Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Kama93

Rak nerki

Polecane posty

Boże Pomóżcie! Kilka dni temu dowiedziłam się ze moj tata ma raka nerki z przerzutami na kregosłup. Czy istnieje szanasa aby została z nami jak najdłuzej. Gdzie jest najlepiej leczyć się z tą przypadłościa.Proszę o szybką odp.Pozdrawiam :(:(:(:(:((:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Antyrakowiec
Jest wiele sposobow. 1. Witamina B17 (zajrzyj w google) 2. Herbata z jemioly i pokrzywy 3. sok z czerwonych burakow 4. maliny A co najwazniejsze, jako radiesteta stwierdzilem przy takich zachorowanach, chorzy spali kilka lat na silnych zylach wodnych. Natychmiast przestawic lozko i zbadac miejsce radiestezyjnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
b17 jest wycofana niestety z obiegu.... d bogra jest gliwicka onkologia..musicie jezdzic do lekqrza...a co oni mowia w ogole?kwalifilkuje sie tata na chemie?radioterapie itd?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pytammmmm
A czemu b 17 jest wycofana??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podstawowym sposobem leczenia jest wykonanie nefrektomii radykalnej czyli wycięcia nerki łącznie z torebką tłuszczową, nadnerczem, regionalnymi węzłami chłonnymi oraz blaszkami powięzi nerkowej. W niektórych przypadkach (gdy chory posiada już tylko jedną nerkę, guz ma wymiar poniżej 4 centymetrów i jest zlokalizowany w obrębie bieguna nerki) możliwe jest usunięcie tylko samej masy guza z pozostawieniem miąższu nerki. Stosowana jest również selektywna embolizacja tętnicy nerkowej, ale zgodnie z wytycznymi Europejskiego Towarzystwa Urologicznego nie ma ona znaczenia w leczeniu radykalnym raka nerki a jedynie jako leczenie paliatywne, w przypadku masywnego krwiomoczu . W leczeniu skojarzonym stosowana jest chemioterapia, immunoterapia, oraz leczenie celowane za pomoca nowych, zarejestrowanych niedawno leków. Chemioterapia jest zwykle nieskuteczna, a znaczenie mają jedynie pochodne 5-fluorouraculu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Antyrakowiec
Te wycofanie nie ma znaczenia. Wystepuje w roznych ziarnach. Np. migdalach, ziarnach nektarynek i brzoskwin, nasienie lnu (siemie). Te wycofanie to nacisk przemyslu farmaceutycznego i lobby lekarzy ktorzy obawiaja sie zmniejszenia dochodow. Wszyscy powoluja sie na skorumpowana orzeczenie z USA z lat 70-tych. Nowsze badanie wykazuje ze witamina B17 jest nieszkodliwa dla pacjenta, a bardzo szkodliwa dla raka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Januszek..........
Wit. B17 jest wycofana,dlatego że zawiera arszenik. Znajduje się ona w pestkach od jabłek. Zycze Twojemu tacie dużo zdrówka!! Ty się trzymaj !! Nie zwracaj uwagi na tego pojeba.Zmień sobie dupku dilera ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Antyrakowiec
To bzdura o tym arszenniku w witaminie B17. To ciagle powtarzanie attestu z USA z lat 70-tych. Sa nowsze orzeczenie bieglych w jez. niemieckim. Witamina B17 zabija raka! Ja nie poddal bym sie operacji a po 4-6 tygodniach bylbym zdrowy. zobacz 2 post z gory!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Antyrakowiec98
Kama93 z kropka to psychopata, nie zwracacie uwagi na szalenca. Jako radiesteta w wieloletnia praktyka, uratowalem kilkadziesiat ludzi ktorzy zachorowali na raka. Rak wywoluja silne negatywne promieniowanie pod lozkiem pacjenta. Ci ktorzy przestawili lozko, sa teraz zdrowi. Ci co nie uwierzyli, leza juz na cmentarzu. Mialem sasiada ktory mial raka pluc. Lekarze dawali mu 2 miesiace zycia. Przestawil lozko i uzdrawialem go przez kilka miesiecy metoda REIKI, i to pomoglo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antyrakowiec
Kama93 bez kropki. Jezeli mieszkasz na Mazurach to zrobie badania radiestezyjne bezplatnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o co dokładnie chodzi z tym łóżkiem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość antyrakowiec98
Pod lozkiem pacjenta jest silne promieniowane negatywne. Trzeba przestawic albo przesunac lozko. jako radiesteta pisze to z doswiadczenia. To ulatwi leczenie. Wez mala srubke, zawiesz na nitce i trzymaj nad lozkiem, czy bedzie skret w lewo. Napisz pod: hamster46@tlen.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deutscher
...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Antyrakowiec98
Podaj swoj e-mail, to Ci przysle moj odczyt o radiestezji i wiele wskazowek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Najebana Morgana
Dr Johanna Budwig (1909-2003) - niemiecka biochemik - już siedem (!) razy była za swoje osiągnięcia naukowe nominowana do Nagrody Nobla. Przez wiele uznanych autorytetów światowej nauki, jej odkrycia zasługują na miarę najwazniejszych w XX wieku. Jest największym, niestety już nie żyjącym, autorytetem w dziedzinie biochemii tłuszczów oraz leczenia chorób cywilizacyjnych odpowiednią dietą, którą ogłosiła w 1951 roku. Od jej nazwiska dieta ta znana jest na całym świecie jako dieta dr Budwig. Dr Budwig uzyskała tytuł doktora nauk w dwóch dziedzinach: biochemii i naukach przyrodniczych. Oprócz tego z celującymi wynikami ukończyła farmację, fizykę, botanikę i biologię oraz przeszła przeszkolenie medyczne. Swoje badania prowadzi od lat piećdziesiątych. Rozpoczynała na Uniwersytecie w Munster. Współpracowała wtedy z wieloma szpitalami. Rząd niemiecki wyznaczył ją jako osobę odpowiedzialną w Niemczech za badania nad wpływem farmaceutyków i przetworzonej zywności na zdrowie człowieka. W 1953 roku zrezygnowała ze stanowiska - jak się domyślam - pod wpływem silnych nacisków lobby producentów zywności. P rowadziła swoją własną klinikę, w której - jak sama publicznie stwierdziła, a nikt temu publicznie nie zaprzeczył - aż 90 % pacjentów z nowotworami w stanach krytycznych, którym lekarze praktykujący akademicką medycynę odebrali już jakiekolwiek nadzieje na przeżycie, "cudownie" ozdrowiało. Podczas jej dietetycznej terapii wyleczeniu ulegają także inne choroby cywilizacyjne, takie jak: arterioskleroza, miażdzyca, cukrzyca i wiele innych. Dr Budwig ogłosiła zasady swojej jednocześnie leczniczej i profilaktycznej diety w 1951 roku. Natychmiast spotkała się z ogromnym oporem przemysłu spożywczego, przede wszystkim ze strony producentów tłuszczów spożywczych, którzy robili wszystko, aby nie dopuścić do rozpowszechniania się rewelacyjnych odkryć. Nie dziwi więc fakt, że aż 7-krotnie ponawiano nominacje do Nobla. Nie dziwi, choc bulwersuje. Na szczęście pomimo tego nauka dr Budwig nabierała powoli rozgłosu na całym świecie. Rzesze naukowców, za jej przykładem rozpoczęły prace badawcze nad rola kwasów tłuszczowych dla zdrowia i życia człowieka. Po 40 latach, w 1990 roku, dr Dan C. Roehm - onkolog i były kardiolog - podjął się ponownego zbadania zasad diety dr Budwig. Na początku, jak sam pisze, podchodził do tematu z wielką rezerwą i niewiarą (bardzo powszechne stanowisko większości lekarzy). Po wnikliwym badaniu w skierowanej do środowiska lekarskiego publikacji "Townsend Letter for Doctors" oświadczył, co następuje: " (...) NOWOTWÓR JEST ŁATWO ULECZALNY. Terapia polega jedynie na odpowiedniej diecie. Reakcja na nią jest natychmiastowa; komórki nowotworowe są słabe i bardzo podatne na uszkodzenia. Dr Budwig bardzo precyzyjnie rozpoznała biochemiczny punkt załamania się nowotworu, co bardzo łatwo można sprawdzić zarówno in-vitro, jak i in-vivo." Dr Budwig opublikowała w Niemczech 11 książek, z czego dopiero dwie zostały przetłumaczone na język angielski. Dr Udo Erasmus podjął się zebrania całej, zawartej w nich, wiedzy w swoim opracowaniu pt. "Fats and oils" wyd. Alvis Books, Canada. Dieta dr Budwig jest łatwo identyfikowana, dzięki tzw. paście - mieszaninie oleju lnianego i białego twarożku, najpowszechniej znanej i stosowanej w Niemczech, Stanach Zjednoczonych oraz Australii ( np. w Klinice Nowotworowej w Melbourne oficjalnie stosuje się dietę dr Budwig w terapii pacjentów ze schorzeniami nowotworowymi). Niezwykle ważne jest, aby koniecznie spozywać olej lniany zmieszany z twarożkiem w formie pasty, gdyz spożywany w duzych ilościach samodzielnie nie daje leczniczych efektów, a nawet jest szkodliwy. powrót do początku dieta dr Budwig w skrócie "Wybaczcie niegodziwcom, którzy przez tak długi czas uniemożliwiali Wam i Waszym najbliższym dostęp do tej prostej informacji. " Dr Dan C. Roehm Dr Budwig twierdzi, że przyczyną większości przewlekłych chorób, w tym nowotworów, jest nadmierna produkcja oksydazy. Tymczasem nienasycone kwasy tłuszczowe wchodzą w skład produkowanych przez organizm enzymów, rozkładających oksydazę. Niestety, użyteczność nienasyconych kwasów tłuszczowych jest zniszczona, jeśli zostaną one ogrzane, gotowane, czy potraktowane azotanami (np. dodawanymi do mięsa w procesie konserwacji). Dr Budwig zaobserwowała wspólną dla wszystkich poważnie chorych pacjentów cechę, a mianowicie brak w ich krwi - bez wyjątku - fosfatydów, lipoprotein w tym kwasów Omega-3. Jak zauwazyła, w takiej sytuacji nowotwory rozwijają się bardzo gwałtownie. Ponadto analizując obraz krwi u pacjentów z nowotworami, dr Budwig zaobserwowała, że hemoglobina zamiast zdrowego czerwonego koloru ma zółto-zielonkawy odcień. To wstrząsające odkrycie zapoczątkowało prace badawcze nad sprawdzeniem teorii w praktyce. Chorych na nowotwory pacjentów poddano terapii. Po około 3-miesięcznym okresie uzupełniania brakujących substancji odżywczych, nowotwory zaczęły cofać się stopniowo. Ciałka krwi z powrotem "nabrały koloru", a fosfatydy i lipoproteiny ponownie pojawiły się we krwi. Anemia i osłabienie pacjentów minęły. Pacjenci odczuli ulgę ze strony objawów nowotworowych, dysfunkcji wątroby i cukrzycy. Dr Budwig rozpoczeła wtedy poszukiwania naturalnego sposobu uzupełnienia koniecznych dla zdrowia fosfatydów i lipoprotein. Wynikiem tych poszukiwań jest znana juz na całym swiecie PASTA (ang. "spread"), czyli mieszanina dwóch zupełnie naturalnych składników: oleju lnianego i twarozka. Musza one byc spozywane razem, gdyż wzajemnie uzupełniają sie uruchamiając korzystne procesy biochemiczne. Białka twarożka są bogate w siarkę - bardzo istotny składnik wszystkich tkanek oraz m.in. witaminy B1, kwasu pantotenowego i biotyny - jest więc niezbędna do prawidłowego spalania białek weglowodanów i tłuszczów. To ona decyduje o kształcie przestrzennym białek - za jej przyczyną kręcą się nam włosy. Zmiksowanie oleju lnianego, który praktycznie aż w 95% stanowią kwasy tłuszczowe nienasycone, powoduje, ze tłuszcz staje się rozpuszczalny w wodzie. Jest to bardzo istotna przemiana, umożliwiająca m. in. bardzo szybkie przyswajanie w układzie pokarmowym oraz transportowanie we krwi i limfie. Zastosowanie diety Dr Budwig Przez 10 lat Dr Budwig obserwowała efekty zdrowotne opracowanej przez siebie diety stosujac ja w leczeniu szpitalnym pacjentów z chorobami przewlekłymi. Okazało się, że jej prosta i naturalna recepta na zdrowie przyniosła pożądany skutek nawet w przypadkach uznanych przez akademicką medycynę za nieuleczalne i śmiertelne. Na podstawie tej długoletniej praktyki klinicznej dieta dr Budwig znalazła zastosowanie w leczeniu następujących schorzeń: 1. nowotwory łagodne i złośliwe, 2. arterioskleroza, 3. atak i zawał serca, 4. arytmia, 6. obtłuszczenie watroby, 7. astma oskrzelowa, 8. problemy trawienne, 9. wrzody żołądka, 10. schorzenia prostaty, 11. artretyzm, 12. wszelkie problemy dermatologiczne, 13. schorzenia wieku starczego, 14. problemy z nauką i pamięcią (aktywizacja pracy mózgu), 15. stwardnienie rozsiane, 16. reakcje autoimmunologiczne, 17. schorzenia woreczka żólciowego, 18. cukrzyca, 19. wady wzroku i słuchu, oraz jako odzywka dla niemowląt i dzieci. Mamy już 2004 rok. Dieta dr Budwig ponad 50 lat pomaga rzeszom chorych na całym świecie. Zainteresowanie nią ciągle rośnie, przede wszystkim dzięki odzewowi innych naukowców, którzy zainspirowani jej wynikami, poszli jej tropem. Dzieki temu coraz wiecej placówek medycznych włącza terapię dietą dr Budwig w trakcie hospitalizacji przewlekle chorych pacjentów. Niech te 50 lat nigdy niezakwestionowej, a przeciwnie ciagle potwierdzanej przez coraz to nowe naukowe opracowania, praktyki dr Budwig będzie dla Państwa najlepszą rekomendacją jej skuteczności. Nasze zaangazowanie w propagowanie tej metody leczenia wynika z przekonania, ze terapia ta, za kilka lat stanie sie prawdopodobnie jedną z oficjalnie uznanych. Nie chcemy jednak czekać. Naszym celem jest otwarcie drogi do wyleczenia wielu potrzebującym ludziom, a że na wlasne oczy mieliśmy okazje zobaczy,c jak dieta dr Budwig jest skuteczna, z całego serca ją Państwu polecamy. powrót do początku dieta dr Budwig - zasady dla zdrowych i chorych Podstawowe zasady diety dr Budwig Podstawowym tłuszczem w diecie dr Budwig jest olej lniany tłoczony na zimno i nieratyfikowany (nieoczyszczony) Zabronione jest uzywanie jakichkolwiek rafinowanych bądź uwodorowanych tłuszczów (olejów, margaryn, majonezów). Aby osiągnąć skuteczne efekty leczenia, nalezy bezwzględnie wyeliminować z diety wszelkie produkty smażone, tłusty nabiał, mięsa. Zasada generalna: spożywać należy produkty świeże. Potrawy nie powinny byc przyrządzane na bazie produktów konserwowanych sztucznie, z dodatkami chemicznymi ( np. z glutaminianem sodu, polepszaczami w pieczywie itd.). Olej lniany zjadać należy codziennie w postaci PASTY (jak ją przyrządzić?) i samodzielnie. Dla osób chorych wskazane jest zjadanie także zmielonego siemienia lnianego. Zasady bilansowania składników odżywczych w diecie profilaktycznej Dieta dr Budwig bazuje na dostarczeniu organizmowi pokarmów bogatych m. in. w tłuszcze Omega-3, węglowodany złożone, błonnik i antyoksydanty. Nalezy spożywać: Owoce - świeże, w ilosci 3 do 4 średniej wielkości porcji dziennie. Owoców nie nalezy mieszać. Soki owocowe -świeże, przynajmniej raz dziennie szklankę. Pomiędzy wypiciem soku z owoców cytrusowych a zjedzeniem pasty powinno upłynąć kilka godzin. Warzywa - swieze, 4 do 6 filiżanek dziennie, ze szczególnym uwzględnieniem warzyw kapustnych i brokułów. Warzywa można mieszać. Zboża - w postaci chleba i płatków z nie oczyszczonych, pełnych ziaren - 3 do 4 filizanek dziennie. Ryby - świeze, oceaniczne, najlepiej łosoś tęczowy, makrela, tuńczyk (bardzo bogate w Omega-3) - 10 do 25 dkg dziennie. Mięso i drób - tylko nie przetworzone, niskotłuszczowe, od zwierząt, którym nie podawano karmy zawierającej hormony, pestycydy i antybiotyki, w ilościach - okazjonalnie. W przypadku ciężkich chorób, np. nowotworów, z mięsa i drobiu należy zrezygnować zupełnie. Płyny - pić 2 litry wody (oczyszczonej filtrami, albo butelkowanej źródlanej, ale nie mineralnej) dziennie. Produkty zakazane cukier oczyszczony, nawet brazowy, sztuczne słodziki. Nalezy zastąpić go miodem lub naturalnym sokiem z winogron. wszelkie inne tłuszcze poza olejem lnianym na zimno tłoczonym, nieoczyszczonym. Inne zalecenia Bardzo korzystne jest codzienne uzupełniane diety produktami fermentacji mlekowej. Bakterie jogurtowe między innymi produkują w naszym układzie pokarmowym witaminy z grupy B - nieodzowne dla prawidłowych przemian metabolicznych. Wskazana jest 1 szklanka letniego mleka acidofilnego, kefiru , maslanki lub jogurtu zmieszana z 2 łyżeczkami świezo zmielonego siemienia lnianego. Korzystnie jest spozywać naturalnie słodkie produkty, jak: daktyle, figi, gruszki, jabłka, winogrona oraz miód. Nalezy unikac syntetycznej witaminy A, ponieważ zawiera produkty oksydacji. Natomiast naturalna prowitamina A, czyli betakaroten wystepujący na przykład w marchewce jest bardzo pożądany w diecie. Codziennie nalezy uzupełniac poziom witamin z grupy B, których bogatym źródłem jest m.in. maslanka, jogurt, czy drożdże spożywcze (zawsze nalezy je przed spozyciem zagotować!!!). Osobom wycieńczonym chorobą, dr Budwig zaleca spędzanie jak największej ilości czasu na zewnątrz, w słońcu. Swoich pacjentów zawsze najpierw wyprowadza z sal szpitalnych, aby mogli w pełni korzystac z dobrodziejstw, jakimi natura obdarza nas dzięki światłu słonecznemu. powrót do początku dieta lecznicza dr Budwig dla osób przewlekle chorych Skuteczność lecznicza diety dr Budwig w leczeniu chorób przewlekłych w tym uznanym za śmiertelne zależy od bezwzględnego przestrzegania wszystkich zaleceń dietetycznych dr Budwig, ze szczególnym uwzględnieniem zakazu spożywania produktów zabronionych ( w tym cukru i wszelkich tłuszczów poza olejem lnianym!). DR BUDWIG ZABRANIAŁA SWOIM PACJENTOM NA DIECIE PODDAWANIA SIĘ CHEMIOTERAPII I RADIOTERAPII. Cała terapia dietą dr Budwig musi trwać do całkowitego wyleczenia, a konwencjonalna medycyna zakłada, że jest to okres 5 lat od ustapienia objawów choroby. Muszą się Państwo liczyć z tym, że ta gruntowna zmiana sposobu odżywiania nie może być krótsza niz dwa lata, choć efekty mogą być widoczne w bardzo szybkim czasie (wyniki badań). 6 przykazań dietetycznych Spożycie cukru w jakiejkolwiek oczyszczonej postaci jest zabronione ( w tym biały i brązowy cukier, ciasta cukiernicze, słodzone sklepowe soki itp.) Spożycie innych tłuszczów poza olejem lnianym jest zabronione ( w tym tłuszcze zwierzęce, oleje roślinne, oleje sałatkowe, sklepowe majonezy, MARGARYNY (!!!), masło) Spożycie mięsa jest zabronione ( przede wszystkim ze względu na powszechnie używane w produkcji hormony, pestycydy, antybiotyki i konserwanty blokujace przemiany metaboliczne nawet oleju lnianego). Jeść należy wyłącznie świeże potrawy zrobione na bazie świezych składników, najlepiej ze sprawdzonych źródeł (sklepy ze zdrową żywnością). Na pół godziny przed każdym posiłkiem należy wypić przynajmniej pół szklanki wody lub świeżego soku owocowego. Jak najdłuzej w ciągu dnia należy przebywać na świeżym powietrzu, jesli to możliwe w słońcu. Dzień pierwszy kuracji dietą dr Budwig Pierwszego dnia terapii dietą dr Budwig pacjent nie powinien przyjmować zadnego pozywienia, poza ZJEDZENIEM 250 ml (1/4 l) ZMIELONEGO W MŁYNKU DO KAWY SIEMIENIA LNIANEGO z mieszanego z miodem oraz świeżymi sokami owocowymi (bez dodatku cukru!!!). Ilość tę nalezy zjeść w ciagu całego dnia rozkładając na kilka porcji (nalezy pamiętać, aby mielić siemię bezpośrednio przed spozyciem !). W przypadku osób w bardzo cięzkim stanie, wskazane jest zastąpienie soków owocowych szampanem (winem musujacym), który ze względu na swoja wysoką wartość energetyczną oraz przyswajalność stanowi natychmiastowo działające "lekarstwo" wzmacniające wyczerpanych chorobą pacjentów. Dni następne Przed sniadaniem - 7:00 rano Każdego ranka na czczo zjeść 2 łyżeczki świeżo zmielonego siemienia lnianego zmieszanego z letnim jogurtem lub maślanką. Śniadanie - 8:00 rano Muesli z płatków śniadaniowych* z dodatkiem 2 łyżek stołowych oleju lnianego, miodu i świeżych sezonowych owoców i orzechów**. Do tego dodac 8 łyżek stołowych pasty (można ja zjeść zmieszana z muesli, albo oddzielnie). Przed posiłkiem można wypić herbatę czerwoną, zieloną lub czarną (bez sztucznych dodatków). Nie pić po jedzeniu przynajmniej przez pół godziny. *ale nie tych wysoko przetworzonych, produkowanych z wykorzystaniem jednego z najbardziej szkodliwych olejów - palmowego i koniecznie bez dodatku cukru!!! **za wyjątkiem orzeszków ziemnych niebezpiecznych ze względu na zawartość bardzo szkodliwych anatoksyn - promotorów guzów nowotworowych!! Napój przedpołudniowy - 10:00 rano Szklanka świeżego soku z marchewki, buraka, selera lub jabłka ( składniki mogą być zmieszane w dowolnych proporcjach, wskazane jest nie unikanie żadnego z nich). Obiad - 12:00 ( ważne jest spożycie potraw w podanej kolejności, najlepiej z zachowaniem 10-minutowych przerw między nimi!) Sałatka - surówka: zielona sałata, kapusta biała lub pekińska z dodatkami w zalezności od sezonu (marchewka, kalarepka, rzepa, rzodkiewka, kalafior, brokuły...) w sosie na bazie pasty ( można dodać do pasty musztardy, octu jabłkowego, miodu, czosnku, szczypiorku, pietruszki czy chrzanu). Gorący posiłek - warzywa i ziemniaki gotowane na parze albo ziarna (brązowy ryż, kasza gryczana albo jaglana), również z dodatkiem pasty lub zrobionego na jej bazie sosu, np. majonezowego (ale bez dodatku majonezu sklepowego!!!!). Bardzo korzystne jest doprawić potrawę ziołami, szczególnie kminkiem, szczypiorkiem czy pietruszką. Deser - świeże owoce ( inne niz spozyte przy śniadaniu ) z dodatkiem pasty, tym razem przyrządzonej jako sos owocowy bez miodu z sokiem z cytryny, wanilia i jagodami. Napój popołudniowy - 16:00 po południu Mała lampka wina (bez konserwantów) lub lepiej szampana albo szklanka świezego soku owocowego wzbogaconego 1-2 łyżeczkami świeżo zmielonego siemienia lnianego i miodu. Kolacja - 18:00 wieczorem Ciepły posiłek na bazie kaszy lub płatków gryczanych, owsianych albo sojowych najlepiej w zupie jarzynowej albo w postaci placka z sosem ziołowym, oczywiście na bazie pasty. CODZIENNIE PACJENT POWINIEN WYCHODZIĆ NA SPACERY, A JEŚLI JEGO STAN NA TO NIE POZWALA, POWINIEN BYĆ "WERANDOWANY" NA SŁOŃCU . powrót do początku Środki ratunkowe przy bardzo ciężkich stanach pacjenta. 1) okłady z prześcieradeł nasączonych olejem lnianym 2) werandowanie chorej osoby na słońcu (to jeden z istotnych elementów terapii dr Budwig) 3) lewatywy odżywcze z pasty (olej lniany + twarożek) 4) sok z buraków, marchewki, selera w stosunku 3:1:1 ( wlewany chorej osobie do ust po łyżeczce, a także w lewatywie) na przemian z szampanem 5) transfer factor plus i transfer factor rozpuszczany w łyżeczce płynu i wlewany do ust, ze względu na małą wydajność organów wydalniczych w obecnym stanie, narazie 3 x dz. po 1 kapsułce Transfer Factor Plus, zwiększając co 2-3 dni dawke o kolejne 3 kapsułki, 6) jeśli pacjent nie może pić, konieczna jest kroplówka nawadniająca organizm (ale nie odżywiająca) 7) lewatywy oczyszczające, np. z kawy wg dra Gersona www.gerson.org powrót do początku dieta dr Budwig a chemioterapia i radioterapia Przy chemioterapii, tylko cześć leku jest "wprowadzana" do akcji, pozostałą część organizm stara się za wszelką cenę unieszkodliwić (bo chemioterapeutyk jest "trucizną" i uszkadza komórki organizmu, nie tylko te chore, ale i te zdrowe). To unieszkodliwienie polega na tym, że organizm odkłada część chemioterapeutyku w postaci złogów w tkankach. Wszelkie oczyszczanie w trakcie chemioterapii, np. vilcacorą może znacznie zwiększyć ilości działających toksyn, a to z kolei może sie okazać zbyt wielkim obciażeniem dla pacjenta. Dieta dr Budwig działa silnie oczyszczająco. Dr Budwig, podobnie jak i inni lekarze stosujacy metody alternatywne w leczeniu raka (np. prof. Anatol Rybczyński, dr Max Gerson itd.) zabraniała jakiejkolwiek chemio- i radioterapii swoim pacjentom. Chemio- i radioterapia w drastyczny sposób obniżają odporność organizmu. Są kancerogenne. powrót do początku przepis na pastę Pastę dla jednej chorej przewlekle osoby wykonuje sie miksując przez 5 minut : - 6-8 łyżek stołowych oleju lnianego - 12,5 dkg (pół standardowej 25 dkg-mowej kostki) chudy biały twarożek - mały kubek jogurtu naturalnego (0% tłuszczu, nieowocowego )lub maślanki, albo kefiru dla uzyskania właściwej konsystencji Do miksowania zawsze dodajemy szczyptę pieprzu cayenne i łyżeczkę miodu (naturalnego, nie podgrzewanego). Osoby przewlekle chore powinny zjeść także CODZIENNE ok. 3-6 łyżek siemienia lnianego, zmielonego zawsze "na świeżo" w młynku do kawy. Można je dodać do pasty. Gotowa PASTA powinna mieć konsystencję kremu mleczno-jajecznego (powinna być raczej płynna). Nie jest tłusta ( myjąc mikser nie zauważamy żadnych tłustych plam). Zwykle po 3 miesiącach kuracji można stopniowo zacząć zmniejszać dawkę oleju lnianego. Porcja dzienna pasty dla jednej zdrowej osoby powinna być wykonana z 12,5 dkg serka, 2 łyżek oleju lnianego. "Jak przyrządzić pastę?" QUICKTIME 1,77 Mb (chwilowo wersja z napisami angielskimi) Po przyrządzeniu pastę nalezy przechowywać w lodówce. Można ją doprawiać do smaku na ostro, słodko, ziołowo. Dr Budwig szczególnie zaleca jeść pastę rano razem z muesli, płatkami zbożowymi, łyżką zmielonego siemienia lnianego i utartym jabłkiem. Smakoszom oleju nie zaszkodzi dodanie do takiej śniadaniowej bomby jednej łyżki oleju ekstra. Gotowa PASTA powinna mieć konsystencję kremu mleczno-jajecznego (powinna być raczej płynna). Nie jest tłusta ( myjąc mikser nie zauważamy żadnych tłustych plam). PROSZĘ UWAŻAĆ NA MIKSER, TO MUSI BYĆ MIKSER Z NACZYNIEM I NOŻYKAMI TNĄCYMI W ŚRODKU, A NIE NP. UBIJAK DO PIANY CZY MIESZACZ DO CIASTA! NIE KAŻDY MIKSER MOŻE PRACOWAĆ 5 MINUT!. NAJLEPSZE SĄ STARE POLSKIE MIKSERY! Olej można zastąpić siemieniem lnianym, przy zachowaniu proporcji 3 łyżki siemienia lnianego za 1 łyżkę stołową oleju. W przypadku osób przewlekle chorych nie nalezy zastępować wszystkich zalecanych łyzek oleju mielonym siemieniem. PASTĘ przyprawiać dopiero po zmieszaniu podstawowych składników. Pastę można solić, pieprzyć, doprawiać na rozmaite sposoby ale już po zmiksowaniu samego oleju z serem. Można użyć, jako przyprawy, do wyboru: czosnek, paprykę i inne. Bardzo dobre jest zmiksowanie pasty z bananem i słodkim jabłkiem - pyszny i pożywny jogurt, np. zamiast śniadania z muesli. Można tez miksować pastę z innymi świezymi owocami wg upodobania, ale zawsze po uprzednim zmieszniu przez 5 minut samego oleju z serkiem. Wyjątkowo smakuje tez pasta z czosnkiem i utartymi zielonymi ogórkami jako sos np. do sałatek. Do ziemniaków i kaszy smakuje doskonale nawet nieprzyprawiona, ale dodatek szczypiorku, pietruszki, papryki lub innych ziół czy przypraw to miłe i pożywne urozmaicenie. Dodatki do pasty proszę dodawać bezpośrednio przed spożyciem, a pastę przechowywać w lodówce niczym nie przyprawioną. powrót do początku współczesne badania laboratoryjne nad siemieniem lnianym i nowotworami Olej lniany, który jest kluczowym elementem diety dr Budwig jest teraz przedmiotem badań na całym świecie. M. in. zajmuje się tym Duke University w Stanach zjednoczonych, który jakiś czas temu ogłosił "rewelację" (piszę to w cudzysłowiu, dlatego, ze dla ludzi zaznajomionych z odkryciami dr Budwig, ta rewelacja ma juz 50 lat!!!). Duke University opublikował następującą informację:"Flaxseed-Rich Diet Blocks Prostate Cancer Growth and Development in Mice", czyli w tłumaczeniu na jęz. polski: " Bogata w siemię lniane dieta blokuje wzrost i rozwój raka prostaty u myszy" (źródło: http://www.dukemednews.org/news/article.php?id=6041 ) Kiedy napisałam do prowadzącej badania dr Wendy Demark-Wahnefried, czy jest jej znajoma dieta dr Budwig (wtedy jeszcze żyjącej) otrzymałam odpowiedź, że tak. Na pytanie, dlaczego praca naukowa dr Budwig SIEDEM RAZY nominowana do Nobla (przyznanie nagrody było blokowane przez najrózniejse lobby: od producentów margaryn po środowisko medyczne) i potwierdzona kliniczną praktyką nie może zostać wprowadzona od razu w życie, aby ratowac ludzi, odpowiedź dr Wendy Demark-Wahnefried brzmiała mniej więcej tak: protokół postępowania w trakcie badań naukowych jest bardzo dokładnie określony i ona musi się mu podporządkować, aby otrzymać stosowne fundusze. Przyznano jej grant na badania wpływu diety bogatej w siemię lniane na myszy w kontekście raka prostaty. Więcej badać nie może. Po skończonych badaniach, jeśli znajdą się fundusze, bedzie mogła badać myszy pod kątem innego nowotwora. Upłynie parę lat. Nowy grant - nowy nowotwór do badania itd. Przepraszam za sarkazm, ale w kontekscie alternatywy, jaką mają - a właściwie jakiej nie mają - pacjenci ślepo poddający się zabiegom medycyny konwencjonalnej, taka procedura jest absurdalna. powrót do początku kontakt z pacjentami stosujacymi dietę dr Budwig Dobrym źródlem, zawierającym świadectwa ludzi stosujących terapię dietą dr Budwig jest internetowa lista dyskusyjna http://www.onelist.com/community/FlaxSeedOil. Jest tam wiele osob, które bardzo chetnie podzielą sie z Panstwem swoim doświadczeniem w zmaganiu sie z chorobą nowotworową. Grupe "moderuje" starszy pan, Cliff Beckwith, który zrezygnowal z chemioterapii i od wielu lat skutecznie broni sie przed wznową raka prostaty właśnie przy pomocy diety dr Budwig Na początek prośba - nie jest to sprawdzona metoda. Z pewnością poprawia ona stan zdrowia, z pewnością jest bezpieczna, z pewnością jest całkowicie za darmo - ale nikt do tej pory nie udowodnił, iż faktycznie w 100% zadziała. Są dowody, że kwasy omega 3 pomagają zwalczać różne rodzaje nowotworów, nikomu nie udało się udowodnić, że metda dr Budwig to oszustwo (a wielu próbowało), ale bezpośredniego dowodu nie przeprowadził do tej pory nikt. Dlatego - po pierwszem, nie łapcie się tego jak ostatniej deski ratunku. Potraktujcie to jako "nawet jak nie pomoże, to nie zaszkodzi". A już w żadnym wypadku nie rezygnujcie ze standardowej terapii. Lista schorzeń, w których omega 3 pomaga jest tak niesamowita, że jakbym ją tutaj przedstawił, każdy popukałby się w czoło i po prostu zamknął przeglądarkę. Dlatego zapraszam do działu "dowody". Są tam efekty badań przeprowadzanych przez państwowe instytuty na całym świecie. Dlaczego tak jest? Dlaczego omega 3 pomagają w aż tak niesamowity sposób? To proste, współczesna dieta nie zawiera ich niemal w ogóle, za to ma gigantyczne ilości omega 6, przez co w zasadzie każdy kto odżywia się "normalnie" ma kompletnie zniszczone ciało. Efekty tego zniszczenia nazywane są "chorobami cywilizacyjnymi". Że niemożliwe, że nie ma jednego lekarstwa na każdą chorobę? Jednego lekarstwa na każdą chorobę nie ma, ale niedobór jednego składnika w pokarmie może wywołać ich setki. Można powiedzieć, że "choroby cywilizacyjne" nie są w zasadzie chorobami sensu stricto, ale raczej OBJAWAMI. Objawami niedoboru omega 3. Dr Budwig przez 50 lat leczyła w Niemczech chorych na raka, osiągając czasem oszałamiające rezultaty. Ponoć potrafiła doprowadzić do całkowitego wyleczenia osobę, której lekarze dawali dni, a nawet godziny życia. Wielokrotnie nominowana do nagrody Nobla, której nigdy nie dostała. Znienawidzona przez przemysł farmaceutyczny i ortodoksyjnych lekarzy. Jakie jest uzasadnienie naukowe tej metody? Wszystko sprowadza się do tego, iż we współczesnej diecie jest niezwykle mało kwasów omega 3, w przeciwieństwie do omega 6, których jest o wiele za dużo. Z tym zgadza się każdy dietetyk. Prawdą jest też, iż te kwasy stanowią jeden z podstawowych składników naszego ciała - z nich są zbudowane błony komórkowe. Z tym też zgadza się każdy lekarz. W praktyce błona komórkowa osoby odżywiającej się mniej-więcej normalnie jest zbudowana głównie z kwasów omega 6, co ma fatalny wpływ na jej stan. Tu właśnie uderza metoda dr Budwig - nasyca ona organizm odpowiednią ilością kwasów omega 3, przez co komórki odzyskują swoje naturalne właściwości. Jak wspominałem, nie przeprowadzono do tej pory żadnych badań nad faktycznym działaniem tej metody - pomimo tego, że dr Budwig przez 50 lat dokonywała cudów na oczach całego świata. Dlaczego nikt się tego nie podjął? To naprawdę dobre pytanie. Ale nauka przeprowadziła szereg innych eksperymentów nad kwasami omega 3, można o nich poczytać na MedLine. Udowodniono, że wybitnie pomagają one zbić poziom cholesterolu, mają bardzo duży wpływ łagodzący na stany zapalne, komórki nowotworowe wszystkich chyba rodzajów raka jakie sprawdzano rozmnażały się w ich obecności wolniej, żyły krócej, nie wykazywały takich skłonności do rozprzestrzeniania się. Nie wierzcie mi na słowo, bo lekarzy - cudotwórców są miliony, ale żaden nie pokazuje nigdy dowodu. Ja ten dowód pokazuję, MedLine nie kłamie - jest to właśnie "współczesna wiedza medyczna" w formie wyników badań zespołów naukowych z całego świata http://www.ncbi.nlm.nih.gov/PubMed Starczy wpisać tam cancer omega 3 - i poczytać o efektach eksperymentów z podwójną ślepą próbą placebo, których przeprowadzono już chyba kilkanaście. Wszystkie wykazały, że kwasy omega 3 pomagają przynajmniej w pewnym stopniu. Ale jak wspomniałem nikt, dosłownie NIKT nie zdecydował się zbadać działania diety dr Budwig stosowanej tak, jak jest to zalecane przez tą lekarkę. Przez 2 dni szukałem w internecie jakiegokolwiek dowodu na to, że ta terapia nie działa. Nie ma. Po prostu nie ma. Kiedyś był krótki wpis na quackwatch, ale został usunięty - dla nie wtajemniczonych, na quackwatch są wypisane wszystkie "cudowne" terapie, które jednak nie działają. Na żadnym forum o nowotworach nie ma informacji o tym, że ktoś spróbował i nie podziałało. Za to są tysiące postów od ludzi, którzy spróbowali i dzięki temu żyją. Najciekawsze są efekty porównania statystyki zachorowalności na raka w krajach, w których spożywa się duże ilości żywności z kwasami Omega 3 z tymi państwami, w których spożycie jest znikome. Najlepszy przykład to Japonia - kraj produkujący gigantyczne (jak na liczbę mieszkańców) ilości oleju lnianego, na dodatek jako tradycyjną potrawę mający surowe ryby - w przeszłości jedno z lepszych źródeł tych kwasów (obecnie niestety morza są już zbyt zatrute). Statystyki są naprawdę szokujące - każdy może w każdej chwili sprawdzić. Zachorowalność na raka prostaty w Japonii była niższa ponad 5 krotnie niż w krajach europejskich, w ostatnich latach ta "przewaga" zmniejszyła się, ale dalej w Japonii mężczyźni chorują niemal 2krotnie rzadziej niż w Europie czy USA. Identycznie sprawa przedstawia się z rakiem piersi - w roku 1960 w Japonii był on 6krotnie rzadszy niż w dowolnym kraju Ameryki czy Europy, obecnie już "tylko" 2-3 krotnie. Co najciekawsze (i najwięcej dające do myślenia), produkcja oleju lnianego w Japonii spadła 3krotnie w ciągu ostatnich 20 lat. Nie wierzycie? Na forum macie linki do oficjalnych statystyk produkcji oleju lnianego, myślę że statystyki zachorowalności na raka każdy sam może znaleźć. Zastanawiające jest, że bardzo mało osób próbuje tej terapii - chociaż jest kompletnie darmowa i całkowicie bezpieczna, zaś jedyne skutki uboczne to silna poprawa samopoczucia - więc nawet jak nie uzdrowi, z pewnością pomoże, zmniejszając dolegliwości. Pytanie, dlaczego ludznie nie próbują? Nie ufają czemuś, za co nie muszą płacić? No cóż. Jeśli taki jest powód... nazwałbym to naturalną selekcją. Terapia ta pomaga też przy sporej ilości innych schorzeń. Bez wątpienia działa pomocniczo przy toczniu, co wykazało badanie z podwójną ślepą próbą - nastąpiło wydatne zmniejszenie ilości stanów zapalnych i dolegliwości bólowych. Co prawda podawano tam mniejsze ilości kwasów omega 3 i w trudniejszej do przyswojenia formie, ale to znaczy jedynie, że użycie metody Budwig jedynie zwiększyło by efekt pozytywny. Czemu jest o tym tak cicho? Czemu koncerny farmaceutycznie nie krzyczą głośno o tej terapii? Czemu tak małe znaczenie przykłada się do ZAPOBIEGANIA chorobom, a tak duże do leczenia? To proste. Koncern farmaceutyczny nie zarobi na zdrowych ludziach ani grosza. Dlatego dla przykładu Ibogaina, jedyny lek który faktycznie leczy z uzależnienia od heroiny (to naprawdę niesamowite, widziałem na własne oczy) jest jednocześnie zabroniony. Nie wierzycie? Sprawdźcie na MedLine, słowo - klucz to "ibogaine heroine". Tak, to działa, od pół wieku wiemy, że to działa - a jednak tylko w Holandii można legalnie przeprowadzać terapię tym środkiem. W USA za takie coś idzie się do więzienia. Nikomu tak naprawdę nie zależy na naszym zdrowiu, alkohol czy papierosy można kupić bez najmniejszego problemu, ale leki ratujące życie, takie jak ibogaina, są zabronione pod karą więzienia. Niemożliwe? A jednak. Wracamy do terapii dr Budwig. Regulując działanie błon komórkowych w organizmie ta terapia ma pozytywne działanie w przypadku każdego niemal schorzenia. Nie jest "cudownym lekiem" na wszystko, ale na pewno w każdym wypadku pomoże - w zasadzie wszyscy mamy zaburzoną równowagę kwasów omega 3. Z moich osobistych doświadczeń - spożywanie dużych ilości omega 3 ma działanie bardzo silne i błyskawiczne. Nie leczyłem co prawda żadnej poważnej choroby, ale poprawa samopoczucia była tak silna i szybka, że nie ma tu mowy o efekcie placebo. Jeden z drobnych przykładów, po kilku dosłownie dniach przestało mnie boleć gardło, w którym miałem stan zapalny przez ostatnie 10 lat - lekarze rozkładali bezradnie ręce. Ile to kosztuje? NIC. Terapia jest CAŁKOWICIE DARMOWA. To najzwyklejsza w świecie zmiana diety - tylko tyle i aż tyle. Jedyny koszt to zakup oleju lnianego i chudego białego sera (twarogu) - niesamowite, co? O oleju jednak trzeba powiedzieć parę słów więcej. To musi być olej z siemienia lnianego, tłoczony na zimno, nie oczyszczany, a - co najważniejsze - bardzo świeży. Butelka nie może być z przezroczystego szkła. Kwasy omega 3 błyskawicznie się rozkładają pod wpływem światła, powietrza czy temperatury. Olej po otwarciu ma raptem miesiąc trwałości, zanim bezcenne niskonasycone kwasy tłuszczowe utlenią się do najzwyklejszego oleju - a i to tylko pod warunkiem, że jest przechowywany w lodówce. Można go kupić w dobrych sklepach ze zdrową żywnością - wtedy trzeba pytać kiedy będzie dostawa świeżego towaru, można zamówić przez internet u jednego z producentów. Najważniejsze to nie brać pierwszego lepszego ze sklepu, który stoi nie wiadomo ile - jeśli kwasy omega 3 utlenią się, jest on z naszego punktu widzenia kompletnie bezwartościowy, a terapia nie odniesie żadnego efektu. Olej najzwyczajniej w świecie miksujemy z serem twarogowym, aż do uzyskania kompletnie jednolitej zawiesiny (co najmniej 5 minut). W tej postaci jest on bardzo dobrze przyswajalny, wchłania się go wielokrotnie więcej niż przy normalny spożyciu. Po prostu jest to sposób na rozpuszczenie oleju w roztworze wodnym i sprawienie, że nasze kosmki jelitowe, zamiast mieć do czynienia z jedną "plamą" tłuszczu, mają okazję wchłonąć miliardy rozdrobnionych cząsteczek. Niewiarygodne? Że niby zwykła zmiana diety może wywołać aż taki pozytywny efekt? A jednak. To właśnie brak odpowiedniej ilości omega 3, a co za tym idzie degeneracja błon komórkowych jest jedną z głównych przyczyn powstawania tzw chorób cywilizacyjnych. Bo chyba nikt o zdrowych zmysłach nie uwierzy, że są one efektem np stresu? Przecież współczesny człowiek niemal w ogóle się nie stresuje, nasze życie przypomina niemal stąpanie po rajskim ogrodzie. Stres przeżywał dzikus, który nie wiedział, czy rano pożre go tygrys szablozęby, czy umrze z głodu czy może sąsiad rozwali mu łeb maczugą. Nie, choroby cywilizacyjne to nie jest efekt stresu. Przyczyną tych schorzeń jest zatruwanie naszych ciał - cukrem, dymem papierosowym, białą mąką, a przede wszystkim gigantyczną ilością kwasów omega 6, których nasi przodkowie nie jedli praktycznie w ogóle. Jednocześnie niemal w ogóle nie konsumujemy kwasów omega 3. Nic dziwnego, że przywrócenie naturalnej równowagi może mieć aż tak niesamowity wpływ na nasze samopoczucie i ogólny stan zdrowia. Cały sposób opracowany przez dr Budwig i doskonalony przez lata opiera się własnie na mieszance oleju lnianego z twarogiem, do tego na eliminacji z diety toksycznych składników oraz kwasów omega 6. W praktyce jest to całkiem nowa dieta, nie wiadomo które elementy działają, a które są tam przypadkiem - lepiej trzymać się jednak tego co sprawdzone, nic nie zmieniać. Po podliczeniu kosztów okaże się, że ta dieta jest TAŃSZA od naszego normalnego jedzenia, więc nie dość, że nic nie płacimy za terpię, to jeszcze... zarabiamy pieniądze. Nie do wiary? Leczenie za które nam płacą? A jednak, to się nazywa zdrowy styl życia. Kompletny jadłospis dla osoby chorej: Śniadanie: Musli 2 łyżki stołowe zmielonych w blenderze ziaren lnu wymieszane z 2 łyżeczkami miodu wrzucamy do talerza, przykrywamy świeżymi (!) owocami. Na to kładziemy mieszankę oleju lnianego z twarogiem (3 łyżki stołowe oleju, 100 gram twarogu). W czasie miksowania można dodać chudy kefir dla smaku Można jeść z chlebem Do południa, jeśli ktoś jest wyjątkowo głodny, można jeść np sery z dodatkiem pomidorów czy rzodkiewek. Obiad: Sałatka z surowych (!) warzyw, jeśli z olejem to tylko lnianym, najlepiej cały talerz 3 łyżki oleju lnianego zmiksowanego ze 100g twarogu, ewentualnie z dodatkiem kefiru Do tego wszelkie możliwe surowe warzywa, niektóre oczywiście trzeba ugotować aby w ogóle nadawały się do jedzenia - ale i te powinny być jak najświeższe Kolacja: Powinna być zjedzona około 6 po południu Powinna być bardzo lekka, płatki dostępne w sklepach ze zdrową żywnością, gorący ryż (brązowy) albo coś zbliżonego. Ogólnie przez cały dzień zalecane są soki ze świeżo wyciśniętych owoców (w ostateczności kupne, ale to ostateczność, bardzo uważnie należy czytać skład aby nie było cukru), dodatkowo dla ciężko chorych dodatkowo szklanka soku z kiszonej kapusty, rano i wieczorem. Potrawy zalecane: - picie soku z kiszonej kapusty na pusty żołądek, zagryzając np surowymi marchewkami, rzodkiewką, surowymi szparagami etc - orzechy, zwłaszcza włoskie i tzw brazylijskie (nasiona orzesznicy wyniosłej) - dzieciom dawać orzechy zamiast cukierków czy lizaków, można też dać rodzynki albo figi Absolutnie zakazane, przynajmniej przez pierwszy miesiąc: - wszystkie tłuszcze zwierzęce, masło, margaryna, oleje (oprócz lnianego) - wszystkie gatunki mięsa - soki z dodatkiem cukru bądź konserwantów - biały cukier - wszystkie tłuste wypieki Jest niezwykle istotne, aby unikać wyżej wymienionych potraw. Jeśli dodamy do naszej diety tłuszcze omega 6, większość naszej pracy po prostu pójdzie na marne. Organizm najzwyczajniej nie jest w stanie przyswajać omega 3, jeśli jest nasączony omega 6. W początkowej fazie terapii stawiamy na "dawkę uderzeniową" robimy wszystko, aby tego omega 3 przyswoić jak najwięcej, w jak najkrótszym czasie. Przyswoić organizm potrafi tylko określoną ilość, dlatego też robimy wszystko, aby z tego co przyswoi wykorzystał jak najwięcej - a to zależy od małej albo wręcz zerowej ilości omega 6 w żywności. Podobnie niezwykle istotne jest unikanie białego cukru, a także konserwantów w jedzeniu. To jeszcze nie wszystko. Kolejny bardzo wazny element to kąpiele słoneczne. Dostarczają witaminę D, mają wybitnie pozytywny wpływ na samopoczucie, zwiększają wiarę w siebie, likwidują depresję. Są bardzo, bardzo wazne. Ruch na świeżym powietrzu, zwłaszcza gimnastyka poranna. Podobnie jak kąpiele słoneczne, ma niesamowity wpływ na poprawę samopoczucia i mobilizację sił obronnych organizmu. Ważne też jest, aby odpoczywać kiedy chcemy odpocząć, oraz - co jest bardzo, bardzo ważne - wysypiać się. Brak snu to największy wróg zdrowia. I najważniejsze - POZYTYWNE MYŚLENIE! Czas trwania terapii - pierwszy miesiąc powinien być najbardziej restrykcyjny jeśli idzie o spożycie omega 3 i redukcję omega 6, dwa kolejne - na odrobinę większym luzie. Potem można mniej - więcej zwolnić z terapią, zależnie od zmiany stanu zdrowia. W przypadku nasilenia się problemów po zmniejszeniu dawek, bezwzględnie powrócić do dawek silnych. Jeśli ktoś nie jest chory a chce po prostu poprawić stan zdrowia, można najzwyczajniej w świecie jeść zmielone w blenderze siemię lniane (2 razy po 2 łyżki bądź nawet więcej przez pierwszy okres terapii, potem mniej) jednocześnie ograniczając spożycie pokarmów bogatych w omega 6 (przez pierwsze miesiące solidne ograniczenia, potem już nie jest to takie bardzo istotne). Kosztuje to dosłownie grosze, paczka siemienia lnianego starcząca na tydzień solidnej diety to 3 zł, na dodatek siemie lniane jest bardzo zdrowym i wartościowym pokarmem samo w sobie. Inne rozwiązanie to maczanie chleba w oleju lnianym albo polewanie nim tego chleba, jeśli się to dobrze, solidnie przeżuje, nastąpi proces emulgacji dający efekt zbliżony do opisanej wyżej pasty, nieco tylko gorszy. Pomogło? Umożliwiło zdobycie cennej wiedzy? Przekaż adres tej stronki znajomym! Dr Johanna Budwig (1909-2003) - niemiecka biochemik - już siedem (!) razy była za swoje osiągnięcia naukowe nominowana do Nagrody Nobla. Przez wiele uznanych autorytetów światowej nauki, jej odkrycia zasługują na miarę najwazniejszych w XX wieku. Jest największym, niestety już nie żyjącym, autorytetem w dziedzinie biochemii tłuszczów oraz leczenia chorób cywilizacyjnych odpowiednią dietą, którą ogłosiła w 1951 roku. Od jej nazwiska dieta ta znana jest na całym świecie jako dieta dr Budwig. Dr Budwig uzyskała tytuł doktora nauk w dwóch dziedzinach: biochemii i naukach przyrodniczych. Oprócz tego z celującymi wynikami ukończyła farmację, fizykę, botanikę i biologię oraz przeszła przeszkolenie medyczne. Swoje badania prowadzi od lat piećdziesiątych. Rozpoczynała na Uniwersytecie w Munster. Współpracowała wtedy z wieloma szpitalami. Rząd niemiecki wyznaczył ją jako osobę odpowiedzialną w Niemczech za badania nad wpływem farmaceutyków i przetworzonej zywności na zdrowie człowieka. W 1953 roku zrezygnowała ze stanowiska - jak się domyślam - pod wpływem silnych nacisków lobby producentów zywności. P rowadziła swoją własną klinikę, w której - jak sama publicznie stwierdziła, a nikt temu publicznie nie zaprzeczył - aż 90 % pacjentów z nowotworami w stanach krytycznych, którym lekarze praktykujący akademicką medycynę odebrali już jakiekolwiek nadzieje na przeżycie, "cudownie" ozdrowiało. Podczas jej dietetycznej terapii wyleczeniu ulegają także inne choroby cywilizacyjne, takie jak: arterioskleroza, miażdzyca, cukrzyca i wiele innych. Dr Budwig ogłosiła zasady swojej jednocześnie leczniczej i profilaktycznej diety w 1951 roku. Natychmiast spotkała się z ogromnym oporem przemysłu spożywczego, przede wszystkim ze strony producentów tłuszczów spożywczych, którzy robili wszystko, aby nie dopuścić do rozpowszechniania się rewelacyjnych odkryć. Nie dziwi więc fakt, że aż 7-krotnie ponawiano nominacje do Nobla. Nie dziwi, choc bulwersuje. Na szczęście pomimo tego nauka dr Budwig nabierała powoli rozgłosu na całym świecie. Rzesze naukowców, za jej przykładem rozpoczęły prace badawcze nad rola kwasów tłuszczowych dla zdrowia i życia człowieka. Po 40 latach, w 1990 roku, dr Dan C. Roehm - onkolog i były kardiolog - podjął się ponownego zbadania zasad diety dr Budwig. Na początku, jak sam pisze, podchodził do tematu z wielką rezerwą i niewiarą (bardzo powszechne stanowisko większości lekarzy). Po wnikliwym badaniu w skierowanej do środowiska lekarskiego publikacji "Townsend Letter for Doctors" oświadczył, co następuje: " (...) NOWOTWÓR JEST ŁATWO ULECZALNY. Terapia polega jedynie na odpowiedniej diecie. Reakcja na nią jest natychmiastowa; komórki nowotworowe są słabe i bardzo podatne na uszkodzenia. Dr Budwig bardzo precyzyjnie rozpoznała biochemiczny punkt załamania się nowotworu, co bardzo łatwo można sprawdzić zarówno in-vitro, jak i in-vivo." Dr Budwig opublikowała w Niemczech 11 książek, z czego dopiero dwie zostały przetłumaczone na język angielski. Dr Udo Erasmus podjął się zebrania całej, zawartej w nich, wiedzy w swoim opracowaniu pt. "Fats and oils" wyd. Alvis Books, Canada. Dieta dr Budwig jest łatwo identyfikowana, dzięki tzw. paście - mieszaninie oleju lnianego i białego twarożku, najpowszechniej znanej i stosowanej w Niemczech, Stanach Zjednoczonych oraz Australii ( np. w Klinice Nowotworowej w Melbourne oficjalnie stosuje się dietę dr Budwig w terapii pacjentów ze schorzeniami nowotworowymi). Niezwykle ważne jest, aby koniecznie spozywać olej lniany zmieszany z twarożkiem w formie pasty, gdyz spożywany w duzych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
HEJ Mam wspaniała książkę elektroniczną w której kobieta opisuje krok po kroku jak pokonała raka i czego używała w jaki sposób metodami naturalnymi. Książka jest darmowa, napisz do mnie to Ci ją wyślę mój email to: ania@annakrawczyk.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zalety leczenia terapią hipertermii onkologicznej ogólnoustrojowej: 1. Zwiększa skuteczność chemioterapii i radioterapii. 2. Redukuje negatywne skutki chemioterapii i radioterapii. 3. Systematycznie uszkadza białka i nici DNA nowotworu. 4. Aktywuje układ immunologiczny do walki z rakiem. 5. Oddziałuje na guz pierwotny oraz ogniska przerzutów nowotworowych. 6. Działa przeciwbólowo. 7. Jest nietoksyczna, nieinwazyjna, bezbolesna. 8. Podnosi jakość życia chorego. 9. Obniża ryzyko powstawania przerzutów. www.BialaOnkologia.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znalazłam wspaniały film z historiami osób chorych na raka, którzy stosowali leczenie terapią hipertermii onkologicznej i którym hipertermia bardzo pomogła. Warto obejrzeć, naprawdę bardzo wzruszające: https://www.youtube.com/watch?v=aNtVjoE_O6k&a mp ;a mp ;t=156s

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znalazłam wspaniały film z historiami osób chorych na raka, którzy stosowali hipertermię onkologiczną i którym hipertermia bardzo pomogła. Warto obejrzeć, naprawdę bardzo wzruszające: https://www.BialaOnkologia.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×