Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem

Emciu,też podobnie jak Ty ziemia u mnie marniutka:) Dlatego co roku ją wzbogacam,różnorakimi zabiegami dziwnymi:) np.jeśli coś wsiewam to najpierw wykopuję rowek na głębokość ok. 10 cm,rowek wypełniam ziemią ogrodniczą,warzywną(kupuję ją w sklepie ogrodniczym). Jesienią,po zbiorach wsiewam poplon np.rzepak lub łubin,który,gdy dość spory urośnie posypuję obornikiem granulowanym i dolomitem a następnie przekopuję,na wiosnę ziemia jest już trochę bardziej żyzna.Rosnące już warzywa polewam gnojówka z pokrzyw,skrzypu + kurze "kupki"zmieszane z gnojówkami,tak kombinując uprawiam marchew,pietruszkę,buraki(ale tylko pikowane(bo normalnie siane,marne plony dają),ogórki,rzodkiewki,bób,kukurydzę cukrową,cebulę siankę i wysadzaną z dymki,czosnek(ale ten słabo plonuje),seler,por,fasolkę szparagową,fasole na suche ziarno.W tunelu na początku są nowalijki,potem pomidory,papryka i ogórki szklarniowe,długie,w tym roku planuję ze 2 sztuki arbuza gdzieś w tym bałaganie tunelowym umieścić,a resztę w gruncie razem z dyniami,patisonami i cukiniami na osobnej działce wysadzić,na której jest bardzo gorąco i nic innego rosnąć nie chce!Ale wszystko zależy do pogody jaką będziemy mieć w tym roku.Ja też mam kury,z którymi ustawicznie walczę,a szczególnie dokuczają mi dwie "zielononóżki"wyjątkowe drapieżniki:)

Dzień dobry :) O właśnie słyszę jak mój kogucik pieje... Margolciu//:) Z tą walką z kurami to u mnie inaczej. Mimo chęci wzięcia je w ryzy ciągle dostają jakieś przywileje :P Nic na to nie poradzę, że bardzo je polubiłam :D U mnie kurzy problem bieże się stąd, że one są moimi ogrodowymi pomocnikami. Wczensą wiosną wypuszczam je i kiedy przekopujemy grządki to one pędzą za nami i wybierają to i owo z ziemi ;) Wypuszczam je ogólnie samopas na pierwszą zieleninkę wyglądającą spod śniegu, czy mokradeł i one mi zjadają szkodniki. Ale coś za coś, jak się nauczy ptaszkorka do pomocy to on się chętnie zgłasza i później :D Jeszcze nie doszłam jak ptaszorkowi powiedzieć, że już ,,dziękuję,, Zresztą jak coś w lecie przekopuję i widzę jakieś dziwne larwy też je ściągam... więc... raczej warzywnik i ogród muszę ogrodzić przed nimi, a nie je przed resztą działki :) Od rana cudne słońce, a my kurcze mamy zaplanowane prace w domu. Mało mnie będzie dzisiaj... ale może podczas gotowania obiadu zajrzę ;) miłej soboty życzę :D Aaa! Dzięki, na spokojnie sobie poczytam, ponotuję i przetrawię Twoje propozycie. Na pewno spróbuję z fasolą, dynią- dojrzałam w sklepie jakąś odmianę, że duża, warto taką sadzić, czy za długi jej czas dojrzewania i przy kiepskiej pogodzie nie dojrzeje? Na pewno słoneczniki, ale muszę o czasie je wysiać. A tak standartowo: marchew, burak, rzodkiewki, seler, cukinie, szczypior mam wieloletni to już jest. Może coś u Ciebie wypatrzę. A a! skoro tak ładnie udaje mi się rzodkiewka to myślę, nad jej kilkoma odmianami, między innymi białą i może kalarepka by się udała? ALe piękne słońce :D

oj, bardzo bardzo dawno mnie tu nie było, ale jednak wracam :) Emmi, witaj u nas dzisiaj tez zapowiada się piękny słoneczny dzień. ja zaplanowałam na dzisiaj przekopanie ziemi pod foliakiem, bo w poniedziałek nakładamy folie i chce żeby już było przekopane. o sadzeniu jeszcze nie mam mowy, bo w nocy jest jeszcze mróz do 5 stopni na minusie...

Annorl Margolcia//:) Natchnęłaś mnie swoimi pracami w foliaku, załatwiliśmy przy słonku sprawę z naszym małym inspektem pod folią. Przekopane, folia założona i ziemia grzeje się pod nasiona dyniowatych. Odwołaliśmy wyprawę na targ,bo jeszcze nie ma drzew owocowych. U mnie klamka zapdała, za domem będą kolejne drzewa owocowe.

Annorl//:) A co będziecie sadzić?

Annorl i Emmi Witajcie:):):) Ann- super,ze znów jesteś Emmi od rana biegam przy koliaku i podklejam ziomowe uszkodzenia,kupiam taśmę specjalnie do tego przeznaczoną,wczoraj posiałam,2 gatunki sałaty,szpinak i trochę dymek cebulki,żeby mieć trochę szybciej szczypiorek. Ann warto trochę wcześniej przygotować ziemię pod foliakiem,ogrzeje się i przy sprzyjających warunkach będziesz miała gotową do siania.We mnie to podobnie jak u Emmi jakaś niespokojna,ogrodnicza dusza siedzi,ale jak na razie nic działać więcej na razie nie można,ziemia na zewnątrz jeszcze zimna,powoli bedę usuwać suche badyle malin,wyrywać różne inne badyle i spalę je,próbowałam przkopać grządki ale jeszcze ciężko się kopie,od kilku dni u nas mocno padało i błotko takie,że nie da rady!!!

oj Emmi, lepiej było by zapytać czego nie będę sadziła :D z takich na szybko co pamiętam: fenkuł, bób, brokuł, buraki ćwikłowe, burak liściowy, cebula, cukinia, cykoria( po raz pierwszy w tym roku), dynia, patison, kabaczek, endywia (tez po raz pierwszy), fasolka szparagowa, fasola, fenkuł, groszek cukrowy, jarmuż, kalafior, kalarepa, kapusta, karczoch, koper, kukurydza, marchew, melin, oberżyna( tez po raz pierwszy), ogórki, papryka, pasternak, pietruszka, pomidor, por, rzepa , rzeżucha ogrodowa, rzodkiew biała i czarna, rzodkiewka, sałata, seler, słonecznik, szpinak, zioła. oczywiście większość tych warzyw mam po 2-6 różnych rodzajów, tak więc sadzę co roku wszystkiego po troszku :)

miało być melon nie melin :D Margo, witaj :) stęskniłam się więc wróciłam :) ja już też czekam do wiosny, bo w domu wytrzymac nie moge, ciągnie mnie już do ogródka...

Annorl//:) dzięki, zdecydowanie wolę opcję co sadzisz, bo jak widzę jest nad czym się zastanawiać i poradzić się będzie można na bieżąco ;) Bóbr sadziliśmy w gruncie i rewelacji nie było... ale coś chodzi mi po głowie, że późno go sadziliśmy... spóbuję raz jeszcze. Czas na notatki :D

Emmi, ja bób sadzę końcem kwietnia połową mają, w zależności od pogody. zawsze mi super wychodzi :) bób jak i groch sadzę co 2-3 tygodnie i mam na bierząco, jeden się kończy mam następny do zbierania i jedzenia :)

Annorl//:) Dzięki i ja tak posieję. Jakie zioła uprawiasz? Dobrze, że sobie tę listę zaczynam układać bo już o słonecznikach zapomniałam ;) Kajecik w sztywnej, fioletowej okładce wydobyty z czeluści szuflady to seznon został otwarty :D Pomijając to co posadzimy z gotowych sadzonek to wypisałam na razie to: rzodkiewka - czerowna i biała seler, pietruszka-nać( tylko to się udaje w gruncie) marchew, buraki, por (w foliaku) Bób, fasola dynia, cukinia, kabaczek słoneczniki kalarepka /?/ I jako, że nie mam czasu na zgłebianie co z czym się lubi to przetykam je aksamitkami albo rzędami ziół i po kłopocie :P

Emmi, co do ziół...to ciężko mi odpowiedzieć. w tym roku po raz pierwszy będę siała w ogródku zioła. ale zamówiłam : bazylię zieloną i czerwona, czaber, estragon, hyzop lekarski, kolendre, lawende, lebiodke, lubczyk, majeranek, melisę, miętę pieprzową, ogórecznik lekarski, roszponke, trybułe i tymianek. co było w sklepie zamówiłam i zobacze jak będzie rosło, ale mam zamiar zrobić gdzieś koło domu taka porządną grządkę z ziołami a nie w ogródku.

Czesc dziewczyny,a propo marchewki,ja mam ziemie 5-6klasa i zawsze mialam marchew kiepska,ale podpatrzylam u sasiada jak sial na handel,to on sial w takich rajkach jak ziemniaki sie sadzi i jak bylo sucho to podlewal w tych zaglebieniach i marchew byla duza bo wode z dolu ciagla.Ja juz ktorys rok tak robie i mam ja ladna.Moze sie to komus przyda.Tak samo sieje pietruszke.

Anarol niektore z tych ziol sa wieloletnie wiec musisz sobie miejsce zostawic,a ogorecznik u mnie wysiewa sie wszedzie.

Babciu witaj :) czy dobrze zrozumiałam? marchew i pietruszkę sadzisz na takich jak by kopczykach i miedzy nimi podlewasz? a co do ziół, to wiem że niektóre są wieloletnie i dlatego własnie też chciała bym je koło domu posadzić, a nie w ogródku, bo na jesień mąż pojedzie zaorać i zaora wszytsko, więc wolę nie ryzykować :p

babicu//:) Dobrze wiedzieć :) Annorl//:) Jeśli nie pomieszałam to cząber chyba wschodzi na następny rok, pamiętam, że jakiś problem miałam z nim właśnie czasowy. U mnie to jakoś te zioła ... jak wsadzę już w kępce i to jeszcze z serca dane to rzeczywiście rozrastają się na potęgę, a jak tak sama to mizernie :O Zupa dochodzi a po niej myk na dwór, bo usiedzieć w murach ciężko przy tak pięknej pogodzie. Za Margolcią uprzątnę badyle suche po marcinkach i innych... to się jeszcze wykorzysta na rozpałkę do pieca ;) A wczoraj było tak ciepło, że w ogóle nie paliłam w piecu i miałam 19 stopni :)

Anarol,ja robie takie podobne jak ziemniaki sadzi sie maszyna-sadzarka,tylko troszke mniejsze i gesciej.poletko gdzie mam sadzic,to tak mniej wiecej 5/3m. Ja mieszam sobie marchew pozna z pietruszka i razem wysiewam,a troche wczesnej marchwi sieje osobno razem z salata,i to jest osobna rajka.Apropo ziol to ja iles lat temu sialam wczesnij w domu,a sadzonki juz potem wieksze do ogrodu.Ktoras pytala sie o bob, to bob i groszek mozna juz siac 5,6marca tak podaje Czuksanow w ksiazce Wplywy ksiezyca 2012.

Babciu, dziękuje bardzo za odpowiedź :) czyli w tym roku marchew i pietruszka będą sadzone na grządeczkach :)

Babciu witaj!!!! Ale nas wzięło z tymi ogrodami,u mnie dziś tak pieknie i słonecznie,że ni jak wysiedzieć sie w domu nie da,niechciane dziury w foliakku poklejone,wysiane warzywa podlane,chaszcze popalone,a mąż z synem przycinają drzewka,mają zajęcie do późnego wieczora:) Babciu mam pytanie,czy Ty tę marchewkę i pietruszkę od razu po wysianiu kopczykujesz,czy dopiero po wschodach? Dziś jeszcze dokupiłam w Lidlu i w Tesco nasiona 2 odmian pomidorów i ogórki długie,sałatkowe i rukole,mnie to nie wolno wypuszczac do sklepu z nasionami,co wejdę to z pustymi rękami nie wyjdę;)

Acha jeśli chodzi o bób ,to ja podobnie jak babcia sadzę skoro się tylko da,im wcześniej,tym lepiej,potem sie mszyca do niego nie dopadnie,tak samo groszek:)

Margo, dlatego ja właśnie do takich sklepów nie wchodzę :) raz w roku wszytsko czego potrzebuję zamawiam w sklepie internetowym i nic poza to mnie nie kusi :)

No przestańcie,dziewczyny,już w ogrodach działacie? U mnie mokro i twarda ziemia,choć jak was czytam to już bym biegusiem w te ogrody gnała:D Witam was wszystkie sobotnio:)

To ja nawet sobie radzę w tych sklepach. Uotporniłam się chyba albo ratuje mnie gen szkota i nawet jak coś mi się podoba to włącza się - poczekaj do przeceny, weźmiesz więcej :P Wczoraj też zajrzeliśmy do Castoramy po listwy podłogowe i jakże kącik ogrodowy mnie zawołał i przespacerowałam się... ładne róże, ale już wiem, że są słabo warte w naszym klimacie, więc może jak cena zejdzie do 2 zł to może się skuszę ;) Ładne cebule mieczyków widziałam o około 60 groszy, ale jakoś tak... czy ja wiem... jeszcze zdążę, ale tuż obok , fakt dużo mniejsze i takie co nie wzeszły mi w gruncie- paczuszka 10 szt za 6 zł :) Ale za to wpadły mi w oko kłącza niskich dalii i one będą królować na tarasie w skrzynce tego roku :) Ale też nie kupiłam... zdążę :)

Przydał by się i mi taki gen Szkota,bo ja to mam raczej jakiś taki gen "utracjusza" czy co?Ale na szczęście wiekszość nasionek mam własnej produkcji,kupuje tylko jakieś "nowinki" i cudaczki,których nie mam,to w przyszłym roku będą własne!!!Dziś wyszperałam nasiona pomidorów,ktore zebrałam i tak utknęłam,że znaleść nie mogłam,mają niestety 4 lata,bo napisalam zbiór z 2008r. - no może 3,5 roku,pomidor super odmiany smaczny i dziwaczny,w gruncie osiąga wysokość do 3 metrów,z ogromną ilością owocow,bardzo odporny na wszelakie zarazy itp.dostałam je od znajomego ogrodnika,w sklepach nie do kupienia,on to sprowadzil z Hiszpanii,tylko teraz nie wiadomo czy takie" staruszki" wykiełkują:(

Emmi czyli Ty z tych rozsądnych jeśli chodzi o zakupy :) mi nie zawsze się to niestety udaje :(

Margo,ja ta ziemie najpierw usypuje ,na wierzchu jest troszke wezsza niz na dole.Tam sieje 2 rzadki obok siebie.Jakos nie moge trafic siewu tych dlugich ogorkow salatkowych.Wdzialach z nasionami to lubie wszystko obejrzec ale kupowac to juz nie.Margo sprobuj pare siewek wsadzic w ziemie i sprawdzisz czy skielkuja,bo pomidory szybko wschodza.

dziewczyny jak posadze śledzie na koniec marca to będą wczesne?

A to fajny sposób z tą marchewką i pietruszką,koniecznie wypróbuję,bo u mnie marchew i pietruszka to do najpiękniejszych nie należy,zawsze mi taka :wąsata" powyrasta.Pomidory (kilka ziarenek wsiałam,zobaczymy czy coś z tego będzie,a szkoda mi ich bo ten znajomy ogrodnik już się od nas wyprowadził,babciu - ogórki sałatkowe tak po 15 kwietnia i te zwykle też(tylko zwykłe po 20)wsadzam po ziarenku do małych doniczek lub pojemników po dużej śmietanie i hoduje w foliaku,w grunt i pod folię wsadzam już takie odhodowane po 15 maja.robię tak z 2 względów,popierwsze żeby nie zeżarły mi ich "łyse,bezłupkowe" ślimaki a po drugie zawsze są sporo wcześniej niż te siane po 15 maja.

Az miło poczytać.U mnie zimno i mokro,ale tez rozgladam sie za nasionkami.Cykori nie posadze bo gorzka -ta czerwona,oberżyne trzeba sadzic w foli-lubi ciepło,mi sie nie udała, a fenkuł ma specyficzny smak anyżu i nie wiele można z niego zrobic.Tak jak annrol zamawialam nasiona przez internet ,dlatego wyszedł tylko ,,groch z kapusta,, wtym roku w ogrodniczych.

Kokoszanel, co to znaczy że wyszedł Ci groch z kapustą ? chodzi o dosłowność, czy o to że nic Ci nie wyszło? bo nie bardzo rozumiem. ja fenkuła bardzo lubie, do suróweczki z jabłkiem na przykład :) a anyż lubię więc smak jak najbardziej :) mnie już tak ciągnie do ogródka, że normalnie szaleję! a tu się jeszcze nie da :(