Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
margolka66

Podzielmy sie swoja wiedzą i doświadczeniem

Polecane posty

Gość gość
ja jak zwykle ostatnia ale ostatni będą pierwszymi ,spóźnione ale szczere... Cóż by Ci życzyć, kiedy życzeń tyle na każdej kartce, tu wszędzie. Każdy Cię kocha i życzy mile cóż moje słowo znaczyć tu będzie? Więc ślę Ci jedno życzenie małe: BYWAJ SZCZĘŚLIWA PRZEZ ŻYCIE CAŁE no i proszę jeszcze skromnie: nigdy nie zapomnij o mnie! posiałam pomidory ,w skrzynkach w domu ,sałatę i rzodkiewkę w folii ,już tydzień minął ...dzisiaj było słonecznie ,pracowałam w ogrodzie,porządki wiosenne zaczęłam :) w domu też zaczęte ...zawsze zaczynam od strychu ...zmykam,już jest jutro ,jak zwykle ...zmora nocna ,08 ściskam wszystkie chorowitki i zdrowe kobitki też :) i Faceta naszego ,paaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
życzonka oczywiście dla ivuś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję za troskę i pozytywne fluidy dla X...a:)🌻WITAM...jakoś dochodzę do się,przepis interesujący,zapiszę...u nas zima od rana,bardzo mroźny wiatr i lekki śnieg...Ivus przykro mi słyszeć że chora jesteś,ale obkładanie kotem pomoże?to jakieś lokalne sposoby?:D...ściskam i znikam bo franiutka mnie woła,woda już nagrzana to czas popracować...cmokam na dziś👄ania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję po raz kolejny,za miłe życzenia,tyle serdeczności wczoraj mnie otoczyło:),a ja taka kaprawa:P ten przepis X..n'a lekarz polecił koleżance,ze względu na jej młodego,który chyrla i chyrla ...i końca nie widać... imbir podobnie jak czosnek ma dobroczynne działanie,ja mam przepis na napar:🌼 ok. 5 cm obranego korzenia imbiru, miód, cytryna. Zagotować pół litra wody, imbir zetrzeć na tarce o grubych oczkach i wrzucić do wrzątku, gotować pod przykryciem przez 15 minut. Odcedzić, wystudzić,dodać 1-2 łyżki miodu i dodać sok z wyciśniętej cytryny.Tylko nie wiem czy to gotowanie nie wytłucze tego co dobroczynne w imbirze?napar ma właściwości mocno rozgrzewające .. ...ja dziś "choruję" :(,wczoraj padłam jak "kawka",od rana marnie się czuję,ni grypowe to,ni przeziębienie,zaaplikowałam sobie leki,i myślałam ,ze to "prześpię",ale się nie da:O Aniu-moja babcia zawsze powtarzała,że koty "wyciągają" choroby..więc Kropka mnie nie odstępuje,jak leżałam to dreptała po mnie :P,i zaglądała czy "dycham" :) taka wierna przyjaciółka... .a. tak serio,kot kładzie się tam gdzie cieplej-czyli jak jakiś narząd "choruje"emituje podwyższoną temp-to kicia tam się lokuje ;),ale warto wierzyć,ze choroby wyciąga ,bo dlaczego nie?:) u mnie sypie śniegiem,a może już wali deszczem,ogólny syf:O ..ZARAZ przetestuję,chleb bez roboty,sam się robi podobno... czyli jak wszystko w kuchni P:):D! A Ty Aniu,za tą franię to nie za szybko się złapałaś?:P,podobno obkładanie Michałkiem też działa,ale ja na stanie mam tylko koty :D,🖐️iv

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tylko wstałam(gorączka mnie położyła po południu),to od razu poszłam "smakować" chlebek:), przetestowałam chleb bez roboty;),bo dziś za marna jestem,by wyrabiać ciasto z 1kg mąki.... a miałam na zbyciu 1kg mąki chlebowej,zakupiłam z ciekawości w piekarni :),tania była 2 zeta.w ogóle polecam mąki zamojskie,w sumie to z "mojego" regionu,ale są w sklepach po całej Pl, lubię też bardzo kielecką tortową z taką kratką na torebce :) przepis🌼 1kg mąki pszennej (ja miałam chlebową),dorzuciłam z garść siemienia i drugą otrąb do ciepłej wody dodać 1 łyżkę kopiatą soli ,3 łyżki oleju słonecznikowego,czy oliwy z oliwek,pół kostki drożdży świeżych,i wsypać mąkę-zamerdać łychą,można pomerdać dłużej:P ...jako ze zwiększyłam ilość "sypkich" wody lujnęłam deko więcej,i oleju,za to 1 łyżka soli--- to dla mnie za mało słony chlebek wyszedł,ale przeca sól niezdrowa:O blaszki(wąskie) wysmarowałam olejem,przesypałam bułką tartą,i wylałam to ciasto-wyrosło,,,hej siup do mocno nagrzanego piekarnika ,potem skręciłam niżej,pół h i u mnie był gotowy,po wyciągnięciu-przetarłam pędzlem z wodą,przykryłam ściereczką -żeby skórka był lśniąca i miękka Miłego wieczoru🖐️iv

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
*wody ciepłej litr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej...franiutka to tylko pyszna zabawa,w domku ciepło,leki na serce wziete to jak tu nie podziałać...zboczenie takie,pranie,sprzątanie,pieczenie nałogowe....:P...okłady Michałkiem powiadasz,hmm...ja taka zasmarkana,zaskwarzona to zbyt seksi nie jestem:P,raczej podejrzewam że moje jamory skończyłby się moim lub jego spaniem w salonie:P....a tak na poważnie to już bliżej jak dalej,i nawet schuśłam 5 dkg,bo we dresa obcsłego wlazłam:)hihi...u nas zima prawdziwa a prawdziwa..brrrr....nie mam jak nakopać ziemi do pomidorów:(,zamierzła...miłego dnia kochane moje piszące,czytające...👄ania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja też "schuśłam" ale już nabiłam nazad chyba :O przy okazji zakupów,kup Aniu paczkę ziemi pod wysiew pomidorów,a taką jakby dało "ukopać" to chyba z próchnicą z lasu trzeba by wymieszać,by nasionka kopa dostały,niby do połowy marca jest termin..wysiewu ale tu Gosia jest specjalistką z wieloletnim doświadczeniem,więc ja czerpię ile się da z tej wiedzy :) telepie mnie deko,ale zaraz coś sobie zaaplikuję,i nada maszerować do pracy,miłego dnia 🖐️iv

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kochane kobietki co dziś gotujecie ?Kompletnie nie mam pomysłu,a w piątek nie jemy mięsa,podpowiedzcie coś :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam...ja dziś nic nie gotuję chyba pierwszy raz ok kilku lat:D...tak wyszło...ale zazwyczaj we piatek to: -Kotlety z płatków owsianych -Makaron ugotować i podsmażyć z warzywami kto jakiemi lubi -Zupa jakaś(ale ja bez kością nie umiem doprawić) -Ryba smażona lub po grecku lub były tut inne pomysły na rybę swego czasu -ostatnio robiłam drożdżowe placki ziemniaczane lub normalne placki ziemniaczane -naleśniki z farszem(ryż z jajecznicą)lub kapusta kiszona utuszona z grzybami -kiszka ale to regionalne danie,lub,babka ziemniaczana na patelni-to tak mniej więcej potrawy u mnie...pewnie nie pomogłam:)pozdrawiam i idę się oddawać rozkoszy czytania...chata wolna mama wypoczywa:)ania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja tak na szybko-pozdrawiam wszystkich,a dziś to mam zupę ogórkową i naleśniki z serem albo dżemem,ale zastanawiam się jeszcze,czy nie zmienić tego na makaron z cukinią,zieloną pietruchą,czosnkiem,papryczkami ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Naleśniki...hmm...uwielbiam...czekam aż znowu będzie nadmiar mleka i będę robiła serniczki i naleśniki...alem się rozmarzyła...:) -kluski z gotowanych ziemniorów,polane szpinakiem z czosnkiem -gofry na słodko lub popaciane farszem warzywnym to tyle jeszcze domyśliłam...ania🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość margo
Cześć wszystkim :):):) A ja dziś pieczone ziemniory zrobię,do tego ryba smażona i surówka z kiszonej kapuchy,a zupa to będzie szczawiowa z jajkami,na desera upiekę ciastka owsiano-orzechowe i starczy:)Zimno u mnie jak czort jasny ,nic tylko pelagię wygrzewać,bo co wyjdę to zmarznę,a jak zmarznę to wsio boli,ot los hemeryta:( Pozostawiam wie koleżanki,wsie zaglądające :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie dzisiaj jest pieczarkowa z laną kluską co została od wczoraj i makaron wstążki z sosem pomidorowym o ile dam rade stanąć na nogi ....właśnie myłam okno i gr***nęło coś przy schylaniu w kręgosłupie i leżę sobie i boje się ruszyć ....niech to gęś kopnie tak pięknie na dworze miałam plany podziałać na ogródkach i .....Jeżeli chodzi o piątkowe obiadki to lubimy polewke na maślance z odrobiną śmietany i do tego pyry z gzikiem jak to w Wielkopolsce , ryżi warzywa po chińsku , szpinak jajo sadzane i pyry , ziemniaki pieczone w ziołach z sosem czosnkowym i sałata z winegretem . Jak się tak zastanowić to jest sporo bezmięsnych dań.Zupy to już od dawna gotuje tylko na warzywnych wywarach oczywiście nie da się zrobić rosołu czy kapuśniaku czy białego barszczyku bez mięska bo to jednak nie ten smak .Mam też pełna zamrażarkę warzyw i owoców wszystkiego co przez lato urosło i w piwnicy słoiki i te zapasy baaaardzo ułatwiają komponowanie różnych wersji jarskich jedzonek .My też pościmy w piątki i często w środy tylko np dla mojej chrześniaczki wielkim umartwieniem i wręcz karą jak by jej kto kazał jeść schabowego , uwielbia za to wszystkie warzywa i owoce w różnych ,, konfiguracjach'' .Moje chłopaki raczej uwielbiają mięsko wszelakie , rybki też tylko coś ostatnio mam pecha co do ryb i trafiają mi się jakieś takie ....A teraz postaram się podnieść pelke i choć ten sosik pomidorkowy zrobić ...po tabletach troche znieczuliło. Pa pa i miłego wekendziku życzę.:-) :-) :-) :-) sat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość margo
No to ci los i Sete dołączyła do "połamańców",mnie nadal kręgosłup naiwania niemiłosiernie,nie chcę już piguł łykać,bo żołądek daje znać o sobie,rano ząb się wściekł i musiałam do dentysty - sadysty się udać i za co to wszystko?Od poniedziałku wszystko do pelagii ,jakby kto zaklął,czego się nie tknęłam szło do d.......,całe szczęście,że jeszcze jeno sobota i niedziela,dziewczyny podeślijta trochę szczęścia na następny tydzień:) - a przy okazji to może jeszcze szczęśliwe liczby w totka:) Setuś to u Ciebie tak ciepło?u mnie zimno,nieprzyjemnie,dżdżysto i do d.......,podeślij trochę ciepełka:)Miłego wieczoru i dobrej nocy wsiem koleżanką:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję za pomysły na dania bez mięsa,przydadzą się na następne piątki:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo upragniony piąteczek, bo cięzki ten tydzień był w pracy a i pogoda była pod zdechłym azorkiem. Dla mojego małża bezmięsny obiad to prawdziwy post, natomiast ja niezbyt lubię mięso co przekłada się na tuszę. Na razie dzielnie trzymam się bez słodyczy i faktycznie efekty są;) Na kłopoty z kręgosłupem, korzonkami zawsze mam tabl z wielbłądem , dla mnie sa one super skuteczne ale staram sie nie nadużywać. Ściskam Off

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to pięknie się towarzystwo rozłożyło 😭 ..ja jak skowronek fruwam odkąd cipronex zadziałał,i mnie pelagia z przyległościami nie naiwania,niestety trzeba się pilnować,odziewać prawidłowo i nie chojraczyć ,bo to jeszcze nadal ,,ciągle zima :O ..ciachnęłam się,znaczy fryz odświeżony ..,,i usypiam żywcem,bo dziś po 5ej wstałam,jakoś tak wyszło.. ..pogoda na jutro podobno zapowiada się u mnie cudna,więc jakieś porządki poczynię-bo remoncik trwa,i ten weekend przeznaczam dla siebie,bo od tygodni ..ciągle żyję w jakimś kieracie i biegu ...zupy to ja lubię jednak na jakimś gnacie albo choć na kawałku zdechlaka [znaczy kuraka],jakby miało być postnie -to pewnie bym podsmażyła warzywa-pocięte w kostkę czy starte na tarce na maśle,ale to już nie jest za bardzo postne :P ..pomysły na bezmięsne dania,,,hmm... leniwe z bułeczką tartą podsmażoną na maśle (czyli coś jak kopytki ale plus ser biały-bo w różnych regionach różnie się na nie mówi) gnocchi-kluski "szpinakowe" makaron z serem białym kasza gryczana z sosem pieczarkowym kopytka ,tez np z sosem pieczarkowym,czy grzybowym pierogi z kaszą gryczaną i serem,z serem i szpinakiem,'ruskie",z kapustą,meksykańskie-omijając mięso mielone-(kukurydza,czerwona fasola,cebulka,papryka,chilli) ratatouille(cukinia,bakłażan,cebula,pomidory,papryka,czosnek,zioła prowansalskie) ,takie leczo warzywne:) pizza z serami pleśniowymi czy makaron też z jakimś"śmierdzielem" np,troszkę pestek dyni,śmietanka 30%,tak z 200g,z 150 g sera Lazur,zioła-bazylia,troszkę szałwii ,sól pieprz(to na 2 os) uprażyć pestki,w garze z grubym dnem w śmietance rozpuścić ser,jakby wyszło za rzadkie,można mąką zagęścić,odrobina soli,pieprzu,makaron na talerz,polać sosem ,na to uprażone pestki,i najlepiej świeże zioła,i już :D makaron,,,(jak ktoś ma borowiki zamrożone) z sosem z borowików,i tona zielonej pietruszki.....mniam,,, ALBO -makaron z serem pleśniowym i brokułami..:) tarta ze szpinakiem,czy z porami... lazania ze szpinakiem itd.,..itd.. ja o "żarciu" to mogę ,,,godzinami gadać i pisać :),szczególnie jak Off lubię bezmięsne jednak,co niestety widać :( zmykam🖐️,dobrej nocy,iv,i zdrówka Wszystkim 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeszcze myślę od rana,dla gościa nad menu bezmięsnym :P łazanki,krokiety-z warzywami,z pieczarkami,kapuchą,z kapuchą i grzybami,kuchy śląskie,pyzy,kartacze z serem(ale i kapustą i grzybami robią),pampuchy(kluski na parze),ziemniaki nadziewane pieczarkami-zapiekane,albo szpinakiem,naleśniki a la Gundel(z bakaliami,i czekoladowym sosem),omlet ze "smieciami"-co się ma-pieczarki,papryka,cebulka ,racuchy:),kotlety z jajek,ryż zapiekany z jabłkami,kotlety z kalafiora,tosty-zapieczone z pieczarkami i żółtym serem,gołąbki z ryżem i grzybami,czy pieczarkami,warzywami,moja koleżanka robi pyszne krokiety z orzechami włoskimi-szpinakiem i czosnkiem-ale to bardzo pracochłonne,i trzeba tony orzechów:P,kotlety sojowe,różne dania z soczewicą ..itd,,,itd..jak tak człowiek zacznie rozmyślać,to jest tego sporo ...u mnie poranek rześki,poczytam na necie- co w świecie,i zmykam coś "diełat" ,dobrego dnia🖐️iv

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z moim kręgosłupem deczko lepiej ale uważałam cały czas żeby sobie krzywdy nie zrobić czyli ruchy a la żółw w mocno zwolnionym tempie prochy smarowanie i trzymam się pionu.Chłopaki zrobili sprzątanie i zakupy a ja obiad , wuzetke i sałatke z zupek chińskich niezbyt zdrowa ale synuś przepada to od czasu do czasu robię.Ciepełko wysyłam I słoneczko u mnie obecnie jest 8st i nawet cieplej było a od jutra podobno jeszcze piękniej ma być .Także wszystkim słonka i ciepełka i dobrej niedzielki.:-) :-) :-) :-) sat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W końcu prawdziwie wiosenny dzień,ale jeszcze resztki śniegu i ogólnie mokro na gruntowne porządki w ogrodzie, trochę drzewek poprzycinanych i tyle. Ale spora dawka słońca i zaraz chce się żyć:) Uściski Off

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hej...i u nas śnieg już zeszedł..trochi błocka ale w normie ogólnie...Wszystkim Babeczkom piszącym i czytającym z okazyji naszego święta...samych słodkości,rozmaitych prezentą,wiązanek naszych ulubionych kwiatków,dużo buziaczków od naszych facetów i nie tylko naszych:P...oraz wszystkiego czego sobie dopiszecie...ania🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie wczoraj do południa było dość rześko,dopiero potem zrobiło się ładnie i słonecznie,dziś też ładny dzień:),niestety dalej pelagia dale mi do wiwatu,więc głównie skupiałam się na filtrowaniu nerek :O nadrabiam zaległości filmowe-Dzika droga(z Reese Witherspoon) ,legalna blondynka saute-poszukująca siebie ,ponieważ gdzieś po drodze się "pogubiła",przemierza pieszo ponad tysiąc mil wzdłuż szlaku turystycznego Pacific Crest Trail w USA-by "dorosnąć",w sumie ciekawy film,choć niektórych może uśpić, za to film "Miasto44" zupełnie mi nie przypadło do gustu,taka rozdmuchana była "atmosfera" wokół tego filmu,a to takie "miałkie" choć traktuje o tak ważnym dla Polaków "kawałku"historii Miłego dnia Kobietki,obfitującego w kwiatki i czekoladki :D🖐️iv

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość margo
Moje chłopaki się postarały i blendera nowego dostałam,bo stary to już ze 2 lata temu osiągnął kondycję emeryta:) no i moje mini różyczki:) po kilku tabletach diclo duo powoli zaczynam łazić w pozycji pionowej,no może z lekkim pochyłem:( najgorsze to to,że taka piękna pogoda a ja wiele robić nie mogę,trochę się pokręcę i skowycząca do domu wracam:( u nas naprawdę pięknie,temperatura w sobotę to nawet 15 stopni se była ale niestety sucho,muszę latać z konewką i nowo posadzone jesienią krzewiny i drzewka podlewać.Pozdrawiam wsie koleżanki,zdrowia życzę i udanego nowego tygodnia:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hejka🖐️ u mnie też piknie :) Gosia a wybierz się na rehabilitację czy do kręgarza,tabletki tylko uśmierzają takie bóle no i radzą sobie ze stanem zapalnym..ale doświadczony masażysta poustawia wsjo jak trza:) i nie noś konewki z wodą w jednej ręce,mniejsze porcje w obu rękach,w butelkach może,bo się załatwisz jeszcze bardziej... i kucamy,coś podnosząc i nie schylamy się "w pół" ,tylko też przykucamy-bo inne pozycje to dla kręgosłupa zabójstwo.. ..krokusy,irysy ,wsjo cudnie kwitnie,wczoraj nawet pośmigałam na rowerze,w słońcu bossskoo,,więc wybrałam dłuższą trasę,,,poobserwowałam szybowce i dwupłatowce na pobliskim lotnisku:)...nawet miałam śmieszną przygodę-samolot "wyciagnął" szybowiec na jakiś tam pułap,i zaraz zawrócił i wylądował,,,tuż nad moją głową-mało mi dyńki nie urwało,,,ale to jeszcze nic...oglądam się,,,a tu ten szybowiec pikuje w dół ...chyba nie "załapał" się na odpowiedni prąd powietrza,,,i leci prosto na mnie,,,i zdębiałam ,,,:O,uciekać ,czy wyląduje na tej uliczce czy na zaoranym polu obok:classic_cool:,choć kierował się na mnie,ale nie wierzyłam własnym oczom jak tuż nad ziemią leciał,,,i doleciał aż na trawiasty sam początek lotniska....:) zastanawiałam się,jak się tam czują c***iloci ,wysoko w górze,w takiej skorupce ?bez silnika,.... ...w ogródku u mnie fajnie,ale w polach i lesie,,jeszcze wiosny za bardzo nie czuć,może kilka słonecznych i ciepłych dni to zmieni?:D nie mniej,jak tylko słonko się schowało ...to zimno,,brrrr... zaglądnęłam w rodzinne strony mojego dziadzia,włości rodzina przejęła..tak jakoś się złożyło-honorowo zrzekł się mój dziadzio na rzecz sióstr,by majątkiem kawalirów "skusiły"(takie to były przecież i czasy),i były szczęśliwe,a on stwierdził ,że sobie poradzi..w mieście ..smutne,,,bo nic tam praktycznie się nie dzieje,a ciotka nawet pół kury nie ma ,no może w zamrażalce :P,ogród -wielki,i kiedyś do jednego skraweczka ziemi uprawiany,zapuszczony i ugór:( ...a u mnie w mieście,niewielki bo niewielki,ale ogródek jest,zielone do zupy i coś tam zawsze innego,sąsiadka ,,,kawałek dalej ma stado kur,fakt ze jej zaorały podwórko,ale ma chorowite wnusie i dla nich chce mieć eko jaja..a moja ciotka na wsi czeka tylko na dopłaty....i się nudzi nad "Życiem na gorąco" :O ...kiedyś jak tam wpadałam,jak żyło starsze pokolenie,to tętniło tam życie,krowa,byki,kury,kaczki,ciocia miała odbiorców w mieście na mleko,śmietanę i jaja,przetwarzała tony przetworów, i miała najlepsze śliwki na świecie na ogrodzie:)... ot wzięło mnie na wspominki ... Dbajcie o siebie dziewczyny,i bez szaleństw i wygibasów :)🖐️iv

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ooo..i jeszcze do tej pory wszyscy wspominają,ze takie bułeczki drożdżowe jak ciocia robiła z serem to nikt nie robił,i nie robi... jeszcze cieplutkie z pieca wyciągała,na własnym maśle i serze,pachnące i rozpływające się w ustach,,,,tak je zawijała jak faworki ,,,kruszonką,,,mniam... jeszcze raz smacznego dnia 😘iv

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I ja buziaczkuję na nowy tydzień roboty...ja od rana jak w ukropie,pół chaty lśni jak na przyjazd królowej jakiejś...pościeli pomieniane,pranie furkocze na podwórzu...ech...aż żyć się chce...spadam w piecu rozpalać bo zupu trza waryć....dzis poszły moje dokumenty na ta komisję co odszkodowanie za nogę chcę wywalczyć...strzelcie jakąś litanie w tym celu...ja codziennie odmawiam,ale Waszych też poproszę...cmokusiam we policzki Was👄ania i biegam....biegam...ania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość margo
Ivuś ja to nawet jakbym chciała to nie wygnę "ciała śmiało" konewki targa brat a ja tylko marudzę,kucnąć nie kucnę ,bo kolana bolą - normalnie starość nie radość:( trza mnie sprzedać na "złom" i będzie spokój:( sama na siebie jestem zła,że tak mnie pokrzywiło,dusza się rwie do roboty a ciało ni w te ni z powrotem,mamy takiego tu kręglarza jeno trza 2 tygodnie na kolejkę czekać,zapisana jestem,poczekam cierpliwie:):) i wygibywać nie będę.Pójdę jeno poprzycinać winogrona i poformować kaliny w kule:):)coś muszę robić,bo "kota "dostanę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie dziś zapach się przez wieś niesie bo wędzim od samego ranka szynki , schabik i karkóweczke coby już na święta było jak się należy . I cały jeden pas na kwiatki skopałam i na bratki już przygotowałam .Część szynek już poparzona stygnie a druga tura się wędzi.Ja tera ległam bo coś czuje że zaraz znów mnie wygnie , wzięłam tablety i leżę ...ja u masażysty już byłam i dziękuję bardzo , chyba żeby który ślepy był .Bolało jak diabli jeszcze mnie rozpłaszczył jak żabe co ją tir przejechał i się potem z tej leżanki pozbierać nie mogłam brrrr masakra .Nigdy więcej .Drzewka też dziś mąż skończył przycinać i teraz cynkomiedzianem pryska bo pogoda sprzyja i deszczu nie widać.Ja mam taki wózek i jak coś ciężkiego to nie dzwigam tylko ciagnę .Obiadu nie bylo czasu robić żurek z kiełbachą wychodzi najszybciej....fajnego tygodnia wszystkim:-) :-) :-) :-) sat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×