z usmiechem po dzidziusia!!!! zapraszam wsystkie kobietki ,!!!

Byłam u gina on mi nic tekiego nie zaproponował... Ciąża wykluczona (jestem sportowcem i takie rzeczy wykluczyły by mi dalsze możliwości) a zanim znowu dostanę się do gina to miną drugie 3 miesiące ;( skoro rozpoczęcie brania tabletek bez miesiączki jest zbyt ryzykowne to może są jakieś naturalne bezpieczne sposoby na wywołanie miesiączki??

A moze udaloby ci sie zadzwonic do gina i spytac? Bo samemu to mozna sobie jeszcze jakiejs biedy narobic. A ja naturalnych metod nie znam na wywolanie @. Niestety.

słyszałam że 2x polopiryna i gorąca kąpiel pomaga na wywołanie okresu ale nie wiem czy przez tą gorącą kąpiel nie będe za mocno krwawić ;/ on nie odbiera telefonów tylko pielęgniarka... kurcze ;(

A może dużo przytulanek ??? mi to zawsze przyspieszało:) Ale tak na poważnie ja też tak miałam zanim zaczełam brać pigułki, okresu nie miałam prawie 4 miesiące a lekarz chorował na zwolnieniu. Pojechałam wieczorem na ostry dyżur i dali mi jakiś zastrzyk (już nie pamiętam nazwy)@ przyszła na drugi dzień. Potem się okazało że mam torbiel na jajniku i to blokowało a ponieważ po wchłonięciu ciągle wracal to zaczełam brać pigułki i to był strzał w 10-tke bo teraz ich nie ma.:) Może przejedź się na dyżur i niech cię tam przebadają....

nie jestem taka odważna żeby na ostry dużur jechać z takim czymś są chorzy i oni potrzebują pomocy ja nie czuje się chora... a przytulanek mi nie brakuje ;p

witam dziewczynki dawno nie zaglądałam do Was , dziś mam okropny dzień wylałam już morze łez , pisałam że brałam Clo i dziś poszłam na usg, okazało się że mojego lekarza do końca roku nie będzie musiałam iśc do tego co wcześniej chodziłam i co mi powiedział że mam małą macicę cienką błonę śluzową że dlatego nie mam okresu bo wszystko jest małe jak u dzioewczynki która jeszcze niama okresu, a co najgorsze to powiedział że źle to wszystko rokuje że jego zdaniem w medycynie już nic nie da się zrobic i że niuda mi się zajśc w ciąże !!! nie wiem co mam robic gdzie iśc gdzie się leczyc!!! proszę Was poradźcie mi jestem załamna i bezradna:( mam dośc już wszystkiego jestem do niczego

miniczka przede wszystkim zmien lekarza!!! jskos buc nie powiwnien cie straszyc... wszystko bedzie dobrze zobaczysz!!!!

właśnie niewiem do kogo póje prywatnie chyba

najlepiej i wtedy dowiesz sie wszystkiego napewno bo ci na kase to czesto robia wszystko na odwal sie wiadomo... ale najwazniejsze to sie nie zalamuj!!

nie jest to takie proste:( po tym co usłyszałam

Moniczka, przedwe wszystkim mysle, ze koniecznie taka diagnoze musisz skonsultowac z innym ginekologiem. Dla mnie to bzdura co ci ten lekarz powiedzial, bo przeciez miesiaczkujesz? Mialas w zyciu chyba nie jedna @? A ze teraz akurat masz cienkie endometrium i poki co nie ma @ nie znaczy ze nigdy w ciaze nie zajdziesz :o Glowa do gory, idz do kogos innego. Sprawdz opinie o lekarzach w twojej okolicy i idz. Sprobuj na stronce www.znanylekarz.pl . A co do leczenia nieplodnosci na nfz..to niestety :( Szkoda slow. Ale wierze, ze dobry specjalista ci pomoze ! Xenia, a co u ciebie? Jak malenstwo? Kiedy idziesz na usg? Ja mialam isc dzis na monitoring, ale nie dalam rady. Musialam rano z corka zostac, a u mnie usg monitorujace robia tylko rano. Mam nadzieje, ze pecherzyk rosnie i jutro nie bedzie za duzy i sie nie spoznie z zastrzykiem.

Moniczko przykro mi, że Ci tak smutno. Jedno jest pewne ZMIEŃ lekarza KONIECZNIE bo to jakiś niedouczony konował co się nie zna!!! Z małą macicą w ciążę normalnie sie zachodzi tylko, że jest większe ryzyko wcześniejszego porodu. BZDURA, że nie zajdziesz. Zapewniam, moja szwagierka ma tak samo jak Ty małą macicę(jest drobna, jak jej mama urodziła 2). Nie wierz mu, nie załamuj się.

A co do śluzówki to leczy się to farmakologicznie, bo mała ilość sprowadza się do mneijszej szansy pomyślnego zagnieżdżenia. Więc bez obaw!!!!!!!!!!!!!!!! Za dużo tez nie jest dobrze. Bądź spokojna, zmień lekarza.

dziękuję dziewczynki zmienie lekarza koniecznie, okres ja mam co miesiąc od stycznia, dziękuje Wam za wsparcie, jeszcze jedno Wam opisze jak robił mi usg dopochwowe trawo to ok 15 min a był wcale niedelikatny strasznie mnie bolało lerzałam jak na skazaniu , niemógł jajnika lewego znaleźc i muwi złapał za brzuch i muwi wszystko przez ten brzuch!! nie jestem otyła mam lekko nadwagę i brzuszka trochę mam ale nie dużo, był naprawdę nie miły, i nie powiem ale zdołował mnie jak cholera , mama muwi że to może dlatego że zauważył w karcie że wcześniej do niego chodził;am i zmieniłam na innego. W piątek idę prywatnie poczytałam trochę na temat tego gina leczy gdzieś w innycm mieście w klinice , pozdrawiam Was serdecznie i jeszcze raz dziękuję kochane:)

a i jeszcze jedno wolę leczyc się prywatnie chociaż nie mam za wiele pieniążków niż byc tak traktowana

Tak trzymaj... ja tez chodzę prywatnie bo wczesniej jak Ty trafiłam do pseudo-ginekolog (płatnej), jak moja teściowa (pielęgniarka) usłyszała o tym to za głowe się złapała do kogo ja poszłam. Teraz mam fajna gin. zawsze wysłucha, poświęci tyle czasu ile trzeba by wszystko opisać/wyjaśnić, pogada jak kobieta do kobiety, delikatna i rzetelna. Mam do niej zaufanie i taki powinien być lekarz. Wogóle dziwię się co do nie delikatności Twojego gin. i tego jak przekazuje informacje (pomijam,że to totalne bzdury)!!!!!!!!!

a jeszcze oprócz tego wszystkiego to jak lerzałam i mnie badalł weszła pielęgniarka bo chciała podpisy od gina do zwolnień to małpa jak widzi że trwa badanie to powinna wyjśc a ta stała i się kręciła i widziałam że przygląda się czasem . Ja wszystko rozumiem wiem że przy porodach jest o wiele więcej osób itd ale ona jako kobieta powinna też pomyślec że ktoś się krępuje

był bardzo nie delikatny bardzo mnie bolało nawet muwiłam a on nic nawet słowem się nie odezwał , potem po badaniu był niemiły , tragedia jakaś to co dziś przeżyłam naprawde

czesc wszystkim :( jednak sie rozstalismy... zakonczyl to tak poprostu.. jeszcze tydzien temu blagal mnie przepraszal a teraz ? wszystko peklo... brak mi sil..

dziewczyny pomozcie mi co ja mam zrobic ? kocham go.. zalezy mi na nim... powiedzial ze tak bedzie lepiej dla nas obojga... chcialam z nim jechac w poneidzialek na wakacje bo bedzie mial urlop... juz sama nie wiem :(

to wyzej to ja pisalam... ;-(

Hej Novynetka jak się miewasz? Jak samopoczucie? Może porozmawiacie w spokoju jak ochłoniecie? Może jeszcze nie wszystko stracone (choć nie wiem jaki był powód rozstania) Jeśli była to zbieranina małych rzeczy i doszło do kłótni, a w efekcie do "żegnaj" to pewnie się ułoży jak pogadacie. Gorzej jeśli chodzi o coś czego nie da się naprawić ani rozmową szczerą ani zmianą postepowania.

brak zaufania.. klamstwa z jego strony.. ogo;lnie to DU** czuje sie tragicznie cala noc przeplakalam...

Novynetka współczuję :(

:( brak mi juz sil na to wszystko...

Jezeli któras z Was ma ochote sie przyłaczyc na prywatne forum to zapraszam, linka podaje na maila. Tam napewno Was nikt nieobrazi i nie bedzie sie wysmiewał jak to czesto bywa na kafeteriii. czekajaca1984@wp.pl

czesc dziewczyny.. nie mam juz sil ;-( napisalam dzis do niego bo telefonow nie odbiera napisalam ze go kocham nei chce przekreslac prawie 4 lat.. zalezy mi na nim.. on ma to gdzies nei chce sie spotkac i pogadac pomozcie mi :(

czesc dziewczyny, novynetka strasznie mi przykro... może jeśli nie bd otrzymywał od Ciebie wiadomość albo coś może zrozumie kogo stracił?? Bądź dobrej myśli ale tak po poprostu sie pożegnał...nic wczesniej nie zauwazyłas??

nightmare wszystko bylo ok... tak poprostu z dnia na dzien... ale wiecie co zrobilam ? okleilam mu auto napisem ze go kocham - innego wyjscia nie mialam zeby go wyciagnac z domu;p porozmawialismy... plakalam rozmawialam tlumaczylam on byl taki oschly nie przytulil nie dal buzi.. nic.. jutro mamy sie spotkac mial sobie to przemyslec a sporo mu nawtykalam.. zobaczymy..

Novynetka 3mam kciuki by wszystko się ułożyło!!! Nightmare jak starania? Moniczka jak sytuacja? A gdie pozostali? Dawno nikt nie pisał :) My po przytulankach... podczas głebszej penetracji czułam lekki ból... teoretycznie jajeczko powinno być na piętek... Oby się udało :)