Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość aniutek263

sierpien 2011

Polecane posty

mi na szczęście też to nie grozi w tym dniu :) Nha współczuję - powinny ci odpuścić trochę przed weselem a czym się zajmujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześc dziewczyny:) mnie dzien całkiem w porzadku tylko ta pogoda mnie denerwuje... ciafgle sie chmurzy albo leje... masakra mam nadzieje ze poczatek sierpnia bedzie piekny:) zostały nam 2 tygodnie do slubu wiec zaczyna sie nerwówka... zaczynamy usadzac gości nie sadziłam ze bedzie tak trudno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W piątek podwieczór przychodzą znajomi, sąsiedzi i tak długo tłuką szkło wszelakiego rodzaju, które przyniosła ze sobą aż nie poczęstuje się ich wódeczką. Potem Młodzi sprzątają bałagan (niestety) a reszta patrzy i komentuje (trochę to głupie) A to niby na szczęście. Chociaż szkło lepsze niż pierze czy paski z niszczarki. :) Co region to inaczej :) Baba to ma zawsze gorzej. Facet nie ma takiego problemu z okresem. Ja naszczęście mam mieć tydzień po ślubie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dietowo znam ten ból heh - nie wiadomo gdzie kogo posadzić bo ten chce z tym a tamten z tamtym i jak tu ludziom dogodzić ... a jak będzie bez winietek to też będzie źle bo też będzie im miejsce nie pasowało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz u nas nawet nie to kto koło kogo bo nei ma jakis wiekszych wymagan tylko np chcielibysmy zeby młodzi siedzieli z młodymi i takie tam:) a jest to trudne bo u nas jeszt 6 stołów po 16-20osób i wez tu teraz dopierz tak zreczy sie zgadzalo zwłaszcza ze niektórzy przychodza sami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to podobna sytuacja do mojej u mnie będzie 7 stołów po 22 osoby ta stół - ale ja usadzę młodych z młodymi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Faaaaaktycznie
Aksik u nas jest polter! I strasznie się denerwuję, bo nie mam pojęcia jak się przygotować, ile wódki,ciasta i wszystkiego?! Jedna laska z pracy właśnie mi oznajmiła że mam im wytłumaczyć jak do mnie dojechać bo się wybierają, a ile osób to jeszcze mi da znać A Ty jak to organizujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Faaaaaktycznie
kuj-pom, u nas to się nazywa polter lub polterabend

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja to nawet nigdy nie słyszałam o czyms takim:) a mam do was takie pytanko czy organizujecie wieczór panieński/kawalerski??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my myślimy zrobić taki wieczór kawalersko panieński jakiś gril lub coś podobnego albo wypad na mazurki przed weselem będzie wolny dłuższy weekend :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bardzo fajny pomysł a jakie jest wogole wasze podejscie do wieczorów panienskich/kawalesrskich?? my nie planowalismy robic bo uwazamy to za glupi zwyczaj. Moglibyśmy zorganizowac wspolny ale brakuje na na to czasu:) wstepnie ustatlismy ze tydzien przed weselem mój narzeczony ze świadkiem(moim bratem) beda balowac i nie w domu to znaczy napija sie i pograja na kosoli bo to maniacy:) a ja z moja siostra i światkowa i narzeczona mojego brata posiedzimy u nas poplotkujemy napijemy sie moze cos obejrzymy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wielkopolska bardziej południowa :) Z tym piątkiem to myśleliśmy zrobić grila. Żadnych frykasów, jakaś kiełbaska, może karkówka, z 2 sałatki, ciasto. Oczywiście talerzyki jednorazówki, nie mam zamiaru później siedzieć i zmywać. Coś ala szwecki stół. Znając moich znajomych i rodzinę to więcej szumu robią teraz niż naprawdę będzie. Chociaż w miejscowości obok to tam prawie jak drugie wesele. Ogniska, muzyka, impreza do 2 w nocy. Kawalersko-panieński to nie wiem. Do mnie słuchy dochodzą, że jedziemy z dziewczynami do Poznania (2 godziny jazdy pociągiem) i tam na jakąś imprezę. A co mój kawaler :) robi to nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przed wczoraj w programie "dlaczego ja" było coś o wieczorze kawalerskim że była na nim striptizerka i ktoś ją zgwałcił - ona zeznała że to przyszły pan młody i on trafił do więzienia - jak sie skończyła ta historia to nie wiem bo do końca nie obejrzałam :( heh więc lepiej panów samych nie zostawiać mi się wydaje że taki weekend nawet tylko ze świadkami to nie głupi pomysł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój wymarzony wieczór panieński tzn bardziej dzień panieński. Nikogo w domu, wstaję kiedy chcę, robię co chcę, cały dzień w piżamie z martini w ręku, spokój, cisza, żadnych telefonów,... mmmmmmmmm. Dobrze, że jeszcze jutro do pracy i weekend.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wydaje mi sie to bezpieczna opcja:) ufamy sobie ale mamy kilku fajnych znajomych niestety z glupimi pomysłami:P nawet nie było by niec pzreciwko imprezom osobno ale to jest strach o druga osobe... kto mi zagwarantuje ze jak wyjde z przyjaciółkami do klubu wypije troche to nikt mnie nie zgwałci?? niestety nikt... odkad jestesmy razem równiez razem imprezujemy i ja nie wyobrazam sobie takiej prawdziwej imprezy bez narzeczonego... dlatego bardzo sie ciesze ze mamy z narzeczonym takie samo zdanie na ten temat i zadne z nas sie nie upiera ze np nalerzy mu sie striptiz... chyba ze sami sobie zrobimy:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny a wybieracie się przed ślubem na jakieś zabiegi kosmetyczne ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Faaaaaktycznie
aksik w sumie faktycznie nawet o grilu nie pomyślałam Dobry pomysł Byleby nie padało :p bo wtedy będę miała kłopot, bo nie chcę wszystkich do chaty zapraszać Mój to chyba żadnego wieczoru nie szykuje, u mnie podobno ma coś być, oby bez szaleństw bo aktualnie to nic mi się nie chce i też chętnie spędziłabym cały dzień w pidżamie przed TV ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie planuje zadnych upiekszen:) byłam tylko ze 3 razy na solarium zeby koloru triche nabrac bo nawet czlowiek nie ma sie jak opalic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Faaaaaktycznie
ale mi się dziś dłuuuuuży :( Z jednej str nie lubię jak jest dużo pracy ale z drugiej czas wtedy szybciej leci ;) Ja nie planuję zabiegów, a wiecie że ja nigdy nie byłam w solarium, z jednej str nie czuję potrzeby jestem blada ale się przyzwaiłam ;) a z drugiej boję się że spanikuję jak mnie w tym zamkną, albo że sie nie otworzy i nikt mnie nie usłyszy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiedyś w jakimś filmie było że dwie dziewczyny się spaliły na solarium kurcze nie wiem czy to nie było w "oszukać przeznaczenie" ale ja nie straszę... dałam termin potwierdzenia obecności na weselu do 20 lipca a tu prawie nikt nie dzwoni no

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to nie ładnie... pewnie sie goście nie zorientowali bo strasznie wczesnie potzrebujesz potwierdzenia... czemu az tak wczesnie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewunia89 pogadamy za kilka lat ihihiihihih starość na człowieka wchodzi niestety Solarium ale tylko stojące, raz na leżącym byłam i podziękowała, nawet karnet mam kupiony dla większej motywacji :) Mnie też się dłuży a do 17 jeszcze daleko. Dzisiaj mniej pracy naszczęście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a z tym solarium to rzeczywiscie straszny film:P ostatnio nawet jak byłam to przez chwile złapałam tacha schize co by było jakby za chwile wybuchło:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Faaaaaktycznie
tak to chyba było w "oszukać przeznaczenie" też kojarzę tą scenę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aksik27 ale o czym ??? bo miało być wcześniej wiadomo co i kto a nie na ostatnią chwilę - chcę zamówić winietki i wiedzieć kto przyjdzie bo muszę ustalić kto gdzie siedzi - dam im czas do końca miesiąca a potem telefon w rękę i dzwonimy - chociaż z mojej strony wiem kto przyjdzie a kto nie najgorzej jest ze strony narzeczonego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wierz tylko ze jak potwierdzo to sie nic nie zmieni... potwierdzenie było do 17 a ja sie np dzis dowiaduje ze ktoś jednak przychodzi sam albo jednak z kims... masakra jakas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ewunia89 o lenistwie :) hihihhi ja przynajmniej tak mam im starsza tym mniej się chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcza, ale sie rozpisałyście :) ranne ptaszki z Was, kochane :) a ja dopiero teraz mam w pracy luz To ja nadrabiam: pracuję u dealera samochodów. Mamy system prowizyjny, więc mniej więcej przez pół roku zarabiam fajnie od 3000 do 5500 zł w zależności od miesiąca, a później przez drugie pół mniej fajnie od 2000 - 3000 zł. Pracuje już 6 lat w tej firmie i uwielbiam moją pracę. Ale też pracuje czasem 10 godzin i 4 soboty w miesiacu, jak trzeba :) jak kiedyś zmienie to tylko na swoja działalność. u nas to tłuczenie szkła nazywa się czaskanie :) i musi byc obowiązkowo. także już nastawiałm moich sąsiadów na hałas w piatek. jeżeli chodzi o wieczóra kawalerski i panieński to my mamy tradycyjny. Czyli ja z dziewczynami ( w sumie jakieś 15 osób) jedziemy tutaj na imprezę. A chłopaki jada na weekend do Ostravy się bawić. Mojemu ufam, więc się nie stresują, że coś tam nawyprawia, dorosły facet jest zna granice :) a pierwszy taniec. No cóż, Troszkę z przymróżeniem oka. Disco polo: http://www.youtube.com/watch?v=5heWvfV0IyU ulubiona piosenka naszych mam :) w sobotę idziemy na lekcje tańca, bo mamy dwie lewe nogi i nawet na dwa to się mylimy :) Zobaczymy co z tego wyjdzie aaa no i jestem ze ślaska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×