Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jabatka

mój piesek zdechł...

Polecane posty

Do Pani Tropka>>>> niestety dobre odzywianie to jedyne co mozemy zapewnic zwierzakowi (oprocz troski i uczcia)...Zyjemy w swiecie tak zanieczyszczonym ze serce sie kroi kiedy widze psy z guzami na calym ciele. Mozemy za to dziekowac sobie i cywilizacji ktora tworzymy ahh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majkowska
Popłakałam się jak bóbr czytając Wasze opwieści, zwłaszcza Twoją FREE WILLY o Panu i jego suczce :( ja też mam takiego PRZYJACIELA jesteśmy razem już 12 lat , ja mam 24 więc połowe mojego życia, w dodatku jestem jedynaczką więc kocham mojego psiaka jakby był moim bratem :) i też coraz częściej ściska mi się serce ze strachu że może coś mu się stać 😭 JABATKO nie jestes dziwna że placzesz, przecież to normalne że płacze sie po utracie kogoś bliskiego, kogo się kocha . całym serduszkiem jestem z Tobą. pozdrawiam wszystkich miłośników naszych braci mniejszych!! aha..dziewczyny kliknijcie codziennie tutaj ,pomożemy... http://www.theanimalrescuesite.com/cgi-bin/WebObjects/CTDSites.woa/256/wa/gotoSite?destSite=AnimalRescueSite&origin=thsTY&wosid=ar3000Ib3004G400r2&revisionCode=THSthankyoupg_ARSlogo skopiowalam wszystko z paska bo nie wiem jak inaczej, mam nadzieję że zadziała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja popadam w paranoje moja sunia ma 8 miesiecy a ja juz placze na mysl o tym ze ona kiedys zdechnie - boje sie tego juz teraz :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jabatka, jest mi bardzo przykro z powodu Twojego pieska ❤️ Sama mam psiaka, zostal z moja mama po tym jak wyprowadzilam sie z rodzinnego domu... nie ma go przy mnie, ale wiem, ze jest, ze jest mu dobrze... Nie wyobrazam sobie, zeby moglo cos mu sie stac, nie chce nawet sobie wyobrazic. Dla mnie jest on czlonkiem mojej rodziny i to jednym z mi najlizszych!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość non omnis moriar
wszyscy kiedyś umrzemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Agat
"pies przyjacielem człowieka" choć niegdy nie miam pieska, (a moarze od tym od dzieciństwa) to rozumie Cię.... i nie jesteś dziwna tylko wrażliwa i kochająca!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
free Willy dla mnie slowo zdechl i umarl w stosunku do zwierzat ma to samo znaczenie i to nie jest kwestia nieczulosci tak mnie \"nauczono\". A nazewnictwo nie ma tu nic do rzeczy tak samo boli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jabatko, bardzo Ci wspolczuje, sam pochowalem juz trzy psy i wiem jakie to trudne, za każdym razem... Mam nadzieje ze w tym momencie rozgladasz sie za jakims nastepnym przyjacielem. Pomysl o schronisku, tam jest tyle psow, ktore potrzebuja serdecznego opiekuna... I wiem, ze potrafia sie odwdzieczyc..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ami
moj synalek ma 11 latek i od 3 lat tez choruje ,najp[ierw bialaczka potem poszło na serducho.....jeszcze jest z Nami i bardzo go kochamy:):):) Mam nadzieje ze nie prędko będę musiala tu napisac...... Do poprzedniczki ...bądz dzielna ...On napewn o jest szczęsliwy...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak ja dobrze wiem co czujesz...niestety az za dobrze. Moj pierwszy piesek umarl pod kolami samochodu, mialam go 5 lat, to bylo dawno ale do tej pory pamietam jak strasznie mnie to bolalo:( A 3 tygodnie temu odszedl moj drugi jamniczek, mialam go 8 lat, chorowal od roku, wlasciwie to nikt nie wiedzial na co, mial powiekszone serce i caly czas kaszlal, wrecz sie dusil, nie moglismy patrzec jak sie meczy. Pomimo tego, ze walczylismy z ta choroba bardzo dlugo, nawet weterynarze radzili nam aby go uspic bo nic nie pomagalo. I pewnego dnia sie to stalo, strasznie ryczalam po tej stracie, bylam do niego bardzo przywiazana. Dokladnie Cie rozumiem:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siostramojegobratczylija
nie mam pojecia dlaczego, ale sa najlepsiejsze na swiecie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trauma
nie wyobrazam sobie mojego zycia bez mojej suczki ! po prostu nie wyobrazam sobie! jest najwazniejsza istota w moim zyciu, kocham ją nad zycie i nigdy nie pozwole zeby jej sie stała krzywda : (( bez niej nie moglabym funkcjonowac, to taka psinka.. moglabym ja zjesc, kochana, uwielbiam ja : (( zawsze keidy jestem smutna przynosi piłke zeby sie z nią pobawić lub przynosi smycz w mordce zeby wyciągnac mnie na spacer. zabiera moją poduszke i spi na niej jak dzidzius, a ja nawet nie mam sumienia zeby ja jej zabrac tak słodko i bezpiecznie chrapie, jest wesoła, spontaniczna, cały czas biega i się bawi, nawet potrafi powiedzien " nie " za kostke czekolady zrobi wszystko , czesto z nią rozmawiam.. naprawde nie wyobrazam sobie bez niej mojego zycia : ((( wspołczuje ci, wiem co czujesz wczesniej pochowałam 3 suczki .. 4 nie oddam!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odswieżam
Free Willy trzymaj się...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katharsis
Ja tak moze troche z innej beczki... bo ja stracilam dzisiaj nie pieska, ale papuzke :( ponad 9 lat byla ze mna, polowe mojego zycia i ta cisza teraz... az boli w sercu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beksa30
Wlaśnie płaczę jak bóbr.......czytałam tabliczki piesków.........mój odszedł 3 lata temu, miał 16 lat i był najkochańszym piesiuniem na świecie...........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
katharsis pies, papuzka, kot czy jakiekolwiek inne zwierzatko...ale bol jest ten sam, trzymaj sie, wiem ze strata jest olbrzymia, w domu nagle stalo sie tak jakos cicho, smutno...ale to minie, wierz mi :) a wiecie co wam powiem dziewczyny, moj piesek odszedl 14 maja, wlasciwie to juz mnie to nie boli i wlasnie z tego powodu mam wyrzuty sumienia...Ze tak krotki czas minal, a ja juz o nim zapomnialam, ze przyzwyczailam sie ze juz go nie ma, ze nikt nie chrapie, nie szczeka...Troche glupio mi z tego powodu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beksa30
Free dziekuje za zainteresowanie:) Byl kundelkiem,móglby miec rodowód,bo jego tato byl pekińczykiem z rodowodem:))Mozesz sobie wyobrazic, jak wygladał. Mama jego to ratlerek z pińczerkiem:))Była to rasa ZACZEPNO-OBRONNA:))Moze to glupio zabrzmi ,ale kochałam go i bede kochac.Mam nadzieje,ze kiedys tam usiadzie mi na kolanach:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo Wam wszystkim współczuje...🌼 🌼 Ja do tej pory pamiętam ból po stracie mojego ukochanego pieska,ktory zginął pod kołami,na moich oczach...byłam wtedy jeszcze w podstawówce i zupełnie nie mogłam sie pozbierać....:( Teraz mam suczke,wabi sie Aza i jest przeurocza--ma juz 7 lat i boje sie nawet myśleć,ze mogłabym ją stracic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiec widze ze nie jestem sama z moja miloscia do pieskow i bardzo sie ciesze. ja tez uwielbiam jak moja suczka spi ze mmna na poduszce a nie mam serca zeby ja wziasc. wole sama lezec bez poduszki niz ja wziasc. uwielbiam jak chrapie, jak chodzi za mna z pokoju do pokoju, jak wchodzi mi na kolana i sie przytula. jak ja ja kocham :) . ile pieski tak wogole przecietnie zyja? free willy - trzymaj sie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiedy ja pytalam to weterynarz powiedzial mi ze male pieski zyja ok 20 lat. ah, ja mam nadzieje ze moj dozyje co najmniej tyle , i waszym tego tez zycze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój piesek w maju skończył 10 lat. mam go ze schroniska. bardzo go kocham, chociaż bywa strasznie niegrzeczny :) wyrazy współczucia dla wszystkich którzy stracili swoich małych przyjaciół 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jebatko=> rozumiem Twój ból.W zeszłym roku o tej porze odeszła moja ukochana dobermanka.Była ze mna 12 lat.Minął rok-a ja codziennie mam łzy w oczach,kiedy przechodzę obok miejsca naszych spacerów.Pierwszy raz również moj syn przeżył taką tragedię.Był z niej taki dumny...i byli prawdziwymi przyjaciółmi.Nie mógł tej straty w żaden sposób zrozumieć... Odchodzący zwierzak pozostawia po sobie pustkę jak człowiek.Zajmuje w naszych sercach tyle samo miejsca - poprostu inaczej i nie jest niczym wstydliwym cierpienie z jego powodu.W końcu zwierzaczki to nasi \"bracia mniejsi\".Dają nam tak wiele... jak po nich nie płakać? Od kilku dni własnie prześladuje mnie myśl ,że w schronisku ktos na nas czeka...:-) Ale do takiej myśli trzeba dojrzeć-wierzę że Ty z czasem swoje uczucia przelejesz na jakas inną istotkę-czego zapewne nasze psiaki bardzo by sobie życzyły ❤️ pozdrawiam serdecznie r sz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przeczytalam to wszystko na nowo i zaczelam plakac. a to dlatego ze wczoraj odkrylam u mojego pieska guza na przedniej lapce. dzis szybko pognalam do weterynarza i on mi powiedzial ze to jest albo brodawka albo czerniak. jesli to drugie to to wiem co to oznacza. zadko pieski z tego wychodza. weterynarz powiedzial ze musi to byc wyciete i dopiero wtedy sie dowiemy co to jest. na sama mysl placze ze moze to byc rak i ze strace moja ukochana suczke :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nea
Ja mam 2 pieski rasy shar-pei i nie wyobrazam sobie zycia bez nich.Bardzo Ci wspolczuje.Az mi sie lezki zakreciły na sama mysl,ze kiedys i ja bede musiala przezywac taki koszmar jak Ty dzisiaj.3maj sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
free Willy - poglaskalam i ucalowalam ja od ciebie :). a orientujesz sie moze czy jesli zrobilabym jej przeswietlenie czy by to wykazalo czy to jest rak czy cos innego? bo jesli to nic groznego to nie chcialabym jej dac kroic jesli to nie jest konieczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margaretta
Jabatko..ja tez Cie rozumiem..choc Ty chcialas wsparcia ponad miesiac temu- ja dopiero teraz trafilam na ten topik... Wiem co czujesz...bo ja mialam slicznego pieska jamniczka szorstkowlosego i on tez odszedl w pazierniku..musielismy go uspic(mial 16 lat) byl bardzo oddany, kochaniutki, ladny, pelen wdzieku, mial bardzo delikatna, mieciutka siersc(co jest rzadkoscia wsrod szorstkowlosych-bo przeawznie maja chropowata) i takie krociutkie lapki...byl bardzo wrazliwy na lzy moje..pocieszal mnie..itd. sluchal jak do niego mowilam.. przy tym byl stateczny.. czasami mialam tak, ze przerazalo mnie to ze go juz nigdy nie zobacze(!) pomimo, ze byl tylko pieskiem... (ale na szczescie czlowiek mniej cierpi jak umiera mu zwierze, niz jak ktos z rodziny..dobrze ktos to zaprogramowal....) dzisiaj mam nowego pieska (posokowiec bawarski)od niedawna, jest mlody, szalony, wszedzie go pelno, ma cudowne oczy(rozczulajace)... ale nie jest taki jak tamten..choc go tez wszyscy pokochalismy... Trzymaj sie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
free willy - chcialam ci powiedziec ze poszlam z moim pieskiem do innego wterynarza bo dowiedzialam sie ze ten lekarz u ktorego bylam za pierwszym razem co powiedzial mi ze to czerniak to ludzie mowia ze mu chodzi tylko o pieniadze ktore bierze za operacje.wiec poszlam do innego i 2 weterynarzy ogladalo mojego pieska i zgodnie stwierdzili ze to nie jest rak tylko brodawka. ze nie nalezy tego operowac bo to nie przeszkadza w zyciu i nawet ludzie z tym zyja. a pozatym to ma na lapce w okolicach sciegna wiec trudno by sie to goilo a spokojnie moze z tym zyc. a nawet wyskoczyc moze tego wiecej gdzyz moj piesek ma juz 10 lat. weterynarz powiedzial ze jego piesek rowniez ma takie brodawki i nawet jemu tego nie wyciol bo moze z tym spokojnie zyc. wiec kamien spadl mi z serca i jestem bardzo szczesliwa :D . ja rowniez jestem ze slaska wiec mozesz podac mi tak na wszeliki wypadek w jakim miesie jest ten dobry weterynarz? dziekuje ci bardzo za pomoc 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×