Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
margolka66

Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem

Polecane posty

o rany - nie wiem czy już wyjmować czy jeszcze...?? Niby mija godzina, o kiedy zmniejszyłam temp... Ale żeby zakalec nie wyszedł. O cholercia - przeżywam jak stonka wykopki :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joela
wyjmuj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"wyjenam" :)) posmarowałam zimną wodą - jak radziłaś Joelciu :) wyjęłam też z blachy i położyłam na kratce, tak, by powietrze z każdej strony dochodziło. Aż się boję, co będzie w środku :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gruby misiu - no to mnie pocieszyłaś :D idę spać - jutro zobaczymy co to z tego wyjdzie :) już się nie mogę doczekać :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joela
Ty zaraz bierz pajdę (ze skórką ) zjedz i melduj a nie czekaj do rana :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziwczynki zerwałam dzisiaj piękny "bukiet" jarmużu prosze o jakies sprawdzone przepisy na to piekna warzywko. i jak macie cos sprawdzonego na fenkuł to też poproszę, jutro mam na te cudeńka ochotę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
atramka, a chlebek najlepszy jest ciepły :) podobno nie zdrowy, ale ja zawsze jem ciepły, bo tak żadko jest ciepły :) ja pieke średnio co 2-3 tygodnie w piecu chlebowym i mroże, i tak zajadam aż mi się skończy i kolejna porcja :) nie ma nic lepszego od własnego chlebka :) tyle że ja pieke na zakwasie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie chciałam napoczynać, bo pomyślałam, że może opaść... :( Ale myślicie, że wytrzymałam??? :) w życiu! o 22 wcinałam, aż mi się uszy trzęsły! :)) PYCHOTA!!! :) Już porozdzielałam "po Rodzinie", została odrobina, więc już myślę, kiedy tu piec następny :D Nieb w gębie - naprawdę! Dzięki Joeluś za przepis 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tradycyjnie kawą i herbatą przywitam się. 🌼👄 (_)> \_/> (_)> \_/> 👄🌼 Atramuś, gratulacje za sukces piekarniczy. 🌼 A zdążyłaś fotkę chlebusiowi machnąć? Pytasz, gdzie trzymać. Mój mąż pamiętał, że dawniej jak jego ciocia na wsi piekła, to lnianymi ściereczkami przykrywała. Ja też tak zrobiłam. A jak już chlebka mały kawałek został, to włożyłam do worka foliowego. Moje mięcho też niezłe się udało. I podobnie jak Ty, nie wytrzymałam do rana i przed pójściem spać plasterek popróbowałam. A w nocy, oczywiście czułam, że mam wątrobę. :P To kara za grzech łakomstwa! A jak Ty się dzisiaj czujesz? Lepiej odrobinkę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość atramko albo jakas
inna miła Pani napisze mi przepis na ten chlebuś? wiem, że był podawany ale to było kilkanaście stron wcześniej. wcześniej jakoś zignorowałam, teraz po waszych opiniach chce spróbować i ja. Bede wdzieczna za przepis.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sałatka z ogórków
[zgłoś do usunięcia] Joela Margolko -to jest przepis dorotus76 z blogu Moje wypieki .Chleb piekłam 6 razy i zawsze wychodzi! 1kg maki krupczatki ,5dag świeżych drożdzy ,1 szklanka otrąb ,6 łyżek siemienia lnianego ,6 łyżek słoneczniku ,3 łyżki sezamu,2 łyżki dyni, 2łyżki soli ,2 łyżki cukru.1 litr ciepłej wody .Nie musisz dawać wszystkich ziaren ,możesz też zmienić proporcje .Składniki wymieszać ,wkruszyć drożdze i zalać ciepłą wodą .Wszystko wymieszać ręką -ciasto będzie lużne .Zostawić na 20 min w cieple .Potem wyłożyć na blaszkę (wysmarowaną olejem i otrębami ) -ja piekę w 25x30 .W blaszce trzymać ok 15-do 20 minut (mało urośnie i dobrze ) .Wstawić do nagrzanego piekarnika 230st -po 15 minutach zmniejszyć do 200 i piec 50-60 minut .Do piekarnika dobrze jest wstawić jakieś naczynie z wodą .Swieży ma twardawą skórkę i lekko się kruszy ale na 2-3 dzień to poezja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość atramko albo jakas
dziękuje, dziękuje baaardzo😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joela
Atramko -no to pierwsze koty za płoty -gratuluję .Ja chleb przechowuję w drewnianym chlebaku .Margolko -najgorsze co może być to przechowywanie w torebkach foliowych -tak mówią choć i mnie to się zdarza .Wczoraj też piekłam pieczeń rzymską na dzisiejszy obiad .Do tego mizeria i ziemniaki.Na jutro zrobię bitki schabowe w sosie z kurkami ,fasolkę szparagową i sałatkę z kapusty -ale to już nad jeziorem ,bo pogoda piękna i jedziemy do naszego domku .Teraz tam to istny raj cisza i spokój .W planach mam długi spacer a wieczorem napalimy w kominku i posiedzimy ze znajomymi.Miłej soboty i niedzieli .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem - ale już chyba za późno... :( Dzięki Qantuś - dzisiaj jest już lepiej, dużo lepiej, tylko z nosa cieknie i cieknie - paskudne uczucie :( Chlebek wyszedł i większą połowę porozdawałam a to co zostało włożyłam do pojemnika plastykowego i szczelnie zakryłam. Tak - zdążyłam zrobić zdjęcie :) Mało artystyczne, bo w blaszce, ale dzisiaj nie che mi się już wrzucać - wybaczcie :( Leń się ze mnie robi - co będzie za parę lat, aż boję się myśleć :) W ogóle jak patrze na Was to tak Wam zazdroszczę energii - skąd Wy ją bierzecie?!? :) Mi niby Dzieciaczki powinny dostarczać energii a jest wręcz odwrotnie! Równie dobrze mogłabym być ich Babcią :D Chyba muszę zacząć brać regularnie jakieś witaminki (???) i zacząć ćwiczyć - cokolwiek!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joela
Uf-skończyłam walkę z kurkami .Nazbieralismy cały kosz i wszystko poszło do zamrażarki .Mam sprawdzony sposób na idealne mrożenie -surowe kurki wsypuję na patelnie i trzymam je na gazie aż puszczony sok odparuje .To trwa chwilę .Potem ostudzone do woreczków i gotowe .Takie nie są gumowate i zachowują zapach .Kiedyś blanszowałam je ale ten sposob jest zdecydowanie lepszy .Acha -na pewno wiecie ,że najlepiej się je myje mocząc chwilę w osolonej wodzie ? To tak w razie gdyby i Was ogarnęło kurkowe szaleństwo .Zmykam na ognisko -spokojnej nocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I mamy piękną, ciepłą, słoneczną niedzielę! :):):) Komu czarna? Komu biała? Komu zielona? Bardzo proszę! 🌼❤️ (_)> \_/> (_)> \_/> ❤️🌼 Joela, dzięki za podrzucenie sposobu na kurki. Zapamiętać trzeba! A w wodzie z solą myję i grzyby leśne i sklepowe pieczarki i ziemniaki do gotowania "w mundurkach" i ogórki do kiszenia. No i jeszcze powiem Wam, że dawniej gdy na półkach sklepowych był tylko ocet i groszek, to sól często zastępowała mi nieosiągalny wtedy płyn do mycia naczyń. Oj, stare czasy przypomniały mi się... Dla naszej młodzieży, to już prawdziwa prehistoria.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
joela: ale zazdroszczę ci tych kurek... my wczoraj z mężem byliśmy w lesie ale nic nie przynieśliśmy, poza tym u nas nie ma kurek ;( dzisiaj idziemy jeszcze raz, ale juz głębiej w las, mam nadzieję na podpinki, do słoików i na kanie ala schabowy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Qantanamera: a pogoda dzisiaj przepiękna :) uciekam prasować koszule i spodnie do kościoła, żeby się wyrobić. a w tym czasie ponowie pytanie, może ktoś zna fajny przepis na jarmuż i fenkuł(koper włoski) ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Annorl, niestety ja Ci nie podpowiem. Nie znam żadnych fajnych sposobów na te roślinki. :( Dzisiaj u mnie brokuł będzie królował. Uwielbiam! :) Mąż pewnie dostanie do niego kawał tej pieczonej szynki, a ja wolę samego brokułka. Prosto z wody i polanego masłem z bułeczką. Mniam! :):) Lecę na śniadanie, a Tobie miłego (jeśli ono może być miłe) prasowania!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje Drogie, mam ochotę na jakąś zapiekankę. Która z Was podpowie mi co i jak...? Będę wdzięczna. I proszę "jak krowie na rowie". Kotko Leśna - super określenie! :D A jeśli można, to bez papryki. Uwielbiam jej smak, ale ze względów zdrowotnych nie mogę. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień doberek wszystkim:) Qantuś,wypróbuj może pyszną zapiekankę naszej joeli! Jest naprawdę pyszna:D joela Margolko -mój przepis na zapiekankę .Ilość zależy od naczynia .Ja robię w ogromnej brytfance.Usmazyć mielone kotlety wielkości orzecha włoskiego (tyle,żeby tworzyły jedną warstwę w naczyniu ) .Przygotować warzywa .Pokroić w plasterki młodą marchew ,por ,cebulkę,pietruszkę ,podzielić na rózyczki kawałek kalafiora ,kalarepę pokroić jak frytki dodać lekko obgotowaną fasolkę szparagową .Młode ziemniaki pokroić w plastry .Ziemniaki powinny stanowić połowę wszystkich warzyw .Wszystkie wymieszać ,posolić i popieprzyć .Naczynie wysmarować masłem ,położyć połowę warzyw ,na to warstwę kotlecików i na górę resztę mieszanki .Na wierzch dodać parę kawałeczków masła i piec pod przykryciem w 180st do miękkości.Przed podaniem posypać zieleniną .Zapiekanką jest najlepsza z młodych warzyw .Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
margolka66: pyszny przepis :) juz wiem co będzie na kolacje :) a czy do tego moge dorzucić cukinię? czy za miękka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Annorl dziękuję! Zaraz sobie skopiuję. :) Margo, to jest ta słynna zapiekanka Naszej Joeli? Ta, na którą do Ciebie rodzinka z daleka przyjeżdża? Dzięki! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nnorl1 - to jest przepis naszej joeli,robiłam te zapiekankę ściśle wg jej wskazówek,to nie wiem,czy cukinia może znaleźć zastosowanie.Mam nadzieję,że zajrzy tu joela i podpowie:) Qanta- podam Ci jeszcze taką moją awaryjną zapiekankę: ok 10 szt.średnich ziemniaków ,ugotowanych w łupinkach i ostudzonych. 2 wędzone udka z kurczaka 1 por dość spory 1 brokuł 4 spore marchewki 3 pietruszki 3 buraki ćwikłowe 1,5 szklanki mleka 2 łyżki masła 2 łyżki mąki pszennej 1 spora łyżka posiekanego zielonego koperku 2 ząbki czosnku. 15 dkg dobrego żółtego sera Ziemniaki oraz marchewkę z pietruszką,buraki gotujemy w łupinach na pół miękko.Studzimy ,obieramy,kroimy w plasterki.Por koimy i lekko podsmażamy.Brokuł gotujemy na pół miękko i dzielimy na małe różyczki. Z masła,mąki i mleka robimy sos beszamelowy,doprawiamy go solą,białym pieprzem i odrobiną gałki muszkatołowej i mieszamy z koperkiem,wciskamy doń przez praskę 2 ząbki czosnku. Naczynie żaroodporne smarujemy masłem,wykładamy połowę ziemniaków ,na nie marchewkę w plasterkach,połowę pora,następnie brokuł i pokrojone w kostkę mięso z udek,na to pietruszka ,por i na wierzch daję 2 warstwę ziemniaków.Zalewam sosem beszamelowym.Wstawiam do piekarnika 200 stopni,na 25 minut.Pod koniec pieczenia posypuję startym ,żółtym ,posypuję ulubioną zieleniną(natka pietruszki)i piekę jeszcze ok 10 min. Czasem robię też zapiekankę z białą kapustą,ryżem i mięsem lub wędlina w pomidorach- nazywam ją gołąbki dla leniwych.Bo pracy przy niej niewiele a smakuje tak jak gołąbki,a może nawet lepiej. Jeśli znajdą się chętni przepis podam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×