Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość afsas

Syn niedokłada się do rachunków! Tylko by brał i brał.

Polecane posty

Gość afsas

Chodzi na studia i mieszka u nas. Oczywiście pracuje ale dorywczo, używa tak samo prąd, wodę (nie jada w domu tylko jedzenie kupuje za swoje bo zabroniłam mu się zbliżac do lodówki) i ma pretensje do mnie i do męża że nie wspieramy go finansowo tylko byśmy od niego brali. Zarabia 1500 w tym połowe co miesiąc płaci za szkołe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie dziwię sie mu
skoro się uczy to przeciez na ten czas mozecie go jeszcze finansowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Polskie prawo mówi jasno, jeśli dziecko studiuje, rodzice mają obowiązek utrzymywać je do 25 roku życia. Także jesteś wyrodną matką, mam nadzieję, że dostaniesz niebawem pozew do sądu o alimenty na syna :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hrtjy
To chyba prowokacja. W każdym razie też życzę takiej matce komornika na karku, a dodatkowo samotności na starość. I te "syn mieszka u nas" - jakby obcego zameldowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autorka to typowa matka polka
:o typowy worek rozpłodowy,byle narobić bachorów ewentualnie nakarmić ale warunków już nie zapewni :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdddfgrt
o jejjuuuu co to za matka???? Serca nie masz? pomoz synowi a pewnie on pomoze tobie! chyba prowokacja!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boze w zyciu bym nie wziela od syna pieniedzy za nic... pamietam jak po slubie zanim kupilismy swoje mieszkanie mieszkalismy u moich rodzicow kiedy chcialam sie dolozyc albo kupowalismy my jedzenie mama na sile oddawala mi bo powiedziala ze w zyciu nie pozwoli na to bym sie dokladała..ze jestem ich corka.. a ty syn sie uczy i jeszcze zdzierac z niego chcesz...po to sobie dzieci narobilas? by oddawaly ci zarobek..nie dosc ze zarabia marne grosze polowe co miesiac jak piszesz oddaje na szkole to co druga polowe ma tobie oddaC? Moj brat jeszcze mieszka z rodzicami...nie studiuje zarabia dobrze ale w zyciu moja mama nie wezmie od niego pieniedzy tym bardziej ze to mieszkanie bedzie dla nieo pozniej i wtedy powiedziala bedzie oplacal teraz robia to rodzice

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czepiacie się matki a co z synem? Mi mój honor nie pozwolił bym żyła na garnuszku rodziców! Jesteś dorosły to zachowuj się jak dorosły. Ja też studiowałam i jednocześnie pracowałam.Rodzice NIGDY nie wspominali że mam się dokładać do jedzenia czy rachunków.Ale ja sama na chama im dawałam,oczywiście nie chcieli brać ale u mnie nie było słowa "nie" .Mieli brać i już :D Nie było to wielkie kwoty bo 200-400 zł.Ale kiedy nie mogłam się dorzucić to wyręczałam mamę i tatę w czym się tylko dało -a to obiad zrobić,posprzątać itd. Tak więc ja rozumiem tą matkę że jest umeczona synem pasożytem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i to matka, a wuj z nia
ale wredna matka, to obowiązkiem rodziców jest aby za wykształcenie płacili, także to ty winnaś płacić za jego szkolę, zrobić go umiałaś, to po huj się decydowałaś na niego. Ale mnie wkurwiają tacy rodzice, co ich rla kończy się na zrobieniu, jak ciebie nie stać na utrzymanie uczącego sie syna to trzeba bylo sobie wibrator kupić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agaaa_xb
oj ale i synowie potrafia być rożni.Mój np nie studiuje, jest kawalerem ma 20 lat , pracuje, zarabia lepiej niż ja po studiach mgr a ciagle coś ode mnie chce. łazi mi za tyłkiem i a to mu kurtkę kup, a to mamuśka do butow dołóż a to sobie na allegro coś zamówił i mu zapłać. Tez sie na niego wkurzam czasami bo przeciez mógłby trochę pomyślec przyszłościowo i uzbierac sobie pieniędzy skoro ma możliwość (oczywiście do oplat się nie doklada o jedzeniu już nie wspominając). Ale jak mi zlość przejdzie to potarmosze go po czuprynie i sobie przypomnę jak byłam w jego wieku , wtedy widze że módzi maja większe wydatki, ma dziewczyne, chce gdzieś wyjść, chce sobie kupić markowe ciuchy, paliwo, fajki i kasa idzie, staram sie być wyrozumiała i czasem mu coś dorzucę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×