Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
margolka66

Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem

Polecane posty

Gość ania03
urwało mi na górze kawałek tekstu ale to nieważne...miłego pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Faktycznie - same smakołyki,aż ślinka cieknie.Ann ma racje,gdybyś Ty tylko Aneczko bliżej mieszkała kijem musiałabyś się łakomczucha pozbywać. Ivuś przepisy zanotowane:) I wracaj Ty szybko do zdrowia,dużo witamin łykaj,wygrzewaj się i grypsko szybko się odczepi.Mnie też trochę"rozbierało" - nie wiadomo co to było?Przez kilka dni okrutnie mi zimno było,zrobiłam sobie miksturę z grapefruita,cytryny i miodu + czosnek i się odczepiło,oprócz tego posiadam na składzie w domowej spiżarni sok z czarnego bzu z sokiem malinowym.A moja koleżanka jak choruje to pije po kieliszeczku nalewki 1 szklanka soku malinowego(takiego domowej roboty) 1 szklanka soku z cytryn 1 szklanka miodu lipowego 1 do 1,5 szklanki spirytusu. Miksturę wymieszać co jakiś czas i po trzech miesiącach jest gotowa.Grzybów znów dziś natargałam 2 wiadra,z tą tylko różnica,że kilka dorodnych prawdziwków mi się trafiło, azzurro, u nas też sucho i zimno było,że myślałam ,że z grzybów nici,ale koleżanka podpowiedziała mi gdzie trzeba iść - to takie miejsce wokół stawów,gdzie ziemia jest ciągle wilgotna i szok - grzybów tyle,że kosić można:)Pozdrawiam i przyjemnie spędzonego popołudnia życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Iva
o dzięki wielkie moje Drogie :D! za dobre słowo,i przepis na miksturę-brzmi zachęcająco :) ----->śmietana może być 18%,wiejska też,tylko tą żelatynę to trzeba teraz dodawać na koniec,bo to też "stary" przepis i wtedy się ją jeszcze gotowało,ważne by się pogotowało-zredukowało,i lśni jak tafla lodu ,taka polewa :) Kolorowy placek,musi poleżeć,nasiąknąć,ale prezentuje się dość ciekawie ------>poleguję z laptopem,skacze mi strasznie gorączka a leki jej nie zbijają już i imbir był,i czosnek,i oczywiście sok malinowy,ale jakiś "zajzajer" 😠 wirus mnie dopadł a jutro muszę zwlec się do pracy,terminy mnie gonią :O ...zazdroszczę Margo udanego grzybobrania!pozdrawiam pa🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znam tę nalewkę zdrowotną margo:):):) Ja dodaję jeszcze do niej 1 szklankę soku z czarnego bzu i zamiast 1 szklanki spirtu daje 2:) - nie ma takiej grypy,żeby wytrzymała przy niej długo:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość azzurro
Iwa-tez robie rurki,ale Twoj przepis jest bardzo ciekawy,wiec sprobuje w najblizszym czasie upiec.A jaki krem do rurek? Moj przepis na rurki-3szkl.maki,1margaryna-25dkg,1/2szkl.kwasnej smietany.Zagniesc,rozwalkowac i nawijac.Krem-1szkl.cukru pudru,maslo,4cukry waniliowe,5zoltek,4lyzki kwasnej smietany i spirytus albo wodka dla podkreslenia smaku. Ostatnio zrobilam krem z masy krowkowej w puszce i tez rurki byly pyszne.Z grzybobrania wyszedl tylko dwugodzinny spacer po poludniowym stoku gory i o dziwo nazbieralismy ok.60szt.w tym kilka okazow bardzo dorodnych i zdrowych.Dzis zupa grzybowa a reszta sie suszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość azzurro
Prosba do Margolki-gdzies czytalam Twoj przepis na golabki dla leniwych/chyba/ i nie moge znalezc teraz.Jak bedziesz miala chwilke to prosze,przypomnij nam,bo na pewno wiecej osob skorzysta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwaaaaaa
powiem Wam tak,że tylko ten sok z czarnego bzu mnie ratuje...mam jakiegoś upiornego wirusa,nie ide na leki,już zmieniam kolejny lek,a temp nie spada :(,a po tym soku rewelacja,muszę bardzo podziękować mojej babci sąsiadce,bo to ona mi go podarowała,i na następny rok,robię sok z czarnego bzu,podobno działa jak aspiryna,tak wyczytałam,ale w sumie różnymi rzeczami się kuruję ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwaaaaaa
czyli przepisy na ciasto są podobne,w moim po prostu masełko rządzi a krem-ugotowany na żółtkach budyń(+wanilia),schładzamy, ucieramy masło na puch +ten budyń,na koniec dodaję spiryt,albo deko soku z cytryny,bywa ze ścieram troszkę skórki z cytryny(sparzam wcześniej),choć te dodatki mogą "ściąć" masę,ale jakoś się udaje,że wychodzi ok :D ----->GOŁĄBKI dla leniwych,nie polecam :P ,zrobiłam raz i never again,roboty od fixa wbrew pozorom,już wolę wersję tradycyjną!!! miłego wieczoru :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość azzurro
Sprawdzilam;to nie byly golabki dla leniwych;bo znam tez,tylko Margolka pisala o takiej zapiekance golakowej,ktora piecze sie w jednym naczyniu.Zrobie krokiety,bo to mniej pracy.Mam juz mieso przygotowane.IVA-zdrowiej szybko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwaaaaaa
aaaa,,,to brzmi fajnie ,to ja tez poproszę o przepis na taką zapiekankę :) ja ostatnio robię troszkę inaczej krokiety,takie dziwne :) piesi z kurczaka z 2 szt,kroję w kostkę,traktuję sosem sojowym z grzybami,jakąś przyprawą-(albo teraz mam świeży rozmaryn),obsmażam szybko takie mięsko. -teraz warzywa-może być włoszczyzna z biedronki(w słupkach),dorzucam też brokuły,czasami paprykę i kukurydzę,duszę,doprawiam to na ostro,czosnkowo,mieszam z mięsem i mamy kolorowe nadzienie do krokietów a jak robię ciasto naleśnikowe-albo dodaję szpinaku deko,albo choć kurkumy-na kolorek,a sama przyprawa jest bardzo zdrowa,wiec warto używać ..zawijam,i tylko obtaczam w bułce,i na masełko,obsmażam ...dzięki za życzenia,oby mnie to choróbsko opuściło dobranoc 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania03
Witam dziewczyny...mowa o rurkach...mhm..uwielbiamy,nauczyłam swoją 10latkę robić i mam z głowy:) na każde większe przyjęcie ona chętnie robi...krem mam podobny do Waszego ale raz nadzialiśmy kremem z orzeszków na bazie mleka w proszku...po prostu niebo,rozkosz:)Ivo jak zdrówko???ja też przekonałam się do czarnego bzu,wiosną zrobiłam z kwiatów a teraz z owoców syropy...zażegnałam już dwa poważne przeziębienia u moich dzieci...innymi laty o tej porze to były już na antybiotykach i inhalacjach...w przyszłym roku zrobię go ma maxa ile się da:)pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć wszystkim:) mnie już jakaś mania grzybowa dopadała,nie ma dnia żebym w lesie nie była,właśnie wróciłam z wiadrem podgrzybków i małym wiadrem prawdziwków,mam już ponad kilogram suszonych a drugie tyle się suszy. azzurro - dawno już nie robiłam "gołąbków dla leniwych" sama sobie je tak nazwałam,bo pracy przy nich mało a są jeszcze bardziej smaczne niż tradycyjne.No i można zużyć do niej nadwyżki różnych mięs,choć u nas najbardziej ją lubimy z taką kiełbasą ,którą pakuje sie do słoików kub pociachano drobną pieczenią rzymską(ale tylko domowej roboty) lub z nadwyżka pieczonego mięsa. niedużą główkę kapusty szatkujemy mięsko o jakim mowa wyżej 1 czubata szklanka suchego ryżu 2 duże cebule. 1 przecier pomidorowy - ten większy. Ja te zapiekankę robię w takiej średniej brytfance Dno brytfanny wykładam poszatkowaną kapustą,na kapustę daję warstwę drobno krojonej cebuli- posypuję solą i pieprzem,na cebulę mięso,na mięso sypię połowę ryżu i znów kapusta,cebula,mięso ,ryż,mięso i kapusta(kolejne warstwy przyprawiam solą i pieprzem.Ostatnia warstwa to kapusta.Dobrze uciskam i tak w ok.1/2 litra wody rozrabiam 1 większy przecier pomidorowy,lub wlewam 1/2 litra własnego soku pomidorowego z odrobiną pieprzu.Równomiernie polewam zapiekankę Wkładam do piekarnika na ok 2 godziny.Co pewien czas naciskam widelcem i sprawdzam czy jest woda.Gdy już jej prawie nie ma.Wyłączam piekarnik,owijam brytfannę w koce i tak sobie zapiekanka dochodzi jeszcze ze 2-3 godzinki:) Też mam zawsze zapasy soku z czarnego bzu,ale nie wiem czy wiecie ,że lepiej pić go przez rurkę bo bardzo uszkadza szkliwo na zębach.Ivuś jeszcze raz szybkiego powrotu do zdrowia życzę,wszystkich mocno pozdrawiam i idę te moje "muchomory" czyścić:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwaaaaaa
już lepiej :) mi, ale faktycznie jeśli ktoś będzie miał popękane szkliwo na zębach to po soku z czarnego bzu mogą pojawić się przebarwienia,więc trzeba uważać ! dzięki za przepis na zapiekankę,to jest praktyczne rozwiązanie a nie babranie się w toczenie kul pseudo-gołąbkowych :P! ...moja siostra już mnie przygotowuje na kolejny weekend :),znaczy żebym jej 'naszykowała' różności,żeby je mogła sobie zabrać do akademika szukam inspiracji,krokiety już były,pierogi też,fasolka też,gołąbki też :),sos boloński też mam już zamrożony bigos...przygotowany na "wywóz" ,jakieś leczo może zrobię i co jeszcze? ,mam pustkę w głowie:O liczę na inspirujące pomysły :D moje Drogie :)!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry:Ivuś może zrób to co ja będę kombinować na zamówienie mojego wujka z Wrocławia,który jak jedzie do nas to z góry składa zamówienie na roladki wołowe z farszem i sosem grzybowym z kluskami śląskimi.Jak zainteresuje Cię przepis to chętnie się podzielę.U mnie pada deszczyk,więc trochę w domu opędzam zaległości - typu sprzątanie bardziej dokładne,pranie firan,zmiana pościeli itp.No i obiecałam chłopakom roladę waflową z masą orzechową:) Miłego dnia Wam życzę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a tu kiedyś u was był sposób na gołąbki ale z ziemniakami,możecie mi kobietki go podać.Dziękuję z pomoc:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwaaaaaa
a pewnie,że poproszę,bo jestem ciekawa Waszych smaków ja jestem podkarpacka dzioucha :P ,więc u nas zapewne troszkę inaczej się gotuje kluski śląskie,robię,roladki też,różne ale z wołowiny dawno nie robiłam,u nas są koszmarne ceny ładnej wołowiny ok 90zł.kg(polędwica) :O ---->z młodzieżą to jest taki problem,przynajmniej u mojej młodej zauważyłam,że mało co smakuje,jak coś powydziwniam to jest ok :) chcę coś przygotować ,co nadaje się do zamrożenia,żeby miała zapasy na jakiś czas problem polega na tym,że 3 dni ma zajęcia od rana do wieczora,i nawet nie ma czasu by wpaść do jakiegoś baru,więc dobrze jak ma jakieś zapasy w akademiku,i może sobie odgrzać wieczorem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość azzurro
Dziekuje pieknie za przepis golabkowy.Pada deszcz,wiec moze beda jeszcze swieze grzybki.Uwielbiam je zbierac i robic zapasy na zime.Iwaaa,moze jakis gulasz z warzywami albo klopsiki....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwaaaaaa
klopsiki albo mielone już wciągnęłam na listę ale gulasz jeszcze nie był,a młoda kaszę gryczaną lubi to pasuje jakoś to mi wyparowało z łba :) dzięki 😘 dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie!!!! O mateńko słodka ale ceny za wołowinkę:( Mnie drogo się wydawało po 35 zł płacić,bo takie są u nas najwyższe ceny - a tu 90?Powariowali.? Ja mam o tyle dobrze ,że jest u nas duża firma zajmująca się hodowlą bukatów na zagraniczne rynki,ale czasem znajdzie się sztuka,która nie mieści sie w wysokich wymogach i jest ubijana w firmie i sprzedawana pracownikom,jako główna księgowa pracuje tam moja koleżanka i zawsze kupi i dla mnie i dla siebie większy zapasik za niewielkie pieniądze. Podam Ci jak robię te roladki,ale możesz i z karkówki np. je robić. Plastry mięsa rozbijam cienko,ale nie za bardzo.Przyprawiam solą i pieprzem z obu stron.Gotuję suszone grzyby,mielę je przez sitko o największych oczkach,na patelni smażę dużą cebulę na złoto,dodaję zmielone grzyby i jeszcze kilkanaście minut podsmażam wszystko razem,przyprawiam solą i pieprzem,studzę.Wbijam 1-2 jajka.Cienką warstwę rozsmarowuję na mięsie ,zawijam roladki,obtaczam w mące i obsmażam po parę minut na rozgrzanym tłuszczu.Przekładam do rondla całą zawartość dolewam trochę oleju i kroję kila cebul w odrobiną kostkę,duszę roladki do miękkości,ciągle uzupełniając wodę,gdy roladki są już miękkie wyciągam je,uduszoną cebulę rozgniatam na gładką maź i gotuję,aż całkiem odparuje woda,dolewam kilka łyżek słodkiej śmietanki 30% i gotuję,aż sos będzie dostatecznie gęsty,na koniec dodaję 2-3 łyżki zmielonych na proszek suszonych grzybów leśnych.Takie roladki podaję z kluskami śląskimi albo z kaszą gryczaną,za którą podobnie jak Twoja siostrzyczka przepadamy.Możesz też zrobić jej do kaszy bitki z właśnie takim sosem grzybowym. Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ivaaaaaaaaaaa zrób młodej ,skoro lub kaszę - 3-4 torebki kaszy ugotuj zgodnie z przepisem na opakowaniu. ugotuj 4 jajka na twardo. pierś z kurczaka pokrój w kostkę i uduś z cebulą 20-30 dkg drobno posiekanych pieczarek uduś do miękkości razem z jednym drobno pokrojonym porem(biała część) Kaszę,mięso razem z cebulą,jajka,zmiel w maszynce o małych oczkach,dodaj kilka łyżek uduszonych pieczarek,1 jajko surowe,dopraw solą i pieprzem,dokładnie wyrób,uformuj kotleciki i otocz albo w bułce,albo w sezamie,albo w płatkach kukurydzianych(pokruszonych),smaż na oleju na złoty kolor z obu stron.Z reszty pieczarek z porem zrób sos pieczarkowy + śmietana.I tak podawaj kotleciki.Polecam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania03
Cześć...Margolu rolada waflowa z masą orzechową dlaczego tak kusisz?:))musi być pyszniutka:)nie jadłam i nie robiłam jeszcze...wszystko o czym piszecie to aż czuję jak mi przybywa w obwodzie:)hihihi podoba mi sie ta pieczona kapusta,ryż i dodatki mięsne tylko przeraża mnie czas pieczenia że tak długo ale myślę że się skuszę kiedyś...a roladki Wasze mhmh..chociaż mam w chlewie stado wołowinki to jeszcze też nie jadłam..nawet jak biliśmy cielaki to jakoś nie mogłam się przemóc aby zjeść cielęciny...u mnie wszystkie cielaki jak jeszcze chodziłam do obrządku miały swoje imiona i jak później miałam jeść "hultaja" albo "czarnego":)pozdrawiam serdecznie piszące i zaglądające:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oblatałam przepisy na necie i jest faktycznie mnóstwo przepisów na roladę waflową,ale nie ma na z masą orzechowa.Proszę zatem o przepis,jesli to nie kłopot,ale tak krok po kroku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Joela
Margolko-jesli mnie pamięć nie myli to masz dziś imieniny.Wszystkiego najlepszego.A jak się wyrwałam z zyczeniami to i tak życzę Ci tego samego :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość azzurro
Tez przylaczam sie do imieninowych zyczen.Wszystkiego co szczesliwe!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania03
poczytałam zaraz w necie że prawda że Małgorzaty...:)upiekłam szarlotkę mixa mojego i lecę składać życzenia szczęścia i miłości,wytrwałości i odp***ości:)...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania03
o d p o r n o ś c i:)ale dziwny ten kafe:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babcia63
Margolko wszystkiego najlepszego,mało pracy,dużo przyjemności.Poczytuje was ale nie mam czasu pisać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Margolko; Ja tez życzę Ci zdrowia i pomyślności, duzo codziennych przyjemności , radosnych niespodzianek, słonecznych ciepłych dni, czasu dla siebie wsród zabiegania, marzeń do zrealizowania no i szóstki w totolotku:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ofka63
sorry, zapomniałam o podpisie Ofka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×