powiedziałam wczoraj chłopakowi... co myślisz?

no ja tego osobiscie nie rozumiem,kazdy z nas ma inne wartosci,poglady..dla mnie wiernosc w zwiazku to podstawa..

jezeli chcesz sprobowac z innym to tylko jedno mi do glowy przychodzi, ty nie kochasz swojego faceta ,jestes tylko do niego przyzwyczajona, wie wyobrazam sobie kogos po rogach walic i mowic ze sie ta osobe kocha, twoj facet ciebie kocha ale ty jego juz nie,taka prawda i lepiej spojrz prawdzie w oczy

dokładnie .. a jeśli nagle naszłaby Cię myśl . żeby wsadzić rączkę w ognień .. no bo chciałabyś spróbować jak to jest . to zrobiłabyś to . ?

napisałam że myśle o tym czasami a nie że mam mego chcice i musze to zrobic, boje sie że przez to że on jest moim pierwszym facetem bede chciala to zrobic, przez ciekawosc

ciekawość to pierwszy stopień do piekła . ;] jednak coś w tym jest . a my traktujemy Cię ostro , żeby Cię uchronić przed tym wielkim błędem .

czy są tu sami świeci? nikt nie rozumie ciekawości, ale może k.... ma racje że jak az to zrobie to sie na tym nie skończy, dzięki przemysle to

hmm z tym sie z toba zgodze..mysle ze takl moze byc..nie oszukujmy sie ale czlowiek czlowiekowi z czasem moze si e znudzic,w dodatku to Twoj pierwszy..

sprobuj z kobieta,to mniejsza zdrada:D

dzięki monion ale wiesz jak jest, najlepiej uczy sie na włąsnych blędach wczoraj sobie pomyślałam a co bedzie jak sie rozczaruje tą drugą osobą? a P... zapytał co bedzie po, opowiem mu o tym? głupio by było

myśle że jak bym zrobiłą to z kobieta to P miałby z tego fun jeszcze, i chętnie by sie dołączył, nie no żartuje tylko kobiety mnie nie krręcą

głupio , głupio . ja wiem sama jak się czułam po zdradzie . . nigdy nie planowałam tego .. no ale niby zdrada to zdrada .. i mogłabym się tłumaczyć na milion sposobów ti i tak nic mnie nie usprawiedliwia . żałuję tego do dziś.

zdradziłas? i przyznałas sie tak...jaka reakcja była?

to znaczy .. mój chłopak ma jakiś dar .. sam wyczaił , że coś jest nie tak . ja nie chciałam mówić . ale wyrzuty sumienia i takie tam .. był wkurzony nieźle , ale dostałam drugą szansę . chociaż już był inny dla mnie długo pokutowałam i odpracowywałam sobie zaufanie . nawet teraz czasem mi dogryza w kłótniach .. ale ciesze się że mnie nie zostawił . ja chyba był nie dała szansy , bo zdrady nie cierpię .

Monion ,---> patrz Ty bys nie wybaczyla,a on Ci wybaczyl..tak to wlasnie w zyciu jest . musi mu bardzo na Tobie zalezec...

chyba tak , . albo boi się zostać sam . do teraz się nad tym zastanawiam . mimo wszystko jestem mu wdzięczna .

no tak..skoro Ci na nim zalezy..

doszłam do tego po czasie .. wtedy miałam w dupie czy z nim bd . teraz cieszę się , że jest taki cierpliwy . dlatego wg mnie nie nie warto zdradzać po kryjomu , a co dopiero planować tego z chłopakiem . koniec kropka . dobranoc .