KOBIETY DOJRZAŁE - WSZYSTKO O ŻYCIU.

Proszę się podsunąć z prawego skrzydła.

W górę

odliczamy

jeden

dwa

trzy

4

Mróz i słońce u mnie.

Idę na trening z miotłą pod chatę;-)

Zmiotę resztkę liści.

Stefanio,ładnego rudzielca masz na włosach ;-)

Ada dziękuję raz jeszcze za wiadomości o leku. Moje mama często choruje na płuca,stąd moja ciekawość...

Luna no nie ma zmiłuj :-D jak trza do roboty. Miłej pracy.

Niech zgadnę,kto dzisiaj parzył kawę?

Globusik??

Rudzia???

Ada??

Ime??

Marysia??

Luna dzięki za kawkę:-) Dobrego,spokojnego dnia babki. Globusiku wracaj szybko od doktorów. Powodzenia

Hello Kobietki :) Luna, kawa wyborna, inaczej smakuje jak Ktoś przygotuje :) Koguty zrobiły dobrą robotę. Oko mi się rano nawet jedno nie chciało otworzyć... Życzę spokojnego dnia w pracy. Jedyneczka, tak to ja na tym lewym szlabanie wisiałam. Ale zanim doczłapałam i się na niego wdrapałam, szlaban się podniósł :D U mnie też poranny przymrozek, szyby w aucie trzeba nagrzewać. Od jutra znowu kolejne 5 min wcześniej trzeba wychodzić... echhhh . Też mi się podoba to moje gniazdo na głowie ;):D Globusiku.... ja myślę, że naprawdę się ubrałaś przed wyjściem ;) Wracaj od doktorostwa z dobrymi wieściami. Zapraszam później na południową kawę z maślanymi bułeczkami, a co tam ;) Miłości, jak tam ucho ? Nie bardzo dokucza ? Jak znajdziesz chwilę, to o meldunek Twój na kafe zabiegamy :) Ada, to nie wypada.... nie pojawić się z rana ;) Wpadasz na kawkę ? A może odsypiasz jeszcze ? Jak wnuczka ? Biorę się za papierzyska. Mocna kawa, żeby rozbudzić umysł.... Słuchawki na uszy i do przodu.. będę zerkać czy jesteście.... Założę jeszcze ciepły szalik na szyję... i mogę się brać.... Słońca wszystkim Wam dziewczyny życzę :)

Rudzia Stefanio witaj:-) Widzę,że masz dzisiaj pozytywne,radosne nastawienie raczej do życia;-) No jasne...słonko świeci:-) Mnie też raduje :-) A jak masz te słuchawki na uszach,to z muzą?czy z ciszą?? Miłej pracy.Nie przeszkadzam. X Imuś znalazłaś laryngologa?? Do uzdrzeni.

Witajcie Dziękuję za wszystkie trunki :D Jedyneczko Tak,laryngologa znalazłam i pełno zer na koncie też ;) I dziękuję.Ty wiesz za co Stefciu Jak ja Ci zazdroszczę(z resztą Wam wszystkim),że możesz sobie pójść do fryzjera i farbnąć włosy ;) Piękna ta Twoja czuprynka :D Globusiku Bez dobrych wieści nam tu nie przychodź ;) :D Idę dzisiaj do ogrodu,pozbierać te wszystkie ozdoby,lampy solarne...a tak mi się nie chce Pozdrowionka moje miłe

Witajcie !! :) I ja też już wstałam. Osłabiona ciągle, ale z nadzieją szybkiego dojścia do zdrowia. Korzystam, że mogę sobie pospać jak pani, więc nie zrywam się rankiem z łóżka. Jutro będzie inaczej, bo o kolejką 8:27 jadę do wnusi. Wstać trzeba będzie odpowiednio wcześniej. Kawę zaparzyłam, idę po nią i pijąc więcej napiszę. (_)>

No, to kawusię popijam... bardzo ją lubię... taką z mlekiem... ona mi humor mocno poprawia... jestem nadciśnieniowcem i były takie lata, że mi popijania kawencji całkowicie zakazano... miałam wtedy kawę bezkofeinową, ale to już nie to samo... cieszę się, że moje ciśnienie jest przez stałe, systematyczne łykanie leków opanowane i mogę sobie na kawę pozwalać...:D x Lunka, dzisiaj jako pierwsza dzień rozpoczęłaś. U Ciebie zimno. U nas też mało stopni na termometrze, ale za to JAKIE SŁOŃCE...!!! Cudny, pogodny wtorek. I oby tak do wieczora było. x Ime, fajne wieści, że mamci coraz lepiej !! x Stefciu, rudy irokez, ale fajnie! Lubię odważne fryzury. Sama też długi czas odważną miałam. Taką z podgolonym jednym bokiem. Zmieniłam jednak fryzjerkę i ta przekonała mnie, że tego typu uczesanie nie pasuje do moich rysów twarzy. Od kilku miesięcy zapuszczam. Trwa to długo, bo wiecie, wygolone do samej skóry włosy muszą mieć sporo czasu na odrośnięcie.:P Paznokiety masz kolorowe i jak mówisz: mała rzecz, a cieszy! No, pewnie, że tak.:D x Globusku, jak u lekarza? Wszystko udało Ci się załatwić? x Jedyneczko, mnie ten lek baaardzo pomógł. Zanim zaczęłam go przyjmować to potrafiłam mieć nawet po dwa ciężkie zapalenia płuc w czasie jednej zimy. Straszne to było. Teraz jest o niebo lepiej. No, kawę pić dokończę i zaraz idę z psem na spacer. Po powrocie nastawię gar delikatnego krupniku. Cały duży gar, bo na dwa dni. Jutro jadę do wnusi i mąż będzie miał w lodówce gotowy obiad. Tylko sobie odgrzeje i może zajadać.

Hejka:-) To znowu ja;-) Pewien analityk Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych powiedział że Hilary Clinton jest establishmentowa :-( Kumacie? X Śledzę wybory w Stanach;-)

Wróciłam ze spaceru. Ach, jak pięknie było. Takie słońce jak latem. W kuchni krupnik (na kawałku kurczaka, dużej porcji włoszczyzny i z grzybkami) dochodzi. Podłogi odkurzaczem przejechane. Wczoraj odkurzałam i dzisiaj też, bo nasz pies jest ogromy i linieje cały rok. Teraz zrobiłam herbatę z dziką różą i odpoczywam. x Jedyneczko, pewnie temu komuś chodziło o to, że Clintonowa jest nieskora do wprowadzania zmian. Niezbyt lubię tę kobitę, jednak wolę żeby to ona została prezydentem. Bo Trump jest nieobliczalny. I przeraża mnie myśl, że to on miałby mieć ten "guzik" do odpalania broni jądrowej. Poza tym wypowiedź Trumpa o kobietach skreśliła tego pana w moich oczach raz na zawsze.

Szlaban...?! :(

no... trzeba świętej cierpliwości...

nareszcie !! :P ale znowu Kafe pozjadała moje misterne ozdobniki i okienka zostały puste...