zielony koperek(dość sporo)- drobno pokrojony 0,5 szklanki oleju 0,5 szklanki octu 10% 1 płaska łyżeczka mielonego pieprzu 4 łyżki cukru Ogórki obrać poszatkować na plasterki ,posolić i zostawić na 3 godziny.Zlać sok.Dodać resztę składników,dobrze wymieszać,nałożyć w słoiczki.Pasteryzować 15 minut. Może jakby nie dodawać oleju, to mogłaby ona "robić" zimą za mizerię??? Ale pewności nie mam.Może zajrzy tu BABCIA63 albo JOELA - to coś zaradzą lepszego!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no ciekawa ta sałatka
ogórkowo-koperkowa,dzieki wypróbuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i ja też i ja też was
Cześć dziewczyny.Jestem unieruchomiona.Mam noge w gipsie.Zahaczyłam się w lesie o korzeń-fikłam i złamałam kopytko.Grzybów mi sie zachciało.!!!Pozdrawiam was kobitki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj kokoszanel- ja marchew mrożę w rożnych postaciach.Obraną i osuszoną trę na tarce o grubych oczkach,rozkładam cienką warstwę na desce do krojenia i wkładam do zamrażarki,gdy jest już zamrożona wsypuje do woreczka i z powrotem do zamrażarki,lub kroję w słupki lub kostkę i robię tak sam jak z tartą,Zależnie do czego jest mi potrzebna.Podobnie mrożę pietruszkę i seler.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joela
I ja też i ja też :-) aż chce się powiedzieć ,żeby kózka nie skakała ....... zdrowia zyczę .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i ja też i ja też was- serdecznie Ci współczuję:( i życzę szybkiego powrotu do zdrowia.Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Margo, ten przepis mi się bardzo podoba bo zawiera dużo kopru i ocet. Jeśli będę miała te ogórki , recepturę wypróbuję. Mam też zamiar zamrozić potarkowaną włoszczyznę. Będę ją chyba wcześnij blanszować...albo nie ? :) i ja też i ja też was...kurze pazury najlepsze na złamania :D, tak jak pisała Margo wcześniej, gicz cielęca też niezła. Jeśli możesz siedzieć, to zamiast obierać grzyby, obierz mięso na galaretę :) I współczuję, nie jestem "dziadek" :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry!Witajcie dziewczyny- u mnie pogoda byle jaka,co prawda deszcz nie pada,ale jest chłodno i ponuro,komary to nawet z domu wyjść nie dadzą - istna plaga.Więc wynajdę sobie zajęcie w domu.Pozmieniam pościel i generalnie posprzątam łazienkę,bo się aż o to prosi.Potem będę robić soki pomidorowe.A jakie Wy macie plany na dziś? Czy u Was też tak żrą komary?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) dzień dobry A ja dalej , to co wczoraj, robię porządki pościelowe. Szyję nowe wsypy inletowe, "porządkuję pierze". Mam też trochę tego dobra do wyprania, zaraz sprawdzę, czy istnieje jeszcze wieloletnia pralnia pierza. Jeśli nie , to kłopot. A na obiad - wczorajsza zalewajka. Wystarczy :) Miłego dnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babcia63
Czesc dziewczyny,u mnie pogoda jako taka,chlodno ale nie pada.Komary zbytnio nie gryza.Co do mizeri na zime nie poradze poniewaz nie robie niema chetnych do jedzenia.Wczoraj robilam buraczki i jeden sloik z sokiem nie trzyma wiec dzisiaj bedzie zupa buraczkowa.Dzisiaj biore sie za sprzatanie i pieczenie bo staruszek ma imieniny i goscie sie zapowiedzieli z daleka i zostana na caly wekend takze chalupa pelna.Pozdrawiam wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Babcia Ania
Babciu 63 jak robisz zupę buraczkową?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas słoiczki za słoiczkami się pojawią :) Na tę okoliczność nawet zostało przygotowane specjalne miejsce :D pozdrawiam :) 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babcia63
Gotuje wywar na porcji rosolowej,pozniej wlewam moj sok buraczkowy izaciagam maka a czasem robie czysty.Podaje z makaronem a maz woli z ziemniakami,do tego wnuki lubia smietany sobie dolac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki witam was wszystkie i ja tez i ja was tez rany :( a gdyby kozka nie skakala.... :) odpoczywaj wracaj do zdrowia ja przymierzam sie jak pies do jeza aby zrobic schab suszony moze sie w koncu w tym miesiacu zmobilizuje bo wciaz czasu brak z mezem ok zobaczymy jak dalej bedzie ja wczoraj mialam farta babunia mi zrobila pyyyyszna zalewajke mistrzostwo swiata po prostu na dzis planuje albo placki po wegiersku albo kebaba oczywiscie wlasnorecznie zrobionego ;) za godzinke do domku i dlugi weekend :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siemasz kaciaa!!! Super ,że jesteś- bardzo się cieszę.Pozdrawiam! -atramka - hejka- gdzie się ukrywasz???????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joela
Ja dziś zaprawiałam ogórki kiszone i robiłam ogórki chili.10 słoików specjalnie oznaczonych są z przepisu Margolki .Zobaczymy co wyjdzie .Ogórki mam od kuzyna z pola ,nie pryskane i wybrane a nawet wstępnie umyte .Dziewczyny namawiają mnie na zrobienie sosu pomidorowego do spagett -słoiki są ,pomidory też ,poszukam tylko bazylię .Na pewno czekają mnie jeszcze buraczki tarte ,powidła z węgierek i koniec .A jeszcze zamrożenie natki ,koperku .Robię też z 20 pakiecików warzyw na zupę w całości (,obrane -marchew ,seler,por.pietruszka,gałązka lubczyku,natki ,selera i pora ),bo zimą nie zawsze mam pod ręką .Dzisiaj wymieszałam 2 kostki masła z 6 ząbkami czosnku i natką .Ze świezym chlebem rewelacja .Jutro na obiad będzie marokański tadżin .Kurczak pokrojony na kawałki i przyprawiony na mocno ostro ,obsmazony na patelni .Przekładam go do garnka ,wrzucam z 3 marchewki pokrojone na GRUBE kawały ,tak samo pietruszkę .cebulę w ćwiartki ,2 małe cukinie ze skórką ,garść cienkiej zielonej fasolki (lekko podgotowanej),wlewam tłuszcz od kurczaka ,odrobinę wody i pod przykryciem do pieca na pół godziny .Potem dodaję kilka ziemniaków w łupinkach pokrojonych na ćwiartki i ze 3 pomidory bez skóry .Wszystko duszę do miękkości .Jak jest zbyt dużo płynu to zapiekam bez pokrywki .Na koniec natka i jako dodatek chrupiąca bagietka lub grzanki.Wazne ,żeby ziemniaki nie rozciapały się .Można je surowe obsmażyć na patelni i dodać pod koniec duszenia .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
joela - myślę,że nie będę musiała zamieszkać gdzieś w lesie? Bo jak ogórki nie będą Ci smakowały,możesz być żądna zemsty:) Pozdrawiam Cię serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem, jestem... Ale trochę zamieszania u nas, jutro napiszę - przepraszam... Życzę Wam miłego i słonecznego weekendu - długiego :) pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×