jestem kobietą nie lubię przesadzonego feminizmu

nie znoszę innych dziewczyn które tak zachęcie chcą być tacy jak faceci. po co to wam? Rozumiem w niektórych pracach dostajemy mniejsze wypłaty czy coś ale po co na siłę walczyć żeby mieć takie same zawody jak faceci? Oni mają inną budowę fizyczną i większą siłę niż my i nie we wszystkim my im dorównamy:)

sex instruktor

a facetów szanuje za to że wykonują tak ciężkie pracę jak np. Górnik:)

kontrabasik - zbyt rozsądne spostrzeżenia , od razu widać,że pisał facet

zgadzam się jest pewna granica, której kobiety nie powinny przekroczyć, nie rozumiem tego dążenia do kobiecej męskości, powoli staje się to chore, nie mam na myśli oczywiście dyskryminacji kobiet jako ludzi, ale niektóre feministki zaczynają mnie przerażać

sorrka tam miało być zacięcie nie zachęcie:p

kontrabasik- nie za mądra jesteś niestety... Nie chodzi w tym wcale o warunki fizyczne, tylko o dyskryminację. Jakbys miała większe pojęcie o zyciu, wiedziałabyś że tak naprawdę to kobiety wykonuja często najgorsze prace, w tym najcięższe= równiez. Widziałam kiedyś dokumentalny film o nędzy na Sląsku. Pokazywali kobietę, drobną, już nie młodą, która pracowała w koksowni za 600 zł, nakładając koks szuflą co była większa od niej. Wiesz dlaczego tam pracowała? Bo żaden facet nie wziąłby pracy za tak małe pieniądze. I nikomu juz nie przeszkazało że sie męczy, itp. Poza tym, nikt ci nie każe pracowac przecież jako górnik, możesz siedziec za biureczkiem i popijac kawkę, ale nie kaz innym robic tego samego... :(

feminizm jets ok, ale ten zdrowy. jasne, jest podzial na zawody mieksie i damskie, do ktorych kazda z plci sie nadaje lepiej, ale jelsi np na tym maym stanowisku jets kobieta i mezczyzna, to dlaczegofacet zarabia wiecej? mowie oczywiscie o podobnym wyksztalceniu itp itd.

i zupełnie nie rozumiesz feministek, one wcale nie chca byc takie jak faceci. Wręcz na odwrót.To one np. wywalczyły, zeby kobieta psycholog była nazywana psycholożką, a nie żeby musiała występowac pod męską nazwą.

ja nie chce byc taka sama jak facet, jak chce poprostiu zyc na rozni z prawem tak jak oni tak jak ja jako kobieta, o to w tym polega RÓWNOSC a nie robiesie z siebie faceta

tak samo tej kobiecie nikt nie kawał pracować za takie pieniądze:p każdy ma to na co zapracowal przez swoje życie. Poprostu uważam że niektóre zawody są tylko dla facetów a niektóre dla kobiet i tyle:)

tzn równi, prawa takie same do obu płci , nie pojmujesz nazewnictwa Feminizm

tworzenie podziałów - wg zawodów gdzie niby w jednych nadaje sie lepiej kobieta czy mężczyzna jest blędne w założeniu. Niejedna kobieta ma 180 cm , wielkie bary i musi życ w nędzy na Sląsku, bo tam jedyna dobra praca jest w górnictwie. Ale pijakaco ma 160 cm, żeby był nie wiem jak cherlawy i nie chciało mu sie pracowac, zatrudnią z pocałowaniem ręki, bo ma penisa. Tak już same przesiąkłyście tym seksistowskim myśleniem, że nawet nie zdajecie sobie z tego sprawy.

no dobrze przepraszam jeśli kogoś uraziłam poprostu pisze o kobietach które nazywają się feministkami i twierdzą że to polega na wykonywaniu tych samych zawodów:) a ja jestem geodetą i nie lubię jak ktoś mówi o mnie geodetka:p

tak samo tej kobiecie nikt nie kawał pracować za takie pieniądze każdy ma to na co zapracowal przez swoje życie. Poprostu uważam że niektóre zawody są tylko dla facetów a niektóre dla kobiet i tyle no to jesteś dziecko, ograniczona. I górnik nie jest naprawdę najcięższym z zawodów. No tak, w końcu mogła umrzec.... Na co miała pracowac?

wg zawodów gdzie niby w jednych nadaje sie lepiej kobieta czy mężczyzna jest blędne w założeniu - nie jest błędne, w większości ma swoje uzasadnienie. herod baba 180 i chudziutki facet oczywiście może się trafić, ale to margines. nie wspominając już o tym, że kobieta żeby mieć siłę fizyczną faceta musi być średnio od niego te 15 kilo cięższa. a na szczęście nie żyjemy w Ameryce i takich kaszalotów tu nie mamy

mi sie z kolei geodeta kojarzy z meskim zawodem.... jak tam możesz pracowac? TO niekobiece przecież, tipsy jeszcze ci sie połamią...

wybacz widuje dużo pijaków i jakos nigdy nikt nie chciał ich nigdzie zatrudnić... Może i tą kobietę zmusiła sytuacja do takiej pracy ale my tu nie mówimy o tym do czego kogo los zmusza:p

ii78782e a Ty jedyna masz rację :O każdy ma inne podejście do feminizmu, zrozum. nikt nie napisał, że nie jest niepotrzebny! wręcz przeciwnie, kobiety muszą walczyć o swoje prawa, o godne traktowanie, ale niektóre ruchy feministyczne sieją wręcz chorą propagandę i nienawiść do mężczyzn, którego skutki mogą być nieciekawe nikt tu nie potępia feministek walczących o równouprawnienie pod względem płac, prawa itd ale parytet musi być zachowany

no i będąc geodetą nie zauważyłam żeby mnie jakos inaczej traktowali:) a jak to zrobiłam poprostu całe życie się uczyłam:-p

że jest niepotrzebny*

sorry, ale ja nie chcialabym byc nazywana psycholozka, tylko wlansie pania psycholog, psycholozka nie brzmi profesjonalnie, akurat tutaj ich walka byla niepotrzebna:O

a poza tym napisałam że nie lubię PRZESADZONEGO feminizmu a nie że ogólnie całego feminizmu:p

tak nie mamy kobiet cięzszych od swych facetów o 15 kilo... Każda po 50 jest cięzsza o 20 -30 od swojego starego.... :p Ale z ciebie dziecko jeszcze... Ja mam za sobą pracę przy hipoterapii - jest to rodzaj rehabilitacji prowadzonej na koniu. W ciągu 4 -godzinnych zajęc, idąc przy koniu z prędkoscią ok. 6 km na godzinę robiło sie ok. 24 km. Ale to był najmniejszy problem, Trzeba było miec cały czas uniesione wysoko ręce, zeby asekurowac osobę, co siedziała na wys. 1,70. I maksymalnie napięta uwagę. Czasem łaziliśmy 6 godzin tak. a ja prawdziwym bykiem jestem, mam całe 153 cm wzrostu, i waze 50 kg... Zaden facet nigdy nie widziałam żeby przy tym pracował- bo płaca tragiczna.

ii78782e kontrabasik- nie za mądra jesteś niestety... Nie chodzi w tym wcale o warunki fizyczne, tylko o dyskryminację. Jakbys miała większe pojęcie o zyciu, wiedziałabyś że tak naprawdę to kobiety wykonuja często najgorsze prace, w tym najcięższe= równiez. Widziałam kiedyś dokumentalny film o nędzy na Sląsku. Pokazywali kobietę, drobną, już nie młodą, która pracowała w koksowni za 600 zł, nakładając koks szuflą co była większa od niej. Wiesz dlaczego tam pracowała? Bo żaden facet nie wziąłby pracy za tak małe pieniądze. I nikomu juz nie przeszkazało że sie męczy, itp. Ty jesteś nprawdę ograniczoną idiotką. 1. W Polsce jest równouprawnienie, gwarantuje to Konstytucja RP. 2. Sama sobie przeczysz, skoro kobieta wykonywała męską pracę, to tym bardziej swiadczy, że może robić to samo co mężczyźni. 3. NIkt jej do tej pracy nie zmuszał, jak napisałaś faceci nie zgodzili się na taką płacę, a ona tak. Mogła się nie zgodzić? Mogła. Więc kogo idiotko obwiniasz? Jak baba zacznie za darmo dawać dupy na lewo i prawo, to też będziesz krzyczeć, że jest dyskryminacja, bo facet by nie dał za darmo dupy. Oskarżysz o to mężczyzn? Lecz się kretynko. Wszystkie feministki to albo idiotki, albo osoby chore psychicznie.

ażdy ma inne podejście do feminizmu, zrozum. nikt nie napisał, że nie jest niepotrzebny! wręcz przeciwnie, kobiety muszą walczyć o swoje prawa, o godne traktowanie, ale niektóre ruchy feministyczne sieją wręcz chorą propagandę i nienawiść do mężczyzn, którego skutki mogą być nieciekawe to o czym w zasadzie piszecie? Z tą nienawiścia do mężczyzn to chyba jeden wielki banał jeśli chodzi o feminizm. Zrozumiałam, że chcecie utrzymania zawodów tylko dla kobiet i dla mężczyzn. Dla mnie to chore. Szkodliwe. I wynaturzone.

ii78782e i zupełnie nie rozumiesz feministek, one wcale nie chca byc takie jak faceci. Wręcz na odwrót.To one np. wywalczyły, zeby kobieta psycholog była nazywana psycholożką, a nie żeby musiała występowac pod męską nazwą. I tu popieram feministki. Jak wiadomo, żadna kobieta nie może być psychologiem, wadliwy sposób myślenia. Dlatego gdyby taka nazywała siębie psychologiem, to kajałaby tą profesję. A tak psycho loszka kojarzy się konkretnie z psychicznie chorą samicą wychowującą dzieci :D

ii78782e - jesteś naprawdę tak głupia czy tylko udajesz? nie napisałem, że nie mamy kobiet cięższych/silniejszych tylko że jest to naprawdę margines. ale jak widać feministką to do końca nie jesteś - przekręcasz czyjeś słowa, żeby było na twoje , a to już typowo kobiece zachowanie :P

1. W Polsce jest równouprawnienie, gwarantuje to Konstytucja RP. 2. Sama sobie przeczysz, skoro kobieta wykonywała męską pracę, to tym bardziej swiadczy, że może robić to samo co mężczyźni. 3. NIkt jej do tej pracy nie zmuszał, jak napisałaś faceci nie zgodzili się na taką płacę, a ona tak. Mogła się nie zgodzić? Mogła. Więc kogo idiotko obwiniasz? Buachachachachachachachachachachachachachacha............... Kobiety w Polsce zarabiają przecietnie o 30 % mniej niż mężczyzni na tych samych stanowsiskach, takie mamy równouprawnienie.

uważam że ja jako kobieta nadaje sie świetnie do ssania pały facetom, potrafie sobie wepchnąć fajfusa do przełyku nie dorówna mi w tym żaden facet ;) oni nam w tym nie dorównają poza tym facet może mnie targać za włosy , co uwielbiam