Moja baba mnie denerwuje

wiecznie tylko pretensje: zrób to, zrób tamto, a dlaczego, a po co? a na co ? a czemu tak a nie inaczej? Nigdy o mnie nie myślisz! własnie taki jestes ! a po co ci to ? dlaczego idziesz sam ? chce kwiatka ! bla bla bla....jakbym tak pierd o l nął raz a porządnie to bym miał spokój....Wy też tak macie ze swoimi ?

hehehe Każda baba jest taka sama kochany :D

u mnie to samo jakbys zyl z nami i teraz pisal o moim zyciu...

babę masz w nosie mój drogi.... gdyby mój partner nazywał mnie 'babą' tez bym go tak traktowała......

uważaj bo jak raz pierdolniesz to już po Tobie, to jest jak narkotyk :D

rozwiedź sie jak ci nie pasuje

kobity z wenus i tyle temacie....książkę taką polecam :)

No to masz lipe kolego, zreszta sam sobie taka kobietę wybrałeś. Mam nadzieje, ze ja dla swojego nie jestem taką zołzą, nie narzekam na nic, może dlatego, ze jest idealny.. Nooo dobra, narzekam, ale tylko na jedno, że za mało seksu, ale to jest normalne. Puszczam go samego na imprezy, wydaje mnóstwo na częsci do moto, godzinami na nim jeździ itd. ale no umówmy sie, jak coś nie pasuje to się bierze rozmach i kopniak w dupe a nie narzekac komus nad uchem.

moja baba tysz je bardzo czepliwo,ale trza dac francy jakiesi zajencie.Jo jij kaze wiadrami wody na całom chaupe nanisc ,a potym cołyj gadzinie po chliwach ponaliwać,to zaroz mom spokój,baba pado ze zmenczenia,tak jij robie co drugi dziń,bo franca mo temperament i lubi człowiekowi do oczu skakać

ja jestem zupełnie normalna. Nie histeryzuję, bo: -on ogląda pornole (też oglądam) -masturbuje się (też to robię) -idzie z kolegami na piwo (mam święty spokój) -gra w pokera (gram razem z nim) -ogląda piłkę nożną (uwielbiam futbol i jeszcze nam piwko przynoszę) i tak dalej:) Normalnie ideał ze mnie:)

ty to pewnie damski bokser :D

użylem słowa baba, bo już mam dość...mam dopiero 26 lat a już jestem tak zmęczony psychicznie, że nie daję rady. Żyję pełnią życia, mam fajną pracę, hobby, zwierzaki w domu. Ale wiecznie słyszę, że coś robie źle, że miałem 10 min temu auto umyć i dlaczego jeszcze nie poszedłem ? dlaczego jak sram to używam tyle papieru? dlaczego jak idziemy chodnikiem to idę po prawej stronie zamiast lewej ? przeciez mi mowila ze lubi po lewej ! Dlaczego nie pilnuje ziemniaków jak się gotują, dlaczego umówiłem się z kumplem...a może akurat ona chciała cos robić?! dlaczego o tym nie pomyslalem?...qrwa moglbym wymieniac jeszcze pół nocy. Nie wiem czemu ale Wy kobiety macie jakąś tendencję do strzelania fochów, bombardowania zbędnymi pytaniami, wiecznego zawracania dupy i notorycznych pretensji dosłownie o wszystko. A jak my zadamy choć jedno z tych pytań, ktore nam zadajecie to od razu z ryjem aaaa bla bla bla bla bla bla...zawsze qrwa macie na wszystko wytlumaczenie a my mamy siedziec cicho i wyrażać skruche...

nie czuje sie ciebie pewna i chce zwrocic Twoja uwage zebys sie nia zajal zaangazowal sie

Jaki bokser? W życiu ręki nie podniosłem. Pisać a praktykować to nie to samo.

na szczescie nie jest moją zoną takze rozwodzic sie nie musze...Jak miałbym podsumować cały nasz związek to nie jest tak źle...ale po cholere te wieczne pytania, pretensje itp itd...i to nie kwestia tego, ze taką sobie wybralem, tylko kazda z Was tak ma. Nawet jak w domu przestawie paprotke to ona jak przyjdzie do domu to zaraz to musi zbadac detektyw zasrany...a po co ją przestawilem, a na co ? pewnie cos kombinowalem! wtedy bylo lepiej ! bla bla bla bla bla Wszystko wyniucha, doslownie wszystko

na Twoim miejscu bym odeszła. Uwierz, ze nie wszystkie są takie. Mój facet na mnie nie narzeka... i nie strzelam fochów... no moze podczas okresu ... no ale sorry ... siła wyzsza.... Bierz doopę w troki i uciekaj.... spotkasz taką której nie będzie to przeszkadzało...

tez mysle ze próbuje zwrócić na siebie twoja uwagę,marny sposób ale zawsze... ile jesteście po slubie ? bo sądząc po wieku to raczej krotko,chyba :)a ty juz zmeczony.Co będzie jak na siat przyjda dzieci ?!!! ale tak to jest jak ma sie mało lat i bawi w dorosłość,facet decydowanie powinien się żenić po 30

detektyw zasrany :D

trza se troche te babe wychować,jo tysz z niom walcze,ale jak franca widzi,że mom poważne zajencie,bo akurat bimberek z kumplem puszczom,to na paluszkach cichutko chodzi i nawet sie człowiekowi do wzroku nie pcho,bo wi ,że jobów dostac moze,słowa nie mruknie nawet,tako juści je wyszkolono

a przepraszam,dopiero teraz przeczytałam że niejestescie małżeństwem,jednak mieszkacie razem to prawie jestescie ;)

wypraszam sobie- NIE KAŻDA!!!!! patrz wyżej.....:)

Mnie najbardziej wkurwia: -Mogłeś się domyśleć co ja miałam na myśli:O -ok wszytko w porządku a potem foch bo jednak nie było w porządku ale mogłem się przecież domyśleć Ż:o czym myślisz? Ja: o niczym Ż no weź powiedz,nie można myśleć o niczym Owszem można!!!! Ż: Porozmawiaj ze mną Ja: o czym? Ż: ale ty jesteś,foch I jeszcze wiele inny podobnych sytuacji

Ż; O czym myślisz*

jestesmy razem 6 lat. Mieszkamy 5 lat....także to nie jest zadna zabawa w dorosłość itp...jesteśmy na prawdę porządnymi i dojrzałymi ludźmi jak na swój wiek. Zarabiamy ok, każde ma swoje auto, ogólnie jest ok...Ja jestem romantykiem, ona tez...dbam o nią, nie chleje w klubach, nie chodze na impry, jestem dość zadbanym gościem i na prawdę się o nią troszczę i spedzamy razem wiekszosc czasu....ale denerwują mnie te wieczne pretensje o wszystko...i rozumiem jesli bylyby one uzasadnione, ale ona czepia się doslownie wszystkiego. Jak kolezanka mnie poprosi zebym ją podwiozl gdzies bo ma trudną sytuacje finansową itp to moja juz ma pretensje po co ? na co ? nie ma jakiegos innego taksowkarza !? pieniądze ! a jak ją kolega poprosi o to samo to jedzie bez mrugniecia okiem- i jak o tym wspomne to drze sie na mnie ze mam patrzec na siebie i to jej sprawa kogo podwozi itp itd..(na pewno nie chodzi tu o zazdrosc). Byly czasy, kiedy oszczedzalismy, to potrafila mi wypomniec ze chce sobie kupic jakąś lepszą szynkę, wtedy odpuszczałem...ale zrobilismy 3 kroki dalej i juz brała sobie wpizdu owoców, kokosów itp bo miała ochotę...to mnie boli ! ze ona moze a ja nie....taki maly sie czuje przy niej

Wiesz, ja myślę, żebys to z nia o tym pogadał a nie z nami. Musisz coś zrobic, bo inaczej Twoja frustracja bedzie się pogłebiać kolego i w końcu ja zabijesz

Bentley czego gary niepomyte juz do roboty jołopie stary a nie siedzisz na kafe do roboty leserze wykwalifikowany! w morde i nożem co za nierób piertolony!

babie tysz sie czasem jakies dobre słowo należy,jo jak mom humor to jij mówie ,babo ano weź tam uparuj we parniku kartofli i doj swiniakowi i baba zaroz je zadowolono

hoh...rozmawiam z nią o tym za kazdym razem kiedy taka sytuacja następuje...duzo razy wybuchnąłem ale ona za kazdym razem tak wykombinuje, zebym to ja czuł sie winny a ona byla poszkodowana. Ja pochodze z dobrej rodziny a ona miala rodziców alkoholików- wiem, ze to mialo duzy wplyw na jej charakter. Jest mądrą dziewczyną i wie co chce od zycia...ale mam wrazenie, ze dla mnie jest za pyskata. Nie czuje sie męsko przy niej i mam poczucie, ze to ona rządzi a powinno byc na odwrót. Z normalnego przystojnego goscia z milionem pomyslow w glowie przeistaczam się w zapuszczonego siwego dziadka bez perspektyw. Buuu

Babo zamknij rozklapichę! Bo cię pierdolnę o ścianę jak napisałem w I poście!:o

A najgorsze jest to,że wiecznie jest mokra.:( Aż jej się leje po kolanach.