177 i szpilki, co sadzicie?

bez szpilek mówią, że jestem wysoka, ale one tak bardzo mi się podobają. Wszyscy sprowadzają mnie jednak na ziemię i mówią, że to już przesada. Też tak myślicie?

noś i się nie przejmuj

Nie mów tak ... ja też mam 176cm. wzrostu i chodziłam w szpilkach i niekiedy teraz zakładam

zyrafic mamy dosycz

ja mam 176 i kocham nosic wysokie obcasy....nic mnie nie obchodzi...

raczej to prawdziwa rzadkośc widzieć wysokie dziewczyny na obcasach, a przecież to wzrost modelek, a faceci za nimi przepadaja ;)

chyba wybiorę się na shopping

i ciekawe, że głównie kobietom to przeszkadza

za modelkami przepadaja? hahah ja zauwazylam ze wola nizsze laseczki ktore pieknie wygladaja w obcasikach i nie sa zyrafami rpzy tym z wielgachnymi girami

A stopy pewnie masz rozmiaru 42 albo i więcej, zgadłem ? :) Życzę więc powodzenia w znalezieniu rozmiaru na tak unikatowy kajak :P

stopy??...ja przy moim wzroscie mam 38 max 39 zalezy od modelu...wysoka nie znaczy wielka-nie myl tego

ja wole takie 166 cm i szpileczka:)

39 więc nie jest najgorzej :P

na wzost nic nie poradzę, z wagą można walczyć, na szczęście z tym problemu nie ma grunt, to znaleźć faceta, przy którym można założyć szpileczki :)

ooooo 39 to super :) Cenię sobie wysokie dziewczyny co nie mają kajaków, na serio :) Po prostu uwielbiam wysokie ze stopami nie więcej niż 40 :D

a ja mam 36 to super stopeczki a te co maja 38 to juz wielgachne

złośliwe komentarze pewnie wypisują niscy faceci. Wy nie jesteście naszą bajką, a my waszą. Też się niezręcznie czuję przy niskich facetach. Szcunek i telerancja nie boli moi drodzy!

co Ty zyrafo nie powiesz:P

aaaaaaaaaaaaadqwe jak urośniesz, to pogadamy ;)

Rybka, to nie prawda że niscy faceci wszyscy tacy są jak piszesz!! Ja jestem bardzo niski, mam ok 170 cm i szanuję wysokie panny :) Jedyne co mi się nie podoba to jak ktoś wyżej zauważył - duuuże stopy. Ale na serio duże, takie do 40 są fajne :) Sam mam 40-tkę tylko dlatego ciężko by mi się podobały stopy większe od moich, logiczne :)

z pewnością nie wszyscy, ale szybciej znajdzie się niższego krytykującego niż wyższego ;) Też mam masę kumpli niższych, których bardzo lubię, jednak nie patrzę na nich jak na przyszłego męża W necie łatwiej kogoś obrzucić błotem. W rzeczywistości faceci są dużo bardziej tolerancyjni niż kobiety. Nie bardzo rozumiem czemu tak bardzo im to przeszkadza.

Ja mam 173 cm wzrostu i nigdy nie miałam problemu ze śmiganiem na obcasach. Teraz jeszcze dodatkowo zachęca mnie do tego mój o głowę wyższy facet, ale nawet gdy byłam singlem albo umawiałam się z kimś tylko nieco wyższym/mojego wzrostu, i tak nie rezygnowałam z obcasów. W mojej rodzinie zawsze traktowało się wzrost jako atut i tak jestem nauczona na to patrzeć :) A wielkostope wysokie kobiety to chyba jakiś mit - sama noszę rozmiar buta 37. Zresztą gdy taka dziewczyna powyżej 170 cm ma stopę w rozmiarze 40 i tak wygląda to proporcjonalnie. Dużo gorsze są moim zdaniem przypadki niska dziewczyna-wielka stopa.

tez racja...ale ja zawsze lubilam moj wzrost i wyglad..jak mowia wlosi a"altezza mezza belezza"...wzrost to polowa pieknosci...ha ha

macie rację dziewczyny, nie ma co się przejmować. Do zobaczenia na mieście ;)