JAKI PREZENT NA KOMUNIĘ ZA 150 ZŁ

IDZIEMY Z MĘŻEM NA KOMUNIĘ, NIE JESTEŚMY CHRZESTNYMI I CHCIAŁABYM KUPIĆ COŚ FAJNEGO ZA 150 ZŁ, MA KTOŚ JAKIEŚ POMYSŁY?

temu na komunii i solenizantowi kupiliśmy kalkulator za ok. 90 zł i encyklopedie multimedialną. Rodzice i dziecko byli zadowoleni z prezentu.

zalezy czy chłopiec czy dziewczynka, dziewczynce złote kolczyki juz kupisz za 150 zł. W sumie bez względu na płec, książki, klocki lego.

chłopiec czy dziewczynka ??

może rolki , hulajnoga , łańcuszek , piłka,może helikopter na sterowanie , może małe dvd - przenośne (ja ostatnio kupiłam dla swojego dziecka na podróż samochodem )

dla dziewczynki

może być np. karnet na gokardy jeśli jest taki tor u ciebie w miescie

to może mp4 , książka , coś czym dziecko się interesuje czy to hanna montana czy tam coś innego jakieś gadźety z ulubioną postacią /gwiazdą ale najlepiej po prostu zapytać dziecko :)

SĄ JESZCZE JAKIES PROPOZYCJE

Mam ten sam problem. Zastanawiam się może nad jakimś zegarkiem a może jakimś fajnym piórem Parkera. Ale chętnie poczytam jeszcze wasze propozycje :-)

Mam ten sam problem. Zastanawiam się może nad jakimś zegarkiem a może jakimś fajnym piórem Parkera. Ale chętnie poczytam jeszcze wasze propozycje :-)

szkoda ze nie pomyslałam wczesniej na allero za dosłownie kilka zł mozna kupić łańcuszki srebre i wtedy do tego pióro parkera i prezent jak trza :)

z prezentów nie sakralnych to moze - rolki - sa nawet takie co w zimie mozna przerobic na łyżwy - ok 120zł - aparat foto - ostatnio widziałam ciekawe tyle ze za 200zł - hulajnoga - encyklopedia - mikroskop - gra podłaczana do tv - kiedys kupowałam taka ze spidermanem, kilka gier w padzie - chyba 120z, były jeszcze takie ze scooby-doo i star wors - dla chłopka - deckorolka lub vaveboard czy jakos tak :) - taka połamana deskorolka :)

i coś zupełnie z innej bajki - ja ostatnio dziecku co wszystko ma kupiłam bilet na quada - 70 zł - szkolenie + godz jazdy + zdjęcia - porobiłam ich sporo z czego 3 były naprawde super - wywołałam w większym formacie i ma super pamiątke

my tez mamy w niedziele komunię córki szwagierki i zazyczono sobie iPoda. :o

Zażyczono sobie powiadasz....

Masakra z tymi życzeniami. Każdy kupuje prezent za tyle ile uwaza. Ja akurat jeszcze razważam opcję póścia na komunie (nie trawię rodziców) więc jeśli nawet to zrobię to czemu dziecko ma ucierpiec, chce kupić cos taniego, ale żeby chciaż trochę dzicko sie cieszyło. Pomijając moją sytuacje to chyba komunia ma trochę inne znaczenie niż tylko prezenty

sękata >> no co ty, tak wprost ci powiedzieli?! my zostaliśmy zaproszeni na komunię do córki mojej chrzestnej. ponieważ dziewczę jest rozwydrzone jak dziadowski bicz i ma dosłownie wszystko (i wszystko ją nudzi) dostanie biblię pallotinum. święto jest podobno o wymiarze duchowym, zatem i prezent odpowiedni na tę okazję nabyłam ;)

Gdzie są Ci rodzice, czy oni nie wiedzą co ich pociechy opowiadaja po całej rodzinie, czego to oni by nie chcieli. Rodzice jeszcze pewnie podpowiadają

no zapytaliśmy sama zainteresowana przyszłą 'komunistkę' co by chciala, to powiedziala, że iPoda. Generalnie fajna dziewczynka i iPoda dostanie, aczkolwiek uważam, że wydatek rzędu 400zł nie-od-chrzestnych to troche grubo, no ale cóż.. :o

Też wychodzę z tego założenia - kupuję to na co mnie stać. A nawet gdyby było mnie stać na iPoda to i tak bym go nie kupiła bo to nie o to chodzi. Ok prezenty były od zawsze ale teraz to już przerastają nawet wesela. Za dwa lat i u mnie zacznie się "rajd" komuniowy u chrześniaków i na pewno nie mam zamiaru się zapożyczać aby tylko przypodobać się rodzicom. A poza tym uważam że za to że dziecko nie cieszy się z tańszego prezentu należy obwinić rodziców i ich wychowanie.

Dokładnie o to mi chodzi, to rodzice są winni takiemu zachowaniu dzieci. Tak sie skłąda, że mogłłabym kupić I Poda, czy laptopa ale bez przesady. Jeszcze trochce a ateisci bedą chodzic do komuni, żeby dostac fajne prezenty :)

komunii

moonia A poza tym uważam że za to że dziecko nie cieszy się z tańszego prezentu należy obwinić rodziców i ich wychowanie. otóż to. poza tym, dzieciaki są często nienauczone tego, że za prezent należy podziękować i nie komentować, czy się podoba, czy nie (przynajmniej publicznie). nasza "komunistka" jest pod tym względem fatalna i dlatego choćby się w tyłek ugryzła, nic więcej nie dostanie.

dziewczynka dla której my kupujemy tego iPoda (a nawet juz kupiliśmy) nie jest ani specjalnie rozpieszczona ani jakoś super bogata, podejrzewam nawet, że nasz prezent będzie szczytem jej marzeń, jest skromną grzeczną dziewczynką, gdyby nas nie było stać to byśmy nie kupili i tyle. Uważam, że może no nie jest to najtańszy prezent, ale ostatecznie zasługuje na niego.

do sekata W tym przypadku zgodze się z Tobą, czsem są takie kochane dzieciaczki, że aż sie chce im cos fajnego kupić. Niestety teraz to rzadkość, a szkoda

Z drugiej jednak strony zobaczcie jakie jest ciśnienia ze strony opinii publicznej. Najbardziej śmieszą mnie rankingi na prezenty komunijne. Dziecko nasłucha się tych rzeczy i też marzy o quadzie :-) A później tylko przechwalanki miedzy dzieciakami. 3 lata temu byliśmy na komunii chrześnicy. My kupiliśmy jej wtedy mp3, z drugiej strony dostała złoty łańcuszek z medalikiem. Były jeszcze rolki i 50zł. Naprawdę było widać radość na twarzy dziecka. a nie dostanie iPoda i się jeszcze marszczy.

chce dostać tylko sama wybierz prezent bo zażyczy sobie jak w przypadku sękatej ipoda, laptopa czy jeszcze coś droższego :o

Mój syn zazyczył sobie lornetkę. :) Nie taką wielką wojskową, bo takiej sie nikomu nie chce dzwigać, tylko trochę mniejszą. W media market były takie za ok. 90 zł

Ja nie dałabym dziecku iPoda w tym wieku, bo jest za mała żeby mieć coś tak delikatnego i wartościowego. Ostatnio w rodzinie dziecko dostało iphona, niby dziewczynka, niby w piątek klasie, a po tygodniu trach i spadł na ziemię i po telefonie. Poza tym bałabym się, ze takim drogim gadżetem narażam dziecko na bycie ofiarą kradzieży. Pióra Parkera też bym nie dała takiemu dziecku. Przecież w wieku 8 lat, to jakieś kolorowe długopisy kręcą, a nie pióro Parkera. To prezent dobry dla dorosłej osoby. Sękata - myślę, że dziecko mogło nie myśleć, ze prezent za tyle, to nie wypada od niechrzestnych. Ale jak widać posłuchaliście jej prośby, sami utiwerdzając ją w przekonaniu, ze dostaje się to, co się tylko zachce.