szukam męża

jak w temacie. moze byc rolnik,lesnik, górall. moze miec kozy owce(pomoge mu pasac).w wieku od 35-40 lat.szukam milego, nieograzajacego, o dobrym sercu.warunek konieczny:musi byc uczciwy. nienaduzywajacy. aaa... mam posag.aplikacje nalezy skladac do dnia 15 maja.

no i cisza...

Spełniam kilka warunków:) ale nic nie wiem o Tobie:)

halo halo.. bardzo brzydka nie jestem, ani bardzo gruba... nie straszę.nie mam dzieci ani meza (konkubenta mialam ale juz sie go pozbywam.. jestem w trakcie zalatwiania formalnosci). wyksztalcenie tez powyzej zawodowki... aaa dzieci tez nie mam. mam psa. mily. troche brudzi ale nie sika w domu;-))

to moze sie dogadamy :-)))

wredna tez nie jestem. przysiegam. i umiem jako tako gotowac.posprzatam jak trzeba i wypiore.tylko prasowac nienawidze.

co? czy może aż tak zdesperowana?

A jak wyglądasz? no cóż wygląd jest ważny:)

dodam, że kręci mnie anal oraz różne fetusze.

nieduza blondinka(nie bac sie nie platynka) oczy niebieskie.hm...cos nie mam pomyslu na autoreklamę:-)))

ja 178cm szatyn ciemny oczy brązowe, praca, własne mieszkanie, samochód, chodzę na basen siłownię.:)

ciekawe...:) A skad jestes i kandydat ma byc?

Mieszkam blisko gór, na rowerze 10min:)

skad ma byc... hm... wszystko jedno.jestem z pomorskiego ale moge sie przeniesc i na marsa jak bedzie trzeba... nawet moze i lepiej i ciekawiej byloby stad sie zerwac..

2 końce Polski:) ja z południa:

dobrze ;-)) lubie gory. na snowboard bedzie blisko i moze wkoncu sie podkszole i na kasprowy pojde. a ja mam mete na mazurach ;-)) bedzie gdzie dla odmiany wyskoczyc ;-)) rodzina spoko. sa wyjatki no ale czarne owce sie zdazaja.

hmmm....wiedzialam ze lekko to nie bedzie...

bejbe

46lat

a 35 bejbe ;-)

panienka?:)

Bym też sie podstawił ale jestem ciut starszy i nie łape sie w widełkach,ale ?,pl.centralna wieś,las,grzyby, stawy, ryby,3 pieski już mam.

a jak ;) ale dla mnie 47 to troche za duza roznica. sorrki...

wodniczek.. a duzo wychodzisz poza te widelki... no wiesz pewna tolerancja jeszcze jest do przyjecia...

podszywy mają radoche

nie wiem ile faktycznie masz lat bo 35 i 47l

ja mam 35

i chyba taka najgorsza to nie jestem bo od przyjaciol to sie opedzic nie moge... ale z facetami to cos mi nie wychodzi.. a wlasciwie to nie wyszlo.nie wiem moze jakiego amuletu mi potrzeba. albo wegzorcysty...hm...

Jest spora różnica -szkoda.Ja przegapilem chwile ,pomyślalem że mam czas,praca ,praca a o sobie nie myślałem,a teraz tak jak zwykle nie ma szcęścia i już!!!

Widocznie niewłasciwe wybory ale to juz w realu mozna stwierdzic skad