Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość papugara

Czy ja jestem dziwna??

Polecane posty

Gość papugara

Wpadlam w dolek. Od dawa czuję się samotna, opuszczona, nielubiana, nieistotna i bezwartości, a powodów jest tysiące. Wlaśnie rozmawialam o tym z moim przyjacielem. Jego reakcja? Niemal nawrzeczszal na mnie, że gadam glupoty i użalam się nad sobą. Wkurzyl się na mnie, bo od kilku tygodni powtarza mi to samo, że jestem dużo warta, że dla niego jestem ważna i że życie ma sens mimo, że narazie go nie dostrzegam. Nazwal mnie dziweczynką, biedną sierotką, która siedzi w kącie i placze, że wszystko jest do kitu, zamiast coś znienić w swoim życiu. Obecnie jest na mnie zly, nie chce slyszeć mojego przepraszam tylko chce, żebym znienila myślenie, spojrzenie na świat, swoje życie i siebie. Wiem, że ma rację, że dobrze gada, że chce dla mnie dobrze, że powinnam go posluchać... Mimo, że mnie tak zbruzgal to dadal mi otuchy, wsparcia, pobudowal mnie i dal motywację do dzialania. Nie wydaje się Wam to dziwne??? I co mam zrobić, żeby przestal się na mnie gniewać jeżeli nie mogę użyć slowa przepraszam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieładnie
może upiec mu sernik na przeprosiny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość papugara
I przeslę mu go chyba pocztą. Mieszkamy dosyć daleko od siebie. Sernik nie wchodzi w grę. Ja nie umiem piec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierpierpier glupoty
tak dziwne co go to obchodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość papugara
Czyżbyś nie umial czytać ze zrozumieniem? Jest moim przyjacielem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smuta11
Nazwałaś go przyjacielem to co cie tak dziwy, chyba po to są przyjaciele, a w jaki sposób wspierają to już sprawa indywidualna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierpierpier glupoty
przyjaciele sie nie obrazaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierpierpier glupoty
przyjaciel doradza i wspiera a nie drze ryja,obraza i obraza sie czego nie kumasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierpierpier glupoty
jak go spotkasz to mu po pysku daj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zgadam sie ze pzyjaciele sie nie obrazaja a jak cos to wystarcza szczere rzepraszam i jest ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieładnie
To napisz mu, że już zaczynasz zmieniać swoje myślenie o sobie, o świecie, że czujesz się akceptowana, potrzebna i takie tam :) napisz, że jest najmądrzejszym człowiekiem z jakim udało Ci sie zaprzyjaźnić, że bardzo cenisz sobie jego słowa itp. blablabla. nawet jak tak teraz nie uważasz, z czasem zacznie to działać Podpudujesz jego męskie ego i wszystko będzie OK :D Faceci są prózni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smuta11
jak po dobroci nie dociera to trzeba wstrząsnąc przed uzyciem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieładnie
podbudujesz ...* :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahahahahahahahaahahahahahaaha
'ty masz go przepraszac"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość papugara
bebusia - z jego strony to sympatia, z mojej coś więcej nieladnie - dzięki:* pierpier glupoty - nie obrazil się tylko wkurzyl na mnie, że gadam glupoty. I nie obrazil mnie tylko dobitnie wyjaśnil jak sprawa wygląda z jego strony i że to co myślę to kompletna bzdura, bo do mnie trzeba jednoznacznie inaczej nie zrozumiem dlatego, że trudno mi uwieżyć że mnie da się lubić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz co ..............
widzisz jak przykro....nawet piec nie umiesz.. a tak na serio twoj kumpel ma racje, zamiast marnowac czas i energie na szukanie w swoim zyciu tylko chały i beznadzieji, zacznij cos konstruktywnego. Owszem - super latwo jest powiedziec sobie "do niczego sie nie nadaje", o wiele trudniej jest ruszyc dupe sprzed kompa i zaczac dzialac. Bo to piszesz jest na serio zalosne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość papugara
hahaha - wlaśnie chodzi o to że nie powinnam go przepraszać, ale czasem mam poczucie winy z byle powodu ale walczę z tym. Chodzi o to, żeby to znienić wiesz co - wiem, że to żalosne, ale zrozumialam to dopiero teraz i dzięki niemu. Nie wiem co bym bez niego zrobila, tak wiele dla mnie znaczy i tak bardzo mi pomaga. Mam powody, żeby użalać się nad sobą. Jeśli przez cale życie wszyscy dookola mówią Ci że jesteś beznadziejny i dają Ci na to niezbite dowody to później ciężko jest uwierzyć że jest inaczej, że może być inaczej. Dzięki niemu pomalu to się znienia i zrozumialam, że mam też powody, żeby cieszyć się życiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wujek_okropna_rada
pociągnij mu...faceci to uwielbiaja przestanie sie gniewac na ciebie momentalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masz ze soba problem
jestes cholernie zakompeksiona e nawet dajesz jechac po sobie kumplowi :> zenada zacznij byc zlosliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×