Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość TakaJednaNieszczęśliwa

WoW zrujnował mój związek

Polecane posty

Gość rrrwww
"Też go chwal i to dużo tylko aby to nie wyszło sztucznie. Wyznaczaj mu proste zadania i za nie go chwal . (proste zadania czyli to co byś chciała aby robił dla Ciebie nie na zasadzie zrób coś tylko pomyśl co byś chciała . Bądź dla niego miła staraj się on to doceni." to jest porada dla kobiety, której mąż gra w gry , czy porada superniani jak zachęcić dziecko do prac domowych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rrrwww
"Eee... przepraszam, a to niby dlaczego ona musi wymyślać, co by robić ze spasionym, uzależnionym od kompa wielorybem, żeby nie strzelił focha i łaskawie się zgodził?" dlatego , że to ona widzi problem w ich dotychczasowym spędzaniu czasu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale extra ale bal
hi hi oderwi informatyka od kompa-nigdy ,tak samo jest z grajacymi-psycholozki sie znalazly z bozej laski,chcesz go to z nim zyj nie to odejdz w waszym ukladzie nic sie nie zmieni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rrrwww
no on twierdzi, że nie pa problemu tzn problem jest taki,że nie wie co ma z nią robić. on by chciał, żeby bylo jak jest, więc raczej do niej należy 1 krok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ozeo
„ I jeszcze ta jazda z chwaleniem za każdą pierdołę. Na litość boską to nie jest tresura psa. Ja jestem z dorosłym człowiekiem, a nie z małym dzieckiem. Nie chcę, żeby on robił to czy tamto bo go pochwalę, tylko dlatego, że to trzeba zrobić. Nie zamierzam nikogo chwalić za pozwmywanie garów ze zlewu. To jest praca domowa, którą się wykonuje, żeby nie siedzieć w brudzie i smrodzie. To samo dotyczy prania, etc. Nie było, nie ma i nie będzie nigdy we mnie podejścia, żeby traktować faceta jak małe dziecko. Jak będę chciała się zajmować dzieckiem to je sobie zrobię. Facet to ma być partner, oparcie. Tak jak i ja chciałabym i próbuję być dla niego On nie ma świadomości, że to trzeba zrobić . Nazwij go dzieckiem uzależnionym chorym czy jak to tam chcesz. Chcesz aby mył gary to go za to cierpliwie chwal nie chcesz w to włożyć odrobinę wysiłku licząc, że partner stanie się sam z siebie partnerem bez wychowania to sobie narzekaj dalej. Facet ma być taki czy owaki ale jak nie jest partnerem i oparciem to jeśli chcesz być z nim to weź sprawy w soje ręce i go tego naucz nauczysz najłatwiej chwaląc . Nie chodzi o tresurę tylko o zwykłą życzliwość aby poczuł się doceniany . Aby nie musiał szukać wirtualnych znajomych do zaspokojenia swojej potrzeby aprobaty. Przecież to twój ukochany usiądź sobie sama gdzieś przez chwilę i pomyśl czego mu brak co mu ludzie w tej grze takiego dają i jak mógłby to uzyskać w Inny sposób najlepiej od Ciebie. Odejść możesz zawsze poddać się jest najłatwiej. Ja Ci tylko staram się doradzić co możesz zrobić czego spróbować aby było lepiej między wami. btw ja jestem facet nie kobietka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mondra flondra
Autorko, czy Twój facet ma jakieś zalety? Dowiedzieliśmy się, że jest leniwy, gnuśny, sfrustrowany, infantylny, nie dba o siebie ani o Ciebie. Jesteście 11 lat razem i nie jesteście małżeństwem, jak rozumiem. Czy żadne z Was nie chcialoby ślubu, czy o tym rozmawialiście? A co z dziećmi, uzgodniliście, że nie będziecie ich mieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BYŁY GRACZ
Kobieto ogarnij się!! Masz 32lata wiec na 100% znajdziesz kogoś kto się tobą "zaopiekuje". Nie czekaj aż będzie za późno. Jeśli masz nadzieje że twój partner się zmieni jesteś w błędzie skoro on nawet nie dostrzega swojego problemu. Gry uzależniają równie silnie jak narkotyk. Istnieją już w Polsce terapie leczenia uzależnień od gier i internetu tylko (mały szkopuł) trzeba być świadomym swojego uzależnienia i chcieć coś z tym zrobić. Cytat: "jak rozmowa nie pomaga, to odejdź, chociaż na jakiś czas , tak żeby się otrząsnął z tego, niech zobaczy ze gra to nie wszystko, ze najważniejsza rodzina" - Osoba Która spędza 30% swego czasu na prace 30% na grę a resztę na sen, nawet nie zauważy że cie nie ma (no chyba że będzie musiał sam sobie gotować)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BYŁY GRACZ
aaa jeszcze jedno Próba rozmowy z taka osobą wywołuje tylko agresje, poza tym powie wszystko aby tylko cie spławić bo "wirtualni koledzy nie będą na niego czekać" Możesz spróbować skasować mu konto w grze albo postacie ale spowoduje to wybuch szału po czym nie będzie mógł sobie znaleźć miejsca przez 1-2dni a potem zaś wróci do gry. Wiem to wszystko z własnego i znajomych doświadczenia na szczęście opamiętałem się w porę gdy zacząłem się zaniedbywać i zaczynało Brakować mi czasu dla samego siebie, kolegów i rodziny. Nie było to wcale łatwe najtrudniej jest znaleźć w sobie impuls do zmiany i zapełnić wolny czas aby zaś nie powrócić do punku wyjścia, ale jak już mówiłem trzeba CHCIEĆ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TakaJednaNieszczęśliwa to zrob
sobie z nim dziecko:D moze wtedy zrozumie, ze na dziecko trzeba kase wykladac, a nie na limity czy co tam w wowa. ja pierdole, co za swiat: NK, FB, i inne gowna portalowe, do tego jeszcze gry pojebany swiat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TakaJednaNieszczęśliwa sluchaj
"Nie zamierzam nikogo chwalić za pozwmywanie garów ze zlewu. To jest praca domowa, którą się wykonuje, żeby nie siedzieć w brudzie i smrodzie." tu jesteś w wielkim błedzie... jesli facet ci cos zrobi z porzadkow domowych, a ty raz kiedys go za to pochwalisz, to na pewno zrobi to ponownie chetnie SAM Z SIEBIE. musisz sie troche o facetach nauczyc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewolnica ichtiozaura
To nie WoW jest problemem, tylko tendencja do uzależnienia w ogóle. Nie WoW, to byłoby coś innego. Moim zdaniem mógłby Ci pomóc długi wyjazd. Jak po miesiącu stwierdzisz, że jakoś jednak ŻYJESZ bez faceta, to wystarczy już tylko telefon, że nie wracasz i wysłać koleżankę po rzeczy. Tak będzie Ci łatwiej to skończyć - skończyć, bo nałogowcowi nie pomożesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuuuuuuupupek
tez uwazam,ze nie tylko wow jest problemem,tylko ten czlowiek ,ktory musi byc od czegos uzalezniony,pomysl czy np jego rodzice nie sa alkoholikami,bo czesto jesli ktos z rodziny mial jakies uzaleznienie to byc moze u niego objawia sie to obsesyjnym graniem ma duzo racji BYLY GRACZ rozmowy nic nie dadza,on jedynie bedzie sie obrazal,bo on nie rozumie o co glupiej babie chodzi,co ona ma do jego HOBBY haha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Battlelól
Nexus pozdrawia ^^ Albo się ma fajną kobietę, albo woli grać w wowa proste ^^

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sabbaaaaaa
poznaj kogos nowego zaprzyjaznij sie z jakiemis dziewczynami nowymi ... powili z kolehami itd moze ktorys z nich bedzie lepszym materiałem na dalsze zycie razem , zwiazek musi byc oparty na przyjazni inaczej nie ma o czym rozmawiac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sabbaaaaaa
jesli widziesz problem w grach postaw ultimatum albo komputer albo ty ... a poczte mzecie sprawdzac na telefonach czy na netbooku a na tym małym to se nie pogra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iiskiereczkaa
autorko zaglądasz tu jeszcze? przypadkiem natknęłam się na Twój topic, muszę przyznać, że miałam wrażenie jakbym czytała o sobie, aż łzy mi poleciały...przeżywam dokładnie to samo co Ty, tylko parę lat krócej ze sobą jesteśmy...tak bm chciała znaleźć w sobie siłe, aby odejść...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mielony
odłącz internet facetowi i wsio

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iiskiereczkaa
tak bym chciała porozmawiać z kimś, kto też przez to przechodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość była dziewczyna uzależnionego
Ja odeszlam, zdałam sobie sprawę że to sie nie zmieni . On nie widział problemu ze jest uzależniony dla niego to ja miałam problem i sie czepiam . Też cały właściwie czas poświęcał na granie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iiskiereczkaa
''była dziewczyna uzależnionego'' mieszkaliście razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość była dziewczyna uzależnionego
tak Przychodził z pracy jadł obiad i włączał od razu kompa. Czasami próbował sie ograniczać ale motywacji starczało mu na dwa, trzy dni i z powrotem wracał do swoich nawyków. W wekendy siedział właściwie non stop , nie dałam rady byc w takim związku :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdesperowanaBardzoJestem
widzę, że nie jestem sama, mój też ta gra w to g*** , gdybym spotkała w życiu człowieka, który stworzył tą badzieiwe to własnymi rękami bym go zabiła :/:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iskiereczka mam tak samom
mieszkamy razem,staz tylko 1,5roku,juz tu pisalam gdzies wczesniej na tym temacie.on potrafi grac calymi wieczorami,a w dni wolne caly dzien,to jest jedyne jego zainteresowanie,a ja mam dosc. ostatnio zepsul mu sie komputer i nie mial wowa prawie2tyg ale juz naprawione wiec znowu to samo,a jak nie bylo przez te 2tyg wow to gral na playstation.ja tak nie moge,nic razem nie robimy,tylko przed pojsciem spac obejrzymy serial badz film.On tez nie widzi,ze jest uzalezniony,w dodatku zarzuca mi ,ze to nie jest jego wina,ze ja nie mam hobby...ze wszystko byloby inaczej jakbym z nim grala,ale ja nie widze sie grajaca caly czas w te gierke.ja juz wiem,ze to nie ma sensu.wkurwiajace jest to,ze przegralam z gra,zaraz ktos napisze,ze jestem poprostu nudna wiec woli grac niz spedzac aktywnie czas ze mna.moze. kazda uwaga co do wow czy nt jego wirtualnych kolegow to atak na jego osobe.tak sie nie da zyc.ja wiem,ze on nie przestanie,jak nie wow to bedzie inna gra.moze za 10 czy 20lat mu sie zmieni,ale ja sie czuje tak samotna,nawet bedzac kolo niego,ze nie wytrzymuje.to chore,zebym byla zazdrosna o gre.powiem ci,ze ja juz w sumie nie wiem czy nawet go kocham,to jego zachowanie zabija we mnie wszystkie uczucia,a jak go widze ciagle grajacego to czuje zal,ze zwiazalam sie z kims takim.ale coz skoro nie umial mnie docenic teraz,to moze kiedys,ale juz jest zapozno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iiskiereczkaa
Dla mnie najgorsze są wieczory, każdy w zasadzie wygląda tak samo. On gra, a ja się nudzę, albo wychodzę gdzieś sama ze znajomymi...ale mam już tego dosyć, znajomi pytają czemu nie przyszłam z Nim, a co ja mam powiedzieć? że woli grać na kompie? wstyd mi się przyznać przed kimkolwiek, że jestem z takim facetem:( jesteśmy razem 3,5 roku od półtora mieszka ze mną. U nas było tak, że jak jeszcze nie mieszkaliśmy razem to grał w to, ale wtedy jeszcze dało się jakoś żyć. weekendy spędzaliśmy razem i było ok, bo wtedy nie grał, a co robił po nocach to dopiero niedawno dowiedziałam się od kumpla, z którym wynajmował mieszkanie. potrafił do 3 w nocy grać;/ potem jak zamieszkalismy razem to przez pierwsze pół roku nie gral, podobno server zamknęli czy coś i było wspaniale między nami, niestety od grudnia znów gra nałogowo...boję się samotności i dlatego nie chcę się rozstawać, z drugiej strony będąc z Nim też jestem samotna...już sama nie wiem co robić...a powiedz czy Twoi przyjaciele i znajomi wiedzą o tym, że On tak gra? i jeśli tak to doradzają Ci coś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iiskiereczkaa
za chwilę wróci z pracy i znów będę oglądać znajomy obrazek:( zdejmie buty, umyje ręce i od razu do kompa...w międzyczacie spyta jak minął dzień i tyle...;/ i tak co najmniej do 23:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iiskiereczkaa
za chwilę wróci z pracy i znów będę oglądać znajomy obrazek:( zdejmie buty, umyje ręce i od razu do kompa...w międzyczacie spyta jak minął dzień i tyle...;/ i tak co najmniej do 23:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iskiereczka mam tak samom
jak powiedzialam to rodzinie to praktycznie kazdy zdziwil sie,ze on woli spedzac swoj czas grajac zamiast zajac sie dziewczyna.ze to dziecinne,niepowazne,ze moglabym miec faceta co marzylby robic cos ze mna,a nie tylko byc obok. moj szwagier tez kiedys w to gral,ale moze nie az tak nalogowo,moja siostra wlasciwie postawila mu ultimatum i przestal grac,no moze raz na tydzien czy 2,no bardzo rzadko. a ja jemu nie stawialam zadnego,bo podswiadomie czulam,ze wybierze gre,a balam sie tej glupiej samotnosci.teraz juz jestem pewna,ze nie chce z nim byc.jesli nast facet bedzie tez tak gral to sobie odpuszcze bo to nie ma sensu.ja chce byc w normalnym zwiazku,a nie w jakiejs dziwnej relacji gdzie komputer jest wazniejszy ode mnie.dla kogos co nie byl z kims takim to wszystko wydaje sie smieszne,ale nie jest. ja tez mam dosc ogladania go ciagle przy kompie. i te ciagle obrazanie sie gdy cos wspomne o tej grze. niech idzie w cholere

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iiskiereczkaa
a powiedz jak On zareagował na rozstanie? utrzymujecie ze sobą kontakt?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość była dziewczyna uzależnionego
Po prostu odszedł. Nie walczył, myślę że nie zależało mu na mnie.Nie mamy ze soba kontaktu, ja już nie chcę i tak jest łatwiej .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×