Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość hierhi

Jak wychować niewychowane dziecko?

Polecane posty

Gość hierhi

Dziecko mojego męża jest po prostu niewychowane. Ma 7 lat a nadal potrafi się zesrać w spodnie i tylko dlatego, ze wie, że robi tym nam na złość. Jak utemperować takie rozwydrzone dziecko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmnnnnnnniiiiiiiaaaaaammmmmuu
Najpierw do lekarza rodzinnego sprawdzić, czy nie jest to objaw choroby, a potem do psychologa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapewne ma probemy emocjonalne. Jak sama zauwazylas- robi wam na zlosc. Karajac dziecko poglebisz jeszcze niechec do ciebie, ktore dziecko ma zapewne z racji rozstania swoich rodzicow. Byc moze jego matka zle mowi o tobie? Musicie poswiecic czas tylko dziecku, cierpliwie sygnalizowac milosc, spedzac z nim duzo czasu, zeby nie odbieralo waszego zwiazku jako czegos, co je wyklucza poza nawias. Oczywiscie kary i konsekwencja tez musza byc, ale nie moga przewazac. Dziecko nie powinno was kojarzyc tylko z karami, lecz przede wszystkim z pozytywnymi emocjami. Tyle moich przypuszczen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamama26
myśle że ono nie jest niewychowane - ono ma problemy emocjonalne itd które zafundowali mu dorośli czy rodzice - trudno coś napisac jak się niezna przeszłości dziecka itd - myśle że nie unikniesz psychologa dziecięcego albo przeczekacie i wyrośnie mały terrorysta i złodziej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to częsty bunt dziecka wobec
nieunormowanej sytuacji rodziców, ktora mu ojciec ( trudno powiedzic , czy ze swojej winy) zafundował. Trzeba zaczac od przeanalizowania sytuacji rodzinnej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hierhi
Dziecko wychowywała babcia - rodzona matka poszła w tango i już nie wróciła krótko po tym jak wyszła ze szpitala. Mąż o tym, ze ma jakieś dziecko dowiedział się 2 lata temu. Babcia zmarła i dziecko trafiło do nas. Niestety przez ten czas starsza pani nie pozwalała na kontakty z dzieckiem pomimo prawnego uznania ojcostwa i ustalonych wizyt. Jest zdrowy bo przechodził badania. Babcia po prostu zrobiła z dziecka rozwydrzonego dzieciaka który wszystko wymusza szantażem. Byliśmy u psychologa...ale jego rady to normalnie ręce opadają...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sama sobie po czesci odpowiedzialas, gdzie lezy przyczyna- babka naopowiadala dziecku glupot i nastawila przeciwko ojcu. Teraz babcia- jedyny punkt odniesienia dziecka- umarla. Dziecko buntuje sie przeciwko calej sytuacji jaka zaszla. Nie czuje sie u was jak w domu, teskni za domem i babcia, nie chce sie pogodzic z nowa sytuacja. Przezywa teraz naprawde trudne chwile - pomysl, jak ty bys sie czula, gdybys nie miala nikogo na swiecie i musiala mieszkac z "obcymi" ludzmi... Jedne dzieci przezywaja takie dramaty po cichu, inne musza to z siebie jakos wyrzucic. Rade juz ci dalam- duzo cierpliwosci, duzo czasu poswieconemu tylko temu dziecku. Ataki zlosci oraz prowokacje przemilczec, zignorowac. Nie krzycz, nie karaj, bo to dziecko chyba tylko na to czeka, jak bardzo je ukaracie, zeby sie utwierdzic, jacy jestescie zli. Jesli narobi w gacie, to niech sobie taka brudna chodzi. W tym wieku na pewno potrafi sama sie przebrac, wiec nie widze problemu. Niech sobie prowokuje- pokaz, ze po tobie to splywa, bo dla niej twoja zlosc to jak woda na mlyn. Zapewnie niezle sie przy tym bawi, jak ci nerwy puszczaja. ALE! nie mozesz pozostac dziecku obojetna. Jak Mala sie uspokoi, zacznie sprzatac po sobie, przestanie tymczasowo wkurzac, musisz wykorzystac takie momenty, zeby jej pomoc, pogadac o pierdolach. Robcie cos razem, zabierz ja gdzies. Jak sie do ciebie przekona, przestanie ci robic na zlosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hierhi
Nie, nie... Źle to rozumiesz, nie było zadnego nastawiania przeciwko ojcu, dziecko takie było ponoć od zawsze według opowiadań sąsiadów. Babacia dostawała jakąś rentę czy coś po zmarłym mężu, jakieś spore pieniądze i tak go rozpieszczała.A olewać się nie da... Bo atakuję inne dzieci w szkole bo np. chce plecak który ma ine dziecko a jak te oddać mu nie chce to leje. Dwa, trzy razy w tygodniu jesteśmy wzywani do szkoły bo kogoś pobił bo coś chciał zabrać... W domu tak samo, chciał grę, mąż powiedział nie, to się zesrał w gacie..i stał i się śmiał, że będziemy musieli gówno sprzatać. Jeśli prosisz aby coś zrobił to każe płacić sobie!!! Wczoraj kazałam mu pozbierać swoje rzeczy to mi odpalił, ze "za 20zł siuśko"... no ludzie... Psycholog nam powiedział, że dziecko jest zdrowe, że nie ma żadnych zaburzeń. Miało po prostu bardzo złe wzorce, że zostało nauczone egocentryzmu a poza tym, że zna jedynie zasadę , że wszystko można kupić. Kazał nam to przeczekac ale...nie da się, po prostu się nie da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wierzę, że psycholog wam kazał przeczekać. Albo byliście u jakiegoś kompletnego debila, który pojęcia nie ma o psychologii, albo wymyślasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hierhi
No niestety kazał czekać... I to jeden z najlepszych psychologów dziecięcych w województwie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość idz do innego psychologa
a na razie staraj sie reagowac na jego wybvryki stoickim spokojem. I naucz go, ze ponosi sie konsekwencje swoic zachowan. Ja&k zrobi kuoe w majtki to powiedz, ze ma isc do lazienki i posprzatac, lacznie z upraniem, recznym tych majtek. NIe chhce sdprzatac: nie gra na kompie, nie wychodzi na dwor, nie golada tv. Tak naprawde to to dzicko jest zagubione bo mu nikt w zyciu nie postail jasnych regul, nie mial jasnych wzorcow. Na poczatku bedzie sie buntowal coraz bardziej, ale szybko mu przejdzei. I najwazaniejsze, nie daj sie mu wyprowadzic z rownowagi. Zesra sie: powiedz z usliechem, ze tera ma po sobie posprzatc. Nie chce zbierac rzeczy: powiedz ze dfajesz mu 10 minut, jak jie pozbiera to wyrzcisz do kosza itp. Wszystko ze spokojem i usmiechem. Postarajcie sie tez z mezm spedzac milo czas z tym dziekciem: no grajac w jakas gre, albo w wii, zrobic cos co mu sprawia ropzyjemnosc. Zeby wiedzial, ze oprocz zasad, mozan z wami fajnie spedzic czas. Zobaczysz, ze wsyztko z czasem sie ulozy. POwodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×