Refleksja przedświąteczna...

2 minuty temu, Pokraka napisał:

Moja moze nie robiła tak zawsze ale miała takie momenty i mnie to zawsze w kurzalo kto jej to każe. Niech nie robi jak nie chce. I miała wieczne pretensje ze wszystko na jej głowie. 

Moja twierdzi, że jak nie jest urobiona o pachy to nie czuje magii świąt. I ja to szanuję i na tym pasożytuje.

1 minutę temu, Pokraka napisał:

Rozsądnych i pięknych?

Oraz szczupłych.

3 minuty temu, Miecz napisał:

Pracuję nad tym. Usilnie

Ja bym dodała do tego iluminację.

2 minuty temu, Pokraka napisał:

Rozsądnych i pięknych?

A jakie to ma znaczenie? Teraz każdy spędza święta wpatrzony w telefon. Nie ma czasu zastanawiać się nad porządkiem dookoła.

2 minuty temu, miramar napisał:

Ja bym dodała do tego iluminację.

Wezmę Twoją sugestię pod uwagę

A ja lubie swieta , nie mam problemu z praca ktora trzeba wykonac . Ba nawet ten czas fajnie spedzam z zona w kuchni i razem przygotowujemy rozne dania, nie wiem moze jakis dziwny jestem ale lubie ten czas.

Co smieszne jesli chodzi o choinke to mamy kupiona sztuczna juz drugi rok, zawsze jechalismy po swieza ale w koncu zdecydowlaismy sie na sztuczna, tymbardziej ze dzisiaj juz wygladaja jak prawdziwe.

I unas choinka stoi juz od listopada 

Wiec dluzej cieszymy sie swiatecznym nastrojem.

Refleksyjnie już było, sąsiedzi pogodzeni, moje książki same się odkurzyły, wracam do pracy

2 minuty temu, Miecz napisał:

Chyba bardziej chodzi w tym wszystkim o docenienie. Na zasadzie: teraz zobaczcie sami, beze mnie nie byłoby nic!

Powiem od razu nie działało, nikt nie był wdzięczny, wszyscy mieli dość. 

Nadal mam jak  jej czasem posłucham. Nie lubię obwiniania innych za swoje wybory. 

Przed chwilą, Miecz napisał:

Wezmę Twoją sugestię pod uwagę

Światełka podnoszą atrakcyjność wizualną. Mogą być takie z efektami dźwiękowymi. Choć ja akurat nie przepadam za takimi. Wolę kiedy tylko świeca i to na niebiesko.

5 minut temu, miramar napisał:

Moja twierdzi, że jak nie jest urobiona o pachy to nie czuje magii świąt. I ja to szanuję i na tym pasożytuje.

To wtedy to robisz nawet dobry uczynek. 

1 minutę temu, Pokraka napisał:

Powiem od razu nie działało, nikt nie był wdzięczny, wszyscy mieli dość. 

Nadal mam jak  jej czasem posłucham. Nie lubię obwiniania innych za swoje wybory. 

Niestety trzeba z tym żyć.

2 minuty temu, Let_me_touch_you napisał:

A ja lubie swieta , nie mam problemu z praca ktora trzeba wykonac . Ba nawet ten czas fajnie spedzam z zona w kuchni i razem przygotowujemy rozne dania, nie wiem moze jakis dziwny jestem ale lubie ten czas.

Co smieszne jesli chodzi o choinke to mamy kupiona sztuczna juz drugi rok, zawsze jechalismy po swieza ale w koncu zdecydowlaismy sie na sztuczna, tymbardziej ze dzisiaj juz wygladaja jak prawdziwe.

I unas choinka stoi juz od listopada 

Wiec dluzej cieszymy sie switaecznym nastrojem.

Ja nie lubię gotować.

5 minut temu, miramar napisał:

Oraz szczupłych.

A co, nie ma co się ograniczać.

Przed chwilą, Pokraka napisał:

To wtedy to robisz nawet dobry uczynek. 

Powiem Ci, że mam jednak pewną ambiwalencję. Z tym, że szybko pozbywam się wyrzutów sumienia.

2 minuty temu, Miecz napisał:

Refleksyjnie już było, sąsiedzi pogodzeni, moje książki same się odkurzyły, wracam do pracy

Ciał.

4 minuty temu, Miecz napisał:

A jakie to ma znaczenie? Teraz każdy spędza święta wpatrzony w telefon. Nie ma czasu zastanawiać się nad porządkiem dookoła.

Nie każdy, choć generalizację są takie chwytliwe

Przed chwilą, Pokraka napisał:

Nie każdy, choć generalizację są takie chwytliwe

u mnie się coś dzieje z kartą sim i nie wszędzie mam internet. W związku z czym nie będzie mnie dotyczył problem wgapiania sie w telefon gdyż nie będzie po co.

2 minuty temu, Miecz napisał:

Niestety trzeba z tym żyć.

I tak i nie, mimo wszystko mam poczucie wdzięczności i obowiązku wobec rodziców, co ...ali to ...ali ale też mi dużo dali.  

Gdyby nie to to bym do nich nie jeździła o sama też nie zapraszała. 

5 minut temu, Miecz napisał:

Refleksyjnie już było, sąsiedzi pogodzeni, moje książki same się odkurzyły, wracam do pracy

Miłego dnia

8 minut temu, Let_me_touch_you napisał:

A ja lubie swieta , nie mam problemu z praca ktora trzeba wykonac . Ba nawet ten czas fajnie spedzam z zona w kuchni i razem przygotowujemy rozne dania, nie wiem moze jakis dziwny jestem ale lubie ten czas.

Co smieszne jesli chodzi o choinke to mamy kupiona sztuczna juz drugi rok, zawsze jechalismy po swieza ale w koncu zdecydowlaismy sie na sztuczna, tymbardziej ze dzisiaj juz wygladaja jak prawdziwe.

I unas choinka stoi juz od listopada 

Wiec dluzej cieszymy sie swiatecznym nastrojem.

Nie jestem wybitną kucharką ale lubię gotować zwłaszcza w duecie więc nie to mnie zrzaza w świętach i imprezach. 

Nienawidzę sprzątać

3 minuty temu, miramar napisał:

u mnie się coś dzieje z kartą sim i nie wszędzie mam internet. W związku z czym nie będzie mnie dotyczył problem wgapiania sie w telefon gdyż nie będzie po co.

Moj mobilny też różnie śmiga

13 minut temu, Pokraka napisał:

Moja moze nie robiła tak zawsze ale miała takie momenty i mnie to zawsze w kurzalo kto jej to każe. Niech nie robi jak nie chce. I miała wieczne pretensje ze wszystko na jej głowie. 

Znam to, sama tez musialam sie nauczyc, ze nieproszone poswiecanie sie moze byc niemile widziane i szkodliwe. Choc u mnie w innych dziedzinach zycia akurat.

Przed chwilą, Pokraka napisał:

Moj mobilny też różnie śmiga

U mnie śmiga tylko w obrębie Wawy. Wystawiam nos z 15 kilometrów za i już ni ma.

1 minutę temu, Żaba Monìka napisał:

Znam to, sama tez musialam sie nauczyc, ze nieproszone poswiecanie sie moze byc niemile widziane i szkodliwe. Choc u mnie w innych dziedzinach zycia akurat.

Wiem co masz na myśli, bez wątpienia to efekt kulawego wychowania. 

Miłego klikania. Spadam

5 minut temu, miramar napisał:

Miłego klikania. Spadam

Miłego

1 godzinę temu, malowany napisał:

Ja się zastanawiam, czy kupić literowego Jack Daniels, czy choinkę, ale w moim przypadku wybór jest oczywisty.

czarnego?

21 minut temu, Let_me_touch_you napisał:

A ja lubie swieta , nie mam problemu z praca ktora trzeba wykonac . Ba nawet ten czas fajnie spedzam z zona w kuchni i razem przygotowujemy rozne dania, nie wiem moze jakis dziwny jestem ale lubie ten czas.

Co smieszne jesli chodzi o choinke to mamy kupiona sztuczna juz drugi rok, zawsze jechalismy po swieza ale w koncu zdecydowlaismy sie na sztuczna, tymbardziej ze dzisiaj juz wygladaja jak prawdziwe.

I unas choinka stoi juz od listopada 

Wiec dluzej cieszymy sie swiatecznym nastrojem.

No i fajno.

Tez zastapilismy zywa choinke sztuczna jakis czas temu.

8 minut temu, Ismael de Mexico napisał:

czarnego?

Tak

53 minuty temu, Miecz napisał:

Jest taki fajny mebel w każdym domu: krzesło. Lądują na nim rzeczy, które jeszcze nie nadają się do prania, ale już nie można ich odłożyć do szafy. Z biegiem dni sterta rośnie i rośnie

Jeszcze gorzej gdy zamiast krzesła jest to łóżeczko niemowlęce, w którym nawet to niemowlę nie spało