Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
margolka66

Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem

Polecane posty

Annorl, pije się 2 x dziennie po 1/2 szklanki. Jednak ja wolę po całej. :D I należy pić wolno, wolniutko, maleńkimi łykami. Tak jak mineralną w sanatorium. Słój stoi sobie cały czas w kuchni. Tylko w okresie upałów (gdy eliksir jest już odpowiednio kwaśny) chowam go do lodówki. Ale wtedy, przed wypiciem, dolewam do szklanki odrobinkę gorącej wody. Robię tak, żeby mnie gardło nie bolało. Atrami, Wspaniała Kobieto...! 🌼❤️❤️❤️🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobitki, widzę teraz, że w opisie buraczanego cuda błąd zdobiłam. Stawia się go oczywiście w CIEPŁYM, a nie chłodnym miejscu! Przepraszam. U mnie stoi na blacie, tuż przy kuchni gazowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słaba jestem i czuję, że muszę się położyć. Ale jeszcze napiszę Wam o zdrowotnych właściwościach zakwasu buraczanego. Zawiera: białko, cukry, vit z grupy B, kwas foliowy, karoten, makro i mikroelementy oraz betaninę. Pobudza odporność. Działa antynowotworowo. Obniża cholesterol. Leczy anemię. Odkwasza organizm. Łagodzi menopauzę. Oczyszcza krew. Obniża ciśnienie. Leczy wątrobę i nerki. Zwalcza nadkwasotę. Likwiduje zaparcia.Pobudza krążenie. Hamuje procesy gnilne w jelitach. Łagodzi depresje. Pomaga w przeziębieniach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojjjj - ja taką zamrażalkę kupię, gdy tylko kuchenka letnia stanie! Meble do kuchenki mam, bo Siostra robiła remont swojej, więc spadły mi jak z nieba. A na wiosnę ruszamy z budową :) dom stanął w niecałe pół roku, to mam nadzieję, że i z kuchenką pójdzie w miarę szybko i przetwory na przyszłą zimę będę już miała gdzie robić i trzymać :) Qantuś - dzięki 😘 odpoczywaj - powtarzam! :) Coś naszej Margusi nie widać. Pewnie tak jak zapowiedziała - dzień w ogrodzie... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj, przydałby mi się ten eliksir - widać, że to samo zdrowie! Tylko to picie po szklance dziennie - znając mnie szybko by mi się "przepił" :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Quanta odpoczywaj i odzyskuj siły, dzięki za te wszystkie informacje, buraczki juz kupione więc zaraz idę szorować i do gara, a te z ogródka do słoika :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ann... 2 hektary - toż to już pole a nie działka :D Ale powiem Ci szczerze, że zazdroszczę - mimo tego "rozdrobnienia". Sama myślę nad dokupieniem jakiejś działeczki - super było by, gdyby któryś z sąsiadów odpisał kawałek pola. Raz, że miałabym więcej ziemi na właśnie ogródek, sad itp, a dwa, że z podatku 38zł na rok skoczyło nam na 180zł na rok :( gdybyśmy mieli pow. 1 ha to wtedy było by taniej :( chore przepisy w tej naszej Polsce :( dzisiaj na to wpadłam, bo sołtys zbierał podatek i nagle z raty 10zł zrobiła się rata 80zł :( muszę się jeszcze aby swą genialną myślą podzielić z mężem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
atramka to srasznie duży podatek płacicie, ja za moje niecałe 2 hektary płacę dokładnie 138 złotych na rok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie to jest ten paradoks :( odkąd "odebraliśmy" dom to płacimy tak dużo. Jakbym miała pow. hektara to byłoby już mniej, bo płaciłabym rolny czy jakoś tak - chore to wszystko :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już się znalazłam.obrywałam maliny,pozbierałam orzechy laskowe,lecą już jak szalone,faktyczne jesień się zbliża:( joela - zwracam honor z tymi jabłkami:D Qanta - odpoczywaj droga przyjaciółko i szybko wracaj do sił:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Marguś :) nam też Tata przywiózł dziś malinki i orzechy laskowe i włoskie :) 5 gron winogron, które jakoś uchowały się tego roku też zostały zjedzone - pola poorane, dym czuć dookoła - tak, to już jesień Marguś :) a wracając jeszcze do kur... Jakbyśmy się już zdecydowali, to porządne ogrodzenie byłoby podstawą! :) czego jak czego, ale kur łażących po podwórku nie zdzierżyłabym u siebie w życiu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
atramka, czyli Ciebie tez nie ominie przetwarzanie malin:) ja juz oberwałam maliny, skończyłam obierac jaśka , ale jeszcze zostało mi 4 razy tyle karłowej :( fajne że jej tyle ale nie lubię tego obierania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie, my zjadamy na bieżąco :) zaraz wezmę blender, zmiksuje, dodam cukier - takie moim Dzieciom smakują najbardziej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wieczór już prawie a tu taka cisza? Ja poszłam dać psiakom jeść i wiecie co Wam powiem? Zimno jest! Bardzo zimno nawet :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wiecie co?? okropne jesteście! Sama jestem, Dzieci już śpią, nudzi mi się potwornie a tu nawet nikt nie zajrzy, żeby chwilę pogadać. Oj Dziewuchy, Dziewuchy niedobre! Idę w takim razie do łóżka i włączam tv - nie ma to jak ciekawy wieczór :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
atramka, wszyscy zapracowani ;) ja dopiero włożyłam do piekarnika zapiekanke joeli ale w piecu dzisiaj z mężem zapalilismy...temp. na zegarze 96 stopni! wrzątek leci z kranu, więc będzie przymusowa kąpiel, bo normalnie to szybki prysznic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ann - uważajcie, żeby woda Wam się w grzejnikach nie zagotowała! 96 to bardzo dużo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
atramka, co Ty opowiadasz? jakie zimno? deszczyk dosłownie 2-minutowy przeszedł, ale na polu jeszcze ciepło o dziwo ale przydał by się deszcz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas jest strasznie zimno - wczoraj było cieplej! :( oj tak - deszczyk by się przydał :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aaa :) kurcze, sąsiedzi ziemniaki kopią - no nie wytrzymam, o tej porze?! Szaleni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurde, ale pachnie w calym domu, jestem głodna jak wilk, a mąż jeszcze bardziej ale teraz poszedł do siłowni ćwiczyc więc nie czuje zapachu :) zapiekanka spokojnie dojdzie :) atramka, to chyba małe masz te dzieciaczki skoro juz spia ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mnie czekają teraz ciężki dni, ja z chęcią bym już od czasu do czasu przepaliła, bo jestem typem zmarźlucha, ale Mężowi wiecznie gorąco i nawet nie chce słyszeć o paleniu :( ej, nie dobraliśmy się pod tym względem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem, w sobotę "żenią syna" więc może stąd to zaganianie :) Dzieci mają 2,5 i 3,5 latek - także maluchy jeszcze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poleżałam sobie, poleniuchowałam, odpoczęłam. Moja ruda przyjaciółka chyba wyczuwa, że coś mi dolega, bo prawie cały czas przy moim łóżku leżała. I ona dobrze wie, że ja tak lubię. :) Wytykam wtedy jedną nogę i opieram stopę na jej grzbiecie. I tak się do siebie przytulamy. Piszecie, że zimno i że jesienią pachnie. :(:(:( Jak ja nie lubię tej pory roku! Ale o tym to już Wam tu nie raz jęczałam, wiec nie chcę przynudzać. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój też jest raczej z tych ciepłych :) a ja wiecznie zmarznięta :) ale ja mam w domu piec kaflowy w którym palę, bo na gazie nie nawidze gotować, tylko jak sa upały to z gazu korzystam. mamy podkowę od kuchni a nie centralne, więc mogę sie wygrzać jak mi zimno wieczorkiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie takie sztuczki nie przejdą :P Qantuś - witaj :) teraz spać nie będziesz mogła! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Macham do Was, choróbsko chyba przyszło do mnie ,wiem dokładnie gdzie mam kręgosłup:D U nas pogoda fajna, ale dni krótsze i niestety ...jesień blisko. Podczytuje Was i podziwiam za przetwory, ja nie robię duzo ale co swoje to swoje , inny smak. Ostatnio tak chodziły za nami kluski \ja nazywam kudłate\ takie z surowych utartych ziemniaków, zrobiłam , obżarliśmy sie jak bąki -powrót do smaków dzieciństwa. Pozdrawiam Wszystkie , chorym i chorszym szybkiego zdrowienia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×