Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem

hejka ! u nas dzisiaj lato było + 24 w cieniu ,pracowałam w ogrodzie w bluzeczce na ramiączkach i mam pierwszą opaleniznę :) jutro też ma być fajnie ,ciepełko,znowu praca w ogrodzie mnie czeka ...Aniu,syrop z bzu robię ale z kwiatków bzu ,jest super na przeziębienie,kaszel,zapalenie oskrzeli ,extra ! ja robię jeszcze miodek z mniszka ,syrop z lipy ,syrop z młodych pędów sosny ...nie uznajemy specyfików z apteki :) kapustę dzisiaj posadziłam ,średniowczesną ,sałatę mam już ładną,rzodkiewkę dzisiaj już rwałam ,lubię taki czas jak idę sobie i zrywam szczypiorek rzodkiewkę ...pyszności :) byłam teraz wieczorem na podwórku dać psu wody ,ciepełko aż się wierzyć nie chce ,że po niedzieli będzie zimno ,zapowiadają nawet śnieg :( ale to chyba nie u nas ...zmykam do kuchni ,przygotować paprykę do pieczenia na zupę krem -na jutro :) 08 spokojnej nocki ,życzę wszystkim pracusiom...

u mnie wtorek był "jeden ziąb" a wczoraj wieczorem jak wracałam z pracy to +18,5C!Po tym wtorku mam mega oprychę i zasmarkana jestem,w ogrodzie kwiecisto,i optymistycznie:),myślałam ,ze coś w weekend "podziałam,porobię"koło domu ale faktycznie zapowiadają powrót zimy Miłego dniaiv

Hej...wstajemy kobietki...HALLOO!!! ja od rana już furę prania zrobiłam:)hihi...dobra żarci wiem że wszystkie pewnie albo we polu albo we pracy siedzą.....wczoraj już rozsadę kapusty posiałam...i nakupiłam nasionów.....u Was już cosik rośnie ale u mnie z opóźnieniem wsio...bo chłodno....kupiłam bób,bazylię i lubczyk dodatkowo aha i sałatę czerwoną karbowaną na spróbę.....już nie mogę się doczekać aż pofrunę z motyczką i będę siać pielić......może w next tygodniu pod koniec???albo na początku maja....powtarzam się???sorki,ale taka jestem happy:)cmokusiam we poliki i miłego dnia WSZYSTKIM...ania

Hej wszystkim!!!Aniu ja już od rana fruwam jak szpak nad czereśnią:):):)Najpierw chałupę ogarnęłam na glanc:)potem do ogrodu i tu wyżywałam się na truskawkach jeszcze,oblukałam co z ziemi wyłazi i jeno cebula dymka nieco się zieleni w gruncie i groch,reszta siedzi jeszcze w ziemi,bo i u nas ta pogoda kapryśna,za dnia dość pikna nocą chłodno:( no i deszczu znów mało,sucho się zrobiło na tym moim piaseczku:( zaraz jadę na zakupiory,bo jeszcze trochę i jeno światło w lodówce będzie:):) wczoraj byłam w sklepie ogrodniczym i zauważyłam cosik b.ciekawo - cudacznego i dziś se chyba zakupię:) nie wiedziałam,że cosik takiego jest - to malino truskawka,oblukam na necie wieści o tym cudzie i jak się nada w naszych warunkach to już jest moje:) Pozdrawiam wsie pracusie:)

Czy któraś sadziła już mieczyki/zostałam obdarowana cebulkami i zastanawiam się czy je wsadzić.U mnie w ogrodzie tylko cebula ,maliny,truskawki,poziomki a jeszcze rzodkiewka wychodzi reszty nie widać.Jagoda kamczacka cała w kwieciu,byle nie było przymrozków.

Już wróciłam,nie powstrzymałam się i zakupiłam malino - truskawkę:) wybuliłam 12,5 zyla i idę sadzić:) witaj babciu - borówki to mam i amerykańskie i teraz nabyłam jakąś, na której pisze jeno,że wysoka a co zać to nie wiem?Obadamy jak będzie owocować,u mnie zaczyna kwiaty wypuszczać masowo czereśnia i też się mrozu boję :( Wracam do roboty,trochę się nazbierało prasowania - a nienawidzę prasować - zamieni się ze mną ktoś - już wolę orać w polu:) Pozdrawiam i znikam:)

nie wiem na czym Wy dziewczyny "jedziecie" ale dajcie namiary na priv :) bo ja energii mam zero,w sumie zerwałam się świtem,byłam w pracy,obskoczyłam już zaopatrzenie dla seniorki,ale po pracy padłam jak mucha,,,a jak wstałam po drzemce,,,to ścian się trzymam,takie mam zawroty głowy:O i mnie dreszcze telepią :(,ale myślę ,że to od tych zmian pogodowych,u mnie huśtawka ciepło-zimno,pada-"wiaje" ,,już nawet młodsze koleżanki ostatnio jęczały,żeby ten wiatr już dał spokój ,bo im łepetynki "odpadywują".... może jutro jakaś magiczna moc we mnie wstąpi,musi bo mam prania,sprzątania,i innych planów od,,fixa !!! Buziam,ściskamiv

Melduję , że też już porobione uprawione , posiane wsio , potem jeszcze ogóraski , sałaty , pomidorki co bardzi ciepłolubne póżniejsze .U mnie zimno i straszna susza ....latamy z wężem i podlewamy wszystko drzewka skałki ziółka tuje ...zimnisko i brak deszczu ziemia pył taki i nie wiem co to z tych siewów moich wyjdzie.Ciekawi mnie bardzo ta truskawkomalina ....jam się wczoraj Margolciu chyba po Twych stronach jeżdziła bośmy z mężem wczoraj za nowym autkiem pół Polski zjeżdzili i kto wie czym koło Twego płota Margolku nie jechała coś mi się zdaje....Mnie dziś podwiało ostro przy podlewaniu i też coś sie niewyrażnie czuje itelepota mną brrrr...Acha i Anie sie uprasza o recepture na sok bezowy bom se nie spisała a tera nigdzie nie ma ...Anuś podaj kochanieńka ...bez bzowego lekarstwa zimy sobie nie wyobrażam i ogołoce wszystkie okoliczne krzaki z kwiecia.Z tej suszy to kurz taki że mam wszystkie ona do mycia ....Ivka one na energie to pewno jakieś gumijagody mają albo inne dopalacze...przy pelagiach znaczy sie....piesa mojego dziś wykompałam a taka flądra grubaśna sie przez zime zrobiła że ledwo do wanny wtachałam i jeszcze mruczała na mnie bo nie lubi wody a sie skubana w kompostownik władowala za jakąś nornicą czy inszym robalem....sił mi właśnie brakło i padłam dobrej nocki wsiem...:-) :-) :-) sat

u mnie jest taki ziąb,że okutana szalikiem pranie wieszałam,łepetynkę mi przewiało nieźle,to teraz bez czapy ani rusz,,,niefajny dzień,barszczyk a'la ukraiński robiłam,mielone,opiekane ziemniaczki,piecze się sernik z brzoskwiniami-miało nie być pieczenia,ale "nosi" mnie,,,wczoraj po tyg wewnętrznej walki,zakupiłam Michałki,,,..niestety pożarłam je !!!!,,,a dziś po przymiarkach portek z tamtego roku-takich "letnich" ...będąc w głębokiej depresji wzięłam się za pieczenie sernika,na kruchym z brzoskwiniami :) ...tak te ciuchy leżą bezczynnie w szafie i się kurczą,,,,chyba z nudy?:P nie ma tego złego,jak tak dalej pójdzie,to w lecie będę miała pewny etat nad naszym polskim morzem jako dryfująca boja :P:D:)! ściskam,buziam,miłej sobotyiv

Cześć dziewczyny!!!!!Ma ktoś może trochę ciepełka?Zimno u mnie jak jasny gwint,boje się o czereśnie,bo se porę upatrzyły na kwitnięcie akurat jak taki ziąb:( Sate trza było po klaksonie dać ostro,to bym z chaty wylazła i do siebie Cię zgarnęła:) ciacho w postaci babki cytrynowej miałam świeżo pieczone,wafela czekoladowego,kawusia by się znalazła a i nalewka malinowa na dobry humorek:) Siedzę w domu ,bo zimno jak w lutym,palę w co i pelagię wygrzewam po porannym latanku po bazarku,mało mi zimny wiaterek dyńki nie urwał na szczęście beretkę moherową miałam,ha,ha:):):) Ofciu cóś o nas zapomniałaś?Odezwij się proszę:):):)Buziole zasyłam wsiem koleżankom

Ojej jej tyle dobrości mnie minęło ...no ja patrzała czy gdzie jaka miotła nie zaparkowana ....jak by trza było we wte strone jechać to już napewno bede się głośno drzeć na całe gardło i przez megafon ...masakra jakaś z tą aurą u mnie dziś o siódnej rano dachy białe i mrozisko było a pąki na drzewach już białe i tak jak Margo podejrzewam że czereśnie i morele mogły zmarznąć....Ivuś nie martw się ...me przysięgi i zaklęcia że dieta w całym domu , żadnych ciast , czekoladek , żadnego cukru też diabli wzieli ...ciasto z kremem cytrynowym i bitą śmietaną , rosół z kuraka i kawała wołowiny z koscią i młodym lubczykiem z ogródka ....zapach w całym domu , indyk duszony i marchewa z groszkiem na maśle!!! chodzą za mną rogaliki ....gdzieś Anusia przepisior dawała ....roladki drobiowe ze szpinakiem i mozzarelą....zaraz tylko chwilkę złapie oddech i jeszcze podziałam ....co do portków to ja patrząc w lustro w szafie ich nie szukałam bo i po co ? żeby sie darły :-) :-) :-) sałata!sałata!sałata!?....se zamówiłam nowe portki w internecie i zeby się nowe też nie darły to se zamówiłam takie namiot przypominające ....bucha ha ha i idealnie pasują ....mieścimy się z mężem razem :-) :-) :-) no wariatka ze mnie i tyle:-) :-) :-) a słońce świeci ze aż w oczy razi tylko ziąb całuskuje i sciskam mmmocnooo i miłego wieczorku :-) :-) :-) sat

czuję się rozgrzeszona :D,Sate pojechałaś po bandzie :P... ja pewnie na next weekend coś tam młodej będę szykowała,czyli więcej naprodukuję :),u mnie też młody lubczyk już na ogródku kusi,a pogoda,,,szkoda gadać,,,ledwo {prawie suche} pranie uratowałam,przed dziką zlewą,zimnica totalna,mnie Gosiu też tak owiało,że od rana mi łepetynka pęka do tej pory,i kuje w uchu:(,też się martwimy rodzinnie ,że te chłody zaszkodzą roślinkom,a ja dziś miałam taką myśl...że chyba będzie też takie lato,w kratkę,,,,:O,obym nie wykrakała ... Koleżanka mi nakazała,że mam oglądać program z dzieciakami w tv,podobno mają niezłe teksty :P,,sciskam Wsje ,i spadam iv

polecam fajne podstawki pod kubki http://allegro.pl/fotopodstawka-podstawka-pod-kubek-kubki-zdjecia-i5279286541.html

Super przepisy, smaczne i zdrowe zapraszam na stronę: http://gamfi.pl/-poznaj-nasze-przepisy--30-425179-3785

Hej, hej, witam w piekny zimowy dzień, śnieg przestał padać ,ale miejscami ziemia pobielona a i powietrze rzeźkie. Dziwne tylko że kwiatki wiosenne kwitną:)Ja zanosze modlitwy do najwyższego coby moje kanny nie przemarzły, bo przesadziłam do nowej ziemi, 7 dużych donic- stoją na balkonie, niby to loggia odsłonieta od wiatru więc ciut cieplej chyba jest. Trzymajcie sie cieplutko i koniecznie zdrowo a na wycieczki na miotle zakładajcie ciepłe niewymowne i koniecznie nauszniki,szaliki itp, cmoki Off

hejka ! offciu ...że co ??? śnieg powiadasz ...no to piękną mam y zimę tej wiosny :) u nas było nawet względnie + 14 i słoneczko na błękitnym niebie od rana ,spacerowaliśmy prawie do godz.18 ...chrzestnica od wczoraj wieczora ,była u nas z 3 dzieci ,fajnie było ,gwarno i wesoło :) lubię jak dzieje się coś w domu :) na co dzień jesteśmy tylko we dwoje ,czasami jest jak w rodzinnym grobowcu :( synowie daleko ...ech ...czasy nastały ... wieczorem bardzo ochłodziło się ,patrzyłam teraz na termometr jest + 2 brrrr...kiesy przyjdzie prawdziwa wiosna ??? podono w tym tygodniu będzie przyjemnie ciepło nawet ponad 20 st ...zobaczymy :) jutro chciałabym posadzić cebulę ,już pora ...08 pozdrowionka :))) uściski dla Wszystkich

pogoda pod "zdechłym Azorkiem" jak to Gosia mawia :P,i weekend blee a dziś od rana,już lało,potem słonko się zjawiło,a teraz przetaczają się nisko,czarne wielkie chmurzyska :O,mam nadzieję,że mrozu żadnego już nie będzie,bo brzoskwinia w kwieciu,zresztą wszystko szlag trafi,,, niby mówią,że idzie ciepełko,ale wczoraj wieczorem tak mi pelagia zmarzła,że od razu jak wróciłam wskoczyłam pod ciepły koc,trzymając się kubełka z hot tea :D dobrego dnia,dobrego tygodnia,sciskam,buziamiv

U mnie wieje, że mało głowy nie urwie.Ja chyba tego warzywa w tym roku nie dosieje, bo jak wychodzę za stodołę tam gdzie moje areały to mało mnie nie zwieje a co dopiero małe nasionka. U mnie jeszcze nic nie kwitnie a miało być wszystko wcześniej.Nawet warzywo wcześniej posiane nie wschodzi,bo za zimno.Jakoś tej wiosny nie widać a ja tak tęsknię do ciepełka. trzymajcie się dziewczyny może będzie lepiej

Też melduję z południa śl.,że zimnica,wiatr i śnieg jeszcze nie odpuszcza.Już drugi raz wyjęłam pochowane na okres zimowy ciepłe kurtki.Az się boję przymierzać wiosenne ciuchy,bo podejrzewam,że stało się z nimi coś takiego jak u was..... I jak tu sobie nie dogadzać w takie zimno!Pozdrawiam i ciepełka dla wszystkich życzę-A.

Dujet wicher że mało mi drzew nie łamie , słońce piekne 14st tylko w piersiach zatyka aż.Warzywka niby posiane ale susza i wiater jeszcze bardziej ziemie wysusza więc co to z tego będzie niewiadomo....jak u Off i Az jeszcze śnieg no to szok...A gdzie Ty Ivciu wczoraj latała w taką pogodę aaaa??! zamiast grzecznie za piecem siedzieć....drzewka do pryskania i guzik bo wiatrzysko i szynki do wędzenia mam ...i czekam na pogode....do stu zdechłych Azorków....pozdrawiam wsie mocno:-) :-) :-) sat

Ja to myślę,że się u mnie jakiś Azorek obwiesił,bo tyż gwiżdże,świszczy i duje,wysuszyło działkę,latam jak kot z pęcherzem i podlewam świeżo dosadzone truskawki i pod folią zastępuję deszczyk,ale deszczówka się w beczkach kończy:( na wierzch już bób wyłazi i groch,marchewka grzywkę wystawia i rzodkiewka w gruncie,cebula szczypior wypuszcza i marnie czosnek,ziemię dziś nabyłam warzywną to w kubeczki ogórki szklarniowe powsadzam,arbuzy też za parę dni i melony z nadzieją,że pogoda wreszcie przestanie świrować:( Pozdrawiam wsie koleżanki:)

Normalnie dzisiaj mogę latać bez miotły, taki wiatr. A najlepsze że prognoza pogody pokazuje lekkie podmuchy do 2 km\m chyba wyrzucę kompa przez okno bo kłamie:) Prace ogrodowo balkonowe wstrzymane do odwołania. Kanny jeszcze żyją;)i z tym optymistycznym akcentem ściskam Was mocno i uważajcie bo miotły tracą sterowność przy takim wietrze Off

Gosia to chyba w Tunezji rezyduje:P?,,,,,bo tyle już roślinek u niej ,a u mnie dotychczas piźdźi/awka,wiatry a właściwie huragany ,i lodem daje,to tylko z tamtego roku jest lubczyk,pietruszka i drobny szczypiorek :O,ale fakt faktem ja i Ania,to ściana wschodnia,więc i klimat mamy inszy :O oFF,ja zadbałam zawczasu o sterowność miotły w każdych warunkach!!!!mam odpowiednie obciążenie i na przód i na tył ,i latam tylko w skarpetkach z abs'em :D!choć miotła ciągle pikuje w dół,więc "przód" trzeba odchudzić :P,tylko brak mi energii ,choć wczoraj już miałam wyciągać mój wałek do pompek,,,ale okazało się żem,,,senna :P:D:) chyba się zapowiada,pierwszy od dawna,ciepły,bez wiatru dzionek :) gdzie ja po zimnicy się plątałam Sat...?...zmuszam się,pelagię wietrzyć,żeby się nie zasiedzieć,poza tym niedziele są na "odwiedziny" przeznaczone seniorki,i koleżanek ... A gdzie Haneczkę zasysnęło?Pewnie sadzi,pikuje i lata jak meserschmitt :D pozdrawiam wtorkowoiv

Słoneczko świeci,wiatr wieje,sucho jak w popiele.Starsza wnuczka pisz dziś testy gimnazjalne i trzymam kciuki.Nie chce mi się nic robić,ba na ogrodzi susza nic oprócz zielska nie rośnie.proszę o trzymanie kciuków.

Kciuki trzymałam mocno,chyba już po egzaminach to puszczam pazurki na luz:) daj znać babciu jak wnusi poszło i Ty Zosia też melduj,bo Twój skarb też dziś się "męczył":) u mnie to dużo azorków musiało się obwiesić ,bo wieje jak szalone,susza jak na Saharze,po polach "latają" burze "piaskowe"tak kurzy,że momentami Świata nie widać:( Ivuś u nas na Dolnym Śląsku to klimat nieco cieplejszy od Waszego stąd i rośliny szybciej wychylają"nosy",ogórki już pod folią wsadzone w doniczki,oczywiście te szklarniowe Moniki się zwą:) arbuzy w 2 kolorach też i melony na jesieni zapraszam na degustację:):) Miłego dnia pracusie:):):)

Jestem jestemino nie siedzę w warzywach tylko drugi dzień na polu kamienie zbieramy...ale już koniec.zawsze jak się zboże posieje i zabronuje to trza zbierać te duże coby kombajn nie łykną...u nas wczoraj jeszcze wiało,dziś to nawet słońce i znośnie było...zmiana klimatu chyba i to poważna...padam na pysia,bo jak wróciłam po 5,5 godzinach zbierania kamieni to osypka,kukurydza i racuchów zagniotłam...potem nie nadążałam ze smażeniem bo stado jeść chciało...teraz to marzę o myciu i lulku...ręce mimo że w rękawiczkach to zniszczone od tej ziemi...:(...warzywa pod koniec kwietnia,niestety za zimno...Sate przepis na rogaliki wsie to na naszej grupie wstawiałam,a przepis na bez podam bliżej robienia bo dużo osób chce...ściskam,całuję wszystkich i kolorowych snówania

zajrzałam tutaj na chwilkę,padam ...ryłam dzisiaj w ogrodzie jak kret :) pogoda była świetna ,plecy mam opalone :) ale susza okropna ,w folii trzeba podlewać,borówki podlewać ,jagodę kamczacką,tryskawki ...a deszczu jak nie było ,tak nie ma ...zmykam do łazienki ,jutro tez jest dzień :) 08 spokojnej nocki Wszystkim

Teraz egzaminy ma gimnazjum a mój syn to szóstoklasista pisał 1 kwietnia wyniki pod koniec maja.

A czort kudłaty z tymi egzaminami,mój syn też co rusz jakiś ma,a że ma charakter mamusi to przeżywa wszystko jak mrówka wykopki,w zeszłym roku pisał w czerwcu a wyniki dopiero były po wakacjach i taka niepewność dręczyła go,na szczęście poszło b.dobrze:) w tym roku w maju:(dziewczyny,która ma nadmiar deszczu,już nie mam sił zaiwaniać z konewkami:( a ponoć susza jeszcze potrwa:p Pozdrawiam wsie koleżanki i dalej trza coś działać:):)

Super przepisy, smaczne i zdrowe zapraszam na stronę: http://gamfi.pl/-poznaj-nasze-przepisy--30-426054-3785