Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ja już zwariuje

Błagam pomóżcie!!!

Polecane posty

Gość Ja już zwariuje

Witam. Dziewczyny nie wiem już sama co mam o tym myśleć. Obawiam się, że jestem w ciąży. ALe z drugiej strony tak na logike to praktycznie niemożliwe. W październiku urodziłam dziecko. Okres dostałam pod koniec grudnia. Potem normalnie w styczniu, lutym. Normalny zaczynający się lekkimi plamieniami a potem obfity, trwający po kilka dni. Tabletki anty zaczęłam brać w lutym. Po każdej paczce 7 dniowa przerwa w której występowało krwawienie z odstawienia. I chyba te tabletki tak na mnie działają bo mam shize, że mimo tego mogę być w ciąży. U lekarza byłam w tamtym tygodniu (umówić się na wymrażanie nadżerki i zmienić tabletki na inne). Powiedziałam mu o swoich obawach. On kazała usiąść na fotelu bo chce zobaczyć szyjke apropo tej nadżerki. Jak zeszłam z fotela to zapytałam czy jestem w tej ciąży. On że skoro ostatni okres miałam 3 kwietnia to jakby nawet to byłaby to ciąża dwu tygodniowa i jego badanie tego nie wykryje. Miał lekki uśmiech na twarzy więc pewnie pomyślał sobie, ze mi bije na głowe. Przez jakieś 4 dni miałam rano mdłości, żołądek mnie boli z tych nerwów jak cholera. Robiłam dwa testy (jedn około 1,5 miesiąca temu a drugi przed Świętami) oba wyszły negatywnie. A ja czuje (albo sobie wmawiam) jakby ruchy dziecka, takie muśnięcia. Wiem, że to mogą być nerwy bo nie raz takie samo coś poczuje np w udzie, taki mi nerw drga ale jednak się bardzo boje. Sorry, że się tak rozpisałam. Jeżeli komuś zechce się to przeczytać to proszę o opinie. A zapomniałabym że mimo iż biorę tabletki (tzn skończyłam brać w tamtym tygodniu w środę i już ich nie chce znać, tych konkretnych) to mąż we mnie nie kończy bo się boje wpadki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Ja Ci odpowiem, bo mamy wiele wspólnego :) Też urodziłam w październiku, też dostałam okres w grudniu i też mam nadżerkę. Tylko ja nie biorę anty bo ciągle karmię piersią. I też już kilka razy miałam schizy. Wg mnie nie jesteś w ciąży. A te muśnięcia o których piszesz przypominające delikatne ruchy dziecka - nie wiem co to jest, ale ja też to mam prawie, że od porodu i zapewniam Cię, że w ciąży nie jestem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do mam nie raczkujących dzieci
na pewno nie jesteś w ciązy:) też miałam takie schizy, wydawało mi się że czuje ruchy dziecka, ze brzuch mi rośnie, pomimo że biore tabletki i pilnuję bardzo godziny, to i tak mam takie wyobrażenia. to po prostu strach przed kolejną ciążą. wyluzuj:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja już zwariuje
Wiesz tak na logike to ja to wiem. Ale jak tylko przychodzi jakiś gorszy moment to ja o tym nie potrafie przestać myśleć. Nie mam już chyba czym płakać. Nie wiem czy te tabletki tak na mnie podziałały czy co. Ale z drugiej strony co to są te niby ruchy w moim brzuchu??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do mam nie raczkujących dzieci
hahanna84 ja karmię piersią i biorę tabletki azalia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja już zwariuje
Może ktoś się jeszcze wypowie. Może ktoś był w podobnej sytuacji?? Czy to wogóle możliwe, żeby być w ciąży i dostawać normalne obfite krwawienia z odstawienia??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja już zwariuje
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie jest to możliwe, dlatego proponuję rozmowę ze specjalistą. Zestresowana mama to zestresowane dziecko, w ciąży nie jesteś a jak sama sobie z tym poradzić nie potrafisz to poproś o pomoc lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem, że są tabletki, które można brać karmiąc i już nad nimi myślałam. Ale mąż stwierdził, że może by tak w najbliższym czasie zrobić drugie i mieć z głowy, więc rozważam póki co jego propozycję :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja już zwariuje
Podnosze, może ktoś jeszcze się wypowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grrrrrrrrrr.............
te niby ruchy w brzuchu to moga byc probemy gastryczne , niestrawnosc.... przy stresie dosyc czesto spotykane ;) Tez mam takie dostc czesto :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×