szukam męża

wodniczek.. moj zwiazek tez sie rozsypal bo praca byla najwazniejsza dla niego.

i tak mi wlasnie najlepsze lata przelecialy ... a on byl ciagle zajety. a ja juz nie chce dluzej czekac. ja tez lubie pracowac byc potrzeban ale powinien w3 tym byc jakis umiar.

wiec pracoholicy NIE PISAĆ

Autorko, a czemu chcesz mieć męża??

bo juz sie nachodzilam ..jakies 16 lat i nic z tego nie wyszlo. czas najwyzszy chyba ;-)

jak napisalam wczesniej nie szukam sponsora tylko dobrego czlowieka. no i oczywiscie nie musze wychodzic za maz za miesiac lub dwa ale chetnie poznam kogos kto mysli o tym poważnie

Moja siostra rozstała się po 15 latach z chłopakiem/konkubentem i bardzo to przeżywa. Zyczę jej spotkania dobrego człowieka i Tobie Autorko również!!

no to wiesz o czym mowie...

A ja za młody jestem. Ale autorka fajnie pisze, przynajmniej coś oryginalnego

U mnie było coś innego,Mojej ex bylem potrzebny do wybudowania domu,potem nie było dla mnie miejsca,rozwodu też nie chciała dać,przyprowadzała adwokatów by mi odwlekać wiec sie wlekło,troche i też zaczołem sie obawiać by nie popełnić takiego samego błedu,by znów nie pracować na kogoś,wyjechałem pracowałem na emigracji.

czy ja wiem czy to takie oryginalne.tak sie koncza przechodzaone zwiazki. a potem zostajesz z reka w nocniku. latka juz polecialy, kolezanki dawno maja to za soba. nic fajnego. dlatego nie ma co sie oszukiwac.

wodniczek.. a ja jestem po tej drugiej stronie... najjpierw mialam czekac bo ona rozkrecal firme, potem mial problemy, potem hobby, potem zabral sie za budowe domu a potem znalazl kolejne hobby. a ja pracowalam na 2 etaty, potem pomagalam w jego firmie, opieralam, gotowalam a teraz mam zabrac szczotke i spadac bo on uwaza ze nic mi sie nie nalezy....

A gdy mi sie ktoś trafiał to przewarznie mężatki, i też dno,dobre kobiety ale trójkąty,i taki los pewnie tak zostanie.

tylko tak jaks wyszlo ze widnieje na kazdym akcie notarialnym wiec jest problem...

juz przerobilam kiedys romans z zonatym ... i nigdy wiecej.zadnych sponsorow, podejrzanych typow, milionerow, biznesmenow od 7 bolesci. Normalnego faceta chce.I jasnych i uczciwych zasad

ja nie chcialam tego domu. chcialam kupic duze mieszkanie w starej kamienicy ale to byl za maly perstiz.i u mnie to on raczej nie bardzo chcial sie rozstac albo nie bardzo wiedzial jak to zrobic.

skąd ja to znam? czytałam twoje wypowiedzi i jakbyś o mnie pisała; z tym, ze chociaż dostaniesz szczotke:) wiem marna pociecha, ja nawet nie dostałam rzeczy które zakupiłam jeszcze jak byłam sama, teraz tylko sąd pozostaje; gnój chodzi z głową do góry a mnie wstyd doniesienie złożyć i po sądach sie włóczyć o swoje garnki itp

ja juz mam kwitek o zniesienie wspolwlasnosci. mi tez bylo wstyd. ale juz nie jest. dalam mu czas do namyslu ale nie sadze zeby cos wymyslil. a wszystkiego zatrzymac sie nie da. rozumiem co masz na mysli piszac ze o wstydzie... ja mojemu eks zastrzeglam ze jak po dobroci to ja biore mieszkanie a on dom a jak mnie zmusi pojsc do sadu to chce pol domu i pol mieszkania. tak jak w aktach notarialnych

pracowałem na CPN zakładowym ,puzniej też mialem firme,jelcza na transporcie,matka ją urodziła gdy miała15 lat,wiec miałem mlodą teściową ktora nie miala za grosz wstydu,mozesz myśleć najgorsze ale nie pomylisz sie.życia nie było odeszlem z niesmakiem

Jestes dziewica?

mieszkanie, dom, to jest troche tego, ja tylko dałam wyposażenie kuchni, sypialni itp, a teraz najlepiej to bym chciała po dobroci z gnojem, takie u nas p...olne prawo, ze muszę niedość, że pamietać wszystko, łącznie z kolorami, to jeszcze udowodnić, ze to było moje zanim zamieszkaliśmy razem; może wyda sie komuś to głupie i powie daj sobie spokój, ale ja nie chcę gnojowi i jego kolejnej k... mieszkania wyposażać,

u mnie bylo podobnie. on kupowal wieksze rzeczy ale wyposazenie ja, sporo dali mi rodzice. z tego co sie orientuje to musisz sie chyba okazac rachunkami, jesli bralas cos na raty, kredyt -jakis dokumnet, przelew itp... a mieszkanie bylo na niego?

nie moge uwierzyc jak czytam te wasze historie dziewczyny....jak to jest jestes z facetem kcohasz go, on ciebie wszystko gra a tu nagle takie cos???nie potrafie sobie nawet tego wyobrazic.., swoja droga autorko wydaje mi sie ze jestes swietna osoba, z poczuciem humoru dystansem, lubie takich ludzi, zycze ci wszystkiego naj naj

I jak zawsze wszystko idzie o kasę. Kiedy was czytam, to dochodzę do wniosku że dobrze mi w moim życiu było samemu, bo uniknąłem takich kłopotów jak wasze,Czyli walka o kasę. Ech, jednak samemu lepiej, mimo że człowiek chciał by kogoś mieć.Ale wiadomo że tak działa instynkt człowieka i co by nie zrobił to będzie źle. Ale czytając was, to wolę żałować że nigdy nie miałem dziewczyny, niż żałować że dałem się wykiwać i dziewczyna zrobiła z mnie ostatniego frajera.

wodniczek... domyslam sie ze nie odszedles bo ci bylo dobrze... szczegolnie ze widac ze nie wymieniles na mlodszy model

brac... nie chodzi tylko o kase.. .chodzi o to ze bylo ch...wo... i juz nie bylo sensu sie dalej oszukiwac i tkwic w czyms bezsensownym. nikc tu nie chce nikogo ograbiac i normalni dorosli ludzi potrafia usiasc i dogadac sie ze to twoje to moje...i isc dalej. wiesz... cos na zasadzie zabieram swoje zabawki i ide do swojej piaskownicy. ale jak jedno chce byc cwansze od drugiego to zaczynaja sie schody. nikt nie bedzie zaczynal od poczatku, nikt nie chce wracac do mamusi na panienski/kawalerski pokoj i to chyba uczciwe ze trzeba sie "zabawkami"podzielic skoro pracowalismy na nie wspolnie.

kilka mam rachunków i paragonów, ale wiekszosć rzeczy to kupowałam jeszcze jak byłam sama, część dostałam w prezencie od rodziców, a mieszkanie to wynajmowalismy razem, tylko potem zmarła jego mama i wszystko było tam przeniesione, bo były plany ze zamieni to mieszkanie na inne; no i zamienił... nie mieszkanie tylko kobietę

To samo ja muśle że autorka jest dobrą kbietą pełna ciepła ,tez zycze jej szceścia .Ja mam dwóch synów na jednego płace jeszcze-mam jeszcze 1 wpłate w maju alimentow,ale mieszkają z ex,a to mam swoje i nawet nie ma kto pilnować dachuwek by nie pokradli jak wyjade.a ryby to od 2 lat nawet nie wpuszczam bo zlodzieje nocami wyciągną sieciami.

i nie chodzi o kasę ale o fakt, że chamsko postapił, jak złodziej a nie normalny człowiek

w takim razie masz male szanse... no niektorzy nie maja wstydu..fakt. ale to dla ciebie przestroga na przyszlosc. milosc miloscia ale zawsze moze sie to zmienic a wtedy sentymenty ida na bok.gdyby mial jaja to by ci oddal co twoje.widocznie nie ma o czym wkrotce przekona sie jego swiezy model.widzialas ta reklame nie krzywdz to nie bedziesz krzywdzony?mysle ze sporo w tym prawdy.