Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość anitakrakówaanja

Z czarnych włosów na blond. Czy włosy są w stanie to wytrzymać? Foto

Polecane posty

Gość anitakrakówaanja

Z natury jestem brunetką. Brąz dosyć ciemny zimą, latem staje się bardziej ciepły i jasny. Od trzech lat farbuję włosy na czarno. Są niestety bardzo cienkie i delikatne. Czy będą w stanie wytrzymać dekoloryzację? Macie jakieś doświadczenia? http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/e8e8697be0ceaffc.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przystojny brunet .
Nie rób z siebie blondi, brunetki są fajniejsze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjdhkhukijww
Nie rob sie na blond! Bedziesz zalowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ndsjkndfskjnfwj
nie szkoda ci takich ładnych włosów?? ja uważam że najładnieszy kolor to taki ktory pasuje i wyglada naturalnie. odrosty i tleny są po prostu obleśne. ja jestem naturalną blondynką i mam bardzo ładne włosy. nie raz kusił mnie czarny kolor, a jednak wiem, że mam jakie mam- są ładne wiec po co się szpecić? co innego gdybys miała mysi kolor, ale ty masz śliczne włosy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anitakrakówaanja
ndsjkndfskjnfwj Nigdy nie chciałaś zaryzykować?:) Dziękuję ślicznie za komplementy, ale prawda jest taka, że ja straaaaaaaaaasznie nie lubię swoich włosów! Nie są ani długie, ani gęste, ani mocne, ani idealnie proste bądź pięknie kręcone, są średnie pod każdym względem i jeżeli nie jestem w stanie zmienić ich struktury to chciałam chociaż mieć wymarzony kolor. Pewnie coś w tym jest, że natura wiedziała co robi i najlepiej nam w ,,naszych,, kolorach ale są wyjątki!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ndsjkndfskjnfwj
chciałam. ale się całe szczescie opanowałam, a teraz wyroslam z takich pomysłów. wszyscy chwalą moje włosy, wiec po co. a widzialam jak niejedna laska sobie zniszczyla wlosy farbowaniem. inne wygladaja jak tandeciary itp.. a wczesniej mialy ladne naturalne. moim zdaniem nie warto. szkoda, że nie doceniasz swoich włosów, na zdjęciu wyglądają super. a ze nie sa geste to akurat nie tak zle- przynajmniej nie masz szopy;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość songo7
ja to wole brunetki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fan incestu
durna nie marnuj włosów :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość songo7
nie farbuj nie oplaca sie to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twoje wlosy.....
.....nawet teraz nie wygladaja na szczegolnie mocne. Wrecz przeciwnie. Wygladaja na delikatne i suche. Rozjasniajac je do blondu, strasznie je zniszczysz. Poza tym, nie wyobrazaj sobie ze bedziesz miala ladny, naturalnie wygladajacy blond. Bedziesz wygladala tandetnie, z zoltymi, wiesniackimi, popalonymi klakami, ktore i tak pewnie zdecydujesz sie obciac na krotko, o ile masz choc troche poczucia estetyki. Nie farbuj. chcesz zmienic kolor, to zrob sie na kasztan, miedziany, czy cos w tym stylu. Kruczo czarny zawsze wiesniacko wyglada. ZAWSZE!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kapary
ja też Ci odradzam. też chciałam mieć blond włosy i się skusiłam. w efekcie po dekoloryzacji i 3 krotnym farbowaniu u fryzjera jestem blondynką ze zniszczonymi włosami. są spalone i wiesz co jest najgorsze? że ciężko mi wrócić do poprzedniego koloru. farbuję na coraz ciemniejszy kolor, ale farba nie trzyma włosa i brzydko schodzi... mój naturalny kolor to ciemny blond, niby nic wielkiego, ale struktura włosa ciężka do opanowania. przestrzegam Cię i mam nadzieję, że jednak zrezygnujesz z tego pomysłu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kapary
wcześniej miałam bardzo fajne włosy, mocne, zdrowe i ładnie rosły. wszystkim się podobały, ale mi nie pasował ich kolor i zaczęłam przygodę z farbowaniem. teraz po pół roku moje włosy wyglądają jak u jakiejś lafiryndy, boony jak ja tego żałuję i mam nadzieję, że jakoś uda mi się je doprowadzić do porządku. głupota ludzka nie zna granic...:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szybciutko o pomoc
ja jestem średnią blondynką z mocnymi włosami, chciałam rozjasnic i se spieprzyłam niestety wszystko. juz jest ok, bo stosuje drogie farby, szampony... ale raz ze wydaje teraz kupe kasy zeby to jakos wygladało, dwa, ze sie pokruszyły i musze czekac az odrosna te złamane. wiec mam teraz włosy "kazdej długosci". skoro masz słabe to jestem na 100% pewna ze jak zaczniesz rozjasniac to wyłysiejesz. a nawet na 102%. przykro mi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja od kiedy pamiętam farbuje włosy na kolor czarny.Jakiś czas temu zachciało mi się pasemek....Wyszła mi na głowie sraczka...więc zaczełam coraz bardziej rozjaśniać.W końcu w bardzo krótkim czasie(ok.miesiąca)doszlam do blondu,platynowego!Włosy suche jak cholera,łamały się przy samej głowie,wypadały garściami,nic nie pomagało na to siano!W końcu tydzień temu pofarbowałam na czarno...Włosy maja połysk,ale nadal są suche i łamliwe.Powiem tak,NIGDY WIĘCEJ!!!!!Przed rozjaśnianiem miałam piękne,zdrowe włosy,teraz musiałabym ściąć na krótko żeby doszły do siebie! Nie polecam.Dodam,że za każdym razem włosy robiła mi fryzjerka!Nawet nie chce liczyc ile kasy wtopiłam na zniszczenie włosów!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anitakrakówaanja
hehe dziękuję za rady:) i ostrzeżenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja schodziłam z czarnych na blond dwukrotnie, często z ciemnych typu brązy, czerwienie również wracałam do blondu... ale nigdy jak ktoś wyżej napisał w miesiąc :D Włosy przeżyły i mają się całkiem dobrze ... oczywiście regularne podcinanie było potrzebne - teraz wystarczy im 1-2 razy do roku przyciąć lekko końcówki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anitakrakówaanja
Myślałam, że może chociaż jedna osoba napisze, że warto, ale widzę, że nic z tego:P Ja mam właściwie bzika na punkcie włosów. I ten pomysł z blondem nie narodził się teraz, ale już daaawno, zanim jeszcze zrobiłam czarne włosy. Dużo czytam właśnie na forach i dlatego tak przekładam tę decyzję z roku na rok i pragnę jasnego kolorku coraz bardziej:D twoje wlosy..... dużo jest opinii, że lepszy ciemny brąz, nigdy czarny:) Problem polega na tym, że nie podobają mi się żadne brązy. U kogoś, owszem, u mnie, wcale. Czuje się wtedy taka mdła i bez wyrazu. Czarny kolor uwielbiam zwłaszcza gdy wpada wręcz w odcienie granatu, co niestety ,,spiera,, się po trzech myciach. Dla mnie musi być albo czarny albo blond, nic pomiędzy mi się nie podoba.I chyba w tym tkwi PROBLEM, bo potrzebuje ZMIAN. Jestem znudzona wiecznie tym samym na głowiem tym samym wyglądem, a nie lubię włosów np o ton jaśniejszych czy pasemek i chcąc coś zmienić, myślę tylko o blondzie, kolorze piaskowym, lekko złotym lub platynowym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anitakrakówaanja
MałaBlondynka a jak wyglądają Twoje włoski? Gęste i mocne czy raczej delikatne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Delikatne - zawsze takie były i farbowanie niewiele je zmieniło... poza czasami pierwszych rozjaśniań gdy sama to robiłam i myślałam że jak dłużej przytrzymam to będzie lepszy efekt :O Ale tamto już dawno ścięte i teraz mam włosy o takie http://oi52.tinypic.com/rk6jiv.jpg http://oi51.tinypic.com/51rbti.jpg ( wybacz że śmiesznie ucięte ale to do użytku tutaj, było już na serwerku )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anitakrakówaanja
Jejku śliczne masz te włoski i kolorek!!! No i jak tu nie marzyć o blondzie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rowereek
skąd jesteś? Napisz na gg 344 67328

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kolorek mam w sumie za każdym razem inny ;) Tu masz dokładniej ich stan - po około 4 farbowaniach od ostatniego podcięcia końcówek ( podcinałam minimalnie) http://oi55.tinypic.com/1035zqt.jpg http://oi54.tinypic.com/2je35gk.jpg Jak już pisałam cienkie i malutko miałam zawsze, jedynie "sianko" to efekt farbowania ale porównując z innymi i zważywszy że nie używam specjalnych kosmetyków chyba nie jest najgorzej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anitakrakówaanja
MałaBlondynka: oj zadroszczę Ci ich strasznie:) I długości i kolorku i rzeczywiście, są w fajnym stanie:) Nie wyglądają jak typowe popalone blond włosy, tylko zdrowo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mała Blondynka - sama schodziłaś? Jakich rozjaśniaczy używałaś? Ja zawsze jak ide do fryzjerki to nie chce mi polożyc blondu na całe włosy :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuje :) Ale po pierwszych rozjaśnianiach musiałam dużo ściąć. Teraz już tylko farbuje ( jest dużo lepiej od kiedy używam farby pallet) i raz do roku rozjaśniam ( w celu pozbycia się tego rudego prześwitu z pierwszego zdjęcia) ... a długość to dopiero będzie bo ciągle zapuszczam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Carrie Do schodzenia nie pamiętam nawet ale chyba nigdy nie patrzyłam na firmę tylko brałam najmocniejszy z tych łatwo dostępnych. Schodząc z czarnych po rozjaśnianiu miałam "kupę" więc kładłam później farbę w kolorze odpowiednim do uzyskanej kupy tzn jakiś brąz i około miesiąc później następne rozjaśnianie i następna farba - w końcu już jakaś z ciemnych blondów tak żeby jednak ten kolor jakoś normalnie wyglądał a następnie już jakieś jasne blondy . Nie pamiętam ile takich miesięcy było ale to z 4 może 5... nie pamiętam. Teraz jak wyżej raz do roku rozjaśniacz ( aktualnie blondynką jestem drugi rok) i farby z pallet w odcieniach typu ultrapopielaty czy jakoś tak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziekuje za odpowiedz. Ja mam blond, w sumie to pasemka ale zlewa mi sie z wlosami i wyglada jak jednolity, ale zawsze mi sie marzyl taki czysty. Jak naloze rozjasniacz na cale wlosy, to odrost ma taki kurczakowy kolor. Myslisz, ze jakbym nalozyla rozjasniacz i jakos sie przemeczyla z takim kolorem z tydzien, a potem na to farba blond to nie zostałabym łysa? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Carrie Ja teraz miałam taki właśnie blond po rozjaśniaczu... ale powiem Ci że po tygodniu sam mi się spłukał :) Mam farbę i tak właśnie miałam zrobić tzn położyć kolorek po około tygodniu a obeszło się i czekam do odrostów.. a kurczaka będziesz miała tylko raz, następne razy już farba powinna wystarczyć .. ja bym się przemęczyła ;) A jakby co to łysa raczej nie... gorzej jakbyś po tygodniu znowu rozjaśniacz chciała kłaść :D Polecam farbę pallet i odżywkę w sprayu pantene ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×