Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem

Miłego wieczoru życzę Ale tak naprawdę chciałam złapać wpis 7777 :D

A ty Emulku,super wpiss szczęsliwy z czteroma 7 przechwyciłaś,będziesz miała szczęście:) Dzień dobry!!!U mnie od rana pada deszcz i zimno,znów nic na zewnatrz robić się nie da!!!

Dzień dobry :) Hejka Margolciu U mnie pogoda też taka sobie, może nie pada ale wszystko zmarznięte, ale na dzisiaj mam robótkę wewnątrz... Wór marchwi do przebrania ;) Kapuście białej też się muszę przyjrzeć... i rośliny porozsadzać... ot takie tam ogrodnicze w murach :) I to jeszcze muszę się uwinąć, bo mam po południu wolontariat w szkole ;)

A ty Emulku,super wpiss szczęsliwy z czteroma 7 przechwyciłaś,będziesz miała szczęście:) Dzień dobry!!!U mnie od rana pada deszcz i zimno,znów nic na zewnatrz robić się nie da!!!

Witaj Emmi - to zapowiada sie u Ciebie pracowity dzień,powoli u mnie przestaje padać,to powypalam gałęzie po przycinaniu drzew w sadzie,bo cała góra się tego nazbierała i przsadzę 3 krzaki agrestu,które w niefortunnym miejscu posadziłam i źle plonowały,dość duże są i nie wiem jak przeżyja przeprowadzkę:( - ale nie ma innej rady:)

Emmi, Margo witajcie :) a u nas dzisiaj piękny, ciepły, słoneczny dzień :) mąż od rana szaleje na zewnatrz, rano przekopał mi w foliaku ziemię,a teraz słysze że odpalił traktor i też szalej :P a ja na razie z domu nie wychodzę, jako że od jakiegoś czasu w nidzielę poza gotowaniem nie robię nic, to musze posprzątać. wrzuciłam pranie, garów cała zlew czeka, poodkurzac trzeba, pościel zaraz wynieść niech się wietrzy... a potem do lasu na spacerek z sąsiadką i cos koło domu moge też szaleć :D

Cześć Ann!!!Nic dziwnego,że mąż szaleje,jak jest piekna pogoda to w domu nie można wysiedzieć,ja nie zważając na deszcz ognisko z gałezi palę,bo przejść nie można,mojego brata też jakaś kręciałka wzięła,bo od rana grabi podwórko i w garażu porządki generalne robi:)

generalne porządki u nas by sie też przydały, ale nie w garażu bo go nie mamy, a w stodole :P

a pomidory już wysiałyście,jakie odmiany dobre do grunu,niestety ani szklarni ani tunelu nie posiadam.

Czosnkowa, pomidory wczoraj wysiałam ale tylko część na razie bo mi ziemi brakło i dzisiaj reszta. ja pomidory pierwszy raz sieję sama, wczesniej nie miaąłm warunków ani czasu, wiec nie wiem jakie są dobre, bo rok temu brałam jakie popadnie na rynku :P a w tym roku mam takie: gruntowe: huzar, malinowy olbrzym, betalux, bawole serce, malinowy henryka f1, malinowy ożarowski no właśnie pytanie do dziewczyn znających się, kupiłam prawie same gruntowe p[omidory, czy można je w szklarni potem chodować? bo wiem że szklarniowych w gruncie nie można, ale czy gruntowe w szklarni można? coś mi świta że tak ale się wolę upewnić...

Cześć Ann - Witaj!!!!! Ja dziś sieję pomidory i paprykę,wg kalendarza księżycowego to b.dobry dzień na taką akcję,zaraz idę do sklepu nabyć ziemię. Ann większość pomidorów wysokorosnących nadaje sie do uprawy w nieogrzewanym tunelu,też takie kupuję,tylko nieco inne odmiany,mam takie swoje wypróbowane odmiany i się ich uczepiłam:) Te,które Ty kupiłaś to prawie wszystkie z powodzeniem nadają sie pod osłony z wyjątkiem dwóch! - betalux - to odmiana karłowa ,więc bardziej do gruntu -huzar też karłowy i bardziej do gruntu,pozostałe ok i smiało możesz je w tunelu wsadzić:) Pa lece kupić ziemię ogrodniczą:)

Czesc Ann, pomidory gruntowe mozna uprawiac w szklarni,tylko jak chcesz je wysoko prowadzic to musisz uszczykiwac boczne odrosty,to masz 1 pion i pomidory sa wieksze i wiecej swiatla maja.Umnie dzisiaj pochmurno.Zycze wszystkim pieknego dnia.

Margo, Babciu witam :) dziekuję za informację :) zaraz zapisze w moim kalendarzyku ogrodniczym co by nie zapomnieć :D Babciu co do pogody...u nas w nocy padało, rano było szro, ale teraz jak by sie rozjaśniało...jest 7 stopni na plusie, moze słońce się jakoś przebije.

Już skończyłam wysiewy!!!!Posiałam 4 rodzaje pomidorów,paprykę i arbuzy "rosario" reszta w innym terminie a i tak nie mam zbytnio gdzie sie z tym pomieścić:)

bigos to kapuchy gotujecie razem czy osobno[chodzi mi o kwaszoną i surowa]? i czy do gotowania kapuch dodajecie np.żeberka?wspomózcie rada kobietki kochane,czym doprawiadzie bigos i co do niego jeszcze dodajecie?

Ja gotuję osobno kwaśną i osobno świeżą.Do gotowania świeżej dodaję albo surowe żeberka albo wędzone.Dodaję grzyby leśne lub jak nie mam to pieczarki,dodaję nieco kiełbasy i duszę mięso pokrojone w kostkę razem z cebulą.

ja gotuję razem kiszoną i świeżą, dodaję od razu ziele angielskie, liść laurowy, owoc jałowca, grzyby suszone jak mam, śliwki suszone, mięso surowe, pieprz cały. na koniec dodaję podsmażoną cebulkę z kiełbasą i przecier pomidowowy lub pomidory i doprawiam do smaku. nie wiem czy cos jeszcze dodaję, jak sobie przypomnę to napiszę. :)

O!!! O bigosie mowa,zjadła bym.Ja gotuje kapusty osobno,bo ciągle mi sie wydaje,że ta świeża nie dogotuje się razem z tą kwaszoną. Podobnie jak Ann dodaję liście laurowe,ziele angielskie,mięso podsmażam i potem duszę razem z cebulka,dodaje trochę dobrej kiełbasy ,trochę wędzonki .A przyprawiam solą,pieprzem,papryką słodką w proszku i proszkiem grzybowym - z grzybów leśnych suszonych,dolewam trochę wina czerwonego,taki lubię najbardziej i chyba w tym tygodniu zrobię,bo dawno nie robiłam:)

Hahaha, to jak nie cała Polska to pół będzie w najbliższym czasie gotować bigos :D

Margo, wino...zapomniałam o winie, też dodaję :) wino czerwone do bigosu koniecznie :) ja jeszcze mam jeden słoiczek bigosu i mam zaplanowane dopiero jak zjemy ten ostatni gotować następną porcyjkę :) Emmi, bo tak to jest, jedna wspomni o czymś dobrym i zaraz 100 innych osób tez by to zjadło :D

A ja dzisiaj ugotowałam fasolkę z przepisu margolki-była wspaniała i smakowała wybornie.Myślałam,naiwna,że będzie na dwa obiady.... Dzięki za przypomnienie tego fajnego dania.Pozdrawiam z zamglonego i deszczowego Podbeskidzia.

To ja może wyłamię się z dziejszego światowego dnia gotowania bigosu, ale tylko trochę, bo chodzi za mną gotowana biała kapusta z koperkiem, ziemniaczki i kotlety mielone, ot taki zwykły, najzwyklejszy obiad ;)

Siemasz Emmi!!!Te proste obiady są włśnie najlepsze,ja nie przepadam za tymi wymyślnymi,a Twój brzmi super:) Peperoni - cieszę się,że fasolka smakowała!!!!!U mnie dziś pochmurno i nieciekawie,niby zimno nie jest ale tak jakoś nieprzyjemnie.Miłego dnia Wam życzę:)

Dziewczyny siałyscie kiedyś poziomki,uda się to? Tyle jest fajnych nasionek a ja nie wiem jak sie do tego zabrać:D

Witam milutko. Właśnie posiałam ,,faworyta,, i truskawki -zobacze co z nich urośnie(odmiana do skrzynek)

Cześć kokoszanel - masz na myśli pomidora faworyta? -a truskawek nigdy nie siałam,można tak jak poziomki? Niewiedziałam.Pozdrawiam Cię i miłego wieczoru życzę:)

Ja w kwestii nasionek.Otóż, zaczytałam się w opinii o absolutnie czaderskiej odmianie truskawki Tempation.Miała mieć same zalety:pnąca(na małej działce wszystko co rośnie w górę jest na wagę...miejsca)słodka,plonująca,ach,ech i och. W praktyce:z 8 zeta za nasionek tyle, że lupę mogli dodać gratis. Ale skiełkowały w 99%. I tyle zalet.Okazały się być normalnymi poziomkami.Jeżeli masz skąd wziąć sadzonki-daruj sobie kołomyję z nasionkami.

Amita, ja kiedys kupiłam sadzonki truskawki piennej, okazała się zwykłą truskawką a droga jak pieron. co do nasion truskawek nie wiem, poziomki sadziłam z nasion i ładne mi urosły, ale byłam leń i nie chowałam skrzynek jak był deszcz i wszytsko mi zgniło po pewnym czasie, jak deszcz padał przez dłuższy czas... z nasion to sadziłam jeszcze rabarbar i pieknie rosnie, tzn. rósł bo ktoś go niechcący zaorał :/

a ja mam zwisajaca na balkonie i pieknie owocuje.a teraz szukam nowej odmiany bialej.w zeszlym roku widzialam na targach ogrodniczych na zywo i teraz marzy mi sie sadzonka.sorry za bledy ale laptop nawala

Truskaweczko, widzisz Ty masz piękne truskawki, a moje okazały się oszustwem :/ o białych nie słyszałam nigdy, dziewczynki, wstawać !! :) taki piekny dzień, słoneczko świeci, jest ślicznie i będzie śliczny dzień :)